genealodzy.pl

T: mundur wojskowego czy urzędnika.

Prośba o pomoc.
Posiadam kilka zdjęć mojego dziadka z okresu 1884 roku
które były wykonane w Moskwie i Turkmenii.W późniejszym okresie dziadek był zatrudniony jako "inżynier' przy budowie kolei transsyberyjskiej-tak głosi przekaz rodzinny.Czy osoba ta sama na wszystkich zdjęciach jest w mundurze wojskowego ,urzędnika czy jest to uniform studencki.Każde zdjęcie jest zidentyfikowane zakładem fotograficznym a na jednym z nich dziadek własnoręcznie dopisał date i miejscowość gdzie zdjęcie wykonano.






Rodzina dziadka miała swoje gospodarstwo w okolicach Głębokiego ,dzisiejsza Białoruś.
Pozdrawiam-Janusz

Witam, tak to bym określił te zdjęcia tej samej osoby ; pierwsze zdjęcie to z belką , młodziutki żołnierz, drugie może być kadet, ( student ), trzecie to już urzędnik z wąsami, ale strój raczej cywilny na drugim i trzecim zdjęciu ten sam, bardziej jako urzędnik. Na pewno inżyniera w żadnym wojsku carskim by się nie dorobił, tam musiał być żołnierz lojalny i nie uczony. Ale jeśli to szlachta to stać było rodzinę na naukę syna ; pozdrawiam - Julian

Witam.
Co do załączonej opinii, to wyjaśniająco podaję że pierwsze zdjęcie wykonano w Kizyl-Arwa stolicy Turkmenii ,dzisiejsza nazwa to Ashgabak , a portretowana osoba miała 16 lat.Czy mogła już być w wojsku. Osoba która jest na zdjęciu posiada papiery tzw.dworiańskie i chyba była dobrze sytuowana bo wykonanie tych zdjęć napewno kosztowało.Zdjęcie jest własnoręcznie opisane przez fotografowanego , w języku polskim ,a więc ta osoba używała tego języka na codzień.Może wstąpił do kadetów i wędrował tam gdzie widły szlaki.Mam dokumenty z których wynika że zmarł przedwcześnie na trasie budowy kolei transsyberyjskiej.Czekam na dalsze podpowiedzi
Pozdrawiam-Janusz.

Witam,zdjęcia rzeczywiście bardzo piękne-zwłaszcza te wizytówki fotografów na odwrocie,nic nie ujmując Przodkowi.
Sama mam swoich na podobnych zdjęciach więc trochę z sentymentu-moja opinia.
Na pierwszym zdjęciu jest rzeczywiście kadet lub żołnierz-dwa następne to powiedzmy zdjęcia "cywilne".
Czapka jest najprawdopodobniej czapką szkoły technicznej-gdyby udało się jakoś powiększyć odznakę może dałoby sie okreslić szkołę.
Ostatnie zdjęcie to ta sama marynarka (od mundurka szkolnego ) ale już bez czapki-zdjęcie prawdopodobnie wykonane niedługo po ukończeniu szkoły.
Wróćmy do żołnierza co robił w dalekiej egzotycznej Turkmenii?
Sądzę,że raczej nic przyjemnego-może był uczestnikiem tak zwanych ekspedycji po konie achałtekińskie?
Tu trochę na ten temat:
http://boskawola.blogspot.com/2011/01/k ... retna.html

Pozdrawiam
Anna Grażyna

To ja o fotografie, który uwiecznił Twego przodka. Otóż Grigorii Borysowicz Farber pochodzący z Piotrowska w Dagestanie, dwukrotnie w 1883 r. starał się o zezwolenie na otworzenie w Astrachaniu zakładu fotograficznego. W pierwszej petycji chwali się nagrodą, którą otrzymał w 1881r. za swoje zdjęcia. W drugiej już bardziej szczegółowo wyjaśnia powód swoich starań. Jego starszy syn uczy się w gimnazjum klasycznym w Astrachaniu, chciałby tu również kształcić młodsze dzieci, a nie jest człowiekiem na tyle bogatym, by mieszkać w Dagestanie, a dzieci utrzymywać w Astrachaniu. Do tego dołączył masę różnych dokumentów, ale nie wiadomo czy to zezwolenie otrzymał.
Krzysztof

Witam,
wizytówki fotografów na odwrocie zdjęć są rzeczywiście piękne, ale to prowadzi do wniosku że osoby które się fotografowały
musiały być dobrze sytuowane bo wykonanie takiego zdjęcia kosztowało około 28 kopiejek a zarobek kształtował się około 13 rubli
na stanowiskach niższego szczebla. Na Forum zawiesiłem trzy zdjęcia ale do tego trzeba dodać jeszcze kilka następnych które
napewno przeznaczone były do dalszej rodziny lub znajomych a więc spory wydatek.
Co do tematu koni "achałtekińskich" to raczej myślę że osoba na pierwszym zdjęciu brała udział w organizacji zaplecza
wojskowo-gospodarczego po zakończonej w 1881 r. kampanii generała Skoblewa. Osoba na zdjęciu datowała wykonanie tej
fotografii na 1884 rok a więc tuż po wspomnianej kampanii. Osoba tak młoda nie mogła być żołnierzem , bo odejmując okres
szkolenia dochodzimy do 14-15 lat u tej osoby. Czasy w tym okresie były ciekawe i burzliwe a więc wszystko jest możliwe. Serdeczne dzięki za komentarz do zakładu fotograficznego gdzie było robione zdjęcie.
Pozdrawiam - Janusz

Imbierowicz pisze:Witam,
wizytówki fotografów na odwrocie zdjęć są rzeczywiście piękne, ale to prowadzi do wniosku że osoby które się fotografowały
musiały być dobrze sytuowane bo wykonanie takiego zdjęcia kosztowało około 28 kopiejek a zarobek kształtował się około 30 rubli
na stanowiskach niższego szczebla. Na Forum zawiesiłem trzy zdjęcia ale do tego trzeba dodać jeszcze kilka następnych które
napewno przeznaczone były do dalszej rodziny lub znajomych a więc spory wydatek.
Co do tematu koni "achałtekińskich" to raczej myślę że osoba na pierwszym zdjęciu brała udział w organizacji zaplecza
wojskowo-gospodarczego po zakończonej w 1881 r. kampanii generała Skoblewa. Osoba na zdjęciu datowała wykonanie tej
fotografii na 1884 rok a więc tuż po wspomnianej kampanii. Osoba tak młoda nie mogła być żołnierzem , bo odejmując okres
szkolenia dochodzimy do 14-15 lat u tej osoby. Czasy w tym okresie były ciekawe i burzliwe a więc wszystko jest możliwe.
Pozdrawiam - Janusz

Mój dziadek był czeladnikiem kołodziejskim, pełnym sierotą i świeżym żonkosiem, kiedy odbywał od 1880 roku służbę w Petersburgu (lub okolicy?), najpewniej w konnej artylerii. A zdjęcie dla rodziny zrobił sobie w dobrym zakładzie na Newskim Prospekcie. Czyli z tym ograniczonym dostępem do fotografii w tym czasie, to nie całkiem tak było!
Natomiast co do tych 3 zdjęć, to rzeczywiście są one bardzo ciekawe i niosą sporo informacji, choć nie zawsze jasnych. Dla mnie np. zdjęcie 1 od 2-3 dzieli niewielki odstęp czasu. Przy tym młodzian ze zdjęcia 1 (n.b. najsłabiej zachowanego) nijak mi nie wygląda na podrostka kadeta (!?) To raczej żołnierz po 1-2 latach służby, w randze "starszyny". w dość sfatygowanym uniformie i chyba mało radosny. Na zdjęciach 2 i 3 mamy go chyba w jakimś urzędowym uniformie, a nie w mundurku - gimnazjalisty lub studenta?
Życzę dalszych owocnych poszukiwań!
W.Szymański

Wniosę może jeszcze nieco poprawek dotyczących podpisu na 1-ym zdjęciu. Chodzi o miejscowość Кизил-Арват /Kizył – Arwat/, dzisiaj Serdar. Miasto powstałe przy budowanej kolei transkaspijskiej Taszkient– Krasnowodzk - /Kyzyl-Suw, czyli "czerwona woda"- port nad M. Kaspijskim/. Kizył – Arwat leży w połowie drogi między Aszchabadem a Krasnowodzkiem. Budowę linii rozpoczęto w 1884 r. z inicjatywy generała Kuropatkina. Linia budowana w dużej mierze przez wojsko i w bardzo trudnych, pustynnych warunkach.
http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A1%D0% ... %BE%D0%B4)
http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A1%D1% ... 0%B3%D0%B0
Krzysztof

Witam,
szukam odpowiedzi na pytanie, czy załączone zdjęcie może pochodzić z okresu służby wojskowej ? Sądząc po patkach, nie jest to codzienne ubranie... Ewentualnie w jakiej formacji mógł być mężczyzna, który znajduję się na zdjęciu ? Mogę powiedzieć, że osoba urodziła się w 1912 roku na Kresach, okolice Brodów. Tam się kształcił i wychowywał.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7c0 ... 1ceba.html

Dziękuję,
Oskar Tymczyszyn.

Witam,

mi to wygląda na mundur funkcjonariusza Policji państwowej, ale nie mam żadnej pewności.
Tym bardziej nie umiem z dostępnych mi informacji rozszyfrować stopnia po emblematach z kołnierzyka.

Pozdrawiam,

Łukasz

Witam
Ja bym radził pójść innym tropem ,a mianowicie pod kątem edukacji - rozpoznać sytuację gdzie mundurki były w tamtym czasie tj około roku 1928 .
Pozdrawiam
Andrzej

Według Sprawozdania Dyrektora Gimnazjum im. Józefa Korzeniowskiego w Brodach pradziadek był uczniem tej szkoły w roku szkolnym 1928/1929. Widnieje w wykazie, jako uczeń piątej klasy Gimnazjum.

Pozdrawiam,
Oskar.

Czyli to może być mundurek gimnazjalisty , sprawdz czy Brody miały mundurki .
Andrzej

Tylko pytanie, czy takie informacje, gdziekolwiek są zawarte ?

Oskar.

A może to związek strzelecki?