Hankiewicz (okolice miejscowości Wisznice)
: pt 23 lis 2012, 20:41
T: "Rodzina Hankiewicz (okolice miejscowości Wisznice)"
Postanowiłem pozostawić tutaj ślad po rodzinie Hankiewiczów na podstawie opowiadań przekazanych mi przez moją babcię. Zacznijmy od początku.
Bogdan Hankiewicz - mąż Marii, był kuzynem (prawdopodobnie bratem ciotecznym) Juliana Jerzego Radzikowskiego (mój pradziadek). Był z rocznika ok 1905-1910 (był parę lat młodszy od Juliana). Bogdan wraz z żoną oraz pięciorgiem dzieci (Niusia czyli Hanna, Alicja, Sławomir, Zosia, Jadwiga - od najmłodszego do najstarszego dziecka) posiadali majątek w Małgorzacinie (parę kilometrów na wschód od Wisznicy). Jego kuzyn - Julian Jerzy Radzikowski mieszkał w... nie wiem czy był to "majątek", ale było to Zapole w dawnej gm. Romanów, obecnie Sosnówka 3 km na wschód od Małgorzacina (podobnie jak Małgorzacin nie do odnalezienia na maps.google Jedynie Targeo). Państwo Hankiewiczowie byli ludźmi majętnymi, w ich majątku pracowali okoliczni mieszkańcy. Babcia najlepiej pamięta wiele wspólnych chwil które spędziła tam ze swoją rówieśniczką - Jadwigą Hankiewicz. Spędzały czas w sadzie, na podwórzy pomiędzy dwoma domami - starym oraz nowym. Stary dom był piękny, a nowy nie do opisania. Niestety po wojnie Zabrano im nowy dom, kazano zamieszkać w starym oraz zabrano im połowę ziemi rozdając ją okolicznym rolnikom. Ci niestety nie posiadali ani wiedzy ani maszyn do jej uprawy, zatem wszystko zmieniło się jedynie na papierze i dalej panował stary porządek. Do czasu. Po paru kolejnych latach komuniści znacjonalizowali cały majątek i kazano im się wynieść. Przeprowadzili się m.in. do Skierniewic, Warszawy. Alicja oraz Niusia (Hanna) studiowały w Lublinie natomiast Jadwiga przeprowadziła się daleko daleki.
Jeśli znajdzie się kiedykolwiek ktoś, dla kogo taki wątek okaże się bardzo ważny w badaniach genealogicznych to proszę o kontakt.
Pozdrawiam
Postanowiłem pozostawić tutaj ślad po rodzinie Hankiewiczów na podstawie opowiadań przekazanych mi przez moją babcię. Zacznijmy od początku.
Bogdan Hankiewicz - mąż Marii, był kuzynem (prawdopodobnie bratem ciotecznym) Juliana Jerzego Radzikowskiego (mój pradziadek). Był z rocznika ok 1905-1910 (był parę lat młodszy od Juliana). Bogdan wraz z żoną oraz pięciorgiem dzieci (Niusia czyli Hanna, Alicja, Sławomir, Zosia, Jadwiga - od najmłodszego do najstarszego dziecka) posiadali majątek w Małgorzacinie (parę kilometrów na wschód od Wisznicy). Jego kuzyn - Julian Jerzy Radzikowski mieszkał w... nie wiem czy był to "majątek", ale było to Zapole w dawnej gm. Romanów, obecnie Sosnówka 3 km na wschód od Małgorzacina (podobnie jak Małgorzacin nie do odnalezienia na maps.google Jedynie Targeo). Państwo Hankiewiczowie byli ludźmi majętnymi, w ich majątku pracowali okoliczni mieszkańcy. Babcia najlepiej pamięta wiele wspólnych chwil które spędziła tam ze swoją rówieśniczką - Jadwigą Hankiewicz. Spędzały czas w sadzie, na podwórzy pomiędzy dwoma domami - starym oraz nowym. Stary dom był piękny, a nowy nie do opisania. Niestety po wojnie Zabrano im nowy dom, kazano zamieszkać w starym oraz zabrano im połowę ziemi rozdając ją okolicznym rolnikom. Ci niestety nie posiadali ani wiedzy ani maszyn do jej uprawy, zatem wszystko zmieniło się jedynie na papierze i dalej panował stary porządek. Do czasu. Po paru kolejnych latach komuniści znacjonalizowali cały majątek i kazano im się wynieść. Przeprowadzili się m.in. do Skierniewic, Warszawy. Alicja oraz Niusia (Hanna) studiowały w Lublinie natomiast Jadwiga przeprowadziła się daleko daleki.
Jeśli znajdzie się kiedykolwiek ktoś, dla kogo taki wątek okaże się bardzo ważny w badaniach genealogicznych to proszę o kontakt.
Pozdrawiam