genealodzy.pl

Witam,
Szukając informacji o mojej praprababci Maryanny Tyll natknąłem się na następujący akt ślubu prawdopodobnie jej siostry Anny:
1849, akt 31, Franciszek Leon Budziszewski, Anna Wołłowicz, W-wa św. Andrzej
opublikowany na tym servisie.
Z tego dokumentu wynika ze Anna zawarła religijne małżeństwo będąc rozwiedziona od trzech lat Znalazłem także akt jej pierwszego małżeństwa, również kościelnego:
1842, akt 74, Ludwik Hipolit Wołłowicz, Anna Teresa Thill, W-wa św. Andrzej
Jej pierwszy mąż (Wołłowicz Hipolit) umarł czasowo po drugim ślubie Anny jak wynika ze spisu zmarłych na stronie:
http://www.nekrologi-baza.pl

Czy ktoś potrafi mi wyjaśnić jak osoba rozwiedziona mogła zabrać ślub religijny ? W samym akcie nie ma żadnej specyficznej wzmiance o tym fakcie.

Dziękuję,
Kuba

Ja też spotkałam się z takim aktem z roku: 1888 w akcie ślubu podano powód rozwodu: impotenta relativa, rozwodu udzielił: Apostolski Sąd drugiej instancji we władzach Warszawskiej Archidiecezji.

Pozdrawiam
Dorota

Tak,jeśli otrzymała rozwód kościelny,to nie było przeszkód do zawarcia kolejnego związku małżeńskiego.

Pozdrawiam,
Ola

Moja wątpliwość tkwi w fakcie ze na akcie ślubu o którym rozważamy:
http://szukajwarchiwach.pl/72/159/0/-/19/str/1/22/#tab2 - 211.jpg
nie ma żadnej wzmiance jakiejkolwiek procedurze unieważnienia małżeństwa, jest podana tylko i wyłącznie data od kiedy Anna jest "rozwiedziona".
Spodziewałem się wymienienia numeru jakiegoś aktu kościelnego dotyczącego pozwolenia na "wtórne" małżeństwo, czy coś w tym rodzaju !

Dziękuję wszystkim za udział,
Kuba

Proszę o infomację gdzie mogą być przechowywane dokumenty rozwodowe z okresu ok 1870 r. Nie mam żadnego doświadczenia w tym zakresie poza przekonaniem, że rozwody w tym okresie miały trudny przebieg i były nieczęste. Ślub odbył się w 1864 r we Wrześni a rozwód przebiegł w okresie j.w. rejon - Dominowo, Tulce (Wielkopolska). ale to tylko spekulacje na podstawie posiadanych innych dokumentów. pozdrawiam Janusz

Księgi rozwodowe w archiwach państwowych:
http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... rch=szukaj

Pozdrawiam
AK

Witam, w moim przypadka jak otrzymałem mailem dzięki pomocy dobrym ludziom metrykę ślubu z parafii w Warszawie z 1919 r. , ale już była w Archiwum, to na marginesie tej metryki ze ślubu było opisane że rozwód przez sąd, którego dnia ( lata zaraz po II wojnie ) i że żona zostaje przy nazwisku po mężu, była taka długa adnotacja ; pozdrawiam - Julian

dziękuję, w moim przypadku, tak mnie poinformowano, w tym czasie jeszcze nie było rozwodów przez sąd lecz unieważnienie małżeństwa prze adm kościelną

Ja przepraszam, ale w ramach gorliwości neofity, pozwolę sobe zapytać Państwa, o występowanie jeszcze jednego zdarzenia, wśród indeksacji nie znalazłem o tym informacji, jak często spotykacie się Państwo z zapisami w księgach dotyczących rozwodów przed XX wiekiem?

Ja znalazłem jeden:

http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,138034,31

i czy tylko szlachta, czy zdarzały się wsród innych warstw społecznych?

Pozdrawiam Marek

Ja się gdzieś raz spotkałam, ale już nie kojarzę okoliczności. Też warstwa nie najuboższa i w wyroku były mąż miał zakaz wstąpienia w powtórny związek małżeński bodaj przez 5 lat.

Pozdrawiam

Dorota

Witam serdecznie,

w przyszłym miesiącu będę przeglądać zachowane księgi rozwodowe cyrkułów warszawskich w AP w Warszawie, do 1818 roku włącznie (poszukuję swojego przodka Malinowskiego: http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... rt-0.phtml )

Mogę zwrócić uwagę na Waszych krewnych, jeśli poszukujecie konkretnych osób oraz wykonać zdjęcia.

Pozdrawiam,
Aneta

Dodaję pytanie tutaj, bo nie chcę mnożyć wątków.

Poszukuję potwierdzenia unieważnienia małżeństwa, stało się to prawdopodobnie w 1920 albo 1921 roku w Warszawie. Niestety nie dotarłem jeszcze do metryki małżeństwa (gdzie mogłaby się znaleźć adnotacja o jego unieważnieniu). Wg bazy Pradziad nie ma akt rozwodowych z tego okresu w zasobie archiwów państwowych. Można prosić o sugestie, gdzie szukać?

Proszę o informację, czy jeśli w akcie małżeństwa z 1937 roku nie ma żadnej adnotacji o rozwodzie, to znaczy że tego rozwodu nie było? Czy możliwe jest że małżonkowie rozwiedli się, ale nie zostało to odnotowane w akcie ich małżeństwa?

wyznanie tego M z 1937?

Sroczyński_Włodzimierz pisze:wyznanie tego M z 1937?

Przeanalizowaliśmy niedawno sprawę rozwiązania małżeństwa pomiędzy hrabią Poletyło a hrabianką Miączyńską w 1918 r. Okazuje się, że do ksiąg kościelnych (Warszawa) wpisywano potocznie "rozwód" w przypadku unieważnienia związku przed Sądem Biskupim! Formalnie, jak wiemy w KK rozwodów nie ma, a są jedynie stwierdzenia nieważności małżeństwa (anulacje). Nie bawiono się jednak w nazywanie rzeczy tak, jak wynikałoby to z litery prawa kanonicznego, a pisano potocznie "rozwód". Oczywiście wpisywano również "małżeństwo unieważnione wyrokiem ...". Mam na myśli wzmianki w a.s.c., bo formalne dokumenty wydane przez Sąd Biskupi brzmiały zgodnie z literą prawa kanonicznego. Dlatego czasem odczytanie w XIX-XX w. aktach słowa "rozwód" może być mylące, co do istoty rozwiązania małżeństwa w przypadku gdy obydwie strony były wyznania katolickiego i w grę nie wchodził akt cywilny (np. zawarty pod rygorem prawa pruskiego). Pozdrawiam TL