Kobieta jako świadek ślubu

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

bielecki

Sympatyk
Posty: 605
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Kobieta jako świadek ślubu

Post autor: bielecki »

Kiedy kobiety zaczęły być świadkami przy ślubach kościelnych (katolickich) w naszym kraju? Czy wiecie coś bliżej na ten temat - i czy były w tej kwestii jakieś przepisy, czy tylko zwyczaj to regulował i po prostu zwyczaj się zmienił?

W rejestracjach cywilnych zaboru pruskiego (USC) sporadycznie trafiały się panie - świadkowie i w XIX wieku. Widocznie prawo pruskie nie stawiało tu przeszkód formalnych, a jedynie istniejący obyczaj sprawiał, że nie zdarzało się to często. Na pewno rzadziej niż w 1% ślubów cywilnych.

Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Kobieta jako świadek ślubu

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Witaj!
Przepisy były -Kongresówka (skoro o zaborze to "nasz kraj" rozciągam na przed 1918) - brak oddzielnych ślubów kościelnych. A wg prawa cywilnego: świadek - mężczyzna pełnoletni (podobnie przy urodzeniach i zgonach) . Stąd ograniczenie , nie z kanonów rzymskokatolickich (dotyczyło wszystkich wyznań). Czyli - chyba 1918 na tym terenie (nie słyszałem, żeby pod okupacją niemiecką ca1915-1918) uległa zmianie kwestia bycia świadkiem. A bezpieczniej 1919 przyjąć (wraz z ujednoliceniem, prawami wyborczymi etc)
Pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Tomek1973

Sympatyk
Posty: 1847
Rejestracja: pt 16 sty 2009, 22:37

Kobieta jako świadek ślubu

Post autor: Tomek1973 »

W KP regulowało to prawo o małżeństwie z 1836. Raczej nie było zmieniane w tej materii do 1918, a na pewno do początku XX wieku.

tomek
bielecki

Sympatyk
Posty: 605
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

A z własnych badań albo pamięci - kiedy panie zaczęły "świadkować" na ślubach? Mnie się zdaje, że w latach 1960-tych się to jeszcze nie zdarzało, ale sam tych czasów nie pamiętam...

Zwyczaje zmieniły się na tyle, że dziś zdaje się uważa się powszechnie, że pan młody musi mieć świadka, a panna młoda "świadkową". Cały czas mówię o ślubach w kościele katolickim.

Łukasz
Awatar użytkownika
kwroblewska

Sympatyk
Ekspert
Posty: 3345
Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: kwroblewska »

Łukaszu,

Pewnie tak odległe czasy jak I poł. XVIII Ciebie mniej interesują ale mam przykłady ślubów szlachetnie urodzonych [okolice Łodzi], gdzie jako drugi świadek zapisana w księdze jej kobieta [również Urodzona], chociaż sporadyczne to były przypadki.

Krystyna
sowa57

Sympatyk
Posty: 41
Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 22:19

Post autor: sowa57 »

Witam!
Mam akt z 1932 roku , z parafii Chodel, już z kobietą w roli świadka.A i pojęcie "starszej druhny" jest mocno przedwojenne.
Pozdrawiam. Bożena
bielecki

Sympatyk
Posty: 605
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

To ciekawe, że już w epoce przedrozbiorowej kobieta mogła byc świadkiem (choćby nawet zdarzało się to tylko szlachciankom. Znaczyłoby to, że prawo zaborcze było tu krokiem "wstecz" do naszych, polskich, światłych tradycji :)
Nie jedyny to zresztą taki przypadek.

A starsza druhna to jednak chyba nie to samo co oficjalny świadek w akcie ślubu. Jednak skoro w 1932 roku kobieta była oficjalnym świadkiem, to tylko potwierdza mój domysł, a mianowicie, że nie istniał żaden przepis prawa kościelnego, który by tego zabraniał - przynajmniej od Soboru Trydenckiego, bo wcześniej całkiem inaczej ten ceremoniał wyglądał.

Chyba że ktoś takowy dokument prawa kanonicznego zna.

A więc wygląd na to, że to tylko obyczaj, który zresztą wywodzi się jeszcze z prawa rzymskiego, gdzie świadectwo kobiety uznawano za mniej wiążące. A zatem przy "kwalifikowanej" obecności aż dwóch świadków, musieli być oni tym bardziej płci męskiej.

Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

"Znaczyłoby to, że prawo zaborcze było tu krokiem "wstecz" do naszych, polskich, światłych tradycji "
no nie do końca -przed przywołaną przez Tomka regulacją z 1836 kodeks cywilny ("napoleoński") miał podobne rozwiązania, a trudno określić jako zaborcze, tzn tak ostro;)
a pytanie czy kobiety w Polsce XVIII wieku miały większe prawa czy we Francji przed rewolucją, czy po rewolucji ..otwarte.
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Tomek1973

Sympatyk
Posty: 1847
Rejestracja: pt 16 sty 2009, 22:37

Post autor: Tomek1973 »

Kodeks cywilny wymagał świadków - mężczyzn. Siłą rzeczy przy sporządzaniu aktów, obecność kobiety - świadka przestała mieć rację bytu, nawet jesli prawo kanoniczne w tej materii "nie widziało przeszkód".
A jakimi aktami prawnymi były regulowane kwestie SC w II RP?

tomek
Heropolitanska_Izabela

Sympatyk
Adept
Posty: 424
Rejestracja: sob 25 sie 2007, 16:25

Post autor: Heropolitanska_Izabela »

Według przepisów cywilnych kobiety w Rzeczypospolitej mogły być świadkami przy aktach stanu cywilnego dopiero od dnia wejścia w życie zmian do Kodeksu Cywilnego Królestwa Polskiego wprowadzonych przepisami z 1 września 1921 r.

Izabela Heropolitańska
bielecki

Sympatyk
Posty: 605
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

Bardzo dziękuję za wszystkie te informacje. A po II WŚ - gdy już ani prawo cywilne, ani tym bardziej kanoniczne nie stało na przeszkodzie, czy ktoś z własnej wiedzy jest mi w stanie powiedzieć, kiedy świadkowanie przez kobiety zaczęło się upowszechniać? Zdaję sobie sprawę, że różnie mogło to wyglądać np. w miastach i w tradycyjnych rejonach wiejskich.

Łukasz
sowa57

Sympatyk
Posty: 41
Rejestracja: śr 28 wrz 2011, 22:19

Post autor: sowa57 »

Witam!
Kilka postów wyżej, użyłam określenia "starsza druhna", utożsamiając ją ze świadkiem ślubu, tak jak jest jeszcze dzisiaj, w wielu regionach kraju.Łukasz poddał w wątpliwość moją wypowiedź. Czy ktoś wie , jak było naprawdę?
Pozdrawiam. Bożena
Tomek1973

Sympatyk
Posty: 1847
Rejestracja: pt 16 sty 2009, 22:37

Post autor: Tomek1973 »

A "starsza druhna" rzeczywiście w niektórych rejonach kraju oznacza świadkową. W przeciwieństwie do innych druhen z orszaku, ona może być zamężna.

t.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”