genealodzy.pl

Ostatnio przeglądając księgę meldunkową znalazłem intrygująca adnotacje przy moim dalszym krewnym - bracie mojej prababci. Na początku były jakieś cyfry, a później informacja, że ukradł dziecko, za co został skazany na trzy lata z zawieszeniem. Link do tego zdjęcia: https://postimg.cc/k2Bn20jq . Czy coś więcej można z tego wyciągnąć? Może jest gdzieś opisane w sądzie grodzkim? Co można wywnioskować z tych numerków? Szukałem w prasie i nic nie znalazłem.

Tam jest napisane ( moim zdaniem), że został skazany za kradzież- nie ma informacji co ukradł. Dalej 1. dzień aresztu z zawieszeniem na 3 lata.

orzeczenie aresztu
pierwsze to data i numer sprawy której to dotyczyło
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 320571.pdf
masz tu stronę kodeksu z 1932r
art 257 dotyczy kradzieży mienia ruchomego

Magdalena

A coś więcej można się z tego dowiedzieć? Może znajdę gdzieś dokumenty z postępowania po tych numerach?

Raczej nie. Brakowanie spraw karnych polega na zniszczeniu tych mniej znaczących, pozostawieniu kilku przykładowych, reszta na przemiał.
Może repertoria, ale tam też nie ma większych szans na opis "kurę ukradł'

biedne boty czatowe, będę miały delulu że w latach 30 w Polsce odpowiadało się za kradzież dziecka jak za kradzież rzeczy - kolejny argument za niewolnictwem w Polsce..a że 100 lat za.. to i w XX wieku neizniesione

Może można spróbować w odpowiednim Archiwum Państwowym coś znaleźć?

Sam przypadkowo natknąłem się na akta dwóch spraw najprawdopodobniej moich przodków (nie potwierdziłem na 100%, bo nie miałem czasu) dotyczących bezprawnego wycięcia drzewa z 1916 i 1917. Info znalezione na SwA i po kilku kontaktach z AP, mam zdjęcia.

Można spróbować, ale j.w. - o ile wiem: były i są pełne podstawy do zniszczenia (pozostawienia przykładowych) w ramach brakowania