Strona 1 z 1

Dreptanie w miejscu... co dalej?

: wt 14 sie 2012, 19:07
autor: piottrek
Witam
Utknąłem w martwym punkcie w poszukiwaniach jednej gałęzi mojej rodziny. Do niedawna miałem nikłą wiedzę na temat mojego prapradziadka który był podrzutkiem i trafił do podwarszawskiej miejscowości. Zacząłem szukać w aktach parafii Św. Krzyża i znalazłem akt chrztu Jana Topora (ur. 05.11.1876) z dnia 16.11.1876r. syna Estery Topor (lub Topór). Następnie skierowałem zapytanie do Domu Dziecka nr 15 gdzie odnalazły się dokumenty dotyczące prapradziadka. Potwierdziło się , że porzuciła go żydówka – służąca zamieszkała w Warszawie w domu nr 2191a.
Następnie zacząłem szukać po adresie. W spisie z 1854r pod tym adresem przy ul. Muranowskiej nie zamieszkiwał nikt o takim nazwisku. Tak więc napisałem pismo z zapytaniem do APW , a po kilku dniach otrzymałem odpowiedź:
„Archiwum Państwowe m.st. Warszawy informuje, że w swoim zasobie przechowuje dokumenty z terenu Warszawy i byłego województwa warszawskiego.
Archiwum informuje również, że nieruchomość z terenu miasta Warszawy oznaczona numerem hipotecznym 2191a znajdowała się na ul. Móranowskiej. Archiwum w swoim zasobie posiada szczątkowo zachowane zespoły:
- "Księgi ludności stałej i niestałej powiatu warszawskiego" z XIX w., nr zesp. 622/I,
- Zarząd Warszawskiego Oberpolicmajstra", z lat 1823-1918, nr zesp. 31/I.
W ww. zespołach nie odnaleziono ksiąg dotyczących ul. Móranowskiej (2191a). Uniemożliwia to sprawdzenie czy pod ww. adresem była zameldowana Estera Topor.”

Tak więc wszystkie tropy jakie przyszły mi do głowy aby odszukać linię Estery się wyczerpały. Czy komuś z Was przychodzi jakiś trop do głowy. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

Dreptanie w miejscu... co dalej?

: wt 14 sie 2012, 19:40
autor: Kaczmarek_Aneta
A konkretnie w roku 1876 była to ulica Muranowska 6 - właścicielem posesji był Kazimierz Wojde.
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccont ... 5&from=FBC
patrz str. 336

Bardzo dobra kwerenda !
A co dalej?
Może trzeba by spróbować prześledzić dalsze losy Estery - mam na myśli ewentualne odnotowanie jej śmierci, pochówek, tyle że może to być trudne. Skoro była służącą, mogła zmieniać miejsce zatrudnienia, także poza Warszawą ?
Można poszukać też na stronie: http://www.jewishgen.org/
W Warszawie baza wyrzuca ok. 100 osób noszących nazwisko Topor (Topór).

Pozdrawiam
Aneta

Dreptanie w miejscu... co dalej?

: wt 14 sie 2012, 21:03
autor: piottrek
Dziękuje za sprecyzowanie adresu.
Bardzo możliwe ,że pochodziła spoza Warszawy, najprawdopodobniej urodziła w bardzo młodym wieku będąc panną. Chyba , porzuciła dziecko przez wzgląd na jakieś żydowskie zwyczaje. Nie wiem jak widziane było posiadanie dziecka z nieżydem...
Co do strony http://www.jewishgen.org/ to działa mi tylko wyszukiwarka. Próbowałem się logować kilkakrotnie ,ale bez razultatu.
Co do pisowni nazwiska to prapradziadek miał Topór, natomiast Estera prawdopodobnie nazywała się Topor.

Dreptanie w miejscu... co dalej?

: śr 15 sie 2012, 09:46
autor: Kaczmarek_Aneta
Ja również nie jestem zalogowana na jewishgen.org więc nie pomogę.
Co do porzucenia dziecka, przyczyn mogło być wiele - zwykle dzieci były porzucane (nie zawsze podrzucane do placówek opieki nad nimi) z powodu biedy i braku możliwości ich utrzymania.

Pozdrawiam
Aneta

: śr 15 sie 2012, 15:34
autor: s_szpilska
na www.jewishgen.org jest kilka osób wpisanych jako Estera Topor, jednak nie wiem jak przesłać Ci te informacje. A ja na tej stronie zarejestrowałam się dopiero dziś więc dopiero ze mnie początkujący poszukiwacz. Nazwisko pojawia się na listach z Łodzi, Będzina i Warszawy

: śr 15 sie 2012, 19:28
autor: piottrek
Dziękuje za sugestie. Udało mi się zalogować , nie wiem co wcześniej źle robiłem. Wiele jest osób o tym nazwisku , tym bardziej ,że do pracy w Warszawie Estera mogła przyjechać z każdego zakątku zaboru rosyjskiego..... Jednak jak przejżałem te rekordy z okolic Warszawy to najbardziej przypadła mi do gustu Ester Topor ur 1855 w Kołbieli w guberni Siedleckiej nr aktu 7.