Rozenberg Szlama

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Kaffi

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 194
Rejestracja: pt 14 lut 2014, 10:53
Lokalizacja: Łódź

Rozenberg Szlama

Post autor: Kaffi »

Dzień doby, szukam aktu: Szlama Rozenberg ur 10.04.1922 w Warszawie. Rodzice Rozenberg Szyja i Chawa. Posiadam odpis z lat 60 tych ale oczywiście interesuje mnie oryginał. Z tyłu jest adotacja:
Akt nimniejszy sporządzono na podstawie postanowienia Sądu Grodzkiego w Warszawie Nr. VII NS 2388/48 z dnia 23 III 1948 orzekającego odtworzenie aktu urodzenia sporządzonego 1922 w 12 kom.p.p. Warszawie
Jak myślicie gdzie szukać? minęło 100 lat od narodzin to archiwum, ale czemu w 48 nie zrobili odpis z aktu? Został zniszczony podczas wojny?
Asia Grzybowska
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Rozenberg Szlama

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

1. " minęło 100 lat od narodzin to archiwum" - zbyt mocne twierdzenie
2. w aktach sądu grodzkiego w Warszawie https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/zes ... spol/96941

Odpis z pierwotnego AU miał szansę zachować się w dokumentacji np szkolnej, a informacje w wielu miejscach w okresie międzywojennym mogły być wpisane
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Re: Rozenberg Szlama

Post autor: Lakiluk »

Kaffi pisze:minęło 100 lat od narodzin to archiwum, ale czemu w 48 nie zrobili odpis z aktu?
To jest niepoważne co piszesz. Nie ma znaczenia kiedy się urodził.

Natomiast odpis nie został sporządzony na podstawie postanowienia sądu, a na podstawie (odtworzonego) aktu urodzenia, wpisanego do księgi za rok 1948 na podstawie tegoż postanowienia, które, jeśli się zachowało, powinno być w aktach zbiorowych.
Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

trochę paradoksalnie: akta zbiorowe są trudniejsze do kwerendowania niż akta sądowe, a dodatkowo - informacja o XII komisariacie może oznaczać, że do Sądu Grodzkiego ktoś dostarczył odpis oryginalnego AU, a może nie odpis ale coś co wyraźnie na ten 12 komisariat jako wystawcę wskazywało, dokument a nie z zeznań świadków etc
coś "bardziej pierwotnego" niż z czasów okupacji
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Post autor: Lakiluk »

Tak, ale te akta mogły się nie zachować, więc podaję tylko alternatywne źródło odpisu postanowienia, które co do zasady zazwyczaj jest.
Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

sygnatura 14392, 19 stron
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Post autor: Lakiluk »

To jest ciekawe, że takie akta się zachowały w Warszawie, a jednocześnie brakowano akta z dawnych sądów powiatowych.
Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Przychylam się do opinii, że brakowanie poszło za daleko - o wiele za daleko - nawet uwzględniając kwestia braków powierzchni magazynowych.
Ale w tym przypadku to, jak mi się zdaje, nie kwestia aktotwórcy (tj jaki sąd), a kategorii spraw - czysto wg instrukcji kancelaryjnych.
"ASC" (zgony, odtworzenia etc) - nie było chyba nigdy podstawy do zniszczenia akt spraw, nigdzie. Powinny być przechowywane wieczyście i taka zasada nierpzerwanie obowiązywała. O ile się nie mylę.

Wydaje się, ze analogiczne kategorie do sądu grodzkiego czy okręgowego z powiatowych nie były niszczone. Często nie są proste do namierzenia (o "warszawskich" piszę - patrz magazyny w Pruszkowie?), w archiwach sądowych przechowywane (z niezbyt powszechną wiedzą o tym fakcie SO Warszawa na Marszałkowskiej:), nie zdane do APu, wręcz (w mojej ocenie ) obstrukcją - spadkowe przeprowadzane przez PBN-y w latach 50)

A bywa, że samo zidentyfikowanie sądu jest problematyczne - tak z głowy duża wpadka z określeniem właściwości przy powstaniu i przekształceniach na prawym brzegu Warszawy, już
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Post autor: Lakiluk »

W moim przypadku akta z 1952 brakowano w 2005 r. - tylko postanowienie w aktach zbiorowych się uchowało.

Jeszcze został mi inny przypadek - ciekawe czy też brakowano czy się zachowały akta z tego roku.
Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Nie wiem jaką kategorię wybrakowano, a to wydaje mi się kluczowe.
Natomiast znam kilka przypadków złego rozpoznania (przez sądy w XXI wieku) sądów z przełomu 40/50, mylenia powiatowych-dzielnicowych, informowania o niezachowanych aktach (najczęściej na skutek ich mylnej identyfikacji) etc
Jeśli widziałeś protokół - OK, jesteś pewny i się wydarzyło.
Ja natomiast mam kopie akt (akta, nie rozstrzygnięcie) równolegle do pisma, że "nie zachowały się w archiwum sądu".
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Post autor: Lakiluk »

Cały czas jest mowa o aktach w sprawie ustalenia treści aktów stanu cywilnego.

Informację dostałem z sekretariatu z sądu rejonowego, który sprawdził podane przeze mnie sygnatury w wykazie spraw przekazanych na przemiał, bo wpierw twierdzono, że akta przekazano do AP. Po weryfikacji okazało się, że po prostu zmielono. Ale tak - nie ma skanu tego wykazu, ale nawet AP twierdzi, że oni nie mają nawet repertorium ze spraw cywilnych z tego sądu.
Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Na oko - kategoria jak wyżej, chyba, że rozumiem szczątkowo o czym piszesz
A skąd w ogóle sąd rejonowy wie o zasobie archiwum sądu powiatowego?

jeśli -to raczej SO nie SR

Nie ma protokołu brakowania, zgody nadzoru archiwalnego na niszczenie - ściema dla zbycia albo zatuszowania p-wa przeciwko dokuemntom- tak moim zdaniem.

O jaki powiatowy chodzi? taki do 1952 czy po reorganizacji?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Lakiluk

Sympatyk
Posty: 1198
Rejestracja: ndz 11 lip 2021, 21:31

Post autor: Lakiluk »

Stąd, bo Sądy Rejonowe powstały w miejsce powiatowych, przejmując zasób archiwalny. Powiatowe były do 1975 r. Tutaj chodzi o Żagań

Kto powinien posiadać ten protokół brakowania - AP czy sąd, który miał przekazać do przemiału?
Łukasz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”