Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?
Konkretnie chodzi mi o rodziny chłopskie w Galicji, w XIX wieku. Czy zdarzało się dziedziczenie imienia ojca przez syna, lub imienia matki przez córkę?
Z moich badań wynika, że raczej nie.
PS Wyjaśnienie potrzebne mi jest do rozwikłania problemu: czy mam do czynienia z tą samą osobę, która jest właścicielem gospodarstwa prawie pół wieku, czy o dwie osoby: ojca i syna?
Z moich badań wynika, że raczej nie.
PS Wyjaśnienie potrzebne mi jest do rozwikłania problemu: czy mam do czynienia z tą samą osobę, która jest właścicielem gospodarstwa prawie pół wieku, czy o dwie osoby: ojca i syna?
-
Stanisław_Szwarc

- Posty: 340
- Rejestracja: ndz 12 sie 2012, 21:12
- Lokalizacja: Poznań
Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?
A czemu nie.
W mojej rodzinie (Kujawy i łęczyckie 2 poł XIXw.) najstarszemu synowi nadawano imię dziadka, najstarszej córce i imię babci, natomiast wśród młodszych synów zdarzało się imię po ojcu.
Pozdrawiam
Staszek
W mojej rodzinie (Kujawy i łęczyckie 2 poł XIXw.) najstarszemu synowi nadawano imię dziadka, najstarszej córce i imię babci, natomiast wśród młodszych synów zdarzało się imię po ojcu.
Pozdrawiam
Staszek
-
Magdalena_Dąbrowska

- Posty: 359
- Rejestracja: wt 15 wrz 2009, 10:16
Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?
Indeksuje parafę na Warmii i Mazurach i tu nadawanie imienia po rodzicach jest bardzo częste.
Magda
Magda
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?
Witaj Kazimierzu, z praktyki wiem ze w niektórych rodzinach było dawane imię po ojcu, albo po dziadku i temu najstarszemu synowi który był następcą na gospodarce ojca, miał imię po ojcu, w rodzinie bardziej bogatszej lub szlacheckiej dawali po kilka imion i było np. na drugie dane imię po ojcu kilku synom lub córką. U mnie z lat 1850 każda córka Józefa ojca ma na drugie imię Józefa i tak trzy kolejne córki mają. Prawdy szukaj ale tą pisaną w dokumentach, ( metryki, akta z hipoteki ) bo nasze rady to tak ogólnie z życia wzięte i ile rodzin tyle różnych historii ; pozdrawiam - Julian
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Moim zdaniem kolega jest początkującym genealogiem.
...........................
Na kolegi pytanie czy?
Odpowieć jest przez wieki tak.
Znam setki takich przypadków.
W zapisach wieokrotnie spotykamy się z takimi danymi.
..................................................................
Np w sieci od lat zapisy laików Tata Karol Wojtyła a syn Karol Wojtyła
zapisy z Galicji
.............................
Tylo Tata Karol Wojtyła a syn to Karol Józef Wojtyła
..............................
Poważnie
Karol Józef Wojtyła =JP II
A Karola Wojtyłę nazywaja laicy seniorem
choć w zapisach w księgach parafialnych Karol Wojtyła urodził się w Lipniku[Bielsko-Biała]
a Karol Józef Wojtyła = JP II w Wadowicach
................................
czyli jednak proszę sprawdzić czy napewno i syn i ojciec maja tylko jedno
imię .
Praktyka mówi że syn może być bin [dwojga imion]
..................................
Prośba w tym poście do kolegi
Napewno i ojciec i syn mają tylko jedno imię?
.....................
proszę o dokładniejsze dane
Oczywiście zmam odsępstwa od tej reguły
pozdrawian
Jan
...........................
Na kolegi pytanie czy?
Odpowieć jest przez wieki tak.
Znam setki takich przypadków.
W zapisach wieokrotnie spotykamy się z takimi danymi.
..................................................................
Np w sieci od lat zapisy laików Tata Karol Wojtyła a syn Karol Wojtyła
zapisy z Galicji
.............................
Tylo Tata Karol Wojtyła a syn to Karol Józef Wojtyła
..............................
Poważnie
Karol Józef Wojtyła =JP II
A Karola Wojtyłę nazywaja laicy seniorem
choć w zapisach w księgach parafialnych Karol Wojtyła urodził się w Lipniku[Bielsko-Biała]
a Karol Józef Wojtyła = JP II w Wadowicach
................................
czyli jednak proszę sprawdzić czy napewno i syn i ojciec maja tylko jedno
imię .
Praktyka mówi że syn może być bin [dwojga imion]
..................................
Prośba w tym poście do kolegi
Napewno i ojciec i syn mają tylko jedno imię?
.....................
proszę o dokładniejsze dane
Oczywiście zmam odsępstwa od tej reguły
pozdrawian
Jan
Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?
Witam,
spotkałam się z taką praktyką w pewnej rodzinie (koniec XIXw. w Galicji) że wszyscy synowie mieli to samo imię po ojcu a na drugie każdy inaczej ( trzech synów ). Tylko że była to rodzina rzemieślników.
pozdrawiam Monika
spotkałam się z taką praktyką w pewnej rodzinie (koniec XIXw. w Galicji) że wszyscy synowie mieli to samo imię po ojcu a na drugie każdy inaczej ( trzech synów ). Tylko że była to rodzina rzemieślników.
pozdrawiam Monika
pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
-
Piotr_Juszczyk

- Posty: 684
- Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07
Panie Kazimierzu
Sory, ale strasznie ubawiła mnie banalność Pańskiego pytania. Zatem postanowiłem z niego trochę poironizować. I z góry proszę o wybaczenie.
Zacznijmy od tego, że w matematyce u w logice istnieje tzw. dowód nie wprost. Oto jego definicja (za Wikipedią)
Dowód nie wprost (dowód apagogiczny, dowód sokratejski, łac. reductio ad absurdum - sprowadzenie do sprzeczności), to forma dowodu logicznego, w którym z założenia o nieprawdziwości tezy wyprowadza się sprzeczność ze zdaniem prawdziwym (założenie nieprawdziwości twierdzenia prowadzi do sprzeczności), co pozwala przyjąć że zaprzeczenie tezy jest fałszywe, a sama teza prawdziwa. Inaczej sposób dowodzenia twierdzeń przez wykazanie sprzeczności między zaprzeczeniem dowodzonej tezy a przyjętymi założeniami.
Dowód nie wprost jest często łatwiejszy do przeprowadzenia niż dowód wprost.
A teraz przejdźmy do Pańskiego pytania.
Tak więc, aby sobie odpowiedzieć na pytanie "Czy zdarzało się dziedziczenie imienia ojca przez syna, a imienia matki przez córkę w Galicji XIX wieku", wystarczy, korzytając z dowodu nie wprost sformułować odpowiedź przez negację czyli taką:
"Nie, ani razu, przenigdy nie zdarzyło się w Galicji XIX wieku odziedziczenie imienia syna przez ojca, ani imienia matki przez córkę".
Czy Pańskim zdaniem to zdanie jest logiczne?
Odpowiem za Pana, oczywiście nie jest.
cbdu
Roman KK
Sory, ale strasznie ubawiła mnie banalność Pańskiego pytania. Zatem postanowiłem z niego trochę poironizować. I z góry proszę o wybaczenie.
Zacznijmy od tego, że w matematyce u w logice istnieje tzw. dowód nie wprost. Oto jego definicja (za Wikipedią)
Dowód nie wprost (dowód apagogiczny, dowód sokratejski, łac. reductio ad absurdum - sprowadzenie do sprzeczności), to forma dowodu logicznego, w którym z założenia o nieprawdziwości tezy wyprowadza się sprzeczność ze zdaniem prawdziwym (założenie nieprawdziwości twierdzenia prowadzi do sprzeczności), co pozwala przyjąć że zaprzeczenie tezy jest fałszywe, a sama teza prawdziwa. Inaczej sposób dowodzenia twierdzeń przez wykazanie sprzeczności między zaprzeczeniem dowodzonej tezy a przyjętymi założeniami.
Dowód nie wprost jest często łatwiejszy do przeprowadzenia niż dowód wprost.
A teraz przejdźmy do Pańskiego pytania.
Tak więc, aby sobie odpowiedzieć na pytanie "Czy zdarzało się dziedziczenie imienia ojca przez syna, a imienia matki przez córkę w Galicji XIX wieku", wystarczy, korzytając z dowodu nie wprost sformułować odpowiedź przez negację czyli taką:
"Nie, ani razu, przenigdy nie zdarzyło się w Galicji XIX wieku odziedziczenie imienia syna przez ojca, ani imienia matki przez córkę".
Czy Pańskim zdaniem to zdanie jest logiczne?
Odpowiem za Pana, oczywiście nie jest.
cbdu
Roman KK
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
[cytat:Wyjaśnienie potrzebne mi jest do rozwikłania problemu: czy mam do czynienia z tą samą osobą, która jest właścicielem gospodarstwa od prawie pół wieku, czy o dwie osoby: ojca i syna?]
..............................
Jednak bez podania danych będziemy tylko bić śmietanę
..................
Może kolega podać bliższe dane o zapisach?
Jak to napradę jest zapisane .
Naprawdę jeśli zobaczymy coś więcej
Zapisy?
To może po dyskusji na forum podpowiemy czy to 1 czy 2 osoby
Pozdrawiam Jan
..............................
Jednak bez podania danych będziemy tylko bić śmietanę
..................
Może kolega podać bliższe dane o zapisach?
Jak to napradę jest zapisane .
Naprawdę jeśli zobaczymy coś więcej
Zapisy?
To może po dyskusji na forum podpowiemy czy to 1 czy 2 osoby
Pozdrawiam Jan
-
Magdalena_Dąbrowska

- Posty: 359
- Rejestracja: wt 15 wrz 2009, 10:16
W Liceum miałam kolege Milana.. przy pierwszej ku temu okazji ktos zapytał o pochodzenie tego rzadkiego imienia na co kolega odpowiedział " Jakto rzadkie? Mój ociec jest Milan, mój dziadek jest Milan" więc to praktyka nie tylko zamierzchła i ani czasy ani mody nie mają tu uzasadnienia tylko widzimisię rodziców.
Magda
Magda
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Na Wileńszczyźnie (powiat wileńsko-trocki) w XIX w istniał przesąd mówiący że imię ojca nadane synowi przynosiło mu szczęście (cyt: "...jak nazwą go imieniem ojca to przeżyje"). Mam w rodzinie 3 pokolenia Franciszków (dziad-ojciec-syn) i zagadkę - czy nadawanie tego imienia synowi (pierworodnemu?) to pamiątka po zaangażowaniu dziada w powstanie listopadowe, czy też zasługa tego przesądu (bardziej prawdopodobne).
pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
............................Magdalena_Dąbrowska pisze:W Liceum miałam kolege Milana.. przy pierwszej ku temu okazji ktos zapytał o pochodzenie tego rzadkiego imienia na co kolega odpowiedział " Jakto rzadkie? Mój ociec jest Milan, mój dziadek jest Milan" więc to praktyka nie tylko zamierzchła i ani czasy ani mody nie mają tu uzasadnienia tylko widzimisię rodziców.
Magda
http://pl.wikipedia.org/wiki/Milan_%28imi%C4%99%29
..........................
jan