genealodzy.pl

Dzień dobry. Szukając informacji o rodzicach Leopolda Szymczyka (ur.1845) z Brzozowej, tj. o Józefie (ur. 1816) i Mariannie z d. Kowalczyk, otrzymałem dużą pomoc od użytkowników forum w uzyskaniu informacji z Myheritage.

Wynika z nich, że Marianna żyła w latach 1842-1892 i była córką Jakuba i Ewy z d. Popielarczyk (Popielarz),
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... 93da.phtml
natomiast Józef Szymczyk to syn Jakuba i Jadwigi z d. Bacławskiej.
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... -300.phtml

Uzupełniałem te informacje korzystając ze stron Geneteki, ProjektKurpie i GenPod.

Niestety Marianna ur. w 1842 roku nie może być matką Leopolda z roku 1845. Z drugiej strony, w bazach jej data urodzenia to 1827r., np tu:
https://www.projektkurpie.pl/wyszukiwarka/
ale już akt zgonu wskazuje na pierwszą wersję, 42 rok:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-115537.phtml
Albo gdzieś jest błąd, albo nie była pierwszą żoną Józefa Szymczyka.

Jeśli chodzi z kolei o wyżej wymienionego, na przykład na projektkurpie.pl nie jest uwzględniony jako jedno z (wielu) dzieci Jakuba Szymczyka i Jadwigi z d. Bacławskiej. Jest za to jeszcze urodzony w tym samym roku Józef Szymczyk s. Jana i Anny z d. Zabielskiej, o których nic więcej nie znalazłem.
Być może bardziej doświadczone osoby będą w stanie coś mi podpowiedzieć?
Z góry dziękuję.

PS
Czy informacje na stronie Myheritage są wiarygodne?

"coś mi podpowiedzieć?"
badaj dokumenty i ich kopie, i takimi też posługuj się przy prezentacji i prośbach o pomoc

Wiek w akcie zgonu jest zwykle wpisany "na oko". Branie tego za pewnik prowadzi na manowce.

Piotr Danielak

Bakuła_Mirosław44 pisze: Czy informacje na stronie Myheritage są wiarygodne?

Niekoniecznie.
To są dane wpisywane przez różnych ludzi - dokładnych i bałaganiarzy.
Ja mam nieszczęście, że moi przodkowie Przybylscy "spodobali się" komuś i przyłączył ich do swojej rodziny z drugiego krańca Polski.

Bakuła_Mirosław44 pisze:Dzień dobry. Szukając informacji o rodzicach Leopolda Szymczyka (ur.1845) z Brzozowej, tj. o Józefie (ur. 1816) i Mariannie z d. Kowalczyk, otrzymałem dużą pomoc od użytkowników forum w uzyskaniu informacji z Myheritage.

Wynika z nich, że Marianna żyła w latach 1842-1892 i była córką Jakuba i Ewy z d. Popielarczyk (Popielarz),
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... 93da.phtml
natomiast Józef Szymczyk to syn Jakuba i Jadwigi z d. Bacławskiej.
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... -300.phtml

Uzupełniałem te informacje korzystając ze stron Geneteki, ProjektKurpie i GenPod.

Niestety Marianna ur. w 1842 roku nie może być matką Leopolda z roku 1845. Z drugiej strony, w bazach jej data urodzenia to 1827r., np tu:
https://www.projektkurpie.pl/wyszukiwarka/
ale już akt zgonu wskazuje na pierwszą wersję, 42 rok:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-115537.phtml
Albo gdzieś jest błąd, albo nie była pierwszą żoną Józefa Szymczyka.

Jeśli chodzi z kolei o wyżej wymienionego, na przykład na projektkurpie.pl nie jest uwzględniony jako jedno z (wielu) dzieci Jakuba Szymczyka i Jadwigi z d. Bacławskiej. Jest za to jeszcze urodzony w tym samym roku Józef Szymczyk s. Jana i Anny z d. Zabielskiej, o których nic więcej nie znalazłem.
Być może bardziej doświadczone osoby będą w stanie coś mi podpowiedzieć?
Z góry dziękuję.

PS
Czy informacje na stronie Myheritage są wiarygodne?

Nie są wiarygodne!!! Ściąganie powoduje same bzdury jeśli nie weryfikuje się tych "podpowiedzi". To obrzydliwe i krzywdzące dla osób, które wielkim wysiłkiem i kosztem dokonały ustaleń, zamieściły zdjęcia, a jakiś dureń bezmyślnie ściąga wszystkie dane wraz ze zdjęciami naszych najbliższych.
Po raz kolejny spotkało mnie takie chamskie zachowanie i durna administratorka strony "Pawlidis Web Site" jak obłąkana, albo kompletna kretynka połączyła jakiegoś Jana Janiszewskiego ur 1915 w Garbatce Dziewiątce i zmarłego w tej samej wsi chłopa w 1980 roku z moją Babcią Stanisławą z Lachowiczów Janiszewską urodzoną w Żychlinie w 1866 r i poślubioną w Głownie z Janem Janiszewskim ur w Głownie w 1863 r, którzy byli rodzicami 11 dzieci od 1887 r do 1905 r gdy urodziła się najmłodsza ich córka Julia Janiszewska. Na skutek nieetycznego, wstrętnego i raniącego moje uczucia działania takiej " uzdolnionej" i mądrej inaczej kobiety cała moja rodzina po stronie Taty i Mamy wraz z ich danymi i zdjęciami rodzinnymi znalazła się w bagnie jakie utworzyła ta Joanna Pawlidis z Norwegii. Jest to już drugi tak bardzo drastyczny przypadek przechwycenia danych z mojego drzewa na myheritage, bo kilka lat temu jakiś głupek z USA podobnie wszystko ukradł z mojego konta i musiałam zlikwidować stronę Janiszewskich oraz wymogłam na administratorach z Izraela by wyłączyli moją rodzinę bezsensownie zabraną do jego śmietnika ( inaczej tego nazwać nie można).
Teraz dla moich wnuków i prawnuków mieszkających poza Polską utworzyłam drzewo o nazwisku "Tomczyk" i kosztowało mnie to dużo pracy, a bezczelni i beznadziejnie głupi zabierają dane, zdjęcia i tworzą chaos, bo Żydzi oczywiście handlują tymi informacjami bez oglądania się na wiarygodność tych swoich sugestii.

Napisałam to jako apel do poszukujących łatwych danych na myheritage i ściągania ich bez jakiejkolwiek weryfikacji lub kontaktu z posiadaczem materiałów źródłowych. Ludzie opamiętajcie się! Robicie ogromną przykrość i zamieszanie tym swoim zupełnie nieetycznym zachowaniem.
Ze wstrętem i pogardą patrzę na ten obrzydliwy proceder i nie ma to nic wspólnego z badaniami genealogicznymi. To zwykłe ściąganie jak w szkole i kradzież zdjęć rodzinnych.

Janina Władysława Janiszewska

Prędzej czy później skończy się pozwami, wyrokami, tłustymi zadośćuczynieniami i pewnie (niestety) ogólnym smrodem wynikającym z niezrozumienia co można , a czego nie -jak po wyroku "szpiegostwo to nie zdrada".
Oby nie (tzn oby nie to ostatnie), ale pewnie tak - niestety.
"Apele"..wątpię ich w skuteczność Niezależnie czy będą miały taką emocjonalną formę czy inną.

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Prędzej czy później skończy się pozwami, wyrokami, tłustymi zadośćuczynieniami i pewnie (niestety) ogólnym smrodem wynikającym z niezrozumienia co można , a czego nie -jak po wyroku "szpiegostwo to nie zdrada".
Oby nie (tzn oby nie to ostatnie), ale pewnie tak - niestety.
"Apele"..wątpię ich w skuteczność Niezależnie czy będą miały taką emocjonalną formę czy inną.

Trudno uniknąć emocji gdy dochodzi do tak bzdurnych i bezczelnych działań takich nawiedzonych ludzi. Moi zmarli rodzice, ich rodzeństwo i wszyscy przodkowie znajdują się wraz z wizerunkami u zupełnie obcych ludzi, bo jakiś debilny osobnik nie potrafi liczyć, myśleć i bierze wszystko jak leci.
Nie jestem przeciwna istnieniu takich portali, które umożliwiają kontakt nieznanych sobie krewnych, bo także poznałam przez myheritage mojego młodego kuzyna ze Słupcy, a jego rodzina ( po bracie mego dziadka) miała wielką bazę zdjęć rodzinnych z Polski i USA. Razem czytaliśmy zestawialiśmy dane i wykonaliśmy wielką robotę, którą podzieliliśmy się z rodziną. Również pomogłam innej kuzynce w USA, której rodzina pochodziła ze Słupcy. Z tego powodu idea takiego portalu jest bardzo dobra, ale naganny jest handel danymi jakie Żydzi z Izraela pozyskują od nas. W dodatku posługują się automatami połączeń, a to często jest trafieniem kulą w płot, bo zgadzają się Imiona i nazwiska oraz jakieś daty, ale chodzi o zupełnie różne osoby.
Ja nie ustępuję i wymagam usunięcia tych bzdur z cudzych kont, a jeśli spotkam się z odmową to wytoczę sprawę o naruszenie moich dóbr i bezprawne wykorzystanie wizerunków moich Rodziców i innych najbliższych.
Ciągle naiwnie wierzę, że jest trochę przyzwoitości w ludziach i dlatego apeluję by tak bezmyślnie nie ściągali wszystkiego od innych bo wcześniej lub później wyjdą na durniów pozbawionych swojego rozumu i jakiejkolwiek godności.

Janina Władysława Janiszewska

Założyłem właśnie konto na Myheritage, aby zweryfikować posiadane informacje z tymi, które tam znajdę. Faktycznie, wiele wpisów wygląda na kopiowane jedne od drugich i są to akurat te, które według mnie zawierają błędy.