Chrześniacy Prezydenta Mościckiego

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

jan_wyp

Sympatyk
Posty: 42
Rejestracja: śr 01 sie 2012, 21:47
Lokalizacja: Włocławek

Chrześniacy Prezydenta Mościckiego

Post autor: jan_wyp »

Temat: "chrześniacy prezydenta Mościckiego"

Nie wiem czy ten temat był już tutaj poruszany, a myślę, że jest ciekawy, a dla mnie jest całkowitą nowością.

Dziś natrafiłem na metrykę chrztu z roku 1933, do którego dołączony był dokument z Kancelarii Prezydenta RP o zgodzie Ignacego Mościckiego na zostanie ojcem chrzestnym narodzenego dziecka- również Ignacego.
Poszperałem w sieci i okazało się, że... nie jest to odosobniony przypadek :)
http://www.rp.pl/artykul/217245.html

zdjęcia metryki:

http://tinypic.com/r/2vi1c8g/6
http://tinypic.com/r/1076lbc/6
Marcin_Piotr_Zając

Sympatyk
Ekspert
Posty: 331
Rejestracja: wt 29 mar 2011, 10:55
Lokalizacja: Opole

chrześniacy prezydenta Mościckiego

Post autor: Marcin_Piotr_Zając »

Ciekawy temat - słyszałem o tym ostatnio (bodajże jeden z chrześniaków miał urodziny i było głośno w TV)
swoją drogą ciekawe czy jest jakiś spis owych 'chłopców' ???

Pozdrawiam, Marcin!
szukam informacji o rodzinach: Korycińscy i Horędowiczowie (również oboczności tego nazwiska).
jan_wyp

Sympatyk
Posty: 42
Rejestracja: śr 01 sie 2012, 21:47
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: jan_wyp »

Jest Krajowe Stowarzyszenie Chrześniaków Prezydenta I. Mościckiego, być może oni mają takie dane o sobie.

pozdrawiam,

Jan Wypijewski
Awatar użytkownika
Kostkowski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1244
Rejestracja: czw 14 paź 2010, 18:41

trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki

Post autor: Kostkowski »

Było tak podobno w polskiej historii, że chrzestnym trzynastego dzieciaka w każdej rodzinie był prezydent Mościcki. Czy osobiście czy urzędowo tego nie wiem, ale mówiono w tych rodzinach: "do chrztu podawał", więc chyba nie przez delegatów.
Wiązało się to z wyprawką dla dziecka, więc ludziska pamiętają.
Znałem takiego we wsi Bór Kunowski, którego prezydent Mościcki "do chrztu podawał" i teraz mnie korci by zajrzeć do jego metryki, co też niewątpliwie kiedyś uczynię, bo chyba będzie w parafii Kunów. A że nie wiem ilu lat dożył to wpierw trzeba będzie cmentarz odwiedzić.

Jeśli ktoś wie o innym przypadku trzynastego dzieciaka w rodzinie które prezydent Mościcki "do chrztu podawał" to proszę dorzucić swoje doświadczenie.
Z najlepszymi życzeniami wszelkiej pomyślności
Władysław Edward Kostkowski
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

nie osobiście, "w imieniu"..na ogół oczywiście
temat był na forum:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5887
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki

Post autor: Arek_Bereza »

Temat już kiedyś był http://genealodzy.pl/PNphpBB2-printview ... rt-0.phtml
Chodzi o siódmych synów w rodzinie - http://www.rp.pl/artykul/217245-Chrzesn ... .html#ap-1
Mają swoje Stowarzyszenie
Pozdrawiam,
Arek
Janina_Tomczyk

Nieaktywny
Posty: 1259
Rejestracja: pn 10 gru 2012, 17:28

trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki

Post autor: Janina_Tomczyk »

Na wzór prezydenta Mościckiego po wojnie prezydent Bierut także występował (tylko oficjalnie) jako chrzestny siódmego urodzonego syna dla Polski Ludowej. Wiązała się z tym nie tylko gratyfikacja pieniężna, ale nawet ojciec dziecka - analfabeta został osadzony na funkcji wójta gminy Ujazd. W 1948 roku sciągnięto z Bratoszewic nakazem pracy mego ojca by został sekretarzem tej gminy i praktycznie administrował prowadząc buchalterię, urząd stanu cywilnego, nadzór nad sołtysami itd.
Ta rodzina była bardzo mocna i nietykalna do śmierci Bieruta, ale także później. Po zmianach ustrojowych także spadli na 4 łapy prowadząc różne biznesy.
ewa_os

Sympatyk
Posty: 570
Rejestracja: pt 05 wrz 2008, 12:10

trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki

Post autor: ewa_os »

Uprzejmie donoszę?

Ewa
Janina_Tomczyk

Nieaktywny
Posty: 1259
Rejestracja: pn 10 gru 2012, 17:28

Re: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki

Post autor: Janina_Tomczyk »

ewa_os pisze:Uprzejmie donoszę?

Ewa
A do czego ten koment bo nie kamam?
Ludwik_Olczyk

Nieaktywny
Ekspert
Posty: 634
Rejestracja: czw 10 mar 2011, 01:01
Lokalizacja: Łódź, Warszawa
Kontakt:

Re: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki

Post autor: Ludwik_Olczyk »

Witam.

Siódmy syn był chrześniakiem Prezydenta i dostawał Książeczkę PKO z wkładem bodaj 100 złotych. Prezydent osobiście brał udział w ceremonii.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
jatom

Sympatyk
Posty: 93
Rejestracja: wt 29 mar 2016, 19:46

Post autor: jatom »

Czyli mamy dwa wątki : szczęśliwa siódemka Bieruta i szczęsliwa trzynastka Mościckiego. Mój serdeczny przyjaciel miał takiego trzynastego wójka. Ciekawe, za którym razem PP Duda trzyma (bądź "w imieniu") - ktoś wie ?
Jacek
Jeśli masz info o Malinowskich z Prużan, Wiaźmy albo Piotrkowa Trybunalskiego - daj znać :-)
Janina_Tomczyk

Nieaktywny
Posty: 1259
Rejestracja: pn 10 gru 2012, 17:28

Post autor: Janina_Tomczyk »

No i zrobił się głuchy telefon więc wyjaśniam. Była szczęśliwa siódemka synów ( nie 13 i nie dzieci ogólnie), z których ten siódmy był chrześniakiem prezydenta Mościckiego w II RP. Po 1945 roku prezydent Bierut w okresie PRL także zostawał chrzestnym siódmego syna w rodzinie. Wiem dokładnie, że za Bieruta mieli papiery dające im różne przywileje, a ojciec takiej rodziny został wójtem gminy mimo analfabetyzmu. Co dostawał chrześniak prezydenta Mościckiego nie wiem, ale jest podobno osobny wątek na ten temat.
Nie wiem o jakim prezydencie pisał Ludwik Olczyk, ale Bierut nie brał osobiście udziału w ceremonii chrztu.
Awatar użytkownika
jgniedziejko

Sympatyk
Mistrz
Posty: 57
Rejestracja: sob 26 kwie 2014, 16:13
Lokalizacja: Białystok

Post autor: jgniedziejko »

Pani Janino,
myślę, że Pan Ludwik Olczyk miał na myśli Ignacego Mościckiego, ale Mościcki rzadko brał udział w ceremonii pomimo zostawania ojcem chrzestnym. Zwykle jakiś urzędnik stawał w miejscu prezydenta.
Jeden z niewielu przypadków, kiedy do chrztu podawał sam Mościcki, jest wspomniany w niniejszym artykule.
http://www.poranny.pl/magazyn/art/52023 ... ,id,t.html

Ten sam artykuł opisuje, co dokładnie dostawał chrześniak prezydenta.
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna
Awatar użytkownika
Kostkowski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1244
Rejestracja: czw 14 paź 2010, 18:41

Post autor: Kostkowski »

Prezydent Mościcki. Ojciec chrzestny 20-lecia międzywojennego
Gazeta Kaszubska 31 lipca 2014r.

W 1926 roku Prezydent RP Ignacy Mościcki wydał dekret, którego treść brzmiała, że będzie on ojcem chrzestnym każdego siódmego syna w rodzinie w Polsce. Warunkiem było, aby rodzina była polska i niekarana.
Prezydenccy chrześniacy otrzymywali masę przywilejów, a wśród nich: stypendia, bezpłatne studia z Polsce i za granicą, darmowe przejazdy komunikacją, bezpłatna opieka zdrowotna, a także bonus w postaci książeczki oszczędnościowej PKO, a na niej 50 zł z rocznym oprocentowaniem 6%. W tamtym okresie 50 zł odpowiadało połowie miesięcznego wynagrodzeniem nauczyciela.
Jak nie na pierwsze to na drugie imię szczęśliwcy otrzymywali Ignacy – po swoim ojcu chrzestnym. Kancelaria prezydencka szukała siódmego syna w rodzinie, jednak i tak pierwszy gest należał do rodziny. Rodzina siódmego syna pisała do Prezydenta Mościckiego następującą formułę: Z powodu przybycia mi siódmego z rzędu syna mam wielki zaszczyt prosić Pana Prezydenta o zezwolenie na wpisanie do akt chrztu jako Ojca Chrzestnego mego nowo narodzonego syna, któremu na chrzcie świętym nadane będzie imię Ignacy.
Cała radość chrześniaków nietrwała długo. Po II wojnie światowej, przyszedł czas komunizmu. Chrześnicy mieli problemy z dostaniem się do lepszych szkół i byli dyskryminowani przez ówczesne władze. Sanacyjna krew, która płynęła w żyłach prezydenckich chrześniaków była dla nich utrudnieniem. Gdy szli do banku po wypłatę swoich pieniędzy, byli puszczani z kwitkiem i zakazem mówienia, że Prezydent Mościcki jest ich ojcem chrzestnym. Chrześnicy Prezydenta Mościckiego do dziś nie otrzymali pieniędzy ze swojej książeczki PKO. Odpowiedź ministra finansów z 2003 r. była krótka: „jakiekolwiek roszczenia obywateli wobec systemu bankowego istniejącego w Polsce przed II wojną światową nie mogą być obecnie skutecznie dochodzone”.
Przed wojną chrześniaków Mościckiego było blisko 900. Dziś żyje ich jeszcze około 300.
Z najlepszymi życzeniami wszelkiej pomyślności
Władysław Edward Kostkowski
Janina_Tomczyk

Nieaktywny
Posty: 1259
Rejestracja: pn 10 gru 2012, 17:28

Post autor: Janina_Tomczyk »

jgniedziejko pisze:Pani Janino,
myślę, że Pan Ludwik Olczyk miał na myśli Ignacego Mościckiego, ale Mościcki rzadko brał udział w ceremonii pomimo zostawania ojcem chrzestnym. Zwykle jakiś urzędnik stawał w miejscu prezydenta.
Jeden z niewielu przypadków, kiedy do chrztu podawał sam Mościcki, jest wspomniany w niniejszym artykule.
http://www.poranny.pl/magazyn/art/52023 ... ,id,t.html

Ten sam artykuł opisuje, co dokładnie dostawał chrześniak prezydenta.
Dziękuję za wyjaśnienie co miał na myśli Pan Olczyk, ale w artykule jest mowa o kwocie 50 zł nie 100 zł i nikt nie mówi o osobistym pobycie przy chrzcie prezydenta. Lepiej wyrażać się bardziej dokładnie w postać, bo tak to domyślamy się co ktoś miał na myśli.
W artykule jest także mowa o wyłapywaniu siódmego syna w rodzinie po 1945 roku by Bierut mógł być chrzestnym dziecka.
Dziękuję za link i rzeczową informację.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”