Genealogia na wesoło (komentarz)

Komentarze artykułów opublikowanych na stronie PTG

Moderator: maria.j.nie

Awatar użytkownika
Komentarze

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 4721
Rejestracja: ndz 02 lip 2006, 14:34

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Komentarze »

Skomentuj <A HREF="modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=947&ez=2 target=_top">ten artykuł</A> w tym wątku
Lech_Niepiekło

Sympatyk
Posty: 60
Rejestracja: ndz 23 sie 2020, 09:13

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Lech_Niepiekło »

Zapisy w księgach metrykalnych z zasady swej są poważne. Osobiście nie natrafiłem na księdza - żartownisia. Humorystycznie można traktować jedynie formy zapisów. Natomiast zetknąłem się z dość swobodną postawą pisarzy (pisarczyków) redagujących staropolskie księgi sądowe. Na marginesach lub na wolnych fragmentach stron można natrafić radosną twórczość. Np. "Czemu dziewcze bronisz gęby, Obie w cipe wybić zęby, wszak ci widzisz od początku, że cie kocham w każdym kątku", "Dayci dupie siana, niech dupa pochrupa", "Są tu litery nierówno, Boday ziadbyś habki gówno", "Acuum vacuum vacum Panowie Szlachta młodzi. Czyliż się tu o Habce pisać wiersze godzi".(habka=wiejska dziewucha). Są też wierszyki poważniejsze: "Polskie prawa są trwałe iako paiączyna. Bąk się przez nich przebije a na muchę wina". Trafiają się też drobne ilustracje. Podane przykłady pochodzą z XVII wieku. Więcej w numerze 20 "Verbum Nobile" z 2016 roku.
Lech
Robert_Kostecki

Sympatyk
Posty: 1939
Rejestracja: pn 14 wrz 2015, 18:33

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Robert_Kostecki »

Spotyka się dwóch, powiedzmy genealogów. Jeden z nich mówi - Naszą wieś zamieszkają różne nacje, co ma odzwierciedlenie w występujących nazwiskach. A, u nas z kolei sami Rusini, tylko jeden na -ski - powiada drugi z genealogów. Tak, a jakie, to nazwisko - zainteresował się przedmówca. Skiryluk - powiada pytany.
Gość

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Gość »

Tak a propos spotykanej pisowni metrykalnych imion probantów. Tu również zdarzają się komiczne wersje tworzone przez skrybów. A w tym kontekście przychodzą mi na myśl dowcipy o bacach.
<I>Turysta: Baco, dlaczego wszystkie wasze dzieci mają imiona na „J”?
Baca: Jak to panocku?
Turysta: A no Jantek, Jagata, Janielka a tylko jedno ma imię na „L”?
Baca: Jak to panocku?
Turysta: A no ten najmłodszy Lulian</I> 😊

Ryszard (GeneRys)
PS:
Pomimo luźnego tematu nie przystoi nam obracanie go w rynsztok co niewątpliwie może spowodować interwencję moderatora!
Proszę więc o zachowanie kultury i powstrzymanie się od wulgaryzmów i sprośnych wypowiedzi.
Janiszewska_Janka

Sympatyk
Adept
Posty: 1123
Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Janiszewska_Janka »

Ostatnio przeglądam wielkopolskie akty i ponownie zobaczyłam określenie"bawiąc się" na zapisanie miejsca przebywania danej osoby. Tu znalazłam czarny humor na określenie żebractwa jakim "bawił się" we wsi X zmarły.
Niestety częściej mam ochotę płakać niż śmiać się z tych strasznych danych jakie tam czytam. Widzę tam tragedie wczesnych zgonów i trudnego życia całkowicie nie do wyobrażenia dla współczesnych, młodych ludzi.
Lapsusy językowe lub staropolski styl pisania nie są w stanie przysłonić mi obrazu koszmaru jaki musieli przeżywać nasi przodkowie.

Janka
Awatar użytkownika
Małgorzata_Kulwieć

Sympatyk
Posty: 1820
Rejestracja: czw 16 lut 2012, 16:51

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Małgorzata_Kulwieć »

ooo, a mnie trafił się fajny księżulo. Przeglądałam księgi z lat 1802-1818 z parafii Jezno na Litwie. I księżulo miał fantazję pisząc te metryki.
Np. Urodził się syn … swawolnej Anny jakiejśtam i ojca łajdaka.
albo
… zmarł trafiony apopleksją, albo jak mówili uduszony od trunków, w brzozowej budzie na drugiej stronie rzeki.
albo napisał
urodził się syn nieślubny Katarzyny … i jak powiadają wszędy ojca Jana jakiegośtam, choć on sam się nie przyznaje
... umarł we wsi ... z wywrotu, wioząc drzewo do gospodarza, otarty do śmierci
... umarł szlachcic staruszek w gościnie u córki swojej
I wiele innych.
Nigdy dotąd nie widziałam takich bogatych i zabawnych wpisów.
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Syriusz

Sympatyk
Adept
Posty: 98
Rejestracja: pn 24 gru 2018, 14:29

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Syriusz »

Kabaret Ani Mru Mru - Drzewo genealogiczne

https://youtu.be/HGZYXwUiDtg

Tomasz.
LenkaW

Sympatyk
Posty: 282
Rejestracja: czw 10 kwie 2008, 21:20

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: LenkaW »

Wpis o przyczynie śmierci Zuzanny...wiek 53 lat starość bardziej niźli z innej jakiej choroby. Tak to ocenił ksiądz w par. Nowy Dwór w 1846 r.

pozdrawiam
Helena
GeneRys

Sympatyk
Adept
Posty: 36
Rejestracja: wt 30 kwie 2024, 22:10

Re: Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: GeneRys »

Janiszewska_Janka pisze: Lapsusy językowe lub staropolski styl pisania nie są w stanie przysłonić mi obrazu koszmaru jaki musieli przeżywać nasi przodkowie.
Janka
Droga Janko,
Chociaż jestem "starszym" osobnikiem i byłem w swoim życiu naocznym świadkiem wielu ludzkich tragedii czytając losy przodków nachodzi mnie też nostalgiczne wzruszenie, gdyż uświadamiam sobie te wszystkie ciężkie chwile jakich doświadczali przodkowie niezależnie od tego, czy byli to krewni czy nieznani obcy ludzie.
Przeglądane metryki przywołując minione czasy uruchamiają naszą wyobraźnię i często wczuwamy się w sytuacje, jak słusznie zauważyłaś niewyobrażalne - szczególnie dla współczesnych młodych ludzi żyjących dniem dzisiejszym nie przejmując się jutrem a co dopiero przeszłością.
Do zrozumienia sensu GENEALOGII trzeba po prostu dorosnąć.
Życie nie jest bajką z ładnym zakończeniem!
Jednak nie możemy traktować źródeł genealogicznych jako literatury czy filmu dramatu do wyciskania łez.
Musimy zachować stosowny dystans pochylając się nad poznawanymi z dokumentów faktami. Oprócz powagi trzeba również umieć odczytać coś pozytywnego - chrzty, śluby itp. a nie tylko zgony.
Temu też ma służyć zaproponowany temat dyskusyjny z mottem na we wstępie, który z założenia nie ma być wątkiem prześmiewczym lecz rozweselającym.
Jak mawiają "amierykance" KEEP SMILE :D

Pozdrawiam
Ryszard GeneRys
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Sporo młodych ludzi bardzo "przejmuje się" - szczególnie jutrem aż za bardzo.

Nie róbmy z genealogów takich starych narzekających dziadów.
Praktycznie - to "młodym" genealogia zawdzięcza dziś najwięcej, ich przejmowaniem się i widzeniem sensu.
To nie w większości 70+ tworzyli naście lat temu podwaliny pod dostęp, popularyzację, narzędzia. Wręcz odwrotnie i przeciwnie (tj nie tworzyli, a wręcz negowali (aktywnie) sens takich działań.
Oczywiście nie wszyscy:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Talos

Sympatyk
Posty: 292
Rejestracja: śr 14 kwie 2021, 00:11
Lokalizacja: Gdańsk

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Talos »

Witam,

Zabawny wpis w Księdze Chrztów z Parafii Bnin:
"...ochrzcił Antoniego (którego podrzucono tejże nocy, kto? nie wiedzieć? Deg vindicer)"

Obrazek

Inny (tym razem niedoszły) chrzest:

Obrazek

Jeszcze zabawniejszy "rodzynek" z małopolskiej parafii z kapitalnym tytułem "PALEC BOŻY". O co skrybie chodziło? Wczytajcie się sami:

Obrazek
Pozdrawiam - Wiesław
Awatar użytkownika
Tadeusz_Wysocki

Członek PTG
Posty: 1051
Rejestracja: pt 23 lut 2007, 10:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Tadeusz_Wysocki »

dodam coś od śp. Staszka Pieniążka, to było ogłaszane, ale może nie wszyscy pamiętają "genealogiczny rodzynek", który odnalazł Staszek z koleżanką genealog Anną (którą?!), “O mój Jezu kochany, co ja gościom dam, nie mam nic w domu” – zapis z polskich ksiąg parafialnych 1850 r.

https://narodowa.pl/exhibits/rodzynek-z ... ch-1850-r/

Staszek miał rację, nieźle to oddaje życie jednej z polskich parafii w połowie XIX wieku, "o tempora! o mores!" :)

Pozdrawiam,
Tadeusz

P.S. Chciałbym przypomnieć, zbieramy o Staszku pamiątki:

https://narodowa.pl/exhibits/niezwykly- ... pieniazek/
Ostatnio zmieniony pt 07 cze 2024, 20:50 przez Tadeusz_Wysocki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bozenna

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 2473
Rejestracja: pn 07 sie 2006, 16:03
Lokalizacja: Francja

Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Bozenna »

Akta parafii RAKÓW w woj. świętokrzyskim, rok 1636
... „W 1636 roku, Krystyna Bochenkówna zrobiła zarzut Panu Kunawowi, aptekarzowi, niegdyś wileńskiemu, teraz w Gdańsku, że jest od niego brzemienna.
Okazało się, że to od czeladnika.
Sąd wskazał dekretem swym Pańskim, aby niewiasta skłoniwszy się pod ławę, rewokowała potrzykroć niewinność pana Kunawowa”...

W 130 lat później, w parafii Raków, rodzi się Zofia Bochenkówna, moja 5xprababcia.

Z serdecznym uśmiechem,
Bożenna
Awatar użytkownika
Talos

Sympatyk
Posty: 292
Rejestracja: śr 14 kwie 2021, 00:11
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: Talos »

[quote="Bozenna"]W 130 lat później, w parafii Raków, rodzi się Zofia Bochenkówna, moja 5xprababcia.[/quote]

Witam,

Bożenno, kogo w takim razie masz w swoim drzewie - Aptekarza, czy Czeladnika? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Oczywiście, żartuję i przyznaję, że ten Twój zapis przebija wszystkie inne... Super, że powstał ten temat... fajnie się pośmiać z kleryków i urzędników z dawnych wieków, wypisujących tego typu "ciekawostki".
Pozdrawiam - Wiesław
GeneRys

Sympatyk
Adept
Posty: 36
Rejestracja: wt 30 kwie 2024, 22:10

Re: Genealogia na wesoło (komentarz)

Post autor: GeneRys »

Talos pisze:
Bozenna pisze:W 130 lat później, w parafii Raków, rodzi się Zofia Bochenkówna, moja 5xprababcia
...
Oczywiście, żartuję i przyznaję, że ten Twój zapis przebija wszystkie inne... Super, że powstał ten temat... fajnie się pośmiać z kleryków i urzędników z dawnych wieków, wypisujących tego typu "ciekawostki".
I tak trzymać :!:
To z założenia ma być watek humorystyczny - dajmy sobie odpocząć po nostalgicznych uniesieniach :lol:
Po wpisie Włodka myślałem, że zrobi się i smutno i straszno :D
Jeśli kogoś znużyło czytanie dokumentów i postów na forum może np. obejrzeć stary ale nt. skecz kabaretowy zlinkowany wcześniej przez Syriusza.
Pozdrawiam Ryszard
ODPOWIEDZ

Wróć do „Komentarze artykułów”