janusz59 pisze: Pustkowia miały przeważnie nazwy pochodzące od nazwiska mieszkańców. Tak więc mogło być tak , że gdzieś pod lasem powstało gospodarstwo zamieszkałe przez Piekielnych i zyskało nazwę Piekło. Albo odwrotnie, czyli ten co zamieszkał w Piekle zyskał nowe nazwisko.
Pozdrawiam
Janusz
Witam, nazwiska typu przymiotniki były od miejscowości, nie odwrotnie. Do tego dość długo aż do rozbiorów nazwiska przymiotnikowe i przydomki były ruchome i zmieniane często i niedziedziczne, a tylko patronimiki/otczestwo było na stałe podczas życia. Chłopi i Żydzi polscy nazwiska dziedziczne na stałe otrzymali dopiero w XIX wieku właśnie pod rozbiorami i biurokracjami cesarskimi (przedtem Żydzi polscy też korzystali tylko z patronimikow do rejestracji osoby).
Panowie szlachta i ziemianie nadawali sobie nazwisko od ziemi czyli tego majątku z dworem lub domem, gdzie zamieszkali, a potem zmieniali je, jeśli się przeprowadzili do innego dworku.
Wyjątkiem były miasta zakładane przez znanych szlachciców i nazywane na ich cześć - Zamość na cześć magnata Zamojskiego. Szlachcice i ziemianie mogli używać patronimikow typu -icz, ycz -ic na końcu (jak królewicz syn króla, panicz syn pana, dziedzic syn dziedzica).
Chłopi nasi mieli skromniejsze patronimiki typu -ak -ek -czyk, czek na końcu: Antczak syn Antka, Bartczak syn Bartka, Michalak syn Michała, Szymczak syn Szymka itd. Wyjątkiem tu jest matronimik Łuczak - syn Łucji.
Do tego czasem bardzo rzadko przydomek od zawodu - na wsi głównie Kowalczyk, Młynarczyk, czasem Pastuszak czy nawet Świniopas. Nazwiska od bardziej specjalizowanych rzemiosł były tylko w miastach - Krawczyk, Szewczyk, Piekarczyk, Pisarczyk, Strzelczyk bo na wsi chłopi sami sobie piekli chleb, robili ubranie i chodaki czy łapcie, a trudnili się pańszczyzną i swoją rolą i nie potrzebowali nazwisk, a pisać umiał tylko ksiądz.
Kiedy w 18 i 19 wieku chłopi zaczęli dostawać nazwiska przymiotnikowe, mogły być od ziemi np wsi z której pochodzili ale nie posiadali jej tylko odrabiali pańszczyznę dla ziemianina, a także Rolny lub Dzierżawski od dzierżawienia chaty i małej roli od pana albo wręcz Komornik od małej komory czy Bezrolny.
A także od roślin, drzew, wody i zwierząt, albo jeszcze inne przydomki, wszystko zależało od księdza czy od kościelnego, który jedyny w całej parafii spisywał im zgony i narodziny wg imienia czy patronimiku.
Czyli Piekielny od Piekła nie Piekło od Piekielnego.