genealodzy.pl

Dzien dobry

Chciałem się zapytać forumowiczów czy istnieje jakaś lista lub spis osów wysiedlonch z Wielkowpolski do GG.

Przemek

próbowałem swojego czasu od drugie strony tj "import nie eksport" na dany obszar
może nie miałem szczęścia, może z niewłaściwej strony zacząłem
ale nic nie wyszło z tego
chyba nie ma..ew. (bo nie spełniałoby moich kryteriów) może coś bez elementu "nowe miejsce pobytu"
na marginesie prób szczątkowe informacje pozyskałem o niejednostkowych praktykach nazwijmy to nabywania prawa do zamieszkania w niektórych nieruchomościach
może to (te praktyki i niechęć do popularzycji wiedzy o nich) ma jakiś wpływ na (nie)popularność tematu?
spekulacja czysta

Losy wysiedlonych były różne i procedury też.
Z osobistych doświadczeń wiem, że kompletuje się listy wysiedlonych z Gdyni, ale jak dotąd są one niekompletne. Jest taka lista gdynian na stronie 'Gdynia w czasie II wojny światowej'. Wysiedlani otrzymywali bilet kolejowy do określonej miejscowości w GG (z notatką 'bez prawa powrotu do Rzeszy'). W miejscu docelowym zgłaszali się do urzędu gminy, która umieszczała ich w lokalach (przeważnie pożydowskich) i kierowała do pracy. Tak było z moim ojcem, po zwolnieniu go z obozu w Stutthofie. Reszta rodziny zdążyła tuż przed wojną opuścić Gdynię i ocknęła się w małym miasteczku w rzeszowskim, gdzie spotkaliśmy się z ojcem. Pamiętam też tragiczną sytuację sąsiadującej z nami wielodzietnej rodziny wysiedlonej z Poznania, utrzymującej się z pensyjki ojca listonosza. Była to kara za odmowę podpisania niemieckiej listy narodowościowej. Po roku głodowania , marznięcia w nieopalonym mieszkaniu i bez wsparcia otoczenia, zrozpaczeni listę podpisali i wrócili do Poznania.
Po wojnie wysiedleni na ogół wracali do swoich miejscowości, ale często ich mieszkania już były zajęte przez 'szybszych' przybyszów. My też nie mogliśmy zamieszkać w przedwojennym mieszkaniu. Dostaliśmy tymczasowy przydział do zamieszkania w uszkodzonym przez bombę domu przy ul Kilińskiego. Po 2 latach przeprowadziliśmy się do Gdańska po zapłaceniu tzw. 'odstępnego' komuś 'blokującemu' dwa mieszkania. Był rok 1947.

Witam,
Temat dotyczy także losów mojej rodziny, wysiedlonej z m. Koła. Archiwa Państwowe w Poznaniu i Łodzi przechowują akta Centrali Przesiedleńczej w Poznaniu w l. 1939-1945 - należy więc tam się zwracać. W AP- Łódź są jeszcze wykazy z obozów przesiedleńczych w m. Łodzi. Jeśli znasz adres, gdzie więziono Twoich bliskich, to warto podać również tę informację. Ponadto w Łodzi jest też Stow. Wysiedlonych (nie pamiętam pełnej nazwy) - poszukiwania zacząłem właśnie od nich, ale w moim przypadku były bezskuteczne.
Powodzenia
WZ

Ja pierwsze informacje o trzyosobowej rodzinie znalazłem na „straty.pl”. Tak mniej więcej to wygląda.

„Źródło: Archiwum Państwowe w Łodzi
Sygnatura: 33II/171
wysiedlony/przesiedlony z WŁOCŁAWEK wysiedlony do GG dodatkowe informacje wysiedleni z tzw. Kraju Warty w latach 1939-1945; dane w aktach centrali przesiedleńczej w Poznaniu, oddział w Łodzi”
Krzysztof

Alfabetyczną listę wysiedlonych z Wielopolski mozna znalezć w wydanej w 2008 roku przez Instytut Zachodni ksiażce Marii Rutkowskiej " Lager Glowna. Niemiecki oboz przesiedlenczy na Głównej w Poznaniu dla ludności polskiej 1939-1940." Zachowały się niemieckie listy transportowe deportowanych osób, Niemcy byli bardzo skrupulatni, każdą duszyczkę wpisywali, nawet niemowlęta.Znalazłam tam swoja rodzinę tak jak opowiadała mi to Mama.
Pozdrawiam,
Maria

Zespół Centrali Przesiedleńczej jest obecnie dostępny pod adresem:

http://szukajwarchiwach.pl/53/1009/0/2#tabJednostki

Nie wiem jednak, czy to wszystko i jak ten materiał ma się do pracy dr Rutkowskiej. Ja poszukiwanego nazwiska nie znalazłem.

Jeżeli ktoś ma "Lager Główna..." prosiłbym o sprawdzenie nazwiska Bandrowski. Wysiedlony prawdopodobnie w 1939 z Poznania lub powiatu szamotulskiego.

Niestety nie znalazłam nazwiska BANDROWSKI w"Lager Główna". Są Bandurscy.
Maria

manna pisze:Niestety nie znalazłam nazwiska BANDROWSKI w"Lager Główna". Są Bandurscy.
Maria

Pani Mario,

Szukając informacji natrafiłam na ten post w internecie. Znalazłam zapis w archiwum, że moja babcia była wysiedlona z krajów Warty.
Czy mogłabym prosić o sprawdzenie nazwiska

Dobroc (Dobroć) Teresa (i czy była tylko jedna osoba o tym nazwisku?)

I jeśli to nie kłopot czy występuje nazwisko Holowa (Hołowa).

Byłabym ogromnie wdzięczna. Z góry bardzo dziękuję

Pozdrawiam
Hołowa

hołowa pisze: Dobroc (Dobroć) Teresa (i czy była tylko jedna osoba o tym nazwisku?)

Jest
https://straty.pl/szukaj-osoby.php

Krystyna.waw pisze:

hołowa pisze: Dobroc (Dobroć) Teresa (i czy była tylko jedna osoba o tym nazwisku?)

Jest
https://straty.pl/szukaj-osoby.php

To wiem, kwestia tylko, że nie ma akt w Archiwum Łódzkim i nie ma żadnej informacji oprócz daty urodzenia. Ciekawa byłam, czy w książce będzie więcej informacji na jej temat. Czy była z ojcem/matką lub inną rodziną (nie wiem czy takie dane są podane w książce). Nic nie wiem, dlatego chciałabym się dowiedzieć więcej.

Pozdrawiam

tzn w aktach, które są w AP w Łodzi (tych, na których podstawie jest wpis na stronie straty) nie ma nic poza imieniem, nazwiskiem i datą urodzenia - tak? z jednostki 39/206/0/-/31 ?

Sroczyński_Włodzimierz pisze:tzn w aktach, które są w AP w Łodzi (tych, na których podstawie jest wpis na stronie straty) nie ma nic poza imieniem, nazwiskiem i datą urodzenia - tak? z jednostki 39/206/0/-/31 ?

Nie ma żadnych skanów ani informacji na stronie archiwum. Będę musiała się wybrać do Łodzi (a mam do niej kawałek) i umówić się na wizytę, myślałam, że ktoś ma akurat książkę i jest w stanie mi pomóc.

Ale na jaki temat nie ma informacji? Którego zespołu, której jednostki?
Z powiatu wieluńskiego wywieźli ośmioletnią Teresę?

A adres poczty elektronicznej i telefon jest podany na stronie Archiwum Państwowego w Łodzi.

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Ale na jaki temat nie ma informacji? Którego zespołu, której jednostki?
Z powiatu wieluńskiego wywieźli ośmioletnią Teresę?

A adres poczty elektronicznej i telefon jest podany na stronie Archiwum Państwowego w Łodzi.

Przywieźli do Wielunia w Kraju Warty. Tak jest w straty.pl

Pozdrawiam
Janusz