Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?

Pomoc w poszukiwaniach informacji

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

casimirus
Posty: 9
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 23:36

Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?

Post autor: casimirus »

Konkretnie chodzi mi o rodziny chłopskie w Galicji, w XIX wieku. Czy zdarzało się dziedziczenie imienia ojca przez syna, lub imienia matki przez córkę?
Z moich badań wynika, że raczej nie.

PS Wyjaśnienie potrzebne mi jest do rozwikłania problemu: czy mam do czynienia z tą samą osobę, która jest właścicielem gospodarstwa prawie pół wieku, czy o dwie osoby: ojca i syna?
Stanisław_Szwarc

Sympatyk
Posty: 340
Rejestracja: ndz 12 sie 2012, 21:12
Lokalizacja: Poznań

Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?

Post autor: Stanisław_Szwarc »

A czemu nie.
W mojej rodzinie (Kujawy i łęczyckie 2 poł XIXw.) najstarszemu synowi nadawano imię dziadka, najstarszej córce i imię babci, natomiast wśród młodszych synów zdarzało się imię po ojcu.
Pozdrawiam
Staszek
Magdalena_Dąbrowska

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 359
Rejestracja: wt 15 wrz 2009, 10:16

Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?

Post autor: Magdalena_Dąbrowska »

Indeksuje parafę na Warmii i Mazurach i tu nadawanie imienia po rodzicach jest bardzo częste.


Magda
Sawicki_Julian

Sympatyk
Posty: 3423
Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?

Post autor: Sawicki_Julian »

Witaj Kazimierzu, z praktyki wiem ze w niektórych rodzinach było dawane imię po ojcu, albo po dziadku i temu najstarszemu synowi który był następcą na gospodarce ojca, miał imię po ojcu, w rodzinie bardziej bogatszej lub szlacheckiej dawali po kilka imion i było np. na drugie dane imię po ojcu kilku synom lub córką. U mnie z lat 1850 każda córka Józefa ojca ma na drugie imię Józefa i tak trzy kolejne córki mają. Prawdy szukaj ale tą pisaną w dokumentach, ( metryki, akta z hipoteki ) bo nasze rady to tak ogólnie z życia wzięte i ile rodzin tyle różnych historii ; pozdrawiam - Julian
Awatar użytkownika
Lipnik.F.Turas

Sympatyk
Posty: 872
Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Lipnik.F.Turas »

Moim zdaniem kolega jest początkującym genealogiem.
...........................
Na kolegi pytanie czy?
Odpowieć jest przez wieki tak.
Znam setki takich przypadków.
W zapisach wieokrotnie spotykamy się z takimi danymi.
..................................................................
Np w sieci od lat zapisy laików Tata Karol Wojtyła a syn Karol Wojtyła
zapisy z Galicji
.............................
Tylo Tata Karol Wojtyła a syn to Karol Józef Wojtyła
..............................
Poważnie
Karol Józef Wojtyła =JP II
A Karola Wojtyłę nazywaja laicy seniorem
choć w zapisach w księgach parafialnych Karol Wojtyła urodził się w Lipniku[Bielsko-Biała]
a Karol Józef Wojtyła = JP II w Wadowicach
................................
czyli jednak proszę sprawdzić czy napewno i syn i ojciec maja tylko jedno
imię .
Praktyka mówi że syn może być bin [dwojga imion]
..................................
Prośba w tym poście do kolegi
Napewno i ojciec i syn mają tylko jedno imię?
.....................
proszę o dokładniejsze dane
Oczywiście zmam odsępstwa od tej reguły
pozdrawian
Jan
Iros

Sympatyk
Posty: 14
Rejestracja: pt 18 sty 2013, 11:29

Post autor: Iros »

Mam przypadek trzech Ignacych. Dziadek, ojciec i syn. To była zagwozdka.
Awatar użytkownika
MonikaNJ

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1584
Rejestracja: ndz 03 lut 2013, 18:57

Czy zdarzało sie nadawanie dziecku imienia rodzica?

Post autor: MonikaNJ »

Witam,
spotkałam się z taką praktyką w pewnej rodzinie (koniec XIXw. w Galicji) że wszyscy synowie mieli to samo imię po ojcu a na drugie każdy inaczej ( trzech synów ). Tylko że była to rodzina rzemieślników.
pozdrawiam Monika
pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
Awatar użytkownika
Lipnik.F.Turas

Sympatyk
Posty: 872
Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Lipnik.F.Turas »

cytat z postu wyżej fturas-a
[Moim zdaniem kolega jest początkującym genealogiem]
.............................
Bardzo proszę
aby kolega się nie obraził na tak radykalne stwierdzeenie.
Od lat jestem znany na forum z ciętego języka
jan
Piotr_Juszczyk

Sympatyk
Ekspert
Posty: 684
Rejestracja: czw 30 gru 2010, 01:07

Post autor: Piotr_Juszczyk »

Zdarzało się i zdarza, według mojej oceny nawet dość często.
RomanK

Sympatyk
Posty: 101
Rejestracja: pn 24 paź 2011, 14:36

Post autor: RomanK »

Panie Kazimierzu

Sory, ale strasznie ubawiła mnie banalność Pańskiego pytania. Zatem postanowiłem z niego trochę poironizować. I z góry proszę o wybaczenie.

Zacznijmy od tego, że w matematyce u w logice istnieje tzw. dowód nie wprost. Oto jego definicja (za Wikipedią)

Dowód nie wprost (dowód apagogiczny, dowód sokratejski, łac. reductio ad absurdum - sprowadzenie do sprzeczności), to forma dowodu logicznego, w którym z założenia o nieprawdziwości tezy wyprowadza się sprzeczność ze zdaniem prawdziwym (założenie nieprawdziwości twierdzenia prowadzi do sprzeczności), co pozwala przyjąć że zaprzeczenie tezy jest fałszywe, a sama teza prawdziwa. Inaczej sposób dowodzenia twierdzeń przez wykazanie sprzeczności między zaprzeczeniem dowodzonej tezy a przyjętymi założeniami.

Dowód nie wprost jest często łatwiejszy do przeprowadzenia niż dowód wprost.

A teraz przejdźmy do Pańskiego pytania.
Tak więc, aby sobie odpowiedzieć na pytanie "Czy zdarzało się dziedziczenie imienia ojca przez syna, a imienia matki przez córkę w Galicji XIX wieku", wystarczy, korzytając z dowodu nie wprost sformułować odpowiedź przez negację czyli taką:
"Nie, ani razu, przenigdy nie zdarzyło się w Galicji XIX wieku odziedziczenie imienia syna przez ojca, ani imienia matki przez córkę".
Czy Pańskim zdaniem to zdanie jest logiczne?

Odpowiem za Pana, oczywiście nie jest.

cbdu :wink:

Roman KK
Awatar użytkownika
Lipnik.F.Turas

Sympatyk
Posty: 872
Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Lipnik.F.Turas »

[cytat:Wyjaśnienie potrzebne mi jest do rozwikłania problemu: czy mam do czynienia z tą samą osobą, która jest właścicielem gospodarstwa od prawie pół wieku, czy o dwie osoby: ojca i syna?]
..............................
Jednak bez podania danych będziemy tylko bić śmietanę
..................
Może kolega podać bliższe dane o zapisach?
Jak to napradę jest zapisane .
Naprawdę jeśli zobaczymy coś więcej
Zapisy?
To może po dyskusji na forum podpowiemy czy to 1 czy 2 osoby
Pozdrawiam Jan
Magdalena_Dąbrowska

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 359
Rejestracja: wt 15 wrz 2009, 10:16

Post autor: Magdalena_Dąbrowska »

W Liceum miałam kolege Milana.. przy pierwszej ku temu okazji ktos zapytał o pochodzenie tego rzadkiego imienia na co kolega odpowiedział " Jakto rzadkie? Mój ociec jest Milan, mój dziadek jest Milan" więc to praktyka nie tylko zamierzchła i ani czasy ani mody nie mają tu uzasadnienia tylko widzimisię rodziców.

Magda
Awatar użytkownika
Lipnik.F.Turas

Sympatyk
Posty: 872
Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Lipnik.F.Turas »

Koledzy i koleżanki kolega prosi o pomoc a my tu sobie drwiny robimy
choć Madzia podała chyba w tym poście świetny żart
nie znałem jeszcze takiego
................................
Prośba do autora może jednak więcej danych ?
jan
fturas
jart

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1092
Rejestracja: pt 03 cze 2011, 14:45

Post autor: jart »

Na Wileńszczyźnie (powiat wileńsko-trocki) w XIX w istniał przesąd mówiący że imię ojca nadane synowi przynosiło mu szczęście (cyt: "...jak nazwą go imieniem ojca to przeżyje"). Mam w rodzinie 3 pokolenia Franciszków (dziad-ojciec-syn) i zagadkę - czy nadawanie tego imienia synowi (pierworodnemu?) to pamiątka po zaangażowaniu dziada w powstanie listopadowe, czy też zasługa tego przesądu (bardziej prawdopodobne).
pozdrawiam
Artur

Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
Awatar użytkownika
Lipnik.F.Turas

Sympatyk
Posty: 872
Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Lipnik.F.Turas »

Magdalena_Dąbrowska pisze:W Liceum miałam kolege Milana.. przy pierwszej ku temu okazji ktos zapytał o pochodzenie tego rzadkiego imienia na co kolega odpowiedział " Jakto rzadkie? Mój ociec jest Milan, mój dziadek jest Milan" więc to praktyka nie tylko zamierzchła i ani czasy ani mody nie mają tu uzasadnienia tylko widzimisię rodziców.

Magda
............................
http://pl.wikipedia.org/wiki/Milan_%28imi%C4%99%29
..........................
jan
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukuję zasobów, informacji”