Jak poznać własną historię? ( adopcja 1950/52 ?)
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
stanisław123
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz 02 paź 2011, 22:46
Jak poznać własną historię? ( adopcja 1950/52 ?)
Witam serdecznie, jestem tu nowym użytkownikiem, choć nie początkującym genealogiem.
Szukam jednak pomocy, a myślę, że nikt nie pomoże mi tak jak użytkownicy tego forum.
Streszczę o co chodzi. Wiele lat grzebałem w historii rodzinnej, ale to historia zaskoczyła mnie. Znienacka dowiedziałem się, mając już 60 lat, że byłem adoptowany. Powiedział mi to jeden ze starszych członków rodziny, który niedługo po tym zmarł, a był ostatnim z pokolenia moich rodziców. Nie byłem pewny tej wiadomości, nawet ją chyba zignorowałem, jednak któregoś razu spojrzałem na swój akt urodzenia i zauważyłem, że choć urodziłem się w 1950 roku akt sporządzony został w roku 1952! Data podanej adopcji zgadzała się z rokiem sporządzenia aktu, jasne się więc stało, że dostałem drugą tożsamość.
Chcąc dowiedzieć się kim byli moi biologiczni rodzice, udałem się 600 km w Polskę do USC gdzie sporządzony został akt. Potraktowany zostałem jako wyjątkowy natręt, pani pokazała mi wyłącznie księgę z 1952r zasłaniając ręką wszelkie dopiski i zapiski, oświadczając, że w ogóle nie powinna mi cokolwiek okazywać.
Wróciłem do domu z poczuciem żalu, przecież moi rodzice adopcyjni nie żyją, biologiczni już z pewnością też, a mi nadal nie wolno poznać ich nazwisk.
Drugi raz już 1200km w dwie strony nie pojadę, to był mój ostatni taki zryw. Dlatego proszę Was, może ktoś orientuje się czy mogę drogą korespondencyjną uzyskać mój pierwotny akt urodzenia? Jaką procedurę powinienem wszcząć, żeby dowiedzieć się imion i nazwisk biologicznych rodziców?
Bardzo proszę o pomoc,
pozdrawiam
Stanisław
Szukam jednak pomocy, a myślę, że nikt nie pomoże mi tak jak użytkownicy tego forum.
Streszczę o co chodzi. Wiele lat grzebałem w historii rodzinnej, ale to historia zaskoczyła mnie. Znienacka dowiedziałem się, mając już 60 lat, że byłem adoptowany. Powiedział mi to jeden ze starszych członków rodziny, który niedługo po tym zmarł, a był ostatnim z pokolenia moich rodziców. Nie byłem pewny tej wiadomości, nawet ją chyba zignorowałem, jednak któregoś razu spojrzałem na swój akt urodzenia i zauważyłem, że choć urodziłem się w 1950 roku akt sporządzony został w roku 1952! Data podanej adopcji zgadzała się z rokiem sporządzenia aktu, jasne się więc stało, że dostałem drugą tożsamość.
Chcąc dowiedzieć się kim byli moi biologiczni rodzice, udałem się 600 km w Polskę do USC gdzie sporządzony został akt. Potraktowany zostałem jako wyjątkowy natręt, pani pokazała mi wyłącznie księgę z 1952r zasłaniając ręką wszelkie dopiski i zapiski, oświadczając, że w ogóle nie powinna mi cokolwiek okazywać.
Wróciłem do domu z poczuciem żalu, przecież moi rodzice adopcyjni nie żyją, biologiczni już z pewnością też, a mi nadal nie wolno poznać ich nazwisk.
Drugi raz już 1200km w dwie strony nie pojadę, to był mój ostatni taki zryw. Dlatego proszę Was, może ktoś orientuje się czy mogę drogą korespondencyjną uzyskać mój pierwotny akt urodzenia? Jaką procedurę powinienem wszcząć, żeby dowiedzieć się imion i nazwisk biologicznych rodziców?
Bardzo proszę o pomoc,
pozdrawiam
Stanisław
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Jak poznać własną historię?
A próbowałeś formalnie wystąpić o kopie swojego! aktu urodzenia z 1952 roku?
Nie przez rozmowę z urzędniczką a pismo? Podróż nie powinna byc potrzebna...
Rozumiem, że odpis zupełny posiadasz?
drugie pytanie (to wyżej to raczej retoryczne:) - przyjąłeś założenie, że aktu z 1950 szukasz wśród ksiąg tego samego USC (co 1952) - masz ku temu jakieś przesłanki czy raczej strzał w ciemno?
Nie przez rozmowę z urzędniczką a pismo? Podróż nie powinna byc potrzebna...
Rozumiem, że odpis zupełny posiadasz?
drugie pytanie (to wyżej to raczej retoryczne:) - przyjąłeś założenie, że aktu z 1950 szukasz wśród ksiąg tego samego USC (co 1952) - masz ku temu jakieś przesłanki czy raczej strzał w ciemno?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Jak poznać własną historię?
Witam!
Oczywiście jako osoba, której dotyczy akt, ma się do tego 100% dostęp.
Nie rozumiem zachowania urzędniczki.
Aby otrzymać akt urodzenia należy przesłać na ich adres wniosek o wydanie kserokopii/odpisu aktu.
Gorzej będzie z podaniem danych rodziców i pokrewieństwa, bo mogą nie uwierzyć, że o swój własny akt prosi osoba, której personalia nie zgadzają się z tymi z aktu. Współczuję też trochę, bo okazuje się, że została wykonana duża robota , ale na nic, bo prawdziwi rodzice po prostu są inni.
Prosiłbym o napisanie jaka to miejscowość, wtedy będzie można jakoś pomóc - np. odszukując najbliższe domy dziecka, wtedy tylko kwerenda w AP i odszukują te papiery.
Oczywiście jako osoba, której dotyczy akt, ma się do tego 100% dostęp.
Nie rozumiem zachowania urzędniczki.
Aby otrzymać akt urodzenia należy przesłać na ich adres wniosek o wydanie kserokopii/odpisu aktu.
Gorzej będzie z podaniem danych rodziców i pokrewieństwa, bo mogą nie uwierzyć, że o swój własny akt prosi osoba, której personalia nie zgadzają się z tymi z aktu. Współczuję też trochę, bo okazuje się, że została wykonana duża robota , ale na nic, bo prawdziwi rodzice po prostu są inni.
Prosiłbym o napisanie jaka to miejscowość, wtedy będzie można jakoś pomóc - np. odszukując najbliższe domy dziecka, wtedy tylko kwerenda w AP i odszukują te papiery.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
- maria.j.nie

- Posty: 2732
- Rejestracja: pn 19 mar 2007, 23:36
- Lokalizacja: Lubuskie
.
Witam
Nie występujemy o odpis skrócony czy też o kopie aktu (kserokopie)…
Przysposobienie pełne pozwala ustalić pierwotną tożsamość dziecka, polega to na wpisaniu w odpisach skróconych aktu urodzenia dziecka, przysposabiających jako rodziców dziecka.
Odpis zupełny ujawnia taki fakt, adopcji i wykazuje rodziców naturalnych.
Wprowadzona w 1995 roku nowela do ustawy wprowadza nowy przepis ( art. 49, ust. 2), z mocy którego przysposobiony po uzyskaniu pełnoletniości może domagać się ujawnienia jego rzeczywistego aktu urodzenia. Powyższy przepis obowiązuje od 1995 roku
Przysposobienie całkowite - Gdy sąd orzeka o adopcji całkowitej w stosunku do obojga małżonków wspólnie, wówczas dziecko otrzymuje nowy akt urodzenia, w którym są oni wpisani jako jego rodzice, a dotychczasowy akt ulega zatajeniu . Nie podlega on nigdy ujawnieniu i nie wydaje się z niego odpisów ani wyciągów.
Proszę poczytać też wątki … Forum prawne http://forumprawne.org/prawo-rodzinne-o ... cznej.html dobrze jest się zalogować …
Kilka podpowiedzi http://www.adoptowani.info/prawo-adopcy ... e?page=0,3
Stan prawny obowiązujący w latach 1965 - 1976 ; Stan prawny obowiązujący w latach 1976 - 1987 ‘ Stan prawny obowiązujący w latach 1987 - 1995
Pozdrawiam serdecznie Maria
P.S. Poszukam informacje z lat 1950-1953...
Edit: Uzupełnienie informacji o akty obowiązujące w latach 1950-1953 („P.S. Poszukam informacje z lat 1950-1953...”)
1. Dz.U. 1948 nr 36 poz. 252 1955.08.30 -Dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie prawa o aktach stanu cywilnego i przepisów wprowadzających to prawo. (Art. 69)
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 2430&min=1
- Ustawa z dnia 28 października 1950 r. o zmianie niektórych przepisów prawa o aktach stanu cywilnego. http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 2430&min=1
2. Dz.U. 1950 nr 34 poz. 309 1955.08.30 Ustawa z dnia 27 czerwca 1950 r. Przepisy wprowadzające kodeks rodzinny.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 2430&min=1
Wniosek zawsze można przesłać do USC ale z prośbą o Zupełny Odpis Aktu Urodzenia zwłaszcza przy adopcji.Marcin16091995 pisze:...Oczywiście jako osoba, której dotyczy akt, ma się do tego 100% dostęp.
Nie rozumiem zachowania urzędniczki.
Aby otrzymać akt urodzenia należy przesłać na ich adres wniosek o wydanie kserokopii/odpisu aktu . ...
Nie występujemy o odpis skrócony czy też o kopie aktu (kserokopie)…
Przysposobienie pełne pozwala ustalić pierwotną tożsamość dziecka, polega to na wpisaniu w odpisach skróconych aktu urodzenia dziecka, przysposabiających jako rodziców dziecka.
Odpis zupełny ujawnia taki fakt, adopcji i wykazuje rodziców naturalnych.
Wprowadzona w 1995 roku nowela do ustawy wprowadza nowy przepis ( art. 49, ust. 2), z mocy którego przysposobiony po uzyskaniu pełnoletniości może domagać się ujawnienia jego rzeczywistego aktu urodzenia. Powyższy przepis obowiązuje od 1995 roku
Przysposobienie całkowite - Gdy sąd orzeka o adopcji całkowitej w stosunku do obojga małżonków wspólnie, wówczas dziecko otrzymuje nowy akt urodzenia, w którym są oni wpisani jako jego rodzice, a dotychczasowy akt ulega zatajeniu . Nie podlega on nigdy ujawnieniu i nie wydaje się z niego odpisów ani wyciągów.
Proszę poczytać też wątki … Forum prawne http://forumprawne.org/prawo-rodzinne-o ... cznej.html dobrze jest się zalogować …
Kilka podpowiedzi http://www.adoptowani.info/prawo-adopcy ... e?page=0,3
Stan prawny obowiązujący w latach 1965 - 1976 ; Stan prawny obowiązujący w latach 1976 - 1987 ‘ Stan prawny obowiązujący w latach 1987 - 1995
Pozdrawiam serdecznie Maria
P.S. Poszukam informacje z lat 1950-1953...
Edit: Uzupełnienie informacji o akty obowiązujące w latach 1950-1953 („P.S. Poszukam informacje z lat 1950-1953...”)
1. Dz.U. 1948 nr 36 poz. 252 1955.08.30 -Dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie prawa o aktach stanu cywilnego i przepisów wprowadzających to prawo. (Art. 69)
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 2430&min=1
- Ustawa z dnia 28 października 1950 r. o zmianie niektórych przepisów prawa o aktach stanu cywilnego. http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 2430&min=1
2. Dz.U. 1950 nr 34 poz. 309 1955.08.30 Ustawa z dnia 27 czerwca 1950 r. Przepisy wprowadzające kodeks rodzinny.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 2430&min=1
Ostatnio zmieniony śr 05 paź 2011, 20:36 przez maria.j.nie, łącznie zmieniany 1 raz.
-
stanisław123
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz 02 paź 2011, 22:46
Dziękuję przede wszystkim, bo wiedziałem, że mogę na was liczyć !
Włodzimierzu, opieram się na akcie z parafii skąd pochodziła cała znana mi rodzina no i skąd pochodzi mój obecny akt urodzenia.
Marcinie, zachowania urzędniczki też nie zrozumiałem, ale...
po tym co napisała Maria... to się już załamałem (bardzo jednak serdecznie dziękuję za merytoryczny wpis).
Mario czy to oznacza, nie mam już żadnych szans na odnalezienie biologicznych rodziców?
Nie raz obejrzałem w TV brytyjskie programy genealogiczne, w których nie było problemu w dotarciu do źródeł... nie wiem czemu u nas jest to tak trudne...
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc.
Stanisław
Włodzimierzu, opieram się na akcie z parafii skąd pochodziła cała znana mi rodzina no i skąd pochodzi mój obecny akt urodzenia.
Marcinie, zachowania urzędniczki też nie zrozumiałem, ale...
po tym co napisała Maria... to się już załamałem (bardzo jednak serdecznie dziękuję za merytoryczny wpis).
Mario czy to oznacza, nie mam już żadnych szans na odnalezienie biologicznych rodziców?
Nie raz obejrzałem w TV brytyjskie programy genealogiczne, w których nie było problemu w dotarciu do źródeł... nie wiem czemu u nas jest to tak trudne...
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc.
Stanisław
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
wystąp o odpis zupełny aktu urodzenia (z 1950) do USC
wystąp (na piśmie:) o kopie aktu urodzenia z 1950 - do USC - załączając odpowiedni dokument (może być nim np odpis aktu małżeństwa) stwierdzający, że o kopie swojego aktu wnosisz
to najprostsze rozwiązania, są też zapewne inne, ale chyba nie ma co brnąc w koszty nie idąc wcześniej prostą urzędową ścieżką
wystąp (na piśmie:) o kopie aktu urodzenia z 1950 - do USC - załączając odpowiedni dokument (może być nim np odpis aktu małżeństwa) stwierdzający, że o kopie swojego aktu wnosisz
to najprostsze rozwiązania, są też zapewne inne, ale chyba nie ma co brnąc w koszty nie idąc wcześniej prostą urzędową ścieżką
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- maria.j.nie

- Posty: 2732
- Rejestracja: pn 19 mar 2007, 23:36
- Lokalizacja: Lubuskie
.
Witam
Tylko wystąpienie z wnioskiem o Zupełny Odpis Aktu Urodzenia z roku 1952.
Stanisławie
Nie można się załamywać, zawsze można znaleźć rozwiązanie. Załatwienie Twojej sprawy być może rozciągnie się w czasie, co nie zmienia faktu, ze poznasz prawdę…
Skoro Stanisławie, napisałeś „…pani pokazała mi wyłącznie księgę z 1952r zasłaniając ręką wszelkie dopiski i zapiski,…". Zatem jakieś zapiski istnieją w Rejestrach USC ...
Po odpowiedzi z USC ... można sprawdzić informację : „…Odpis z dotychczasowego aktu urodzenia przysposobionego może być wydany jedynie na żądanie sądu w sprawach, w których sąd uzna to za konieczne (art. 48 ust. 3 pr.a.s.c.);
... – tak samo jak w sytuacji przysposobienia pełnego - przysposobiony może żądać udostępnienia księgi stanu cywilnego w części dotyczącej dotychczasowego aktu urodzenia - może zapoznać się z jego treścią (art. 48 ust 4 pr.a.s.c.); …” http://www.adoptowani.info/prawo-adopcy ... e?page=0,3
Stanisławie, proszę napisz kilka szczegółów w prywatnej korespondencji.
Pozdrawiam serdecznie Maria
Włodku nie o zupełny akt urodzenia z 1950r., bo nie wiemy, czy taki zapis istnieje w Rejestrach urodzeń tego USC.Sroczyński_Włodzimierz pisze: wystąp o odpis zupełny aktu urodzenia (z 1950) do USC
wystąp (na piśmie:) o kopie aktu urodzenia z 1950 - do USC - …
Tylko wystąpienie z wnioskiem o Zupełny Odpis Aktu Urodzenia z roku 1952.
Stanisławie
Nie można się załamywać, zawsze można znaleźć rozwiązanie. Załatwienie Twojej sprawy być może rozciągnie się w czasie, co nie zmienia faktu, ze poznasz prawdę…
Skoro Stanisławie, napisałeś „…pani pokazała mi wyłącznie księgę z 1952r zasłaniając ręką wszelkie dopiski i zapiski,…". Zatem jakieś zapiski istnieją w Rejestrach USC ...
Po odpowiedzi z USC ... można sprawdzić informację : „…Odpis z dotychczasowego aktu urodzenia przysposobionego może być wydany jedynie na żądanie sądu w sprawach, w których sąd uzna to za konieczne (art. 48 ust. 3 pr.a.s.c.);
... – tak samo jak w sytuacji przysposobienia pełnego - przysposobiony może żądać udostępnienia księgi stanu cywilnego w części dotyczącej dotychczasowego aktu urodzenia - może zapoznać się z jego treścią (art. 48 ust 4 pr.a.s.c.); …” http://www.adoptowani.info/prawo-adopcy ... e?page=0,3
Stanisławie, proszę napisz kilka szczegółów w prywatnej korespondencji.
Pozdrawiam serdecznie Maria
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
oczywiście Maria ma rację - chodzi o 1952!
1950 - inna bajka, bo miejsce nieznane:) błąd mój
1950 - inna bajka, bo miejsce nieznane:) błąd mój
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Witaj Stanisław , ( mam ponad 60 lat ) myślę że jeszcze jest dwie drogi do odkrycia prawdy , jedna to zawsze adopcja odbywa się przez Sąd i tam może będzie od kogo i kto przejmuje dziecko i kiedy urodzone i ochrzczone , drugie to u księdza jak by się wiedziało w jakiej parafii byłeś ochrzczony to nawet przez telefon można się umówić z księdzem podając w miarę dokładną datę urodzenia i powtórnie zadzwonić na umówiony dzień , ksiądz odszukaną metrykę może przeczytać i wiadomości sobie zapisać lub tam pojechać robiąc tej metryce zdjęcie ( i może rodzeństwa metryki ) ; pozdrawiam - Julian
- Pieniążek_Stanisław

- Posty: 923
- Rejestracja: pt 14 lip 2006, 15:34
- Lokalizacja: Gdynia
Panie Stanisławie
Wszyscy dają Panu lepsze lub zupełnie złe rady ale nikt się Pana nie zapytał : Czy zna Pan swoje właściwe nazwisko w dniu urodzenia??
Czy zna Pan na pewno miejscowość w której się Pan urodził pod nazwiskiem biologicznych rodziców?
Podczas sprawy sądowej gdy adoptowałem swoją córkę mogłem zmienić wszystko a więc datę urodzenia imiona i nazwiska rodziców a nawet miejscowość urodzenia. To wszystko potem było wpisane w nowy akt urodzenia wystawiany prze USC. Według tego co mi powiedziano właściwy akt urodzenia ulegał komisyjnemu zniszczeniu. Pozostawał tylko akt urodzenia kościelny (jeśli noworodek był ochrzczony).
Jeśli nie był chrzczony i nie żyją już świadkowie tamtych czasów to widzę to ciemno.
Staszek
Wszyscy dają Panu lepsze lub zupełnie złe rady ale nikt się Pana nie zapytał : Czy zna Pan swoje właściwe nazwisko w dniu urodzenia??
Czy zna Pan na pewno miejscowość w której się Pan urodził pod nazwiskiem biologicznych rodziców?
Podczas sprawy sądowej gdy adoptowałem swoją córkę mogłem zmienić wszystko a więc datę urodzenia imiona i nazwiska rodziców a nawet miejscowość urodzenia. To wszystko potem było wpisane w nowy akt urodzenia wystawiany prze USC. Według tego co mi powiedziano właściwy akt urodzenia ulegał komisyjnemu zniszczeniu. Pozostawał tylko akt urodzenia kościelny (jeśli noworodek był ochrzczony).
Jeśli nie był chrzczony i nie żyją już świadkowie tamtych czasów to widzę to ciemno.
Staszek
-
Jawoszek_Elzbieta

- Posty: 151
- Rejestracja: pn 30 sie 2010, 16:23
Witam
Niezupełnie jest tak, jak napisał Pan Stanisław Pieniążek. Właściwy akt urodzenia nie ulega komisyjnemu zniszczeniu tylko zostaje przekreślony i uznaje się go za nieważny. Nikt nikomu go nie udostępnia (poza sądem i osoba adoptowana gdy jest już pełnoletnia i chce mieć do niego dostęp). Ale pozostałe informacje są prawdziwe, rodzice adopcyjni mogą w nowym akcie urodzenia wpisać zupełnie inne dane.
Jak dotrzeć do właściwego aktu urodzenia? Radzę zapoznać się z ustawa o aktach stanu cywilnego a konkretnie art. 48 i 49. Przytoczyła już je Pani Maria. Z tego co pisał Pan Stanisław jest dopisek na akcie stanu cywilnego z 1952r., którego nie chciano mu pokazać. Powołując się na art. 48 tej ustawy Pan Stanisław mógłby mieć wgląd do tego zapisu. Będzie to albo numer właściwego aktu stanu cywilnego albo informacja o sprawie w sądzie - numer tej sprawy. W archiwum USC powinny być tez informacje o sprawie sądowej adopcyjnej ale niestety tu zależeć będzie tylko od dobrej woli urzędników czy je znajdą. Ale dostępu do zapisków z boku aktu z 1952r. nie mogą odmówić. Sugeruję zwrócić się do nich oficjalnie, pisemnie. Najlepiej poprosić o odpis zupełnego aktu urodzenia, przesłać potwierdzenie dokonania opłaty (33zł) i poprosić od razu o wgląd do tych apisów z boku aktu. problemem jest oczywiście dojazd, ale może prześlą informację.
Elżbieta
Niezupełnie jest tak, jak napisał Pan Stanisław Pieniążek. Właściwy akt urodzenia nie ulega komisyjnemu zniszczeniu tylko zostaje przekreślony i uznaje się go za nieważny. Nikt nikomu go nie udostępnia (poza sądem i osoba adoptowana gdy jest już pełnoletnia i chce mieć do niego dostęp). Ale pozostałe informacje są prawdziwe, rodzice adopcyjni mogą w nowym akcie urodzenia wpisać zupełnie inne dane.
Jak dotrzeć do właściwego aktu urodzenia? Radzę zapoznać się z ustawa o aktach stanu cywilnego a konkretnie art. 48 i 49. Przytoczyła już je Pani Maria. Z tego co pisał Pan Stanisław jest dopisek na akcie stanu cywilnego z 1952r., którego nie chciano mu pokazać. Powołując się na art. 48 tej ustawy Pan Stanisław mógłby mieć wgląd do tego zapisu. Będzie to albo numer właściwego aktu stanu cywilnego albo informacja o sprawie w sądzie - numer tej sprawy. W archiwum USC powinny być tez informacje o sprawie sądowej adopcyjnej ale niestety tu zależeć będzie tylko od dobrej woli urzędników czy je znajdą. Ale dostępu do zapisków z boku aktu z 1952r. nie mogą odmówić. Sugeruję zwrócić się do nich oficjalnie, pisemnie. Najlepiej poprosić o odpis zupełnego aktu urodzenia, przesłać potwierdzenie dokonania opłaty (33zł) i poprosić od razu o wgląd do tych apisów z boku aktu. problemem jest oczywiście dojazd, ale może prześlą informację.
Elżbieta
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
A ja bym bardziej był za kserokopiąJawoszek_Elzbieta pisze:Najlepiej poprosić o odpis zupełnego aktu urodzenia, przesłać potwierdzenie dokonania opłaty (33zł) i poprosić od razu o wgląd do tych apisów z boku aktu. problemem jest oczywiście dojazd, ale może prześlą informację.
Elżbieta
Oczywiście nie ze względu na koszty (5zł), ale na treść.
Z kserokopii wiemy wszystko, a z odpisu tylko to, co jest
w rubrykach. Sam mam obie wersje i odpis nie odda wszystkiego,
co jest wpisane w akcie
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
W normalnych okolicznościach każdy przyznałby rację. Tu jednak chodzi o adopcję, będą przeszkody prawne, być może o dostępie do akt będzie decydował sąd, albo inny USC właściwy dla pierwotnego aktu urodzenia z 1950 roku.Tu kserokopia czy inna kopia nie mająca mocy prawnej nie wystarczy. Dlatego niezbędny jest odpis zupełny. Tylko na jego podstawie uwiarygodnisz urzędowi że mimo iż nazywasz się iksiński to jesteś dzieckiem biologicznym igrekowskich i masz prawo wglądu do ich akt jako akt przodków. Dalsze pokolenia można już spokojnie w AP szukać ale nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
-
Jawoszek_Elzbieta

- Posty: 151
- Rejestracja: pn 30 sie 2010, 16:23
Dlatego właśnie sugerowałam zupełny odpis aktu urodzenia. Tego USC nie może odmówić, w końcu prosi Pan o własny akt urodzenia. Płaci Pan za akt i muszą go przesłać. Z kserokopią bywa różnie, na tym forum czytałam, iż urzędy wielokrotnie odmawiają wydania kserokopii. Faktycznie z tej kserokopii dużo może wynikać. Może lepiej jest poprosić o zupełny odpis aktu urodzenia i o kserokopię, przelać na konto USC kwotę 33zł (za odpis) i 5 zł (za kserokopię), wyraźnie w piśmie zaznaczyć, iż chce się Pan zapoznać z dopiskiem na akcie urodzenia na podstawie art. 48 ustawy o aktach stanu cywilnego a ponieważ nie może Pan przyjechać osobiście to dlatego prosi Pan o wysłanie kserokopii. Wysłać wraz z pismem potwierdzenie dokonania opłat na rzecz USC i czekać. Nie przypuszczam żeby wówczas odmówili.
-
stanisław123
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz 02 paź 2011, 22:46
Jej, jeszcze raz serdecznie dziękuję za zainteresowanie tematem o pomoc.
Tak w punktach przedstawię dodatkowe informacje (wychodzi, że wielu rzeczy jeszcze nie napisałem):
1. w jakiej parafii byłem ochrzczony nie wiem. Sugerowałem się zawsze miejscowością skąd wyjechałem z rodzicami jeszcze w latach 50 tych i tam koncentrowałem swoje poszukiwania.
2. Co do pani urzędniczki, to...ja nie jestem kłótliwym człowiekiem. Teraz wiem, że może trzeba było się bardziej brzydko pisząc postawić, ale wtedy uznałem, że kobieta wie co mówi i robi. Teraz nie ma szans abym wybrał się znów te setki kilometrów.
3. akt zupełny urodzenia już posiadam, nie ma w nim jednak nic poza danymi, które znam teraz. Jako rodzice podani są obecni, a numer aktu jest z 1952r, mimo że data urodzenia wpisana jest 1950r. Żadnych dopisków ani zapisków w tym urzędzie mi raczej nie naniosą...
4. Stanisławie, swojego poprzedniego nazwiska oczywiście nie znam, nie wiem też gdzie znajduje się pierwotny akt urodzenia i nie mam tak na prawdę żadnego punktu zaczepienia poza USC. Świadków też niestety już nie ma... zresztą nie wiem czy chcieliby cokolwiek mówić. Na wsiach, krótko po wojnie mieli wiele tajemnic, jak mi kiedyś powiedziano, to były czasy, których teraz byśmy nie zrozumieli.
strasznie żałuję, że nie zwróciłem się do Was o pomoc zanim pojechałem w tą podróż. Wychodzi, że jedna decyzja jednej pani przekreśliła możliwość dotarcia do prawdy.
Tak mimochodem dodam, że wg tej pani mogła ona tylko otworzyć księgę gdzie zapisany jest akt, ale nie wolno było jej obrócić księgi w moją stronę, więc wszystko byłem zmuszony czytać do góry nogami mając na to ok. 60 sekund, potem księga została zamknięta. Chyba już na wieki...
Tak w punktach przedstawię dodatkowe informacje (wychodzi, że wielu rzeczy jeszcze nie napisałem):
1. w jakiej parafii byłem ochrzczony nie wiem. Sugerowałem się zawsze miejscowością skąd wyjechałem z rodzicami jeszcze w latach 50 tych i tam koncentrowałem swoje poszukiwania.
2. Co do pani urzędniczki, to...ja nie jestem kłótliwym człowiekiem. Teraz wiem, że może trzeba było się bardziej brzydko pisząc postawić, ale wtedy uznałem, że kobieta wie co mówi i robi. Teraz nie ma szans abym wybrał się znów te setki kilometrów.
3. akt zupełny urodzenia już posiadam, nie ma w nim jednak nic poza danymi, które znam teraz. Jako rodzice podani są obecni, a numer aktu jest z 1952r, mimo że data urodzenia wpisana jest 1950r. Żadnych dopisków ani zapisków w tym urzędzie mi raczej nie naniosą...
4. Stanisławie, swojego poprzedniego nazwiska oczywiście nie znam, nie wiem też gdzie znajduje się pierwotny akt urodzenia i nie mam tak na prawdę żadnego punktu zaczepienia poza USC. Świadków też niestety już nie ma... zresztą nie wiem czy chcieliby cokolwiek mówić. Na wsiach, krótko po wojnie mieli wiele tajemnic, jak mi kiedyś powiedziano, to były czasy, których teraz byśmy nie zrozumieli.
strasznie żałuję, że nie zwróciłem się do Was o pomoc zanim pojechałem w tą podróż. Wychodzi, że jedna decyzja jednej pani przekreśliła możliwość dotarcia do prawdy.
Tak mimochodem dodam, że wg tej pani mogła ona tylko otworzyć księgę gdzie zapisany jest akt, ale nie wolno było jej obrócić księgi w moją stronę, więc wszystko byłem zmuszony czytać do góry nogami mając na to ok. 60 sekund, potem księga została zamknięta. Chyba już na wieki...