genealodzy.pl

T:"Prośba o pomoc w identyfikacji parafii"

Witam serdecznie,


Mam problem z identyfikacją przynależności parafialnej wsi Rybin. Z metryk, które posiadam wynika że mój przodek urodził się w 1823 r. w Rybinie. Podejrzewam, że chodzi o Rybin z okolic Sycowa i Kobylej Góry, ale nie mogę znaleźć do jakiej parafii wówczas należała ta wieś. Z resztą nie mam też pewności, że to właśnie o nią chodzi. Z góry dziękuję za pomoc.

Jednocześnie mógłbym pomóc przy indeksacji Projektu Poznań.

Parafia Mąkoszyce

Staszek

A nie Syców?
http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geograficzny/Tom_X/55
Marek

w tym spisie jest Rybiń i Rybin w powiecie lubawskim, teraz się zastanawiam czy to nie o tą lokalizację chodzi. Generalne to posiadam skan aktu małżeństwa Konstantego Pietrzaka i Łucji z Sobieskich z Czermna w dawnym powiecie gostynińskim. Zastanawiało mnie jak to się stało, że aż spod Sycowa przeniósł się na Mazowsze. Trudno mi teraz domniemywać o jaki Rybin chodzi. W akcie małżeństwa jest napisane, że "urodzony w Rybinie", wię odmiana wskazuje na mianownik RYBIN. Chyba, że się mylę.

Pytanie było RYBIN. Odpowiedziałem. Problem musisz sam rozwiązać.
Staszek

valdeq pisze:Zastanawiało mnie jak to się stało, że aż spod Sycowa przeniósł się na Mazowsze. Trudno mi teraz domniemywać o jaki Rybin chodzi.

Witaj

Wg. mnie takie "wędrówki", nawet na większe odległości, nie były niczym niemożliwym. Moi przodkowie około 1840 - 1850 przenieśli się spod (albo jak kto woli "z nad") Suwałk (obecne pogranicze polsko-litewskie, ich parafia była/jest podzielona granicą) pod Warszawę (miejscowość gdzie się osiedlili jest teraz jej dzielnicą). Podejrzewam że chodziło o kolonizację nowych terenów, prawdopodobnie koloniści otrzymywali ziemię na dogodnych warunkach. Czy zdecydowali się sami, czy zostali "zwerbowani"? Czy ta hipoteza jest w ogóle poprawna? Trzeba zweryfikować.

te wędrówki za ziemią i osadnictwo wydaje się wysoce prawdopodobne, zresztą potem przenieśli się z Czermna pod Chełm. Spróbuję zatem dowiedzieć się czegoś w AA we Wrocławiu, zarówno parafię Syców, jak i Mąkoszyce. Pisałem do nich maila, ale odzewu brak, więc chyba pozostanie prośba na piśmie, albo wycieczka.

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Najpierw zadzwoń - czasami AP-y ociągają się z odpowiedzią - co nie znaczy że nic w tym czasie nie robią. Nie wiem jakiego maila pisałeś, ja ostatnią prośbę o kwerendę wspierałem telefonicznie co miesiąc. Trwała 3 miesiące, kontakt za każdym razem był nawiązywany z mojej inicjatywy. AP nie pisnęło nawet dopóki nie zakończyło roboty.

Mieszkam niedaleko Rybina - koło Sycowa - to parafia Mąkoszyce. W XIX w. parafia ta należała do archiprezbiratu sycowskiego Pozdrawiam.