genealodzy.pl

Dzień dobry

Utknąłem w swoich poszukiwaniach i prośba do Państwa o pomoc. Poszukuję śladów Gottlieba Bielke/Bölke z Huty Bardzyńskiej w woj. Łódzkim.

W parafii ewang. w Rawie Mazowieckiej znalazłem akt zeznania Jana Bielke z 1856 roku ( https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... 156&zoom=2 )
Wynika z niego że jest synem Gottlieba Bielke i Katarzyny z Wilczyńskich urodzonym w Hucie Bardzyńskiej w 1836 roku. Istniał tam filiał parafii w Aleksandrowie, ale w latach późniejszych. Podczas swoich poszukiwań znalazłem prawdopodobny akt urodzenia Jana w najbliższej parafii katolickiej w Dalikowie, gdzie nazwisko Jana zapisano jako Bejak, a rodziców jako Bogumił i Katarzyna Wilczyńska (1836 rok, akt 33 paraf. Dalików), niestety jest tam brak jakichkolwiek innych informacji.
Znalazłem również akt urodzenia Michała Bölke (prawdopodobne rodzeństwo mojego Jana) w aktach parafii ewang. w Aleksandrowie Łódzkim (1839 rok, akt 108, https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 07-110.jpg), gdzie rodziców Michała zapisano jako Gottlieb Bölke i Katarzyna z Wolffów.
Nie znalazłem nigdzie więcej śladów ani Gottlieba, ani Katarzyny. Jan natomiast zawarł związek małżeński w okolicach Rawy Mazowieckiej, a zmarł na Ziemii Chełmskiej, gdzie żyli jego potomkowie pod nazwiskiem Bielke.
Wracając do Gottlieba z dostępnych danych wynika że urodził się w roku 1807. W parafii katolickiej w Dalikowie w tym roczniku oraz we wszystkich sąsiednich nie ma śladu jego urodzenia, nie znalazłem również śladu małżeństwa Gottlieba i Katarzyny ani w parafii w Dalikowie, ani we wszystkich sąsiednich parafiach ewangelickich i ich filiałach.

Poszukuję informacji skąd mogli przybyć osadnicy w Hucie Bardzyńskiej, aby móc znaleźć ślad mojego Gottlieba. Chociaż ciężko jest mi to dopasować do kontekstu historycznego, ponieważ rok jego urodzenia jest datą powstania Księstwa Warszawskiego, a więc podejrzewam że osiedlili się tam jego rodzice podczas kolonizcacji Prus Południowych. W literaturze Alberta Breyera (badacza wiejskiego osadnictwa niemieckiego w dorzeczu Wisły, Warty i Pilicy) nie znalazłem żadnych informacji dotyczących Huty Bardzyńskiej, oprócz ogólnej mapki na podstawie której można wnioskować że osadnicy w Hucie przybyli z Pomorza ( https://de.wikipedia.org/wiki/Albert_Br ... Z_1938.jpg lub http://www.upstreamvistula.org/History/Breyer_Map_D.htm )

Wyrazy wdzięczności za pomoc i zainteresowanie.
Krzysztof

Krzysztofie, czy znasz pracę zbiorową o tytule "Przeszłość przyszłości. Z dziejów luteranizmu w Łodzi i regionie"?
W indeksie miejscowości nie ma Huty Bardzińskiej ale inne przywoływane przez Ciebie okoliczne miejscowości są, może znajdziesz podpowiedzi.

Powodzenia
Grażyna

Rebell_Cieniewska_Grażyna pisze:Krzysztofie, czy znasz pracę zbiorową o tytule "Przeszłość przyszłości. Z dziejów luteranizmu w Łodzi i regionie"?
W indeksie miejscowości nie ma Huty Bardzińskiej ale inne przywoływane przez Ciebie okoliczne miejscowości są, może znajdziesz podpowiedzi.

Powodzenia
Grażyna

Nie znałem tej pozycji, jednak nie znalazłem w niej nic co mogłoby mi pomóc. Co nie zmienia faktu że bardzo ciekawa książka.

Pozdrawiam
Krzysztof

Dzień dobry,

tu akt małżeństwa z Ozorkowa, który bardzo by pasował do Gotlieba i Katarzyny, choć domo Katarzyny nieco inne:
akt nr 13:
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75
Poprzedni mąż Katarzyny - Wincenty i ślub z nim (nr 24):
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 396&zoom=2
Indeks z chrztem Katarzyny:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=

Pozdrawiam
Aneta

Pani Aneto dziękuję za pomoc, czeka mnie dzięki Pani nieprzespana noc
Biorąc pod uwagę wielkość Huty Bardzińskiej (13 domów w 1827) i zbieżność nazwiska rzeczywiście jest duża szansa że to mój Gottlieb. Zastanawia mnie jednak to nazwisko Katarzyny, zwłaszcza że syn Gottlieba Jan rodzi się już rok później oraz że małżeństwo zawarte zostało w parafii katolickiej.
Szkoda również że miejsce urodzenia w akcie z Ozorkowa zostało podane bardzo ogólnie (Królestwo Pruskie).

Pozdrawiam
Krzysztof

Krzysztofie,

z ewangelikami łatwo nie będzie (obecnie sama przerabiam ten temat, kiedy niedawno odkryłam ich w swoim wywodzie).
Ja także sądzę, że to Twoja poszukiwana para, chyba że w Hucie było więcej Belków
Odnośnie Prus Królewskich, polecam zajrzeć do mojego wątku:
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... 0350.phtml
Może na jakimś etapie poszukiwań się przyda.

Warto przyjrzeć się:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... m=D&w=05ld
Może to siostra Bogumiła (Gotliba)?

Pozdrawiam
Aneta

Ps. Proszę o mniej oficjalną formę

cześć, nie pomogę zbytnio, myślę że imiona i nazwiska zostały spolszczone bo Gottlieb to Bogumiły po polsku a Wolf to wilk i stąd Wilczyńska, natomiast uważam akt w kościele katolickim to tylko zgłoszenie faktu. Ponieważ tzw. "tolerancja" wymagała zgłoszenia zawarcie ślubu lub chrztu w kościele protestanckim do księdza katolickiego, jako urzędnika państwowego, za odpowiednią opłatą oczywiście(tzw. mosznowe). Tak było przynajmniej do 1850 roku, różnie w różnych rejonach obecnego kraju. pozdrawiam Andrzej

Moi Rebellowie byli ewangelikami, przybyli na tereny Prus na przełomie XVIII i XIX wieku. Pierwsze śluby były zawierane w obrębie jednego wyznania. Później bywało i tak, że po śmierci kilkorga dzieci kobieta powróciła (chyba powróciła) do kościoła rzymskokatolickiego, on pozostał ewangelikiem - potwierdzili ślub zawarty 5 lat wcześniej by mogła przystępować do sakramentów świętych. Kolejne dzieci były chrzczone w jej wierze nawet chłopcy. Najstarszy z synów jeszcze chrzczony w zborze zawarł ślub z katoliczką i został pochowany jako rzymski katolik chociaż nigdy nie zmienił wyznania. Nikt by o tym nie wiedział gdybym nie zainteresowała się genealogią.
Wśród przodków mojej mamy trafiło się małżeństwo Kresowianki z rodowity Anglikiem. Ich syn biorąc ślub na Śląsku z katoliczką zadeklarował że jest ewangelikiem i takie zaświadczenie przedłożył. Kiedy kilka lat później emigrował do Ameryki w dokumenty wpisał religia - rzymskokatolicka. I taki ślub zawarł w Ameryce.
Tak więc różnie z tym może być.
Powodzenia Grażyna

Witam serdecznie,
tropy rodzinne mojej żony też zahaczają o Hutę Bardzyńską i mam podobne problemy z odnalezieniem miejsca skąd osadnicy do niej przybyli. Odnajduję ich w parafiach: Aleksandrów, Kałów, Dalików, Bałdrzychów, Zgierz. Byli ewangelikami i gospodarowali na roli. Zachowane akta w tych parafiach dotyczą najczęściej związków małżeńskich, które zawierali pomiędzy rodzinami niemieckimi przybyłymi chyba w tym samym czasie i z tych samych okolic co oni.
W wypadku moich przodków: Cylke (Zielke), Sejffert, Arent w aktach ślubnych podana jest (o ile dobrze odczytuję) miejscowość Borówiec i Grójec. Grójec występuje ponadto jako parafia. Najstarszy antenat Andrzej Cylke z żoną Anną Rozyną Sejffert i dziećmi przybyli ze wsi Borówiec w ziemi kaliskiej do wsi Grabieniec - dziś w granicach Łodzi. Myślę, że chodzi o wieś Borówiec w parafii Kórnik gdzie zresztą znalazłem też osobników o nazwisku Sejffert co bardziej uwiarygadnia moje przypuszczenia. Niestety aktów urodzin dzieci tam nie znalazłem. Może znajdują się gdzieś w jakiejś parafii ewangelickiej. Na Borówiec jako miejsce urodzenia wskazywał ich najstarszy chyba syn Jan Gotffryd Cylke - cieśla ze Zgierza. Borówiec to dawna wieś olenderska zamieszkała w XVIII wieku przez ewangelików co potwierdzają zachowane do dziś resztki cmentarza ewangelickiego. Czy był tam jakiś zbór niestety nie ustaliłem.
Gotffryd Cylke i młodsi synowie Andrzeja Cylke wspominają dodatkowo, podczas sporządzania aktów ślubu, że metryki ich urodzin znajdują się w parafii grójeckiej. Sądzę, że może chodzić o tą parafię położoną między Środą Wielkopolską a Miłosławiem.

śl. J. G. Zelke https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 2&zoom=1.5

śl. kolejny Gotffryda https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75

śl. Gotlib Cylke https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75

Na teren parafii Grójec wskazuje też akt ślubny Andrzeja Cylka z Dorotą Arent zawarty w 1825 r (akt 11) w Dalikowie. Oboje zamieszkali w Hucie Bardzyńskiej a pochodzili z parafii Grójec.

Krzysztofie może i twoja rodzina pochodzi z ziemi kaliskiej. Ja po analizach dostępnych aktów widzę, że oni byli wszyscy dobrymi znajomymi, którzy przybyli w łódzkie być może w jednym czasie i z jednego miejsca. Moje poszukiwania stanęły w miejscu bo brak mi konkretnego potwierdzenia w jakimś akcie z Wielkopolski. Pośrednie dowody oczywiście istnieją np. stosowanie w rodzinie tych samych imion co potencjalni bliscy krewni odnalezieni w parafii Kórnik. Może Tobie się uda iść dalej.Pozdrawiam serdecznie,
również Krzysztof

Witam

https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=

https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... lik=60.jpg

W powyższej alegacie Karoliny Bielke z parafii ewanelickiej w Rawie Mazowieckiej z 1860 roku (akt 54) odczytuję miejsce urodzenia Kolonia Zapałki w powiecie Łęczyckim. Niestety nie potrafię dopasować żadnej miejscowości do tego, ma ktoś może pomysł o jaką miejscowość może chodzić?

Pozdrawiam
Krzysztof

wg słownika geograficznego Królestwa Polskiego

Zapałki
http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geogra ... om_XIV/397

powiat mariampolski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Powiat_mariampolski

Krzysiek60 pisze:Witam serdecznie,
tropy rodzinne mojej żony też zahaczają o Hutę Bardzyńską i mam podobne problemy z odnalezieniem miejsca skąd osadnicy do niej przybyli. Odnajduję ich w parafiach: Aleksandrów, Kałów, Dalików, Bałdrzychów, Zgierz. Byli ewangelikami i gospodarowali na roli. Zachowane akta w tych parafiach dotyczą najczęściej związków małżeńskich, które zawierali pomiędzy rodzinami niemieckimi przybyłymi chyba w tym samym czasie i z tych samych okolic co oni.
W wypadku moich przodków: Cylke (Zielke), Sejffert, Arent w aktach ślubnych podana jest (o ile dobrze odczytuję) miejscowość Borówiec i Grójec. Grójec występuje ponadto jako parafia. Najstarszy antenat Andrzej Cylke z żoną Anną Rozyną Sejffert i dziećmi przybyli ze wsi Borówiec w ziemi kaliskiej do wsi Grabieniec - dziś w granicach Łodzi. Myślę, że chodzi o wieś Borówiec w parafii Kórnik gdzie zresztą znalazłem też osobników o nazwisku Sejffert co bardziej uwiarygadnia moje przypuszczenia. Niestety aktów urodzin dzieci tam nie znalazłem. Może znajdują się gdzieś w jakiejś parafii ewangelickiej. Na Borówiec jako miejsce urodzenia wskazywał ich najstarszy chyba syn Jan Gotffryd Cylke - cieśla ze Zgierza. Borówiec to dawna wieś olenderska zamieszkała w XVIII wieku przez ewangelików co potwierdzają zachowane do dziś resztki cmentarza ewangelickiego. Czy był tam jakiś zbór niestety nie ustaliłem.
Gotffryd Cylke i młodsi synowie Andrzeja Cylke wspominają dodatkowo, podczas sporządzania aktów ślubu, że metryki ich urodzin znajdują się w parafii grójeckiej. Sądzę, że może chodzić o tą parafię położoną między Środą Wielkopolską a Miłosławiem.

śl. J. G. Zelke https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 2&zoom=1.5

śl. kolejny Gotffryda https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75

śl. Gotlib Cylke https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.75

Na teren parafii Grójec wskazuje też akt ślubny Andrzeja Cylka z Dorotą Arent zawarty w 1825 r (akt 11) w Dalikowie. Oboje zamieszkali w Hucie Bardzyńskiej a pochodzili z parafii Grójec.

Krzysztofie może i twoja rodzina pochodzi z ziemi kaliskiej. Ja po analizach dostępnych aktów widzę, że oni byli wszyscy dobrymi znajomymi, którzy przybyli w łódzkie być może w jednym czasie i z jednego miejsca. Moje poszukiwania stanęły w miejscu bo brak mi konkretnego potwierdzenia w jakimś akcie z Wielkopolski. Pośrednie dowody oczywiście istnieją np. stosowanie w rodzinie tych samych imion co potencjalni bliscy krewni odnalezieni w parafii Kórnik. Może Tobie się uda iść dalej.Pozdrawiam serdecznie,
również Krzysztof

Krzysztofie, po długich poszukiwaniach moich przodków z Huty Bardzyńskiej tropy prowadzą mnie do kilku miejscowości w gminie Grodziec w powiecie końskim. Są to wspomniany Grodziec zwany kiedyś Grójcem, Stary i Nowy Borowiec oraz Stare i Nowe Grądy.
Wszystkie te miejscowości były osadami olęderskimi: https://bibliotekagrodziec.pl/pliki/pli ... 387635.jpg
Dodatkowo w pobliskiej parafii ewangelickiej w Stawiszynie w późniejszych latach odnajduję oprócz swojego poszukiwanego nazwiska Bielke również nazwiska Twoich przodków tj. Zielke, Seifert oraz zbliżone do Arent - Arndt
( https://www.online-ofb.de/famlist.php?o ... =A&lang=de )
Także parafia Kórnik może być błędnym założeniem w Twoich poszukiwaniach. Brakuje metryk z lat które nas interesują, ale liczę na źródła pozametrykalne.

Pozdrawiam
Krzysztof

Krzysztofie,
bardzo dziękuję za wszystkie informacje. Potwierdzasz precyzyjnie Grodziec o którym przyznaję nie miałem przez długi czas "zielonego" pojęcia. Na szczęście są wśród nas fantastyczni fachowcy od ewangelickich osadników w Polsce którzy na prywatne moje konto przesłali taką samą sugestię. Gratuluję przenikliwości i jeszcze raz serdecznie dziękuję. Będę niezmiernie wdzięczny za każdy wspólny dla nas nowy trop w Twoich poszukiwaniach.
Krzysiek