genealodzy.pl

Witam,

Od osób z rodziny uzyskałem informację, że mój dziadek Jan Kwiatkowski oraz pradziadek Roman Kucharski walczyli podczas wojen.

Niestety nie zachowały się żadne dokumenty potwierdzające wszystkie informacje.

Podobno Jan Kwiatkowski (1903-1963) uzyskał jakieś odznaczenie za walkę w Legionach Piłsudskiego(?). Jedyne co się aktualnie zachowało to jakieś stare zdjęcie w mundurze z podpisem na tyle. Odznaczenie podobno zakopał w ogrodzie koło domu. Niestety ciężko będzie teraz zweryfikować tą informację.

http://www.morfic.pl/1.jpg
http://www.morfic.pl/2.jpg

Na temat Romana Kucharskiego (1878-1959) wiem jedynie tyle, że walczył w wojnie japońskiej za cara i nie było go przez kilkanaście lat w domu z tego powodu.

Chciałbym te informacje jakoś potwierdzić. Czy znajdzie się może ktoś kto ma możliwość zweryfikowania tego i ewentualnie uzupełnienia wiedzy na ich temat?



dziękuję i pozdrawiam,
Sebastian Gąsiorek

Witam Szanownego Kolegę.
Pozwolę sobie dodać kilka słów odnośnie losów owego pradziadka co to w wojsku carskim wojował ,,kilkanaście" lat ".
Od jakiegoś czasu za sprawą mojego /nie mojego/ pradziadka który zginął w okresie Wielkiej Wojny staram się zdobywać wszelkie informacje związane z armią rosyjską aby ustalić : ,, jak to się naprawdę za cara służyło w wojsku".
Przy okazji tych poszukiwań obalam kolejne mity związane ze służbą w carskiej armii.
Jednym ze stereotypów jest obraz Polaka służącego kilkanaście lat w armii rosyjskiej .
Spróbujmy więc w oparciu o prawdziwe informacje, a nie mity poddać analizie możliwy przebieg służby wojskowej owego krewnego.
Urodził się w 1878 roku, więc wiek 21 lat osiągnął w 1899roku.
Do służby powołany został więc w roku 1900 gdyż powoływano do służby ludzi w roku następnym po ukończeniu 21 lat.
Do wojska młody człowiek szedł na okres 3 lat - jeżli służył w piechocie lub 4 lata gdy w kawalerii lub artylerii. /A nie kilkanaście lat/
Mógł więc w trakcie służby brać udział w 1900 roku ,,w pochodzie w Kitaj" ---ale to wątpliwe -wykluczmy to.
Z wojska wyszedł w kwietniu 1903 roku.
A ponownie został zmobilizowany w 1904 na wojnę rosyjsko japońską , gdzie przebywał do 1905 roku /do jesieni.
Jeżeli dostał sie do niewoli japońskiej mógł wrócić dopiero w 1907 roku.
Ponownie mógł trafić w szeregi armii rosyjskiej na okresowe ćwiczenia - na 3 miesiące- w 1909 lub 1910 roku. W 1914 roku miał 36 lat więc nadawał się do służby do ,,rotnikow wtorowo razriada" i mógł być powołany do armii w 1914 lub 1915 roku .
Do konca wojny pewnie go w domu nie widzieli.

Jeżeli spojrzymy na jego pobyt w armii rosyjskiej z perspektywy lat to mogą nam ,,umkąć " te okresy kiedy był w rodzinnym domu i wydać się może iż od chwili powołania do wojska znikł na kilkanaścielat ,,,w sołdatach" . Co nie mogło być prawdą.
Jeżeli posiada Pan fotografię z okresu służby przodka w armii rosyjskiej to proszę o przesłanie skanu celem dokonania analizy -może coś wiecej uda się o tym człowieku dowiedzieć.
Pozdrawiam Wieńczysław Kowalski -69 - Lublin

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. W zupełności się z Panem zgadzam co do określenia "kilkunastu lat". Wszelkie okresy czasu przekazywane są z pokolenia na pokolenie z dużym przybliżeniem. Przy okazji tych poszukiwań być może poprawię u siebie trochę znajomość historii.

Niestety nie posiadam żadnego zdjęcia Romana z lat młodości.

Poniżej zamieszczam link do jedynej jego fotografii jaką posiadam.
http://www.morfic.pl/roman.jpg

pozdrawiam,
Sebastian Gąsiorek