Walenty Deptuła - zagadka dwóch losów i tajemnica munduru

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

DukeV

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 26 paź 2024, 22:20

Walenty Deptuła - zagadka dwóch losów i tajemnica munduru

Post autor: DukeV »

Szukam informacji o moim pradziadku, Walentym Deptuła, urodzonym 14 lutego 1903 roku we wsi Surowe, powiat Ostrołęka, gmina Czarnia. Według akt z KL Stutthof był gajowym. Niestety, nie udało mi się ustalić, dlaczego znalazł się w obozie.

Komplikuje to fakt, że w tej samej miejscowości żył inny Walenty Deptuła „Tybinka” („Tebinka”?), urodzony w 1917 roku, żołnierz AK. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć, jak odróżnić losy tych dwóch mężczyzn i jakie źródła mógłbym wykorzystać do dalszych poszukiwań?

Posiadam przedwojenne zdjęcie mojego pradziadka w mundurze. Byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki dotyczące identyfikacji tego umundurowania. Czy ktoś mógłby mi pomóc ustalić, do jakiej organizacji należał? Zastanawiam się, czy mundur ten mógł mieć związek z jego pracą jako gajowy lub być może z jakąś przedwojenną służbąObrazek[/img]
Ostatnio zmieniony ndz 27 paź 2024, 01:19 przez DukeV, łącznie zmieniany 1 raz.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

A masz imię? Trudno do bezimiennego pisać

Co chcesz odróżniać konkretnie?
Masz dokumenty z IPN ?
z
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/zes ... spol/97311
innego źródła?
o Działdowie?

akta sprawy o Sądowy akt zgonu /uznanie za zmarłego?

ITS?
inne?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
DukeV

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 26 paź 2024, 22:20

Post autor: DukeV »

[quote="Sroczyński_Włodzimierz"]A masz imię? Trudno do bezimiennego pisać
Przepraszam jestem Patryk(pierwszy wpis)

Co chcesz odróżniać konkretnie?
właściwie to mam taką teorie, nie wiem czy słuszną ale podejrzewam że mój pradziadek poszedł do obozu za tego drugiego„Tybinka” („Tebinka”?)

Masz dokumenty z IPN ?
samych dokumentów nie tylko wpisy z tych dwóch obozów
z
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/zes ... spol/97311
nie
innego źródła?
metryki parafialne
o Działdowie?
tak tylko wpis IPN straty.pl

akta sprawy o Sądowy akt zgonu /uznanie za zmarłego?
jest wpis w IPN Straty.pl

ITS?
nie
inne?
https://arolsen-archives.org/en/ skany/zdjęcia dokumentów z kl. Stutthof
metryki parafialne parafia Czarnia

Dziękuję za uwagę
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Zacznij, Patryku, od uzyskania dokumentów o których wiesz, że są.
tj akt z sądu o zgonie etc
IPN w swoim zasobie szuka, to potrwa ale może być więcej niż w ITS
być może (ale szansa nie za duża) w samym muzeum w Sztutowie coś więcej jest - tam dość szybko dostaniesz odpowiedź

może jeszcze jakiś Wyższy sąd niemiecki etc

Nie ma podstaw by sądzić, że "za kogoś", tzn ja tego nie widzę.

Przejrzyj forum, użyj
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-search.phtml
ale generalnie zasada prosta: masz namiary na przechowawców->wiesz gdzie pisać->pisz/pozyskuj kopie dokumentów i dopiero wtedy oceniaj
literatura też ważna rzecz, ale opracowania t jedno a dokumenty to podstawa. Tj by coś wnioskować trzeba użyć jakiejś wiedzy ogólniejszej , wiedzieć co się czyta, jak to było wytwarzane ale jednak od szczegółu do ogółu lepiej niż "jak wszyscy wiemy było tak i tak, więc i w tym przypadku..."
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
DukeV

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 26 paź 2024, 22:20

Post autor: DukeV »

[quote="Sroczyński_Włodzimierz"]Zacznij, Patryku, od uzyskania dokumentów o których wiesz, że są.
tj akt z sądu o zgonie etc
IPN w swoim zasobie szuka, to potrwa ale może być więcej niż w ITS
być może (ale szansa nie za duża) w samym muzeum w Sztutowie coś więcej jest - tam dość szybko dostaniesz odpowiedź

tak zrobię

może jeszcze jakiś Wyższy sąd niemiecki etc

Mógł by Pan coś więcej na ten temat w sensie mogą być nawet tam jakieś dokumenty, dobrze rozumiem?

Nie ma podstaw by sądzić, że "za kogoś", tzn ja tego nie widzę.
ok, to są tylko moje domysły na prosty chłopski rozum

Przejrzyj forum, użyj

https://genealodzy.pl/PNphpBB2-search.phtml
ale generalnie zasada prosta: masz namiary na przechowawców->wiesz gdzie pisać->pisz/pozyskuj kopie dokumentów i dopiero wtedy oceniaj
literatura też ważna rzecz, ale opracowania t jedno a dokumenty to podstawa. Tj by coś wnioskować trzeba użyć jakiejś wiedzy ogólniejszej , wiedzieć co się czyta, jak to było wytwarzane ale jednak od szczegółu do ogółu lepiej niż "jak wszyscy wiemy było tak i tak, więc i w tym przypadku..."

Bardzo dziękuje za wskazówki i poświęcony czas :D
Awatar użytkownika
Grazyna_Gabi

Sympatyk
Posty: 4120
Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: Grazyna_Gabi »

Z dokumentow w Bad Arolsen wynika, ze Walenty byl zonaty z Antonina, mial 5-ro dzieci. Mieszkal w Surowe,
pow. Ostroleka.Robotnik lesny. 29.11.44 dostarczony do KL Stutthof przez Sicherheitspolizei (Policja Bezpieczeństwa) z Schröttersburg ( Płock). .
Powod: naleznosc do ruchu oporu.
Byl pod specjanym dozorem z powodu:
"Wspomniana osoba należy do polskiego ruchu oporu i wspierała członków ruchu oporu, którzy utworzyli bande "
Zmarl 25.12.44 .
Zaswiadczenie zgonu - podano zawod - szewc.

Sporo informacji aby dokonac identyfikacji, tak mi sie wydaje.

Pozdrawiam
Grazyna
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Ja zrozumiałem, że to okupant się pomylił i zamordował nie tego co chciał. Źle przypisał człowieka do imienia i nazwiska.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Bialas_Malgorzata

Sympatyk
Adept
Posty: 1846
Rejestracja: czw 31 lip 2014, 13:18
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Bialas_Malgorzata »

W Stratach Osobowych są obaj chyba trudno o pomyłkę:
https://straty.pl/szukaj-osoby.php

jeden i drugi Deptuła Walenty był więziony, ale tylko jeden zginął
DukeV

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 26 paź 2024, 22:20

Post autor: DukeV »

Grazyna_Gabi pisze:Z dokumentow w Bad Arolsen wynika, ze Walenty byl zonaty z Antonina, mial 5-ro dzieci. Mieszkal w Surowe,
pow. Ostroleka.Robotnik lesny. 29.11.44 dostarczony do KL Stutthof przez Sicherheitspolizei (Policja Bezpieczeństwa) z Schröttersburg ( Płock). .
Powod: naleznosc do ruchu oporu.
Byl pod specjanym dozorem z powodu:
"Wspomniana osoba należy do polskiego ruchu oporu i wspierała członków ruchu oporu, którzy utworzyli bande "

to może potwierdzać moją teorie bo z relacji rodzinnych choć jest ich już niestety niewiele nie wynika żeby mogła być to być tego typu osoba a jest ten drugi Walenty Deptuła, który właśnie był w konspiracji co zreszta potwierdzają źródła https://www.debata.olsztyn.pl/archiwum1 ... eniu-.htmlmoże gestapo ich pomyliło ?

Zmarl 25.12.44 .
Zaswiadczenie zgonu - podano zawod - szewc.

ale to chyba wyuczony skoro jest wpisane pracownik leśny? Ciekawe czy jest możliwość potwierdzenia/uzyskania dodatkowych informacji o jego wykształceniu i pracy

Sporo informacji aby dokonac identyfikacji, tak mi sie wydaje.

Pozdrawiam
Grazyna
Bardzo Pani dziękuje
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Ja tu czuję milczące założenie jakieś dziwne typu "okupanci mordowali tylko tych, którzy w sposób zorganizowany stawiali opór"
wręcz odwrotnie
hasło "legalnie można tylko umrzeć" opisuje sytuacje syntetycznie

Wszyscy, którzy jeszcze żyli w 1944 pod okupacją niemiecką (przynajmniej w GG) żyli ponieważ łamali prawo. Prawo zagrożone karą śmierci (jak np handel żywnością, zarówno sprzedawanie jak i kupowanie taką karą był zagrożone).
Niehandlowanie (niekupowanie) oznaczało ilości z przydziału czyli pewną śmierć w parę miesięcy. Pewną. Biologi się nie oszuka.

W skrócie- wszyscy którzy żyli w 1994 byli winny i zasłużyli wg niemieckiego prawa na kaes.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
DukeV

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 26 paź 2024, 22:20

Post autor: DukeV »

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Ja zrozumiałem, że to okupant się pomylił i zamordował nie tego co chciał. Źle przypisał człowieka do imienia i nazwiska.
no taki mi się wydaje ale nie potrafię tego udowodnić i nie wiem czy kiedykolwiek będę potrafił
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

J.w. - nie widzę żadnych podstaw, by tak uważać.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Grazyna_Gabi

Sympatyk
Posty: 4120
Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: Grazyna_Gabi »

Ja tu nie widze pomylki.
1.Walenty - zona ma imie Antonina
i do 1944 mieli 5 dzieci.
2. Walenty - wg podanego linku - jego 1 dziecko rodzi sie w 1946 a pozostale 4 po wyjsciu
na wolnosc.

Moze tego dokumentu nie masz.
Totenbuch
https://archives.stutthof.org/archiwali ... -17-15.jpg

Grazyna
Ostatnio zmieniony ndz 27 paź 2024, 20:07 przez Grazyna_Gabi, łącznie zmieniany 1 raz.
DukeV

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: sob 26 paź 2024, 22:20

Post autor: DukeV »

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Ja tu czuję milczące założenie jakieś dziwne typu "okupanci mordowali tylko tych, którzy w sposób zorganizowany stawiali opór"
wręcz odwrotnie
hasło "legalnie można tylko umrzeć" opisuje sytuacje syntetycznie

Wszyscy, którzy jeszcze żyli w 1944 pod okupacją niemiecką (przynajmniej w GG) żyli ponieważ łamali prawo. Prawo zagrożone karą śmierci (jak np handel żywnością, zarówno sprzedawanie jak i kupowanie taką karą był zagrożone).
Niehandlowanie (niekupowanie) oznaczało ilości z przydziału czyli pewną śmierć w parę miesięcy. Pewną. Biologi się nie oszuka.

W skrócie- wszyscy którzy żyli w 1994 byli winny i zasłużyli wg niemieckiego prawa na kaes.
Panie Włodzimierzu ja w moich sondach posługiwałem się do tej pory tylko swoją "prosta logiką" domyślam się, że "na oko" profesjonalisty jest błędem zakładanie czegoś z góry i sam powoli dochodzę do wniosku, że nim jest, ale to dość natrętne. Pan wybaczy :)
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Problem w tym, że "tu" (czy w innych) pomyłki - gdyby była - nie zauważyłabyś.
To niefalsyfikowalne na tym poziomie.
Po zbadaniu (jeśli się zachowały) dokumentów (wręcz mogła być przecież sprawa sądowa na terenie rzeszy) może coś takiego dałoby się stwierdzić.
Może z zeznań świadków jeśli było coś już po 1945, może jeśli powstała monografia o ruchu oporu ale myślę, że wątpię: nie ma za dużo mikrohistorii ..coś ostatnio ale też nie za bardzo

A z takich ogólnych zapisów? Bez szans wykryć pomyłkę, jeśli była.
Do sprawdzenia co jest dostępne poza IPNem o tym urzędniku zatrzymanym i zwolnionym. Bo przez IPN nie dla bliskiej rodziny będzie trudno

Co nie zmienia, że też nie widzę powodów do myślenia "Niemcy się pomylili"

Forma "Ty" na forum jest obowiązująca i podpisuj posty:)

Ja też "zakładam" tj do czegoś się odwołuję - to co napisałam o niemożności przeżycia na oficjalnych stawkach żywieniowych to przecież bez badania diety konkretnych Deptułów:)
Ostatnio zmieniony ndz 27 paź 2024, 20:12 przez Sroczyński_Włodzimierz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”