Zagadkowy zgon - Płock 1895
: ndz 23 mar 2025, 19:41
Dobry wieczór
Od dłuższego czasu poszukuję szczegółów dotyczących śmierci mojego przodka, Franciszka Benedykta Wołowskiego, zmarłego w roku 1895 w Płocku w wieku zaledwie 32 lat. Z samego aktu zgonu nie wynika absolutnie nic nietypowego: odnotowano, że zmarł w domu przy ulicy Dobrzyńskiej i pozostawił żonę.
Na stronie szukaj w archiwach znalazłem taką jednostkę:
"O predannom v Magistrat na chraneîe jaščikě v kotorom poměščeny
ostatki vnutrennosti Franca Volovskago.
[Przekazanie magistratowiu [Płocka] na przechowanie skrzynki ze szczątkami Franciszka Wołowskiego.]" - lata 1895-1896. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że powyższe dokumenty odnoszą się do mojego przodka. Zamówiłem ich kopie z archiwum w Płocku, niestety samodzielnie nie byłem w stanie nic z nich odczytać, a ze względu na obszerność akt nie mam możliwości zlecić ich tłumaczenia.
Mam w związku z tym pytanie: czy ktoś może zetknął się już z tego typu dokumentacją i ma podejrzenie o co tutaj mogło chodzić? Kto przekazał te szczątki i dlaczego? Czy była to jakaś powszechniejsza praktyka (w jakich przypadkach?) i czy w oparciu ewentualne analogiczne przypadki można byłoby pokusić się o jakąś hipotezę?
Dodam tylko, że skojarzył mi się zgon w wyniku jakiejś epidemii i udało mi się ustalić, ze rok wcześniej (w 1894) miała miejsce bodaj najtragiczniejsza epidemia cholery w guberni płockiej. Nie wiem tylko czy może mieć ona jakiś związek ze śmiercią Franciszka i z tajemniczym tytułem akt z płockiego archiwum.
serdecznie pozdrawiam
Jerzy
Od dłuższego czasu poszukuję szczegółów dotyczących śmierci mojego przodka, Franciszka Benedykta Wołowskiego, zmarłego w roku 1895 w Płocku w wieku zaledwie 32 lat. Z samego aktu zgonu nie wynika absolutnie nic nietypowego: odnotowano, że zmarł w domu przy ulicy Dobrzyńskiej i pozostawił żonę.
Na stronie szukaj w archiwach znalazłem taką jednostkę:
"O predannom v Magistrat na chraneîe jaščikě v kotorom poměščeny
ostatki vnutrennosti Franca Volovskago.
[Przekazanie magistratowiu [Płocka] na przechowanie skrzynki ze szczątkami Franciszka Wołowskiego.]" - lata 1895-1896. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że powyższe dokumenty odnoszą się do mojego przodka. Zamówiłem ich kopie z archiwum w Płocku, niestety samodzielnie nie byłem w stanie nic z nich odczytać, a ze względu na obszerność akt nie mam możliwości zlecić ich tłumaczenia.
Mam w związku z tym pytanie: czy ktoś może zetknął się już z tego typu dokumentacją i ma podejrzenie o co tutaj mogło chodzić? Kto przekazał te szczątki i dlaczego? Czy była to jakaś powszechniejsza praktyka (w jakich przypadkach?) i czy w oparciu ewentualne analogiczne przypadki można byłoby pokusić się o jakąś hipotezę?
Dodam tylko, że skojarzył mi się zgon w wyniku jakiejś epidemii i udało mi się ustalić, ze rok wcześniej (w 1894) miała miejsce bodaj najtragiczniejsza epidemia cholery w guberni płockiej. Nie wiem tylko czy może mieć ona jakiś związek ze śmiercią Franciszka i z tajemniczym tytułem akt z płockiego archiwum.
serdecznie pozdrawiam
Jerzy