Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Szlachectwo, heraldyka

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen

dzika_jagoda

Sympatyk
Posty: 178
Rejestracja: sob 13 lip 2024, 19:33

Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: dzika_jagoda »

Zastanawiam się czy mój przodek miał herb.
Znalazłam przodka, który był organistą w kościele w Konopnicy pod Lublinem w XVIII wieku.
Pierwsze wzmianki o nim w księgach kościelnych pojawiają się w 1770 r. ,gdzie jest wzmiankowany jako ojciec chrzestny...
Przed ślubem był przez księdza opisywany jako honestus.
Natomiast po ślubie ...domyślam się, że z obywatelką miasta Lublin pochodzącą najprawdopodobniej z jakiejś bogatszej rodziny, gdyż jej panieńskim nazwiskiem było nazwisko Zybicher...był przez księdza określany już jako Nobilis przy każdym (sic!) wpisie urodzenia dzieci z jego licznej gromadki
Stefan Warchowski umiera w 1813 roku.

Natomiast dowiedziałam się ,że brat Warchowskiej Marcin Szybicher (nazwisko pisane w przeróżny sposób np. Sibicher)
był piśmienny, był zegarmistrzem i należał do cechu zegarmistrzów oraz został ławnikiem w 1792 roku kiedy pierwszym prezydentem miasta Lublin został Teodor Gruell-Gretz...oraz zachował się akt kupna-sprzedaży jakiejś nieruchomości drewnianej znajdującej się obok dawnego kościoła św.Michała w Lublinie poza tym jej rodzina do śmierci Marcina Szybichera posiadała podobno kamienicę pod Jeleniem na Krakowskim Przedmieściu 12
Ponadto Żydzi lubelscy podobno mieli obowiązek składować w kamienicy Szybicherów opieczętowane i otaksowane miody...
A ojciec mojej 6x prababki Krystyny Zybicher - Michał Sibicher należał do Komisji Trzeciego Ordynku przez 16 lat, od 1772 do 1788...
i tu cała opowieść o szlachectwie upada ...bo ani się Michał nie umiał podpisać ani nie wygląda na to by szlachcic należał do Komisji 3 Ordynku

Dlaczego zatem Krystyna Zybicher była opisana przez księdza jako Krystyna de Zybicher ? to małe "de" znaczyłoby ,że ksiądz podkreśla jej szlachectwo...
czy to "de" oznacza nie szlachectwo tylko, że pochodziła ona "z" konkretnej rodziny ?

Czy tylko fakt pochodzenia z miejskiego patrycjatu, być może bogatszej rodziny jak na standardy XVIII wieku mógł prowadzić do szlachectwa ?
Gdzie można szukać indygenatu w takim razie ?

Oraz mam takie pytanie czy mężczyzna mógł poprzez zawarcie związku małżeńskiego zmienić stan społeczny ? xD
bo mi się w głowie nie mieści...

Sprawa wydaje się o tyle dziwna ,gdyż znalazłam książkę w której wnuk mojego przodka Stefana Warchowskiego i Krystyny de Zybicher jest określony jako niewylegitymowany ze szlachectwa w 1844 r.

Więc czy to znaczy, że zdążył się jakoś wkręcić w szeregi szlachty, ale potem zaborca tego nie uznawał ???
i czy to znaczy, że mógł nie mieć w ogóle herbu ?
Czy można znaleźć gdzieś jakiś spis ludzi herbowych z tamtych czasów z terenów Lubelszczyzny ?

Sprawa mnie bardzo ciekawi z tego względu ,że moja babcia opowiadała jak jej babcia podkreślała czasem fakt szlachectwa ,chyba ,żeby zagrać na nosie swojemu mężowi młynarzowi... :D
Pozdrawiam,
Jagoda

*** Korzeniowski,Ostrowski, Sowiński, Ceglarski, Warchowski, Ozimek ,Gąsiorowski, Skoczewski, Grochowalski, Chmielowski, Mężeński ,Wilkoszewski ,Onuszkiewicz i wielu innych :D
Awatar użytkownika
Tomasz_Lenczewski

Sympatyk
Posty: 2237
Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: Tomasz_Lenczewski »

Przepraszam, ale kiedy miał ów Sybicher otrzymać szlachectwo albo indygenat? Jest Volumina Legum z indeksem, są spisy nobilitowanych i indygenowanych Album Armorum Nobilium … Sprawdź, a będziesz pewny. Moim zdaniem duchowny tradycyjnie bogatszemu parafianinowi wpisał „de” i „nobilis”, jak to często bywało …
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: Andrzej75 »

dzika_jagoda pisze:Natomiast po ślubie ...domyślam się, że z obywatelką miasta Lublin pochodzącą najprawdopodobniej z jakiejś bogatszej rodziny, gdyż jej panieńskim nazwiskiem było nazwisko Zybicher...był przez księdza określany już jako Nobilis przy każdym (sic!) wpisie urodzenia dzieci z jego licznej gromadki
Skąd założenie, że był określany przez księdza, a nie przez samego siebie? Przecież to właśnie organiści bardzo często spisywali akta metrykalne.
Sroczyński_Włodzimierz pisze:organista
to wiesz jak Genowefa z "a dla kogo te wywiad"
"sama pisałam"?:)
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 063#749063
dzika_jagoda pisze:Dlaczego zatem Krystyna Zybicher była opisana przez księdza jako Krystyna de Zybicher ? to małe "de" znaczyłoby ,że ksiądz podkreśla jej szlachectwo...
czy to "de" oznacza nie szlachectwo tylko, że pochodziła ona "z" konkretnej rodziny ?
Jeśli to dotyczy aktów chrztu, to de przed nazwiskiem matki nie ma nic wspólnego ze szlachectwem, oznacza, jakie było jej nazwisko panieńskie (z Zybicherów).
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
dzika_jagoda

Sympatyk
Posty: 178
Rejestracja: sob 13 lip 2024, 19:33

Re: Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: dzika_jagoda »

Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi ,szczególnie Panu Tomaszowi za wskazówki gdzie szukać dalszych konkretów...
Zastanawiam mnie to również ,ponieważ znalazłam wzmiankę o niejakim Antonim Sibichu (Sybich - Sybicher podobne),który służył u księcia Radziwiłła i był koniuszym korpusu kadetów w II poł. XVIII wieku
Może to dobry trop...
Pozdrawiam,
Jagoda

*** Korzeniowski,Ostrowski, Sowiński, Ceglarski, Warchowski, Ozimek ,Gąsiorowski, Skoczewski, Grochowalski, Chmielowski, Mężeński ,Wilkoszewski ,Onuszkiewicz i wielu innych :D
Awatar użytkownika
jan2024

Sympatyk
Posty: 249
Rejestracja: czw 16 sty 2025, 23:28

Re: Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: jan2024 »

Ze szlachectwem jest ciekawie kiedyś urodził się mały Józef Biba, ale ja chciał zostać księdzem to poradzono mu aby zmienił nazwisko na szlacheckie Bilczewski. został Biskupem potem świętym.
I tak Mały Józef Biba został Szlachcicem.
Oczywiście gdyby ktoś przeszukiwał księgi kościelne to nie znajdzie urodzin Józefa Bilczewskiego.
polecam biogram.
........................
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Bilczewski
.............................
A do Jagody autorki postu Organiści często po wiekach pisali się jako szlachta.
Byli bogaci [ jak byli oszczędni] osobiście znam Rodzinę Gieldanowskich, która wybił się na szlachectwo w Bielsku-Białej. A kto im miał zarzucić nieszlachectwo?
Jan
Robert_Kostecki

Sympatyk
Posty: 1939
Rejestracja: pn 14 wrz 2015, 18:33

Re: Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: Robert_Kostecki »

Szlachetnym jest ten, kto jest pożyteczny dla ludzi i postępuje szlachetnie (co by przez to określenie rozumieć):
https://www.bible.com/pl/bible/2095/JAS.4.17.SNP
Zostawi też po sobie coś więcej, jak tylko majątek i potomstwo. Przede wszystkim wdzięczną pamięć ludzi. Kto takich nieszlachetnych rozliczy? Oczywiście Bóg i Naród. A kto im ma zarzucić nieszlachectwo [w rozumieniu dawnego pochodzenia stanowego]? Rzetelnie przeprowadzona kwerenda genealogiczna.
Awatar użytkownika
Tomasz_Lenczewski

Sympatyk
Posty: 2237
Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: Tomasz_Lenczewski »

jan2024 pisze:Ze szlachectwem jest ciekawie kiedyś urodził się mały Józef Biba, ale ja chciał zostać księdzem to poradzono mu aby zmienił nazwisko na szlacheckie Bilczewski. został Biskupem potem świętym.
I tak Mały Józef Biba został Szlachcicem.
Oczywiście gdyby ktoś przeszukiwał księgi kościelne to nie znajdzie urodzin Józefa Bilczewskiego.
polecam biogram.
........................
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Bilczewski
.............................
A do Jagody autorki postu Organiści często po wiekach pisali się jako szlachta.
Byli bogaci [ jak byli oszczędni] osobiście znam Rodzinę Gieldanowskich, która wybił się na szlachectwo w Bielsku-Białej. A kto im miał zarzucić nieszlachectwo?
Jan
Sugeruje Pan, że znalazł w spisie nadań szlachectwa w Austrii informację o szlachectwie Józefa Bilczewskiego? Wątpliwe. Jedynym faktem jest członkostwo arcybiskupa w austriackiej Izbie Panów z racji sprawowania dostojeństwa kościelnego. Z kolei z racji zasług doźywotnim jej członkiem został prof. UJ Józef Szujski, nieszlachcic z racji pochodzenia nieślubnego. Choć widziałem jego nekrolog z tytułem „Ritter von …”.

W jaki sposób mieli Gieldanowscy wybić się na szlachectwo? Czy figurują w spisie nobilitowanych w Galicji / Austrii.
Bo ja znam takie rodziny z b. Galicji ze szlachectwem potwierdzonym przez … Instytut Genealogiczny czyli lipnym.
marekzaborski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 399
Rejestracja: pt 27 sie 2010, 09:16

Re: Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: marekzaborski »

dzika_jagoda pisze:Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi ,szczególnie Panu Tomaszowi za wskazówki gdzie szukać dalszych konkretów...
Zastanawiam mnie to również ,ponieważ znalazłam wzmiankę o niejakim Antonim Sibichu (Sybich - Sybicher podobne),który służył u księcia Radziwiłła i był koniuszym korpusu kadetów w II poł. XVIII wieku
Może to dobry trop...
Czy Stefan Warchowski interesuje Cię również czy nie?

Akt chrztu Stefana w Markuszowie w 1754 roku, nr 66
https://ksiegimetrykalne.pl/viewer/#mar ... 1_0103.jpg


ślub rodziców Stefana w Markuszowie - 1751 rok, akt 27
https://ksiegimetrykalne.pl/viewer/#mar ... 1_0200.jpg


Ojciec Stefana, Józef, urodził się w Wąwolnicy w 1726, a dziadkowie Stefana brali tam ślub w roku 1705 (akt nr 12).

W Markuszowie są stanu "pracowitego". Natomiast po ślubie, Stefan mieszkał na zmianę, w Lublinie, Konopnicy, i Wąwolnicy, gdzie miał dobre relacje z rajcami miejskimi, np Michałem Wrąckim, który wydał za syna Stefana, swoją wnuczkę, Morochowską. Stefan bardzo często występuje w dokumentach miejskich Wąwolnicy. Kiedyś, szukając swoich Zaborskich, zaczepiłem Warchowskiego i Wrąckiego. Z moim Antonim Zaborskim, dzieci Stefana były w dobrych relacjach, często świadkowali mu u księdza.
Wg mnie, Stefan przebył podobną drogę, jak inny mój przodek z Wąwolnicy, Jan Dzięgiel. Wżenił się w bogatą rodzinę, i z miejsca w księgach zapisywano go jako Urodzonego, a był co najwyżej mieszczaninem.

I jeszcze odnośnie Twoich poszukiwań. Wilkoszewski, Ostrowscy - skąd i jaki czas?

Marek
dzika_jagoda

Sympatyk
Posty: 178
Rejestracja: sob 13 lip 2024, 19:33

Re: Nazwisko Warchowski - kwestia szlachectwa

Post autor: dzika_jagoda »

O matko i córko !!!
Jasne ,że mnie interesuje !!!
Miałam sesje w czerwcu i nie odwiedzałam forum...
:D ale heca!

Dziękuję!!! Tylko czy to możliwe ,że nazwisko Warchowski wyewoluowało od nazwiska Warga? :P

Warga
Wargocki
Warchocki
Warchowski ?

To pierwsze niepodobne to ostatniego rezultatu :P
I przyznam ,szczerze mało mnie porywa ta myśl, gdyż miałam katechetkę ,która miała tak na nazwisko i nie była to miła osoba ...taka mała dygresja xD

Ostrowscy - przodkowie mojego dziadka pochodzą z Kluczkowic, mieszkali tam w XVIII wieku już, księgi stamtąd zostały przejrzane i dalej niestety nie sięgnę
Dziadek mojego dziadka urodził się w Kluczkowicach i zmarł w Lublinie w folwarku Konstantynówka w wieku 61 lat (żył w 1870-1931 roku) ,syn Józefa Ostrowskiego (ok. 1842 r.) i Marianny Adamczyk (1842 r.). Mój dziadek urodził się w 1936 r. 5 lat po śmierci swojego dziadka.
Dużo akurat ludzi jest o tym nazwisku...
ale ta gałąź genealogiczna została jednoznacznie już rozszyfrowana i raczej nic mnie już nie zaskoczy
Jestem też pewna moich ustaleń ,ponieważ dziadek powiedział, że jego babka był z domu Przepiórka i dalej jakoś resztę sama ustaliłam aż do poł. XVIII wieku




Natomiast Wilkoszewskich usilnie poszukuję...
Mam akt małżeństwa Julianny Onuszkiewicz ur. 1785 rok z ojca Michała i matki Teofili/Bogumiły Wilkoszewskiej (nazwisko panieńskie matki w zapowiedziach)

Tu akt małżeństwa Julianny Onuszkiewicz (po pierwszym mężu Głuchowska):

https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/en/ ... af6605af13

Z tymi Onuszkiewiczami vel Onoszkami też jest ciekawa historia ponieważ ludzie z tego rodu byli napadani przez ludzi sprawujących wysokie urzędy w I Rzplitej w Wielkim Księstwie Litewskim i byli gnębieni oraz odmawiano im szlachectwa a byli dosyć majętni...Musieli się sądować i sprawę wygrali w Trybunale... zachowały się dokumenty...znalazłam stronę/bloga prowadzoną przez osobę ,która miała ludzi o tym nazwisku w rodzinie :)

Niezmiernie się cieszę ,że Pan do mnie napisał !!!

Może to Pana zainteresuje...

Znalazłam informację o wnuku Szczepan/Stefana Warchowskiego...
syn Stefana - Wojciech Warchowski parał się zegarmistrzostwem i miał syna Jana Szczepana Warchowskiego ,który został skazany na 500 batów i zesłanie do kopalni złota w Nersku za karę z powodu rzekomego udziału w spisku księdza Piotra Ściegiennego w 1844 miał wtedy 22 lat ów Jan Szczepan Warchowski - wnuk mojego organisty z Konopnicy :D

Michał Wrącki to był kuzyn tego co otrzymał 500 batów za carskiej Rosji wspomniany jest w książce ,którą kupiłam w warszawskim antykwariacie o spiskach i rewolucjach w Królestwie Polskim

Tytuł to "
Революционное подполье в Королевстве Польском в 1840-1845 гг
Эдвард Дембовский · Tom 1"

Skąd zegarmistrzowstwo u Imć Pana Wojciecha Warchowskiego ???
Ano jego wujek,niejaki Martinus Zybicher (jego nagrobek to najstarsza zachowana płyta nagrobna na cmentarzu na ulicy Lipowej w Lublinie) był zegarmistrzem i ławnikiem w Lublinie od 1794 roku a lubelscy Żydzi mieli obowiązek składować opieczętowane i otaksowane miody w jego kamienicy na Krakowskim Przedmieściu 12 :D
Zachował się także akt kupna-sprzedaży drewnianego dworku od Jana Kudelskiego w Lublinie

Wiedza ta czerpana z tego artykułu:

"Wielka tajemnica grobu Szybichera, „Gazeta Wyborcza”, (Lublin), 31 X-2 XI 2014, nr 254, s. 6-7."

Więc najpewniej wujek Marcin Szybicher zdążył przyuczyć młodego Wojciecha to zawodu zegarmistrza!
Mam akt urodzenia Wojciecha Warchowskiego ,jeśli jest Pan zainteresowany
proszę przejrzeć księgi z Konopnicy chrzcił ks. Adam Martynowicz - matka Krystyna Zybicher

Łączę ukłony i pozdrawiam serdecznie!


ps. moja babcia miała 7 lat jak zmarła jej prababka Antonina z domu Warchowska,która urodziła 10 (sic!) dzieci i dożyła 91 lat umierając w 1943 r.
Pozdrawiam,
Jagoda

*** Korzeniowski,Ostrowski, Sowiński, Ceglarski, Warchowski, Ozimek ,Gąsiorowski, Skoczewski, Grochowalski, Chmielowski, Mężeński ,Wilkoszewski ,Onuszkiewicz i wielu innych :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Szlachta, herbarze”