niekoniecznie (i jedno i drugie:)
geneszukacz - wymaga głębszej analizy, ale "czuję" że raczej pierwszym wyborem nie jest nawet do pierwszego luknięcia
niezależnie od szczegółowości, założonego zakresu (posiadanych danych na wejściu) - ale to bardziej przeczucie, bez twardych dowodów
SzwA dyskusje nad "magazyn czy baza" odbywała się zapewne nie raz. Jak wiesz ta "kropka" to raczej nie kleks a diament, a raczej wyszlifowany brylant (o nakładach na narzędzia piszę:) A problem wyposażenia zasobów w narzędzia dla nie_bardzo_zaawansowanych...wydaje się nierozwiązywalny dla archiwistów. Toż nawet zawodowiec z innego archiwum na "gościnnych występach" w innym archiwum czasem jest bezradny:) Dochodzi do tego brak badań nad potrzebami użytkownika.
Ciekawe, że bibliotekarze mają z tym mniejszy problem.
Pozostawienie "oprzyrządowania magazynu" użytkownikom średnio się sprawdza - za mała aktywność i chęć współuczestnictwa...obym się mylił, bo szkoda byłoby, żeby to tak wartościowego projektu wydawane były papierowe podręczniki
Cieszę się z tego co jest - w tym z różnorodności, martwię się rozdziałem środków - szczególnie, że dotychczas stosowany sprzyja nieefektywności na przyszłość. Podobnie jak Ty, chciałbym jasnych kryteriów. Z nadzieją i naiwnością dziecka - zakładam, że od czegoś trzeba było zacząć, a korekty są możliwe.
A poza genealogami - nieustannie liczę na rzesze regionalistów, historyków-amatorów i ...nauczycieli wszystkich szczebli:)
Na początku byłem zaskoczony ilościami wyszukiwań - przy tych skromnych zindeksowanych zasobach 1000 dziennie to dużo więcej niż szacowałem, ale podszedłem do tematu od innej strony wyszło mi, że należałoby się przygotować na do 20 tysięcy dziennie (po małym rozpropagowaniu, że pewien typ źródeł jest już dostępny)
Tak czy inaczej - przewaga bazy "pełnej" (dokumenty wraz z przyjaznym, prostym narzędziem do wyszukania) nad magazynem dokumentów i nad skorowidzem - jest niewątpliwa. Moim zdaniem kolejnym krokiem jakościowym będzie narzędzie "zasoby powiązane z wyszukanym" oraz "zostaw notatkę, link do opracowania etc".
no i jak "szukaj" forumowe zacznie przyzwoicie działać ... i nie trzeba będzie zmuszać użytkowników do przeglądania for, działów, podforów (jakieś skojarzenia z krytykowanym systemem zespół, jednosta, seria?;)..to do kategorii "baza" całe forum będzie należało
btw: jest możliwość (po zmianie silnika?) dodać "gdzie link do danego aktu z metryki.genealodzy.pl został zamieszczony"?