NIE (!!!) dla likwidacji ŁOWICKIEGO ARCHIWUM
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Sianoszek_Michal

- Posty: 161
- Rejestracja: śr 29 cze 2016, 21:56
NIE (!!!) dla likwidacji ŁOWICKIEGO ARCHIWUM
Witam,
zapewne większość z Was korzystała kiedyś z zasobów Archiwum Państwowego w Warszawie Oddział w Łowiczu, które z końcem roku zostanie zamknięte.
Ja osobiście wierzę, że jeszcze można wszystko zmienić i zachęcam Was do poparcia mojej grupy.
https://www.facebook.com/groups/1294595200946182/
Genealodzy - Łączmy się!
Pozdrawiam
Michał Sianoszek
zapewne większość z Was korzystała kiedyś z zasobów Archiwum Państwowego w Warszawie Oddział w Łowiczu, które z końcem roku zostanie zamknięte.
Ja osobiście wierzę, że jeszcze można wszystko zmienić i zachęcam Was do poparcia mojej grupy.
https://www.facebook.com/groups/1294595200946182/
Genealodzy - Łączmy się!
Pozdrawiam
Michał Sianoszek
-
Janiszewska_Janka

- Posty: 1126
- Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34
NIE (!!!) dla likwidacji ŁOWICKIEGO ARCHIWUM
Przyłączyłam się Michale do tego protestu. Niestety z treści informacji o decyzji likwidacji tego oddziału warszawskiego archiwum wynika, iż decyzję dawno podjęto, a teraz już ją realizują po odejściu Pana Marka.
To jest już etap stopniowej realizacji likwidacji, która nastąpi z końcem tego roku.
Jeśli nie da się uratować całości to trzeba walczyć o pozostawienie archiwaliów łowickich łączących się ze zbiorami łowickiego muzeum, w którym zbiory są teraz przechowywane.
To powinno być w jednym miejscu!
Pozdrawiam
Janka
To jest już etap stopniowej realizacji likwidacji, która nastąpi z końcem tego roku.
Jeśli nie da się uratować całości to trzeba walczyć o pozostawienie archiwaliów łowickich łączących się ze zbiorami łowickiego muzeum, w którym zbiory są teraz przechowywane.
To powinno być w jednym miejscu!
Pozdrawiam
Janka
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
NIE (!!!) dla likwidacji ŁOWICKIEGO ARCHIWUM
Nie sądzę by można było zmienić:(
W zasadzie to od 8 kwietnia już "jakby oddział nie istniał" - patrz nowy statut
https://ssdip.bip.gov.pl/fobjects/downl ... r-pdf.html
ale, że Grodzisk materiały z Bolimowa? Przy okazji tego ruchu spodziewałbym się raczej przeniesienia obecnie przechowywanych w Grodzisku (bolimowskich) do Łodzi co byłoby pewnym uporządkowaniem.
Płock część do Mławy (oddziału APW) przekazał, miejsce się zrobiło, może w Łodzi nie?
Na pewno szkoda, ale pewnie wypada tylko podziękować i już emerytowanemu Kierownikowi i całej ekipie za opracowania, dostęp, wysiłek i jego efekty. Będziemy z tych efektów korzystać przez wiele lat.
P.S.
Przy naszej (ogółu społeczeństwa) skłonności do finansowania archiwistyki..lepiej nie będzie, magazyny nie urosną, budżety na godziwe zarobki same się nie urodzą. "Zagęszczenie" -> wzrost efektywności jedyną szansą. Ze stratą - przede wszystkim - znajomości zasobu, opis nie odda:(
Diecezjalne (a przynajmniej sporo z nich) też powinny pomyśleć o fizycznie połączonych tj wspólnych dla więcej niż jednej diecezji siedzibach, magazynach, systemach, etatach.
W zasadzie to od 8 kwietnia już "jakby oddział nie istniał" - patrz nowy statut
https://ssdip.bip.gov.pl/fobjects/downl ... r-pdf.html
ale, że Grodzisk materiały z Bolimowa? Przy okazji tego ruchu spodziewałbym się raczej przeniesienia obecnie przechowywanych w Grodzisku (bolimowskich) do Łodzi co byłoby pewnym uporządkowaniem.
Płock część do Mławy (oddziału APW) przekazał, miejsce się zrobiło, może w Łodzi nie?
Na pewno szkoda, ale pewnie wypada tylko podziękować i już emerytowanemu Kierownikowi i całej ekipie za opracowania, dostęp, wysiłek i jego efekty. Będziemy z tych efektów korzystać przez wiele lat.
P.S.
Przy naszej (ogółu społeczeństwa) skłonności do finansowania archiwistyki..lepiej nie będzie, magazyny nie urosną, budżety na godziwe zarobki same się nie urodzą. "Zagęszczenie" -> wzrost efektywności jedyną szansą. Ze stratą - przede wszystkim - znajomości zasobu, opis nie odda:(
Diecezjalne (a przynajmniej sporo z nich) też powinny pomyśleć o fizycznie połączonych tj wspólnych dla więcej niż jednej diecezji siedzibach, magazynach, systemach, etatach.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
NIE (!!!) dla likwidacji ŁOWICKIEGO ARCHIWUM
Ano koszta takich małych placówek są coraz większe więc likwidują. Może wojewodztwo calosc przygarnie pod swe skrzydła.
moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml
- Dławichowski

- Posty: 1042
- Rejestracja: ndz 24 wrz 2006, 16:58
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
NIE (!!!) dla likwidacji ŁOWICKIEGO ARCHIWUM
Dzień dobry!
No - chyba, że w Warszawie stanie się jak w Krakowie. Bo pomysł, aby WSZYSTKO było w JEDNYM miejscu nie jest najlepszy. Rozumiem, że jak zasób jest zdigitalizowany to w przyszłości (jakby nie daj Boże) można będzie go na nowo wydrukować "nie do poznania". Ale już nie na takim papierze. I z innej beczki. Wyobraźmy sobie że TA wojna jest nie w Ukrainie - tylko u nas. Jedna ruska rakieta i AP Warszawa nie istnieje. I wszystko co w nim jest! A jakby część była gdzie indziej - to już trzeba drugiej rakiety. Kombinuje:
Krzycho z Koszalina
No - chyba, że w Warszawie stanie się jak w Krakowie. Bo pomysł, aby WSZYSTKO było w JEDNYM miejscu nie jest najlepszy. Rozumiem, że jak zasób jest zdigitalizowany to w przyszłości (jakby nie daj Boże) można będzie go na nowo wydrukować "nie do poznania". Ale już nie na takim papierze. I z innej beczki. Wyobraźmy sobie że TA wojna jest nie w Ukrainie - tylko u nas. Jedna ruska rakieta i AP Warszawa nie istnieje. I wszystko co w nim jest! A jakby część była gdzie indziej - to już trzeba drugiej rakiety. Kombinuje:
Krzycho z Koszalina
O mnie:
http://www.dlawich.pl/
http://www.dlawich.pl/
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem czy czytałeś -jeśli tak, to przeczytaj ponownie
Zasób z Łowicza do Warszawy nie jedzie, ba! nie jedzie w jedno a w trzy miejsca (żadne z nich w Warszawie nie jest)
W Warszawie (w APW) nie ma nie tylko miejsca na nic nowego, ale i "warszawski" od lat jest w wielu podmiejskich. Przerzucany (jak np hipoteka z Pułtuska), ale to też ma kres.
Warszawa (AP) od nastu lat (co najmniej) spada z planów budowy nowej siedziby, AGAD wyłącza pomieszczenia z uwagi na zagrzybienie etc
A rozproszenie ma swoje wady, nie tylko trudności w korzystaniu (skorowidze na Krzywym Kole do ksiąg w Milanówku hehe, :) powoduje, ale potrzeby czysto finansowe generuje. Niezaspakajane. Nie tylko w zakresie wynagrodzeń, ale i techniki. Nie wszystko tanieje.
Serio -np po doświadczeniach z Krakowa - magazyny niespełniające wymogów ppoż mają być utrzymywane?
To nie jest pierwsza placówka likwidowana, przeniesiona, "komasowana".
Góra Kalwaria, połączenie APW z ADO Milanówek, Nidzica (brrr)
Wyprowadzka z Krzywego Koła jest też potrzebna (nb. Krzywe Koło też zmniejszyło swoją siedzibę jakiś czas temu) - od lat.
za takim "NIEEE!" to musi coś stać, chyba że to taka konwencja - kredek na chodniku
Nikt nie postuluje jednego, jedynego na całą Polskę magazynu. Nawet w formie wykutego pod Giewontem czy inną Żelazną Górą:)
Zasób z Łowicza do Warszawy nie jedzie, ba! nie jedzie w jedno a w trzy miejsca (żadne z nich w Warszawie nie jest)
W Warszawie (w APW) nie ma nie tylko miejsca na nic nowego, ale i "warszawski" od lat jest w wielu podmiejskich. Przerzucany (jak np hipoteka z Pułtuska), ale to też ma kres.
Warszawa (AP) od nastu lat (co najmniej) spada z planów budowy nowej siedziby, AGAD wyłącza pomieszczenia z uwagi na zagrzybienie etc
A rozproszenie ma swoje wady, nie tylko trudności w korzystaniu (skorowidze na Krzywym Kole do ksiąg w Milanówku hehe, :) powoduje, ale potrzeby czysto finansowe generuje. Niezaspakajane. Nie tylko w zakresie wynagrodzeń, ale i techniki. Nie wszystko tanieje.
Serio -np po doświadczeniach z Krakowa - magazyny niespełniające wymogów ppoż mają być utrzymywane?
To nie jest pierwsza placówka likwidowana, przeniesiona, "komasowana".
Góra Kalwaria, połączenie APW z ADO Milanówek, Nidzica (brrr)
Wyprowadzka z Krzywego Koła jest też potrzebna (nb. Krzywe Koło też zmniejszyło swoją siedzibę jakiś czas temu) - od lat.
za takim "NIEEE!" to musi coś stać, chyba że to taka konwencja - kredek na chodniku
Nikt nie postuluje jednego, jedynego na całą Polskę magazynu. Nawet w formie wykutego pod Giewontem czy inną Żelazną Górą:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Dławichowski

- Posty: 1042
- Rejestracja: ndz 24 wrz 2006, 16:58
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Dzień dobry!
Ależ oczywiście Włodku, że masz rację. Ja tylko opisałem swoje odczucia. Bo co, my "biedne żuczki", nie archiwiści, tylko korzystający jak wielu innych z zasobów onych archiwów mamy do powiedzenia. "Nie nasza broszka" - więc i tytuł postu - to "gadanie po próżnicy". I w tym kontekście był mój komentarz.
Krzycho z Koszalina
Ależ oczywiście Włodku, że masz rację. Ja tylko opisałem swoje odczucia. Bo co, my "biedne żuczki", nie archiwiści, tylko korzystający jak wielu innych z zasobów onych archiwów mamy do powiedzenia. "Nie nasza broszka" - więc i tytuł postu - to "gadanie po próżnicy". I w tym kontekście był mój komentarz.
Krzycho z Koszalina
O mnie:
http://www.dlawich.pl/
http://www.dlawich.pl/
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Nie zrozumiałem - odnosiłem się więc do stwierdzeń, które nie padły. Przepraszam.
Nie twierdzę, że możemy wiele (szczególnie w tym konkretnym przypadku), ale może coś jednak możemy. To, że nie wiem co, że czegoś nie widzę, nie znaczy, że to coś nie istnieje. Do tej pory (jak sam wiesz) to co zadziałało, to zadziałało bo m.in. miało kształt konkretnej oferty. Nie postulatów, protestów, haseł ale konkretów, propozycji może nie w 100% gotowych, ale nie oderwanych zupełnie od rzeczywistości.
W tym zakresie, tj szeroko rozumianej bazy magazynowej ..nie widzę jak. A warto pomyśleć.
I serio - uważam, że wiele z diecezjalnych powinno połączyć siły, prowadzić wspólnie inwestycje, magazyny, pracownie (zachowując oddzielne struktury), dzieląc się kosztami (np stałymi), korzystając z efektu skali.
Bo to, że łowicki oddział AP przestaje istnieć, a diecezjalne istnieje (egzystuje?) samodzielnie to nie jest pewnie w długim terminie do utrzymania. W niektórych diecezjach łączenie parafii się zaczęło już jakiś czas temu, seminaria duchowne też bywają "racjonalizowane". AD-ki..no nie widzę jak mogłyby się z tego wywinąć.
Tzn widzę - będą fikcyjnie funkcjonować, bez nawet podstawowych zabiegów, parę dni w miesiącu , ze sfrustrowaną obsługą i chęciami przeniesienia kosztów na coraz mniej licznych użytkowników, na ślepej uliczce monopolizacji, ograniczeń etc
Nie twierdzę, że możemy wiele (szczególnie w tym konkretnym przypadku), ale może coś jednak możemy. To, że nie wiem co, że czegoś nie widzę, nie znaczy, że to coś nie istnieje. Do tej pory (jak sam wiesz) to co zadziałało, to zadziałało bo m.in. miało kształt konkretnej oferty. Nie postulatów, protestów, haseł ale konkretów, propozycji może nie w 100% gotowych, ale nie oderwanych zupełnie od rzeczywistości.
W tym zakresie, tj szeroko rozumianej bazy magazynowej ..nie widzę jak. A warto pomyśleć.
I serio - uważam, że wiele z diecezjalnych powinno połączyć siły, prowadzić wspólnie inwestycje, magazyny, pracownie (zachowując oddzielne struktury), dzieląc się kosztami (np stałymi), korzystając z efektu skali.
Bo to, że łowicki oddział AP przestaje istnieć, a diecezjalne istnieje (egzystuje?) samodzielnie to nie jest pewnie w długim terminie do utrzymania. W niektórych diecezjach łączenie parafii się zaczęło już jakiś czas temu, seminaria duchowne też bywają "racjonalizowane". AD-ki..no nie widzę jak mogłyby się z tego wywinąć.
Tzn widzę - będą fikcyjnie funkcjonować, bez nawet podstawowych zabiegów, parę dni w miesiącu , ze sfrustrowaną obsługą i chęciami przeniesienia kosztów na coraz mniej licznych użytkowników, na ślepej uliczce monopolizacji, ograniczeń etc
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Gajzler_Michał

- Posty: 458
- Rejestracja: wt 16 kwie 2013, 17:56
- Kontakt: