Strona 1 z 1

Oboczności nazwiska Hartowicz

: wt 06 lut 2024, 12:14
autor: Serotoninka
Witajcie. Zastanawiam się nad kwestią nazwiska mojego przodka, będącego hutnikiem szkła o nazwisku Hartowicz/Artowicz, rozmaicie zapisywanego. Ciekawi mnie jak mogło dochodzić do zmian formy nazwiska.

W książce "Szklarski Krzyż" Wiesławy Szydek jest informacja, że nazwisko Hartowicz/Artowicz powstało poprzez spolszczenie nazwiska Hartmann/Hart/Hert.

I rzeczywiście nazwisko Hartowicz było u moich przodków pierwotne w stosunku do Artowicz, pod takim nazwiskiem zostali ochrzczeni m.in Józef Karol oraz Jan, synowie Karola i Justyny/Augustyny Grajnert urodzeni w latach 1832 i 1841 (parafia Łaznów, łódzkie).

Natomiast liczne dzieci Józefa i Jana, w tym mój prapradziadek Jan Wacław, rodzili się już jako Artowicz w parafiach woj. łódzkiego: Osjaków, Chabielice, Siemkowice (mój Jan Wacław w par. Krasocin woj. świętokrzyskie 1854) na przestrzeni wielu lat. Józef swój drugi ślub w par. Parzno też wziął jako Artowicz.

Zastanawiam się co spowodowało ubytek początkowego A? Z tego co wiem A nie czyta się na początku nazwisk francuskich, co mogłoby tłumaczyć ten zanik, ale tu mamy nazwisko chyba niemieckiego pochodzenia? H zniknęło też z nazwiska Hammer i powstało Ammer, Amer, czy to mógł być ten sam mechanizm?

Dalej sprawę dodatkowo komplikuje wprowadzenie zapisu aktów po rosyjsku. Mój przodek Jan Wacław w par. Parzno w 1879 roku wziął ślub jeszcze jako Artowicz, co zapisano jako Aртович.

Ale potem Jan przeniósł się na wschód współczesnej Polski, do parafii w Uhrusku, gdzie... H na początku nazwiska powróciło. Nazwisko przeważnie zapisywano jednak jako: Гартович, rzadziej Xартови. Г to rosyjskie G, ale na marginesie po polsku pisano zawsze Hartowicz. Poczytałam trochę i myślę, ze to może być wpływ języka ukraińskiego (?) w którym Г oznacza dźwięczne H, a X bezdzwięczne. Czy to ma sens? Ksiądz w Uhrusku tę samą literę duże Г zapisywał na początku nazwiska Hartowicz, ale też na początku wyrazów huta i gubernia. Nie do końca jest to dla mnie jasne. Poniżej przykładowy akt z Uhruska.

https://drive.google.com/file/d/1mvwOpr ... sp=sharing

I teraz najlepsze. Wszystkie dzieci Jana w Uhrusku (duuużo tych dzieci) urodziły się jako Hartowicz przez Г lub H, ale ostatnie dziecko ochrzczono w parafii Sawin w 1912 roku i ma ono nazwisko znowu Artowicz, bez H! W efekcie dziś żyją potomkowie Jana o różnych nazwiskach.

Finalnie Jan umiera w Radomiu w 1921 roku jako Artowicz. A na nagrobku ma napisane Hartowicz...

Co tam się działo? Jak tłumaczyć takie naprzemienne, okresowe występowanie nazwiska w różnych formach? Nie było to chaotyczne, raz tak raz tak, tylko w dłuższych okresach i w wielu aktach Hartowicz, potem Artowicz, znowu Hartowicz... itd.

Intuicyjnie łączę to jakoś ze sposobem wymowy H, od prawie niesłyszalnego, poprzez bezdźwięczne i wreszcie dźwięczne i zapisem różnych księży w sposób w jaki oni to słyszeli ale nie do końca sama czuję te dźwięczność i bezdzwięczność H (jestem z centralnej Polski).

Tu jeszcze tabelka z różnymi formami nazwiska:
https://drive.google.com/file/d/1GOmIMh ... sp=sharing

Może ktoś będzie umiał coś podpowiedzieć?

Serdecznie pozdrawiam
Ola

Re: Oboczności nazwiska Hartowicz

: pn 10 mar 2025, 10:30
autor: Sw.Tomek
Serotoninka pisze:I rzeczywiście nazwisko Hartowicz było u moich przodków pierwotne w stosunku do Artowicz, pod takim nazwiskiem zostali ochrzczeni m.in Józef Karol oraz Jan, synowie Karola i Justyny/Augustyny Grajnert urodzeni w latach 1832 i 1841 (parafia Łaznów, łódzkie).

Natomiast liczne dzieci Józefa i Jana, w tym mój prapradziadek Jan Wacław, rodzili się już jako Artowicz w parafiach woj. łódzkiego: Osjaków, Chabielice, Siemkowice (mój Jan Wacław w par. Krasocin woj. świętokrzyskie 1854) na przestrzeni wielu lat. Józef swój drugi ślub w par. Parzno też wziął jako Artowicz.
Dzień dobry.

Czy myśli Pani, że urodzony w Łaznowie Józef Karol Hartowicz może być tożsamy z Józefem Artowiczem - mężem Teofili Piotrowskiej, urodzonej w Hucie Osińskiej/ parafia Chabielice?

Są oni rodziacami min. Józefy Artowicz - mojej praprababci.

Re: Oboczności nazwiska Hartowicz

: pn 10 mar 2025, 21:44
autor: Giemza_Karol
Dla hutników szkła to trzeba zrobić osobny słowniczek nazwisk.
Np. Johann Fuchs w Krzyżanowicach to Liszewski, ale już w Kazanowie to Fux.
Józef Schier pod Radomiem to Sier, Szyjer, Szyer.
Dyrektor Huty Skaryszewskiej podpisywał się Ignaz Stelzig. W metrykach występuje jako Stelczyk, a nawet Strzelczyk.
Polskie nazwiska też są przekręcane. Np. hutnicy Stęplowscy z Huty Kwaśniowskiej, w Kongresówce często byli zapisywani jako Stępniowscy.

Re: Oboczności nazwiska Hartowicz

: wt 11 mar 2025, 09:46
autor: Serotoninka
Św.Tomek pisze: Dzień dobry.

Czy myśli Pani, że urodzony w Łaznowie Józef Karol Hartowicz może być tożsamy z Józefem Artowiczem - mężem Teofili Piotrowskiej, urodzonej w Hucie Osińskiej/ parafia Chabielice?

Są oni rodzicami min. Józefy Artowicz - mojej praprababci.
Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. W akcie ślubu Józefa Hartowicza i Teofili podane są oba imiona pana młodego tj. Józef Karol, miejsce jego urodzenia, zgodny jest też wiek. Potem w aktach narodzin dzieci małżonków drugie imię już się nie pojawiało raczej, było to imię po ojcu, na co dzień Józef pewnie go nie używał.

Zatem witam dalekiego kuzyna :) Rozumiem że Twoi (na forum tak się do siebie najczęściej zwracamy, a i pokrewieństwo mnie ośmiela :) ) przodkowie to Adam Wiśniewski i Józefa z domu Hartowicz (Artowicz)? Ja mam dość dobrze rozpracowaną tą rodzinę, jeszcze kilka pokoleń wstecz, chętnie podzielę się wiedzą. Napisałam wiadomość prywatną.

Pozdrawiam
Ola W.