Michał Janicki - czego można się jeszcze dowiedzieć?

[kinga_janicka]

Witam!

Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc, ponieważ bardzo zależy mi na odszukaniu pewnych informacji. Sprawa wygląda tak:

Mój dziadek urodził się trzy miesiące po śmierci swojego ojca. Nie za wiele o nim wie, ponieważ w domu "zawsze było coś ważniejszego do zrobienia niż wspominki". Sam dziadek nie drążył tego tematu - matka nie za bardzo chciała rozmawiać o mężu, więc dał sobie spokój z pytaniami. I tak minęło dobre siedemdziesiąt lat.

Jakiś czas temu w dziadku na nowo obudziła się ciekawość odnośnie ojca i próbujemy razem "odtworzyć" jego historię. Udało nam się odnaleźć informacje takie jak data i miejsce urodzenia, dalszych i bliższych krewnych, jednak chciałabym dowiedzieć się nieco więcej. Dom rodzinny dziadka spłonął, gdy był małym dzieckiem, a wraz z nim wszystkie pamiątki po ojcu, w tym zdjęcia. Wiem jak bardzo żałuje, że nie pytał o niego wcześniej, dlatego chcę mu pomóc.

Moje najważniejsze pytanie brzmi: czy istnieje jakakolwiek szansa na odszukanie zdjęcia ojca? Czy to możliwe, żeby zachowało się jakieś np. do dokumentu w którymś z archiwów? Być może to naiwne pytanie, ale bardzo mi na tym zależy. Oczywiście, najpierw pytaliśmy o takie wśród rodziny i znajomych, jednak nikt takiego nie posiadał. Liczyliśmy na ciotkę dziadka, jednak ta nie potrafiła nic nam powiedzieć na ten temat.

Ojciec mojego dziadka, czyli Michał Janicki urodził się 22.09.1878 roku w Świetlikowej Woli (rodzice: Sylwester, Balbina Nowakowska). Mieszkał i pracował w Gniewoszowie. Był młynarzem, prawdopodobnie po śmierci swojej matki w 1916 roku przeniósł się w okolice Woli Osowińskiej, dokładniej do wsi Ruda (Krasew). Kupił tam trochę ziemi i został współwłaścicielem młyna z niejakim Goskiem. Ożenił się z Janiną Gołaską i mieli z tego związku trójkę synów: Wiesława Mariana (ur. 1943), Stanisława (ur. ok. 1944 roku, zmarł niedługo po narodzinach) i Michała Henryka (ur. 1949) - mojego dziadka. Zmarł 30.03.1949 roku w Radzyniu Podlaskim, prawdopodobnie na zapalenie płuc. Wszystkie te informacje uzyskałam dzięki uprzejmości parafii w Woli Osowińskiej i przeglądaniu dostępnych skanów.

Po śmierci Michała, Janina miała problemy finansowe i sprzedała praktycznie cały dobytek. Do tego doszło spalenie domu i rozprawy sądowe ze wspólnikiem męża - nikt nie wie jednak, o co dokładnie chodziło.

Moje kolejne pytanie: czy można jakkolwiek odtworzyć "drogę" Michała z Gniewoszowa do Rudy? Chodzi mi o jakieś dokumenty nabycia ziemi, młyna, cokolwiek. Chciałabym dowiedzieć się, w którym roku mniej więcej się przeniósł.

Wiem, że są małe nadzieje na dowiedzenie się czegokolwiek, jednak chciałabym spróbować to zrobić dla dziadka. Rozumiem, jeśli jest już za późno na odszukanie takich informacji.

Jeśli macie Państwo jakąś poradę lub wskazówki, bardzo proszę o pomoc. Może ktoś miał styczność z podobną sytuacją i da radę mnie pokierować.

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy
Kinga