Głowaccy - Ostrowiec Świętokrzyski
: czw 16 lis 2023, 13:08
Zwracam się z prośbą o pomoc w pociągnięciu dalej mojej linii Głowackich z Ostrowca Świętokrzyskiego - moją najbliższą przodkinią o tym nazwisku jest Salomea Chodynko z domu Głowacka. Była córką nieznanego ojca i Katarzyny Głowackiej. Problem w tym, że... akurat w tym czasie żyły trzy Katarzyny Głowackie, które mogłyby być matką Salomei:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... =&to_date=
Jedna miała ok. 36 lat, druga 32 lata, trzecia 19 lat w chwili urodzenia Salomei, wszystkie trzy są więc możliwe (choć ja delikatnie skłaniam się ku najmłodszej, ale to tak tylko przeczuciem). Przy okazji, środkowa jest ciotką najmłodszej - Stanisław, który ożenił się z Antoniną Cichocińską to również syn Franciszka i Teresy Witkowskiej. Pewnie zastanawiacie się, w czym jest problem, wystarczy akt urodzenia Salomei, tam będzie informacja ile lat miała matka i po sprawie. No właśnie... Aktu prawdopodobnie nie ma. Według zasobów parafii brakuje księgi/ksiąg od lat 1857-1871, Salomea urodziła się w 1864:
https://parafie.genealodzy.pl/index.php?op=pr&pid=5955
Pomyślałam, że spróbuję inaczej, może któraś z Katarzyn wyszła wcześniej za mąż, więc nie mogłaby mieć nieślubnego dziecka, w Genetece nie znalazłam ślubu żadnej z nich. Pomyślałam, to może chociaż któraś wcześniej zmarła, ale zgony w ogóle nie są zindeksowane, a ksiąg z tamtych lat nie ma w sieci (AP nie ma ich w zasobach). W akcie ślubu moich prapradziadków była wzmianka, że matka Salomei nie żyje (akt 11):
https://i.imgur.com/vjl0rGn.jpeg
Tłum. tutaj:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 997#453997
Jeśli dobrze rozumiem, matka Salomei do końca życia nie wyszła za mąż. Świadek Jan Głowacki to najprawdopodobniej syn Leona i Marianny Soińskiej (wyciągałam kiedyś z AP akt ślubu Jana Głowackiego z Józefą Parką, wiek Jana w obu aktach by się zgadzał), Leon to syn Stanisława i Katarzyny Flakowicz (to akurat informacja z indeksów, ale przy dwóch ślubach podano dokładnie te nazwiska). Nie wiem czy Jan jest jakoś spokrewniony (pewnie tak), czy to tylko zbieżność nazwisk (to byłby chyba zbyt duży przypadek).
W Genbazie zgony mamy od 1870 roku, ale... Od 1870 do 1887 (czyli ślubu Salomei) nie znalazłam zgonu żadnej Katarzyny Głowackiej, musiała więc umrzeć jeszcze wcześniej, we wczesnym dzieciństwie Salomei. Pomyślałam więc, że akt zgonu będzie między 1864 a 1869, ale na razie nie mam możliwości tego sprawdzić (byłam we wrześniu u proboszcza, ale nie miał dla mnie czasu, mam się odezwać pod koniec listopada, ale teraz z kolei w najbliższym czasie ja nie będę za bardzo czasowa). Miałam początkowo też z tyłu głowy, że Katarzyna mogła wyjść za mąż już po urodzeniu dziecka, choć wskazującego na to indeksu nie znalazłam a i akt ślubu Salomei wskazywał, że matka była niezamężna. Znalazłam też Salomeę w KLS Ostrowca, prosiłam nawet na forum o przetłumaczenie określenia wpisanego w rubrykę dotyczącą źródeł otrzymania ale nie dostałam odpowiedzi:
https://i.imgur.com/Vgmh6x2.jpeg
Katarzyny Głowackiej w KLS nie ma (sprawdzałam w spisie), zapewne już nie żyła. Nie wiem dokładnie z którego roku pochodził ten zapis, ale jak widać Salomea była jeszcze panną. Nie mam pojęcia kim są ci ludzie, z którymi mieszkała, bo jak rozumiem - jedna strona to jedno mieszkanie/dom? Jak widać mieszkały tam same kobiety i nie wiem co to mogło być - sierociniec nie bardzo, bo Salomea była tam najmłodsza, nie było więcej osób w jej wieku, trzy z nich wiekiem mogłyby być jej matką, a jedna babką. Nie wiem, czy były jakkolwiek spokrewnione z Katarzyną, może z nieznanym ojcem? Czy po prostu były "współlokatorkami"?
Sprawdziłam akt zgonu osoby pod numerem czwartym, była to panna, która "mieszkała przy rodzinie". Salomea zmarła jakieś dwa miesiące później. Nie mam pojęcia, czy Salomea nadal tam mieszkała, bo już od dawna była mężatką, ale już jej mąż ani dzieci w KLS w ogóle nie występują (sprawdziłam skorowidz, dla pewności zarówno pod Ch jak i H), choć w rodzinie zawsze słyszałam, że to mąż sprowadził się do Salomei bo on pochodził z innej miejscowości, a ona była ostrowczanką.
Czy istnieje w ogóle możliwość ustalenia, gdzie był ten dom? Czy słusznie podejrzewam, że numeracja domów w KLS była według kolejności domów (a nie jakaś przypadkowa)? Pytam dlatego, że ten dom jest pod numerem 96, a pod numerem 99 zapisany jest drugi mąż mojej praprababki najpierw ze swoją rodziną, potem z moją praprababką i jej dziećmi (w tym moim pradziadkiem), a potem wciąż pod numerem 99 (tylko zapisany na innej stronie) mieszkał... Ten sam pradziadek z prababcią i dziećmi (prababcia to córka Salomei):
https://i.imgur.com/c5Rm7S1.jpg
Udało mi się kiedyś nawiązać kontakt z osobą z rodziny tego drugiego męża mojej praprababki, powiedziała mi, gdzie był dom jej przodków z tej linii i... była to ta sama okolica, w której z kolei w dzieciństwie mieszkała moja prababcia (córka Salomei) - dziadek zawsze pokazywał mi miejsce, w którym wychowała się jego matka (córka Salomei) i było to dokładnie to samo miejsce, więc pasowałoby, gdyby to miało być te trzy domy dalej. Z jego historii wiem też, że po śmierci Salomei moją prababcią i jedną z jej sióstr zajęła się jej najstarsza siostra z mężem i nadal mieszkali w tym samym miejscu, ojciec zaś ożenił się ponownie i zostawił dzieci. W każdym razie wracając jeszcze do tego zapisu w KLS dotyczącego Salomei, zdziwiło mnie to, że była na pierwszym miejscu - kojarzyłam, że na pierwszym miejscu była zawsze głowa rodziny i najmłodsza osoba średnio mi tu pasuje - czy może po prostu była pierwszą, która tam zamieszkała, a reszta dołączyła? Czy może jednak nie ma to znaczenia?
Podsumowując:
1. Czy istnieje jakakolwiek szansa na pewne ustalenie matki Salomei? Chodzi mi o to, że nawet jak pójdę do księdza, sprawdzę zgony... I na przykład wszystkie umrą akurat w tym okresie 64-69? A w akcie nie będzie adnotacji o osieroceniu dziecka? Biorę też pod uwagę to, że to nie musiała być żadna z tych trzech Katarzyn, może była przyjezdna, oczywiście jest też opcja, że mogła być starsza - wygląda na to, że urodzenia w parafii są od 1826, wystarczy, że byłaby z 1825, w chwili urodzenia Salomei miałaby 39 lat, co wciąż byłoby realne. Jak już będę miała możliwość odwiedzić parafię, to czy sprawdzić coś jeszcze, oprócz:
a) zgonów 1864-69
b) ślubów - raczej nie, skoro matka Salomei została określona jako niezamężna?
c) urodzeń - wszystkich Głowackich?
2. Na jakiej zasadzie Salomea mieszkała z pozostałymi czterema kobietami? Czy jest szansa, że mogły być jej krewnymi? Czy po prostu ktoś ją przygarnął po śmierci matki?
3. Czy da się ustalić, gdzie był położony dom nr 96, w którym mieszkała Salomea?
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i wskazówki.
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... =&to_date=
Jedna miała ok. 36 lat, druga 32 lata, trzecia 19 lat w chwili urodzenia Salomei, wszystkie trzy są więc możliwe (choć ja delikatnie skłaniam się ku najmłodszej, ale to tak tylko przeczuciem). Przy okazji, środkowa jest ciotką najmłodszej - Stanisław, który ożenił się z Antoniną Cichocińską to również syn Franciszka i Teresy Witkowskiej. Pewnie zastanawiacie się, w czym jest problem, wystarczy akt urodzenia Salomei, tam będzie informacja ile lat miała matka i po sprawie. No właśnie... Aktu prawdopodobnie nie ma. Według zasobów parafii brakuje księgi/ksiąg od lat 1857-1871, Salomea urodziła się w 1864:
https://parafie.genealodzy.pl/index.php?op=pr&pid=5955
Pomyślałam, że spróbuję inaczej, może któraś z Katarzyn wyszła wcześniej za mąż, więc nie mogłaby mieć nieślubnego dziecka, w Genetece nie znalazłam ślubu żadnej z nich. Pomyślałam, to może chociaż któraś wcześniej zmarła, ale zgony w ogóle nie są zindeksowane, a ksiąg z tamtych lat nie ma w sieci (AP nie ma ich w zasobach). W akcie ślubu moich prapradziadków była wzmianka, że matka Salomei nie żyje (akt 11):
https://i.imgur.com/vjl0rGn.jpeg
Tłum. tutaj:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 997#453997
Jeśli dobrze rozumiem, matka Salomei do końca życia nie wyszła za mąż. Świadek Jan Głowacki to najprawdopodobniej syn Leona i Marianny Soińskiej (wyciągałam kiedyś z AP akt ślubu Jana Głowackiego z Józefą Parką, wiek Jana w obu aktach by się zgadzał), Leon to syn Stanisława i Katarzyny Flakowicz (to akurat informacja z indeksów, ale przy dwóch ślubach podano dokładnie te nazwiska). Nie wiem czy Jan jest jakoś spokrewniony (pewnie tak), czy to tylko zbieżność nazwisk (to byłby chyba zbyt duży przypadek).
W Genbazie zgony mamy od 1870 roku, ale... Od 1870 do 1887 (czyli ślubu Salomei) nie znalazłam zgonu żadnej Katarzyny Głowackiej, musiała więc umrzeć jeszcze wcześniej, we wczesnym dzieciństwie Salomei. Pomyślałam więc, że akt zgonu będzie między 1864 a 1869, ale na razie nie mam możliwości tego sprawdzić (byłam we wrześniu u proboszcza, ale nie miał dla mnie czasu, mam się odezwać pod koniec listopada, ale teraz z kolei w najbliższym czasie ja nie będę za bardzo czasowa). Miałam początkowo też z tyłu głowy, że Katarzyna mogła wyjść za mąż już po urodzeniu dziecka, choć wskazującego na to indeksu nie znalazłam a i akt ślubu Salomei wskazywał, że matka była niezamężna. Znalazłam też Salomeę w KLS Ostrowca, prosiłam nawet na forum o przetłumaczenie określenia wpisanego w rubrykę dotyczącą źródeł otrzymania ale nie dostałam odpowiedzi:
https://i.imgur.com/Vgmh6x2.jpeg
Katarzyny Głowackiej w KLS nie ma (sprawdzałam w spisie), zapewne już nie żyła. Nie wiem dokładnie z którego roku pochodził ten zapis, ale jak widać Salomea była jeszcze panną. Nie mam pojęcia kim są ci ludzie, z którymi mieszkała, bo jak rozumiem - jedna strona to jedno mieszkanie/dom? Jak widać mieszkały tam same kobiety i nie wiem co to mogło być - sierociniec nie bardzo, bo Salomea była tam najmłodsza, nie było więcej osób w jej wieku, trzy z nich wiekiem mogłyby być jej matką, a jedna babką. Nie wiem, czy były jakkolwiek spokrewnione z Katarzyną, może z nieznanym ojcem? Czy po prostu były "współlokatorkami"?
Sprawdziłam akt zgonu osoby pod numerem czwartym, była to panna, która "mieszkała przy rodzinie". Salomea zmarła jakieś dwa miesiące później. Nie mam pojęcia, czy Salomea nadal tam mieszkała, bo już od dawna była mężatką, ale już jej mąż ani dzieci w KLS w ogóle nie występują (sprawdziłam skorowidz, dla pewności zarówno pod Ch jak i H), choć w rodzinie zawsze słyszałam, że to mąż sprowadził się do Salomei bo on pochodził z innej miejscowości, a ona była ostrowczanką.
Czy istnieje w ogóle możliwość ustalenia, gdzie był ten dom? Czy słusznie podejrzewam, że numeracja domów w KLS była według kolejności domów (a nie jakaś przypadkowa)? Pytam dlatego, że ten dom jest pod numerem 96, a pod numerem 99 zapisany jest drugi mąż mojej praprababki najpierw ze swoją rodziną, potem z moją praprababką i jej dziećmi (w tym moim pradziadkiem), a potem wciąż pod numerem 99 (tylko zapisany na innej stronie) mieszkał... Ten sam pradziadek z prababcią i dziećmi (prababcia to córka Salomei):
https://i.imgur.com/c5Rm7S1.jpg
Udało mi się kiedyś nawiązać kontakt z osobą z rodziny tego drugiego męża mojej praprababki, powiedziała mi, gdzie był dom jej przodków z tej linii i... była to ta sama okolica, w której z kolei w dzieciństwie mieszkała moja prababcia (córka Salomei) - dziadek zawsze pokazywał mi miejsce, w którym wychowała się jego matka (córka Salomei) i było to dokładnie to samo miejsce, więc pasowałoby, gdyby to miało być te trzy domy dalej. Z jego historii wiem też, że po śmierci Salomei moją prababcią i jedną z jej sióstr zajęła się jej najstarsza siostra z mężem i nadal mieszkali w tym samym miejscu, ojciec zaś ożenił się ponownie i zostawił dzieci. W każdym razie wracając jeszcze do tego zapisu w KLS dotyczącego Salomei, zdziwiło mnie to, że była na pierwszym miejscu - kojarzyłam, że na pierwszym miejscu była zawsze głowa rodziny i najmłodsza osoba średnio mi tu pasuje - czy może po prostu była pierwszą, która tam zamieszkała, a reszta dołączyła? Czy może jednak nie ma to znaczenia?
Podsumowując:
1. Czy istnieje jakakolwiek szansa na pewne ustalenie matki Salomei? Chodzi mi o to, że nawet jak pójdę do księdza, sprawdzę zgony... I na przykład wszystkie umrą akurat w tym okresie 64-69? A w akcie nie będzie adnotacji o osieroceniu dziecka? Biorę też pod uwagę to, że to nie musiała być żadna z tych trzech Katarzyn, może była przyjezdna, oczywiście jest też opcja, że mogła być starsza - wygląda na to, że urodzenia w parafii są od 1826, wystarczy, że byłaby z 1825, w chwili urodzenia Salomei miałaby 39 lat, co wciąż byłoby realne. Jak już będę miała możliwość odwiedzić parafię, to czy sprawdzić coś jeszcze, oprócz:
a) zgonów 1864-69
b) ślubów - raczej nie, skoro matka Salomei została określona jako niezamężna?
c) urodzeń - wszystkich Głowackich?
2. Na jakiej zasadzie Salomea mieszkała z pozostałymi czterema kobietami? Czy jest szansa, że mogły być jej krewnymi? Czy po prostu ktoś ją przygarnął po śmierci matki?
3. Czy da się ustalić, gdzie był położony dom nr 96, w którym mieszkała Salomea?
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i wskazówki.