Witam, poszukuję aktu małżeństwa moich pradziadków,
Andrzej Sabik i Bronisława Jajuga, byli z Wysoka Strzyżowska lub Markuszowa, w każdym bądź razie z parafii Dobrzechów
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=[[2,%22asc%22]]&searchtable=&rpp1=0&rpp2=50
z tego wynika iż Bronisława urodziła się w 1905 lub 1888
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... rdertable=[[2,%22asc%22]]&searchtable=&rpp1=0&rpp2=50
Z tego że Andzej urodził się w Markuszowej w 1882, ale z pamięci mojego taty był on z Wysokiej oraz urodził się w 1897
moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 5276#75276
Pomoc w znaleznieniu akta małżeństwa
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Krystyna.waw

- Posty: 5525
- Rejestracja: czw 28 kwie 2016, 17:09
Skąd był, a gdzie się urodził to zupełnie dwie różne rzeczy. Mam takie przypadki, że jedno z dzieci urodziło się nie tylko w sąsiedniej wsi ale w sąsiedniej parafii było ochrzczone. I nie było to związane z przeprowadzką, bo następne dzieci dalej były zapisane w księgach tej pierwszej parafii. Dlatego bardzo pomocne są takie indeksy jak Geneteka, bo można się zdziwić.
Niestety, indeksy w Genetece z ksiąg zaślubin parafii Dobrzechów kończą się na roku 1890, więc tu nie znajdziesz tego aktu. Musisz poszukać gdzie są i czy w ogóle istnieją księgi z tych lat. Czasem w archiwum Państwowy, kościelnym, parafii.
Było też czasem praktykowane, że gdy jedno dziecko zmarło następnemu nadawano to samo imię. Mogą, więc wystąpić dzieci tych samych rodziców z takimi samymi imionami ale różnymi datami urodzenia/chrztu.
Ślub zwykle były w parafii panny młodej. A to może być inna miejscowość i parafia niż tam gdzie zamieszkali po ślubie. Często mieszkali potem w miejscowości pana młodego i tego tyczy się zwykle określenie - skąd są.
Bez aktu ślubu nie ma co zgadywać rodziców, bo ludzi o tych samych imionach jest wielu. Jeśli istnieją, to pomocne mogą być groby z datami urodziny. Jeśli zmarli po wojnie to jest szansa, że akty będą w Urzędzie Stanu Cywilnego. Można zadzwonić/napisać do USC z prośbą o akty zgonu lub choćby o odczytanie rodziców.
Pozdrawiam
Artur
Niestety, indeksy w Genetece z ksiąg zaślubin parafii Dobrzechów kończą się na roku 1890, więc tu nie znajdziesz tego aktu. Musisz poszukać gdzie są i czy w ogóle istnieją księgi z tych lat. Czasem w archiwum Państwowy, kościelnym, parafii.
Było też czasem praktykowane, że gdy jedno dziecko zmarło następnemu nadawano to samo imię. Mogą, więc wystąpić dzieci tych samych rodziców z takimi samymi imionami ale różnymi datami urodzenia/chrztu.
Ślub zwykle były w parafii panny młodej. A to może być inna miejscowość i parafia niż tam gdzie zamieszkali po ślubie. Często mieszkali potem w miejscowości pana młodego i tego tyczy się zwykle określenie - skąd są.
Bez aktu ślubu nie ma co zgadywać rodziców, bo ludzi o tych samych imionach jest wielu. Jeśli istnieją, to pomocne mogą być groby z datami urodziny. Jeśli zmarli po wojnie to jest szansa, że akty będą w Urzędzie Stanu Cywilnego. Można zadzwonić/napisać do USC z prośbą o akty zgonu lub choćby o odczytanie rodziców.
Pozdrawiam
Artur
-
andres.godek

- Posty: 46
- Rejestracja: pt 23 cze 2017, 23:59
- Lokalizacja: Kraków