Strona 1 z 1

Stanisław Mateusz Kosieradzki - poszukuję aktu zgonu.

: sob 03 lut 2024, 20:13
autor: Monia_SL
Dobry wieczór.
Proszę mi pomóc. Poszukuję aktu zgonu, miejsca zgonu mojego pradziadka. Poszukałam metryki urodzenia obojgu pradziadków, akt ślub brak w nich żadnych dopisków. W akcie zgonu prabaci z 1941 roku widnieje informacja, że pozostawiła męża.
Sprawdziłam wszystkie dostępne informacje. Nie mam pojęcia jak dalej szukać. W USC w bazie nie ma aktu zgonu. Utrudnieniem jest w tym, że księgi stanu cywilnego nie są dostępne jak nie minęło 100 lat. A wniosku nie mogę złożyć do USC bo, gdzie mają wysłać zamówienie na odpis jak nie wiedział miejsca.

Stanisław Mateusz Kosieradzki urodzony ok. 1866 we wsi Przywózki parafia Sokołów Podlaski , syn Aleksandra i Marianny z Bielińskich.
Proszę o pomoc, poradę.
Monia

: sob 03 lut 2024, 20:17
autor: Sroczyński_Włodzimierz
"Utrudnieniem jest w tym, że księgi stanu cywilnego nie są dostępne jak nie minęło 100 lat"
zgonie nie 100, a 80 - dla każdego z ulicy
a skorowidze dla uprawnionych - bez ograniczeń. Ty jesteś uprawniona jako zstępna


ale zacznij od rozpoznania co poza ASC jest dostępne z ostatniego znanego Ci adresu

a postępowanie spadkowe było?

: sob 03 lut 2024, 20:21
autor: Monia_SL
Nic nie wiem na temat postępowania spadkowego.
Przypuszczam, że żył do 1950 roku.
Był kolejarzem w Warszawie. W USC Warszawa brak takiego zgonu.
W miejscu urodzenie pradziadka i miejscu ślubu również braki.
Wiadomo tylko, że żył w 1941 r. Mając 75 lat.

: sob 03 lut 2024, 20:23
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Kiedy był kolejarzem w Warszawie?

"W USC Warszawa brak takiego zgonu."
Nie wierzyłbym... przypuszczam zresztą, że otrzymałaś informację 'nie odnaleziono", a nie "nie ma":(

: sob 03 lut 2024, 20:25
autor: Monia_SL
Odpisali, że nie ma w ich zasobach takiej osoby. Więc na pewno zgon nie był w Warszawie.
Kolejarzem był do lat 40 XX w.
W wieku 75 lat przypuszczalnie powinnam być pod opieką rodziny.
Nie mam pojęcia kogo i gdzie?
Na pewno pod opieką syna i jednej z córek.

: sob 03 lut 2024, 20:31
autor: Sroczyński_Włodzimierz
Wiesz ile mam takich z USC Warszawa "nie ma", a potem robiłem zdjęcia tych aktów zgonów co ich "nie ma w Warszawie"? Na pewno to Kopernik
I nie tylko genealogicznie - sądowo też było "nie ma". Stąd przez lata używają "nie odnaleziono"
Nie znaczy, że jest w Warszawie.

To kiedy był tym kolejarzem? W Warszawie na Pradze parę ksiąg meldunkowych zaczynających się w latach 30 się zachowało...
kolejarz - pracownicze - adres - ewidencja ludności

ewidencja ludności z miejsca zgonu żony?

btw: dlaczego "około 1866"..przecież AU sprawdziłaś...?

do lat 40? to już słuszny wiek, emerytury kolejarskie były wcześniej..ale to "tym bardziej" pracownicze kolejowe do rozpoznania