Strona 1 z 2
Kradzieże materiałów archiwalnych w zbiorach kościelnych
: śr 29 lis 2023, 21:36
autor: Gajzler_Michał
Zbieram informacje o kradzieżach materiałów archiwalnych w zbiorach niepaństwowych - głównie kościelnych. Zwracam się do Was - do społeczności genealogicznej - z prośbą o dzielenie się tutaj takimi danymi, najlepiej bibliograficznymi, z opisami poszczególnych przypadków, linkami, itp. Ale także jeśli wiecie o takich zdarzeniach ze słyszenia, to również będę wdzięczny.
Najlepiej znanym mi przypadkiem jest ten, który miał miejsce w 1999 roku w Ćmielowie. Informacje na ten temat są (wbrew tytułowi) w książce autorstwa Jerzego Moniewskiego pt. "Ćmielowskie dokumenty
ławnicze i radzieckie z XVI-XIX wieku" (Radom 2004).
Zależy mi nie tylko na informacjach o kradzieżach na parafiach, ale również w archiwach, bibliotekach i muzeach kościelnych, a także w innych zbiorach niepaństwowych.
Dziękuję za każde wsparcie i za każdą informację.
: śr 29 lis 2023, 21:46
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Czyli o udokumentowanych, w trakcie lub zakończone postępowania ale stwierdzenia przestępstwa kradzież (jak BUW ostatnio)
a nie "niewyjaśnione" (przynajmniej formalnie) ubytki w zasobie archiwalnym z mocnymi przesłankami / dowodami w ostatnich X (40? 60?) latach
tak? Chodzi o wykryte i opisane jako kradzieże.
: śr 29 lis 2023, 22:05
autor: Gajzler_Michał
Wszelakie, Włodzimierzu, wszelakie.
A im lepiej udokumentowane, tym lepiej.
Cieszę się, że zainteresowałeś się tematem i dziękuję Ci za to.
: śr 29 lis 2023, 22:15
autor: Sroczyński_Włodzimierz
To ja nie nazwę kradzieżą (opisanych już na forum) ubytków ksiąg z warszawskich kancelarii parafialnych Św. Jana i Św. Krzyża.
Może kradzież, może nie. Chyba nawet zgłoszone nie było, więc i okazji do kwalifikacji nie było.
Już bliżej mi do użycia tego określenia na niezwrócone przez USCe zabrane z parafii w latach 50 księgi (najczęściej z przełomu XIX i XX wieku i młodsze). Szczególnie te przypadki, gdy treść tych ksiąg została do rejestrów przeniesiona i nie ma już żadnych powodów (w tym tych wymienionych w "prawie" tj podstawie zabierania) by ich nie zwrócić.
Gdzieś pośrodku księgi kościelne, które znajdują się w muzeach i bibliotekach państwowych i samorządowych.
"Kradzież" to mocno i niesie posmak, że "prawnicze" obiektywne, nie widzimiś i odczucie, "głębokie przekonanie" ale bez solidnych podstaw..więc trudno odpowiedzialnie używać.
: śr 29 lis 2023, 22:29
autor: Gajzler_Michał
Masz rację. Warto wyraźnie odróżnić kradzieże od zaginięć (niewyjaśnionych ubytków), a te także mnie interesują.
: czw 30 lis 2023, 09:38
autor: Tomasz_Lenczewski
Sprawę Ćmielowa znam z rozmów z Jerzym Moniewski. I antykwariuszem, który usiłował mi tłumaczyć, że wszystko jest w porządku po wysłaniu mi katalogu z ofertą nabycia części ksiąg (nazajutrz była u niego policja z inicjatywy Jerzego Moniewskiego). Niestety część rzeczy przepadła w prywatnych kolekcjach. Co pewien czas do antykwariatu przynosili księgi kościelne. Raz udało mi się coś zarekwirować i oddać archiwum w Płocku. Innym razem spowodowałem, że antykwariat na terenie parafii św. Andrzeja oddał księgę kancelarii. Ale to zadziałała rada parafialna, bo ksiądz był w ogóle nie zainteresowany (łańcuszkowa robota). Była też oferta sprzedaży części akt parafialnych i metrykalnych nieistniejącego kociołka grecko katolickiego czy prawosławnego AGAD (odrzucona).
: czw 30 lis 2023, 09:39
autor: kocurek
Gratuluje podjęcia tematu! Prosze poczytać o "dokonaniach" Prof. dr hab. Stanisława Szczura z IH UJ:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Szczur
https://web.archive.org/web/20170226035 ... 93310.html
Jest tego bardzo dużo w necie, wystarczy wpisać nazwisko profesora + Sandomierz.
Co do innych to kradzieży to zwracam uwagę, że najwięcej (ilościowo) ginie w archiwach parafialnych w wyniku umyslnego działania probosczów szczególnie na terenie diec. krakowskiej (w granicach do 1992 r.): zobacz casus Myślenic czy okolic Bielska-Białej gdzie dochodziło do całkowitego niszczenia akt, zwłaszcza w ostatnich 30 latach.
: czw 30 lis 2023, 09:47
autor: Tomasz_Lenczewski
W przeszłości z archiwów diecezjalnych księża wypożyczali rożne rzeczy na wieczność. Po ich śmierci rodziny wyprzedawały zbiory. Zresztą nie miały one oznaczenia tak, jak się stosuje w archiwach. Chodzi raczej o cenne księgi, dokumenty itp. Trzeba również postawić kwestię czy jeżeli coś marnowało się w kościele i gryzły myszy to zabezpieczone w ten sposób przez kolekcjonera przetrwało. Pięknie opisane jest to w
https://katalog.bg.szczecin.pl/cgi-bin/ ... bib=180778
Re: Kradzieże materiałów archiwalnych w zbiorach kościelnych
: czw 30 lis 2023, 10:12
autor: Mciemala
Gajzler_Michał pisze:Zbieram informacje o kradzieżach materiałów archiwalnych w zbiorach niepaństwowych - głównie kościelnych. Zwracam się do Was - do społeczności genealogicznej - z prośbą o dzielenie się tutaj takimi danymi, najlepiej bibliograficznymi, z opisami poszczególnych przypadków, linkami, itp. Ale także jeśli wiecie o takich zdarzeniach ze słyszenia, to również będę wdzięczny.
Rabunek archiwum diecezji przemyskiej przez sowietów w 1940 roku. Materiały zdeponowano we Lwowie skąd ich część (804 księgi metrykalne) została wywieziona przez Niemców w 1944 roku.
Zbiór informacji o tym:
https://spisypoddanych.blogspot.com/202 ... one-z.html
w tym lista zaginionych 804 ksiąg metrykalnych:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... drive_link
(zaginiona jest jeszcze jedna księga niemetrykalna, oraz 32 księgi gruntowo-sądowe zrabowane przez sowietów są obecnie w CDIAL we Lwowie).
Pozdrawiam,
Michal C.
Re: Kradzieże materiałów archiwalnych w zbiorach kościelnych
: czw 30 lis 2023, 11:50
autor: t.dzwonkowski
Gratuluję wyboru zagadnienia. Po 1989 r. w związku z liberalizacją przepisów dochodziło do intensywnego wywozu do Niemiec wielu zabytków powstałych przed 1945 r. Wywożono nawet żłoby kamiennie zachowane w starych obiektach oraz kostkę brukową. W 1992 r. z Archiwum Państwowego w Zielonej Gorze skradziono akta metrykalne kilku parafii. Akta te nie wróciły do Archiwum a dochodzenie umorzono, mimo iż ślady wskazywały, że kradzieży dokonał pracownik Archiwum. Najdelikatniej mówiąc, pooszukiwania sprawcy ze strony ówczesnego dyrektora nie były zbyt intensywne. W latach 1993-1995 straż graniczna w Świecku zatrzymała obywateli Niemiec, którzy próbowali przemycić akta Parafii rzymsko-katolickiej św. Jadwigi w Zielonej Gorze oraz akta Parafii ewangelicko-augsburskiej w Zielonej Górze. Na podstawie wyroku sądowego akta te przekazano do Archiwum Państwowego w Zielonej Gorze. Pozdrawiam Tadeusz Dzwonkowski
Re: Kradzieże materiałów archiwalnych w zbiorach kościelnych
: czw 30 lis 2023, 12:20
autor: jamiolkowski_jerzy
Zdecydowanie najbardziej trafne jeśli idzie o dostęp do ksiąg metrykalnych w zasobach kościelnych parafii można uznać słowo bałagan. Czym innym jest dostęp a czym innym rzeczywisty zasób istniejących ksiąg. Przykładowo lata poświęciłem na kwerendę metrykalnych dokumentów parafii Sokoły. I tak w archiwum parafialnym (pomijam informacyjnie bezcenny sumariusz ksiąg sprzed 1808) dostępne są księgi sprzed 1808 roku .
Były (są) księgi chrztów lat 1751 – 1785. Te zmikrofilmowali także mormoni. Widać tylko te udostępniła parafia,.
Tymczasem widziałem, miałem dostęp do zdjęć
Chrzty 1683 -1699, 1717 –1730, 1730-1736, 1736-1751, 1751-1764, 1764- 1774, 1774 -1785, 1785-1801. Ta ostania została znaleziona wśród papierzysk na strychy kościoła kilka ;at temu
Małżeństwa 1727- 1756
Zgony 1749-1773, 1773 – 1794
Czy są inne? Nie wiadomo
Spośród ksiąg 1808 – 1870 dostępne są skany mormońskie
księgi urodzeń 1808 -1870
księgi małżeństwa 1808-1870
księgi zgonów 1808 1825, 1830 -1870
w parafialnym archiwum brak prawie to samo urodzeń ale już ślubów nie ma z lat 1810 – 1811, 1817-1818, 1826-1838.
Czy braki to wynik kradzieży, wypożyczania, zagubienia itp.? Nie wiem, ale na pewno bałaganu, raczej nie kragzież?
Z kilkoma innymi parafiami jest podobnie.
Re: Kradzieże materiałów archiwalnych w zbiorach kościelnych
: czw 30 lis 2023, 12:21
autor: AdamKolacz
Parafia św. Wawrzyńca w Wilkowie. Byłem osobiście przejrzeć księgi metrykalne z XVIIIw. Proboszcz żalił się, że ktoś ukradł najstarszą księgę z XVII wieku i została po niej tylko skórzana oprawa. Skany z tej najstarszej księgi są dostępne w poczekalni oraz AAW
Re: Kradzieże materiałów archiwalnych w zbiorach kościelnych
: czw 30 lis 2023, 12:22
autor: pawel_po
AP Siedlce, kiedyś rozmawiałem z dyrekcją w sprawie pewnych archiwaliów z mojej kolekcji i zauważyłem zdziwienie że nie są to dokumenty kancelarii notarialnych o których AP dowiaduje się m.in. z aukcji allegro. Jak się okazało w dalszej rozmowie, kilka tomów archiwaliów, zostało przekazanych do napraw introligatorskich i nie wszystkie wróciły - część z nich, rozszyta na pojedyncze dokumenty, po latach była wystawiana na Allegro. Z kontekstu wychodziło, że sprawa tych "napraw" była w latach 80/90-tych.
Pozdrawiam,
Paweł
Re: Kradzieże materiałów archiwalnych w zbiorach kościelnych
: czw 30 lis 2023, 13:10
autor: Tomasz_Lenczewski
t.dzwonkowski pisze:Gratuluję wyboru zagadnienia. Po 1989 r. w związku z liberalizacją przepisów dochodziło do intensywnego wywozu do Niemiec wielu zabytków powstałych przed 1945 r. Wywożono nawet żłoby kamiennie zachowane w starych obiektach oraz kostkę brukową. W 1992 r. z Archiwum Państwowego w Zielonej Gorze skradziono akta metrykalne kilku parafii. Akta te nie wróciły do Archiwum a dochodzenie umorzono, mimo iż ślady wskazywały, że kradzieży dokonał pracownik Archiwum. Najdelikatniej mówiąc, pooszukiwania sprawcy ze strony ówczesnego dyrektora nie były zbyt intensywne. W latach 1993-1995 straż graniczna w Świecku zatrzymała obywateli Niemiec, którzy próbowali przemycić akta Parafii rzymsko-katolickiej św. Jadwigi w Zielonej Gorze oraz akta Parafii ewangelicko-augsburskiej w Zielonej Górze. Na podstawie wyroku sądowego akta te przekazano do Archiwum Państwowego w Zielonej Gorze. Pozdrawiam Tadeusz Dzwonkowski
Trzeba uczciwie przyznać, że akta w języku niemieckim czy to metrykalne czy inne, w tym geodezyjne były przez dłuższy czas od wojny zaniedbywane, źle przechowywane czy czasem wręcz narażone na zniszczenie o ile nie zniszczone. W „Polityce” nr 35 z 23 sierpnia b.r. bardzo ciekawy list czytelnika omawiający pismo jeleniogórskiego geodety wojewódzkiego z lat 80 do kierowników pracowni terenowych polecający likwidację wszelkich pzoostałych niemieckich dokumentów katastralnych poprzez „spalenie ich w lokalnej kotłowni”. Pozdrawiam Tomasz
: czw 30 lis 2023, 13:13
autor: Michał_Zieliński
Parafia Bieliny Opoczyńskie (woj. mazowieckie, pow. przysuski). Zgodnie z wiarygodną informacją od organisty w tamtejszej parafii, około 20 lat temu na strychu były tam księgi łacińskie od 1773 r. W 2014 r. nastąpiła zmiana proboszcza, był generalny remont plebanii. Księgi są obecnie bardzo ładnie uporządkowane w kancelarii. Zaczynają się od unikatów od 1812 r. Nie ma żadnych starszych ksiąg.