nierejestrowane dzieci

Pomoc w poszukiwaniach informacji

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

rinat
Posty: 7
Rejestracja: ndz 16 wrz 2012, 10:24

nierejestrowane dzieci

Post autor: rinat »

Czy istnieją jakieś publikacje dotyczące skali zjawiska obejmującego niezarejestrowanych dzieci po II wojnie światowej. Moja mama została zarejestrowana w USC dopiero w wieku 7 lat, do tej pory informacja o jej istnieniu widniała tylko w księgach parafialnych.
rinat
Posty: 7
Rejestracja: ndz 16 wrz 2012, 10:24

nierejestrowane dzieci

Post autor: rinat »

Może ktoś również spotkał się z taką sytuacją? Może było to powszechne zjawisko? Dodam tylko, że moja mama urodziła się w 1950 r. koło Wrocławia, a została zarejestrowana dopiero końcem 1957 r. w chwili adopcji.
rwelka

Nieaktywny
Posty: 523
Rejestracja: czw 12 cze 2008, 17:47

nierejestrowane dzieci

Post autor: rwelka »

Tak pozwolę się wtrącić w podobnej kwestii .
Mama chociaż posiada metrykę kościelną .

Ja pragnę przypomnieć ,iż 13.500 ofiar Ostaszkowa ,Miednoje,Katynia do dzisiaj nie ma wystawionej żadnej metryki zgonu .
To jest prawdziwa czarna dziura .
Nie istnieją .
Jak się szacuje ok 4000 metryk wystawiono po prywatnych sprawach sądowych cywilnych .
A tych 13.500 III Najjaśniejsza nie chce uznać za zmarłych .


....a zamiast latać do Smoleńska można było im metryki wystawić .
Mniejszy koszt
rinat
Posty: 7
Rejestracja: ndz 16 wrz 2012, 10:24

nierejestrowane dzieci

Post autor: rinat »

Tak. Mnie jednak zainteresowała ta sprawa nie tylko ze względów rodzinnych. Chętnie przyjrzałabym się temu tematowi pod kątem badawczym.
Marynicz_Marcin

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2313
Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
Lokalizacja: Międzyrzecz

nierejestrowane dzieci

Post autor: Marynicz_Marcin »

Nie tylko ludzie z obozów ich nie mają.
Zawieruchy wojenne i niewojenne . Mój pradziadek zniknął, a później ponoć zginął na granicy polsko-czeskiej.
Ile w tym prawdy ? Nie wiem, bo są rozbieżności w datowaniu roku (!) zgonu.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz

Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

bardzo trudno jest stwierdzić fakt niezarejestrowania, tj mieć pewność, że urodzenie nie zostało zarejestrowane
tym trudniej określić skalę zjawiska

ja spotkałem się z brakiem rejestracji (właśnie na "terenach odzyskanych") we wcześniejszym okresie (46-48?) - tj z brakiem rejestracji cywilnych i uznawaniem kościelnych (wręcz do zrównania kościelnych ksiąg z aktami s.c.) - wiązałem z kwestiami organizacji administracji
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
rwelka

Nieaktywny
Posty: 523
Rejestracja: czw 12 cze 2008, 17:47

nierejestrowane dzieci

Post autor: rwelka »

A teraz już bez dygresji . Należałoby rozesłać ankietę do naukowców skupionych przy piśmie periodyku " Przeszłość Demograficzna Polski "
Być może ktoś z naukowców zajmowałsię tą kwestią .To jest prawem i metodami rejestracji ludności .
Ja bym tak do tego podszedł ,gdzybym zamierzał zająć się naukowo sprawą
rinat
Posty: 7
Rejestracja: ndz 16 wrz 2012, 10:24

Post autor: rinat »

Pewnie tak było na tych terenach. Urzędniczka w USC stwierdziła wręcz, że to było zjawisko nagminne w przypadku urodzeń pozamałżeńskich. Chciałam więc to skonfrontować to z wiedzą innych osób. Szukałam trochę w literaturze ale niestety bardzo mało jest w tym temacie.
rinat
Posty: 7
Rejestracja: ndz 16 wrz 2012, 10:24

Post autor: rinat »

Dziękuję za sugestie.
pozdrawiam
persson_ela

Sympatyk
Posty: 19
Rejestracja: śr 17 cze 2009, 19:34

Post autor: persson_ela »

Ja nie bylam zarejestrowana i nie mialam metryki do skonczenia szkoly podstawowejWyszlo na jaw przy zapisie do technikum.
Rodzice jakos to przegapil.Wkosciele ani sladu dopiero w ksiegach szpitalnych natrafiono na zapis o moim urodzeniu rok urodzenia 1944. Mama byla wysiedlona z W-wy ja sie urodzilam .a po powrocie nikt o metryce chyba nie myslal.
Ela
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

rinat: czy pozamałżeńskich...to już chyba wniosek/sugestia urzędniczki
ja bym nie odrzucał pomysłu mi zasugerowanego, że "całkowicie pozamałżeńskich" tj nie skok w bok ale sierot wojennych, owoców gwałtów, tych co rodziców nie znaleźli (choć może sierotami nie byli), może częściowo osób, które zmieniły z różnych powodów tożsamość (czyli nie tylko nazwisko, ale i "historię")
z wiekiem (tj określeniem daty urodzenia) też nie jest tak ot prosto...trochę przypomina to (nie przyczynami! ale sytuacją, ew. metody badania też mogłyby być podobne) mojżeszowe z XIX wieku

stąd m.in. (czyli z opinii z USC, sądów, brakach ksiąg z początkowego okresu, odpisach chrztów funkcjonujących jako urzędowe akty urodzenia - z okresu po wejściu cywilnych USC) moje wypowiedzi kiedyś nt daty granicznej . Tj dnia, z którym przestały funkcjonować USC związane z religią, a zaczęły cywilne. Za dużo takich przypadków (nie tylko wrocławskie), żeby nie zauważyć.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Magdalena_Dąbrowska

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 359
Rejestracja: wt 15 wrz 2009, 10:16

Post autor: Magdalena_Dąbrowska »

rinat pisze:Pewnie tak było na tych terenach. Urzędniczka w USC stwierdziła wręcz, że to było zjawisko nagminne w przypadku urodzeń pozamałżeńskich. Chciałam więc to skonfrontować to z wiedzą innych osób. Szukałam trochę w literaturze ale niestety bardzo mało jest w tym temacie.
Ja mam taki przypadek rodzinny. Dziadek urodzony był w 1906 roku a aktu chrztu co za tym idzie akt urodzenia ma dopiero z 1921 roku, prawdopodobnie dopiero po tym jak został uznany przez ojca bo był dzieckiem nieślubnym.


tu znalazłam kilka inetrersujących informacji: http://malgorzata-przodkowie.blogspot.c ... lubne.html

Magda
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

ale..tu mowa o okresie powojennym
Magdo: a pewna jesteś, że akt urodzenia z 1921 jest pierwszym aktem urodzenia?
co za tym przemawia?
tj nie wykluczam tego, ale żeby stwierdzić, że jest pierwszym to wymaga nie lada wysiłku
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Magdalena_Dąbrowska

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 359
Rejestracja: wt 15 wrz 2009, 10:16

Post autor: Magdalena_Dąbrowska »

A czasy okolowojenne to dodatkowy problem bo nie tylko dotyczy aktów zgonu ofiar wojny, aktów urodzenia dzieci ale tez ślubów. Dziadkowie ślub brali w dniu kapitulacji Powastania Warszawskiego a akt słubu jest z 1953 roku, juz po urodzeniu sie czworga dzieci.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

a co z tym asc urodzenie z 1921? skąd wiesz, że pierwszy?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukuję zasobów, informacji”