Strona 1 z 3

Pomocy! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 16:17
autor: Isabella_Malarz
Witam,
Zastanawialam sie nad ta sprawa bardzo dlugo i naprawde nie potrafie tego sobie wytlumaczyc, moze ktos z Panstwa mialby jakis pomysl?
Ale do rzeczy:
Rodzinna legenda mowi o Jozefie synu Jana urodzonym w 1871 roku,(rok znam z plyty na grobowcu) ktory przybyl w moje rodzinne strony "z wojskiem carskim" podobno "z daleka" i tam pozostal. Tak wiec oczywisty wniosek z tego, iz byl niemiejscowy. Zalozyl rodzine i po jakims czasie urodzil sie moj dziadek Jan w miejscowosci Janówka.
Podsumowujac: Jan-Jozef-Jan.
Ostatnio otrzymalismy z urzedu gminy (innego niz wlasciwy dla Janowki, jako iz Jozef (ten ktory byl "z daleka"pochowany jest w innej parafii) skrocony odpis aktu zgonu, na ktorym jest napisane iz Jozef urodzony byl na Janówce.
I problem;
jak mogl byc "z daleka" skoro na akcie jest czarno na bialym ze urodzil sie tez tak samo jak jego syn na Janowce? Czyli raptem w sasiedniej gminie :shock:
II problem:
znalazlam na family search w zeskanowanych aktach, iz jedyny Jozef syn Jana z Janowki urodzil sie nie w 1871(jak na grobowcu) ale w 1873.
III problem:
Rodzinnej legendy ciag dalszy; zakladajac ze Jan mial syna Jozefa "z daleka" a ten mial syna Jana(mojego dziadka), udalo mi sie odnalezc kolejne pokolenie czyli Antoniego i umiejscowic go w Janowce.
Musze nadmienic iz wspominam o linii meskiej, ale zenska rowniez potwierdzalam dla pewnosci (procz jednej osoby; Matki Jozefa, ktora byla z niepamietnych).
Pytania:
I: Jesli az 2 pokolenia przed Jozefem byly z Janówki, to dlaczego wszyscy w rodzinie (Lacznie z moim dziadkiem Janem mowili ze byl "z daleka" i mowiac z daleka wiem ze naprawde mysleli ze w gre wchodza duze odleglosci, a na pewno wieksze niz pare kilometrow jakie dziela Janowke i moja rodzinna miejscowosc).
II: Jakie sa szanse ze ktos pomylil sie i zle zapisal rok nie 1873 a 1871?
III: Czy jest mozliwe, ze ... to tylko dywagacje ... ale powiedzmy, iz Jozef "z daleka" byl faktycznie "z daleka", a ta linia na ktora natrafilam to jago kuzynowie u ktorych sie zatrzymal po tym "przybyciu z armia carska" a pozniej zostal i zalozyl rodzine i byc moze z jakichs przyczyn odpowiadalo mu iz mial w dookumentach "urodzony w Janowce"?
IV: Czy wtedy nalezalo pokazac urzednikowi/ksiadzu jakis dokument potwierdzajacy torzsamosc czy wystarczyli swiadkowie jak na chrzcie/slubie?
I na koniec: kolacze mi sie w glowie ze wspomnien dziadka Jana nazwa innej miejscowosci (niestety nikt w rodzinie nie pamieta by dziadek o niej wspominal); sprawdzilam i okazalo sie ze takowa miejscowosc znajduje sie faktycznie dosc "daleko" bo w malopolskim i co jest najlepsze wystepuje tam rodzinne nazwisko :) byc moze to przypadek a byc moze cos w tym jest.
Jesli jednak cos w tym jest to jak wytlumaczyc Jozefa z Janowki i cala ta Janowkowa line?
Czy ktos z Panstwa mial podobne przypadki w trakcie badania historii swojej rodziny?
Pozdrawiam i dziekuje wszystkim za wytrwalosc :)
Isabella

Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 16:25
autor: Worwąg_Sławomir
A co z aktem slubu Józefa? Jest?
Która to Janówka?

Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 16:30
autor: Isabella_Malarz
Witam,
Jeszcze nie ma :(
Ksiadz w parafi gdzie Jozef wraz z zona sa pochowani nie byl pomocny, powiedzial ze nie ma czasu :(
Domyslam sie ze brali slub w mijscowosci skad pochodzila jego zona ale nie moge nigdzie znalezc info co to byla za parafia?
Pozdrawiam
Isabella

Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 16:31
autor: Worwąg_Sławomir
Podajesz dużo informacji, ale b. mało konkretów czyli dokładnie sprecyzowanych miejscowości, nazwisk itd

Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 16:35
autor: Isabella_Malarz
Panie Slawku, prosze o pomysly, nie daje nikomu zlecenia, dlatego tez nie jest wazne ktora to Janowka i znajomosc nazwiska tez niewiele zmieni.
Napisalam tylko na czym sprawa stanela nie potrzebuje jej ponownego sprawdzenia.
Powtarzam to nie jest zlecenie
Swoje problemy odnosnie tej sprawy i pytania zawarlam w Problemach i Pytaniach
Pozdrawiam
Isabella

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 16:39
autor: Worwąg_Sławomir
Isabella_Malarz pisze:Panie Slawku, prosze o pomysly, nie daje nikomu zlecenia.
nazwisko niewiele zmieni jak i nazwy miejscowosci.
Swoje problemy odnosnie tej sprawy i pytania zawarlam w Problemach i Pytaniach
Pozdrawiam
Isabella
Jakie pomysły? Mamy odnosić się do legend? Genealogia jest nauką precyzyjną. Jeżeli oczekujesz pomocy to musisz podać konkrety. Inaczej możemy dywagować w nieskończoność. W akcie małżeństwa powinna być podana miejscowość w której się urodził Józef. Nie ma aktu małżeństwa - nie ma sensu prowadzić dalej poszukiwań.

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 16:51
autor: Isabella_Malarz
Worwąg_Sławomir pisze:
Isabella_Malarz pisze:Panie Slawku, prosze o pomysly, nie daje nikomu zlecenia.
nazwisko niewiele zmieni jak i nazwy miejscowosci.
Swoje problemy odnosnie tej sprawy i pytania zawarlam w Problemach i Pytaniach
Pozdrawiam
Isabella
Jakie pomysły? Mamy odnosić się do legend? Genealogia jest nauką precyzyjną. Jeżeli oczekujesz pomocy to musisz podać konkrety. Inaczej możemy dywagować w nieskończoność. W akcie małżeństwa powinna być podana miejscowość w której się urodził Józef. Nie ma aktu małżeństwa - nie ma sensu prowadzić dalej poszukiwań.
Nikt Pana nie prosil o prowadzenie poszukiwan!
zakladalam ze czytelnicy zwroca uwage na czesc z pytaniami i problemami, tak wlasnie odnosnie legend jak w temacie watku.
Nie oczekuje by ktos za mnie wykonal ta sama robote wiec konktrety nic tu nie dadza bo jak juz wspominalam wczesniej nie jest to zlecenie.
Jak tylko bede miala mozliwosc byc w kraju sprawdze to osobiscie i w terenie.
Juz Pana pierwszy wpis swiadczy o tym jakby chcial Pan robic cos na zlecenie a ja takowego nie daje!
Jesli to forum sluzy do dawania zlecen to przepraszam nie wiedzialam

Aha i nie przypominam sobie bysmy byli na ty

Pozdrawiam
Isabella

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:02
autor: Worwąg_Sławomir
Po pierwsze. Z całym szacunkiem - ale poświęcam swój wolny czas na forum probując pomagać innym w tym czy owym - i wypraszam sobie tego typu insynuacje.
Po drugie. Przejrzałem Twój sąsiedni wątek i widzę, że uparcie usiłujesz tworzyć wywód być może nie swoich przodków.
Zdybycie aktu małżeństwa Józefa jest priorytetowe i bez tego nie ma najmniejszego sensu ciągnąć dalej poszukiwań.
Masz status członka PTG i wydaje mi się, że od członka PTG można wymagać elementarnej wiedzy z zakresu metodyki poszukiwań genealogicznych.
A elementarna wiedza mówi, że jest potrzebny akt małżeństwa - tym bardziej, że wg legend Józef przybył "z daleka" więc KONIECZNIE należy zweryfikować te legendy z danymi w akcie małżeństwa.
Próbowałem Ci pomóc, więc albo to docenisz albo nie. Twój wybór.

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:03
autor: MonikaNJ
Izabello,
w każdej legendzie jest ziarenko prawdy; może Józef nie przybył a wrócił z daleka i nie z armią a z armii w której służył.
Z datą urodzenia różnie bywa- miałam taki przypadek z dziadkiem męża , w trzech odnalezionych dokumentach miał trzy rózne daty i miejsce urodzenia 1896 Puławy , 1897 Końskowola i 1901 Kurów. W Pułwach się urodził, w Końskowoli był chrzest a z Kurowa pochodziła rodzina i o ile pierwsze dwie to roczniki urodzenia i chrztu to trzeciej nie mogę zupełnie pojąć.
pozdrawiam Monika

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:15
autor: kwroblewska
Isabella_Malarz pisze: I problem:
znalazlam na family search w zeskanowanych aktach, iz jedyny Jozef syn Jana z Janowki urodzil sie nie w 1871(jak na grobowcu) ale w 1873.

II: Jakie sa szanse ze ktos pomylil sie i zle zapisal rok nie 1873 a 1871?
Ogromne!!!
Nie XIX w a XX w
- Na nagrobku data zgonu jest 5 lat wcześniejsza niż powinna być. Dotyczy kobiety, która dopiero za 5 lat brała ślub i zmarła po porodzie. Nagrobek był zmieniany w ubiegłym roku i błąd pozostał.
- Inna osoba w rodzinie żyła 10lat dłużej niż w rzeczywistości, zmieniono nagrobek i poprawiono datę.

Cóż Izabela, wg mnie też mało podajesz konkretów. A miejscowości o nazwie Janówka pewnie więcej niż 10.

IV: Czy wtedy nalezalo pokazac urzednikowi/ksiadzu jakis dokument potwierdzajacy torzsamosc czy wystarczyli swiadkowie jak na chrzcie/slubie?

A czego dotyczy to pytanie to nie wyczuwam :(

---
Krystyna

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:19
autor: Isabella_Malarz
Worwąg_Sławomir pisze:Po pierwsze. Z całym szacunkiem - ale poświęcam swój wolny czas na forum probując pomagać innym w tym czy owym - i wypraszam sobie tego typu insynuacje.
Po drugie. Przejrzałem Twój sąsiedni wątek i widzę, że uparcie usiłujesz tworzyć wywód być może nie swoich przodków.
Zdybycie aktu małżeństwa Józefa jest priorytetowe i bez tego nie ma najmniejszego sensu ciągnąć dalej poszukiwań.
Masz status członka PTG i wydaje mi się, że od członka PTG można wymagać elementarnej wiedzy z zakresu metodyki poszukiwań genealogicznych.
A elementarna wiedza mówi, że jest potrzebny akt małżeństwa - tym bardziej, że wg legend Józef przybył "z daleka" więc KONIECZNIE należy zweryfikować te legendy z danymi w akcie małżeństwa.
Próbowałem Ci pomóc, więc albo to docenisz albo nie. Twój wybór.
Probuje to zrobic
ale nie Twojej pomocy nie docenie

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:21
autor: julka66
Izo

Niepotrzebnie się irytujesz,Sławek chciał pomóc,nie napisał nic niestosownego.
Uważam,że ma rację,najpierw musisz odnależć akt ślubu.
Na marginesie dodam,że na forum wszyscy jesteśmy na ty,więc jestem szczerze zdumiona twoim postem.

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:22
autor: Isabella_Malarz
MonikaNJ pisze:Izabello,
w każdej legendzie jest ziarenko prawdy; może Józef nie przybył a wrócił z daleka i nie z armią a z armii w której służył.
Z datą urodzenia różnie bywa- miałam taki przypadek z dziadkiem męża , w trzech odnalezionych dokumentach miał trzy rózne daty i miejsce urodzenia 1896 Puławy , 1897 Końskowola i 1901 Kurów. W Pułwach się urodził, w Końskowoli był chrzest a z Kurowa pochodziła rodzina i o ile pierwsze dwie to roczniki urodzenia i chrztu to trzeciej nie mogę zupełnie pojąć.
pozdrawiam Monika
Wiam,
dziekuje za pierwsza odpowiedz jakiej szukalam :)
ojej, to faktycznie moge miec problem, ale bede uparcie szukac jedynej rzeczy ktorej jak na razie mi brakuje czyli aktu slubu.
no coz nikt nie mowil ze bedzie latwo
Sle pozdrowienia
Isabella

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:40
autor: Ludwik_Olczyk
Radzę nie wierzyć we wszystko co na tych nagrobkach zapisano. Prawidłowa data urodzenia jest w akcie chrztu, a przybiżony wiek w akcie małżeństwa. Kolejna sprawa. Imię ze chrztu wcale nie musi być takie jak jest napisane na nagrobku. Często chowano ludzi pod imieniem jakiego używano na codzień, a nie pod jakim się urodzili, ba nawet akt małżeństwa może uwzględniać imię używane.

Widać, że niektórzy członkowie PTG słabo znają czasy, którymi się zajmują, a kiedy piszą, że potrzebują pomocy, mają coś zupełnie innego na myśli - jak widać z tutejszej dyskusji.

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Pomocy!!! Jestem w kropce / Rodzinne Legendy

: pt 12 kwie 2013, 17:42
autor: Isabella_Malarz
kwroblewska pisze:
Isabella_Malarz pisze: I problem:
znalazlam na family search w zeskanowanych aktach, iz jedyny Jozef syn Jana z Janowki urodzil sie nie w 1871(jak na grobowcu) ale w 1873.

II: Jakie sa szanse ze ktos pomylil sie i zle zapisal rok nie 1873 a 1871?
Ogromne!!!
Nie XIX w a XX w
- Na nagrobku data zgonu jest 5 lat wcześniejsza niż powinna być. Dotyczy kobiety, która dopiero za 5 lat brała ślub i zmarła po porodzie. Nagrobek był zmieniany w ubiegłym roku i błąd pozostał.
- Inna osoba w rodzinie żyła 10lat dłużej niż w rzeczywistości, zmieniono nagrobek i poprawiono datę.

Cóż Izabela, wg mnie też mało podajesz konkretów. A miejscowości o nazwie Janówka pewnie więcej niż 10.

IV: Czy wtedy nalezalo pokazac urzednikowi/ksiadzu jakis dokument potwierdzajacy torzsamosc czy wystarczyli swiadkowie jak na chrzcie/slubie?

A czego dotyczy to pytanie to nie wyczuwam :(

---
Krystyna
Wiam
dziekuje za czytanie ze zrozumieniem :)