USC Kalwaria Zebrzydowska
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
USC Kalwaria Zebrzydowska
Dzień dobry,
Poszukuję osoby, która byłaby w stanie wykonać zdjęcie aktu/aktów w USC w Kalwarii Zebrzydowskiej. Zwróciłabym poniesione wydatki np. koszty paliwa.
Chętnie usłyszałabym również, czy ktoś miał wcześniej do czynienia z tym USC i jak ten kontakt wyglądał.
Kontakt tutaj lub PW. Z góry dziękuję kolegom i koleżankom.
Zosia
Poszukuję osoby, która byłaby w stanie wykonać zdjęcie aktu/aktów w USC w Kalwarii Zebrzydowskiej. Zwróciłabym poniesione wydatki np. koszty paliwa.
Chętnie usłyszałabym również, czy ktoś miał wcześniej do czynienia z tym USC i jak ten kontakt wyglądał.
Kontakt tutaj lub PW. Z góry dziękuję kolegom i koleżankom.
Zosia
- Tomasz_Lenczewski

- Posty: 2238
- Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
USC Kalwaria Zebrzydowska
Czy USC w Kalwarii Zebrzydowskiej bez problemu udostępnia akta w przypadku kiedy księga nie jest zamknięta?
Niestety odpowiedź na to pytanie jest krótka: nie.
Po ustaleniu właściwego USC wysłałam zapytanie, w którym poprosiłam o informację, czy dany akt znajduje się u nich. Odpowiedź była taka, że owszem, akta z danej miejscowości są tam przechowywane (Stanisław Dolny), ale nie podadzą mi informacji, czy dany akt się u nich znajduje - powołali się przy tym na art.45 ust. 1 dotyczących aktu stanu cywilnego ("odpis wydaje się" etc.).
W odpowiedzi na to wskazałam, że akt ma już ponad 100 lat (1919) i powołałam się na konkretne przepisy i wyroki sądów oraz że w moim zapytaniu nie ma mowy o odpisie aktu. Odpowiedź nie jest zbyt jasno sformułowana, ale wynika z niej, że kserokopii definitywnie nie wykonują, ale pozwolą na sfotografowanie aktu, o który się wnioskuje (i tylko tego aktu, a nie żadnego innego). Wspomniałam akty, bo być może zawnioskuję o inne osoby z tej samej rodziny. Księga obejmuje lata 1891-1945.
Dotychczas miałam nieszczęście w Małopolsce, gdyż to właśnie tam miałam największe trudności - zarówno w ANK, jak i parafiach oraz USC.
Pozdrawiam,
Zosia
Po ustaleniu właściwego USC wysłałam zapytanie, w którym poprosiłam o informację, czy dany akt znajduje się u nich. Odpowiedź była taka, że owszem, akta z danej miejscowości są tam przechowywane (Stanisław Dolny), ale nie podadzą mi informacji, czy dany akt się u nich znajduje - powołali się przy tym na art.45 ust. 1 dotyczących aktu stanu cywilnego ("odpis wydaje się" etc.).
W odpowiedzi na to wskazałam, że akt ma już ponad 100 lat (1919) i powołałam się na konkretne przepisy i wyroki sądów oraz że w moim zapytaniu nie ma mowy o odpisie aktu. Odpowiedź nie jest zbyt jasno sformułowana, ale wynika z niej, że kserokopii definitywnie nie wykonują, ale pozwolą na sfotografowanie aktu, o który się wnioskuje (i tylko tego aktu, a nie żadnego innego). Wspomniałam akty, bo być może zawnioskuję o inne osoby z tej samej rodziny. Księga obejmuje lata 1891-1945.
Dotychczas miałam nieszczęście w Małopolsce, gdyż to właśnie tam miałam największe trudności - zarówno w ANK, jak i parafiach oraz USC.
Pozdrawiam,
Zosia
Skrót myślowy - kierownik USC potwierdził, że mogę złożyć wniosek o sfotografowanie aktu, który złożę, jeśli pojawi się taka fizyczna możliwość.Lakiluk pisze:Kierownik nie jest od pozwalania. Może najwyżej odmówić w drodze decyzji, w przeciwnym razie dopuszcza się bezczynności.Sophie pisze:kserokopii definitywnie nie wykonują, ale pozwolą na sfotografowanie aktu
Zadbaj o swój interes, zamiast prosić ludzi.
Z pisma wynika, że rozpatrzyliby to pozytywnie. Nie chcę marnować czasu USC, jeśli na tę chwilę nie jest to możliwe.
Nie mieszkam w Polsce i dlatego pytam i szukam osoby, która mogłaby to zrobić z mojego upoważnienia. Często różne osoby poszukują pomocy w archiwach i na cmentarzach i otrzymują pomoc. Proszę zatem o merytoryczne odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Zosia
- Tomasz_Lenczewski

- Posty: 2238
- Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Teren dawnej Galicji jest wyjątkowo nieprzychylny genealogów nawet w odpowiedzi na zapytanie odnośnie istnienia aktu. Wielokrotnie wysyłałem zapytania odnośnie istnienia aktu małżeństwa czy zgonu w asc wytworzonych po 1940 r. do różnych USC w Polsce. Nie było problemu choćby z taką informacją. W Krakowie odmawiają na starcie.
-
Piotr_Romanowski

- Posty: 854
- Rejestracja: ndz 14 cze 2009, 17:53
- Lokalizacja: Płock
Jeszcze w kwestii udotępniania to nie jest potrzebne żadne twoje upoważnienie bo akta urodzenia starsze niż 100 lat (o ile osoba której dotyczy akt nie żyje) można fotografować. Podobnie jest z aktami małżeństwa starszymi niż 80 lat a akta zgonu można fotografować bez ograniczeń o ile są sprzed 1943 roku. I żaden kierownik USC nie robi łaski. Podstawa prawna: Art. 130 ust. 4 PascSophie pisze:Skrót myślowy - kierownik USC potwierdził, że mogę złożyć wniosek o sfotografowanie aktu, który złożę, jeśli pojawi się taka fizyczna możliwość.Lakiluk pisze:Kierownik nie jest od pozwalania. Może najwyżej odmówić w drodze decyzji, w przeciwnym razie dopuszcza się bezczynności.Sophie pisze:kserokopii definitywnie nie wykonują, ale pozwolą na sfotografowanie aktu
Zadbaj o swój interes, zamiast prosić ludzi.
Z pisma wynika, że rozpatrzyliby to pozytywnie. Nie chcę marnować czasu USC, jeśli na tę chwilę nie jest to możliwe.
Nie mieszkam w Polsce i dlatego pytam i szukam osoby, która mogłaby to zrobić z mojego upoważnienia. Często różne osoby poszukują pomocy w archiwach i na cmentarzach i otrzymują pomoc. Proszę zatem o merytoryczne odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Zosia
Dziękuję Tomaszu za opisanie swoich doświadczeń - również w moim wypadku Kraków nie był łatwy w kontaktach. Potrzebujemy więcej wyroków takich jak było w wypadku UM we Wrocławiu, który zupełnie odmawiał udostępniania kopert dowodowych. Dzięki decyzji II SA/Wr 468/21 Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu udało mi się dotrzeć do koperty dowodowej dziadka a dzięki niej do jego adresu z czasów okupacji.
Pozdrawiam,
Zosia
Dzięki Piotrze za podanie tej podstawy - mimo wszystko waham się, jakby to wyglądało w moim przypadku. Jeśli ja składam wniosek o sfotografowanie, to chyba wciąż musiałabym wydać upoważnienie jako osoba wnioskująca? Chyba bez złożenia oficjalnego wniosku nie można tak po prostu podejść do USC i poprosić o wykonanie fotografii?Jeszcze w kwestii udotępniania to nie jest potrzebne żadne twoje upoważnienie bo akta urodzenia starsze niż 100 lat (o ile osoba której dotyczy akt nie żyje) można fotografować. Podobnie jest z aktami małżeństwa starszymi niż 80 lat a akta zgonu można fotografować bez ograniczeń o ile są sprzed 1943 roku. I żaden kierownik USC nie robi łaski. Podstawa prawna: Art. 130 ust. 4 Pasc
Pozdrawiam,
Zosia
-
Piotr_Romanowski

- Posty: 854
- Rejestracja: ndz 14 cze 2009, 17:53
- Lokalizacja: Płock
Wniosek można złożyć wcześniej a można też przy okazji wizyty w USC. Kwestia tego czy zostanie on rozpatrzony od ręki...Sophie pisze:Dziękuję Tomaszu za opisanie swoich doświadczeń - również w moim wypadku Kraków nie był łatwy w kontaktach. Potrzebujemy więcej wyroków takich jak było w wypadku UM we Wrocławiu, który zupełnie odmawiał udostępniania kopert dowodowych. Dzięki decyzji II SA/Wr 468/21 Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu udało mi się dotrzeć do koperty dowodowej dziadka a dzięki niej do jego adresu z czasów okupacji.
Dzięki Piotrze za podanie tej podstawy - mimo wszystko waham się, jakby to wyglądało w moim przypadku. Jeśli ja składam wniosek o sfotografowanie, to chyba wciąż musiałabym wydać upoważnienie jako osoba wnioskująca? Chyba bez złożenia oficjalnego wniosku nie można tak po prostu podejść do USC i poprosić o wykonanie fotografii?Jeszcze w kwestii udotępniania to nie jest potrzebne żadne twoje upoważnienie bo akta urodzenia starsze niż 100 lat (o ile osoba której dotyczy akt nie żyje) można fotografować. Podobnie jest z aktami małżeństwa starszymi niż 80 lat a akta zgonu można fotografować bez ograniczeń o ile są sprzed 1943 roku. I żaden kierownik USC nie robi łaski. Podstawa prawna: Art. 130 ust. 4 Pasc
Pozdrawiam,
Zosia
-
Mirocha_Michał
- Posty: 3
- Rejestracja: śr 06 wrz 2023, 18:20
- Lokalizacja: Mazowsze