Strona 1 z 1

Nazwisko rodowe

: wt 10 cze 2008, 23:44
autor: WANDA2952
Proszę pomóc mi wyjaśnić:
Dlaczego mogą istnieć dwa rózne nazwiska rodowe babci?.Raz jest Barna,a innym razem Zawojska.Data urodzenia ta sama imię to samo,nr domu zamieszkania ten sam.
Czy może być źle wpisana data śmierci,zamiast 1934 to 1944r?

Nazwisko rodowe

: sob 14 cze 2008, 09:59
autor: minojek
Wando, nigdy jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją. Jeśli Twoja babcia nie była rozwódką, to nie mam za bardzo pojęcia dlaczego tak się stało. Dla mnie najlogiczniejszym rozwiązaniem tej zagadki, byłby fakt (nie wiem czy była rozwódką, tylko piszę co myślę), iż ta kobieta na początku nazywała sie Barna, wyszła za mąż, za Zawojskiego, a później się rozwiodła. Możliwe też, że popełniono jakiś błąd podczas zapisu. Urzędniczy też popełniali błędy.


Miłosz

: sob 14 cze 2008, 13:26
autor: WANDA2952
Witaj1
Miłosz jest to trudna zagadka.Nic nie pasuje.Wychodząc za mojego dziadka była panną -tak jest w akcie małżeńskim i z domu Zawojska.W akcie zgonu zapisano,że jest wdową po moim dziadku ,ale jest z domu Barna.
Muszę dalej szukać ,może inne dokumenty wyjaśnią sprawę.
Pozdrawiam
Wanda

: sob 14 cze 2008, 15:48
autor: kruparobert
Wando,
podobny problem miałem z ustaleniem właściwego nazwiska rodowego mojej praprababci: raz nazywała się Olczyk, innym razem Twardowska. Zdziwiłem się, gdy dotarłem do jej aktu małżeństwa, tam pojawiło się Maryanna Olczyk vel Twardowska. Nikt z rodziny nie był mi w stanie wyjaśnić, skąd te kombinacje. Dopiero gdy znalazłem akt zgonu mojego pradziadka (syna Maryanny), sprawa wyjaśniła się. Zostało w nim napisane: "Maryanna z nieprawej rodziny". Okazał się, że biologicznym ojcem był niejaki Twardowski (o którym nic więcej nie udało sie ustalić), a Olczyk był ojczymem.
Pozdrawiam
Robert

: sob 14 cze 2008, 19:43
autor: WANDA2952
Witaj Robercie!
W akcie urodzenia Barna,w akcie małżeństwa Zawojska,w akcie zgonu Barna.W innych dokumentach dotyczących chrztu Zawojska.
Pewnie jak jeszcze coś pozbieram to może się wyjaśni .
Twoja teoria może mieć uzasadnienie i w moim przypadku.
Dziękuję i pozdrawiam.
Wanda

: ndz 15 cze 2008, 21:07
autor: minojek
Była Twoją babcią czy prababcią? Myślę, że najlepiej popytać rodzinę. To wbrew pozorom najlepszy, najszybszy i najbardziej wiarygodny (choć nie zawsze) sposób na zdobycie wiedzy o rodzinie.

: ndz 15 cze 2008, 22:15
autor: WANDA2952
Nie mam najbliższych,kogo mogłabym zapytać.Była to moja babcia,która urodziła się przed 1890r i zmarła przed 1944r,moja mama też nie wiele pamietała ,ponieważ została bez rodziców w wieku dziecięcym.Rodzeństwo też było w wieku dziecięcym.Wychowywani byli przez osoby nie spokrewnione.Osoby te juz też nie żyją.
Zostało mi jeszcze szukać w archiwach,które mają archiwa sądów i sprawy dotyczące opieki po zmarłych rodzicach.to może jeszcze wyjaśni to nazwisko rodowe.

: sob 01 maja 2021, 10:59
autor: magdalena.chlod
Ja spotkalam się z inną sytuacją. Gertruda Poprawa wychodzi za mąż za Józefa Podraza (który umiera kilka lat pozniej). Urodziła im się Zofia Podraz, która wychodzi za mąż za Wróbla. Rodzi 4 dzieci, gdzie w aktach nazywana jest Zofią z Paprotów. Ten bląd jest kontynuowany aż do aktu zgonu jej córki.
Wystepuje nazwisko Paprota w tej parafii, ale Walenty Wrobel jest tylko jeden. Stąd zakładam, ze błąd.

Inna sytuacja: Paweł jurczyński był mężem Marcjanny/Marianny Galusińskiej. Po jej śmierci żeni się z Marianną Hardobis. Ona rodzi dzieci jako Marianna z Jakubowskich. Umiera i na akcie zgonu mamy córkę rodziców (imiona i panienskie matki się zgadza) ale juz nie Hardobis a Galecka. Zgłoszenie zgonu robili obcy ludzie, pewnie sąsiedzi.

: sob 01 maja 2021, 11:31
autor: Kostkowski
Witam wszystkich
Zdarzyło mi się spotkać akt, gdzie jako nazwisko rodowe matki wpisano nazwisko rodowe babki. Od zaprzyjaźnionych genealogów dowiedziałem się, że takie błędy zdarzają się nierzadko. Sprawdź więc pokolenie wstecz czy może stamtąd to nazwisko pochodzi.

: sob 01 maja 2021, 14:38
autor: magdalena.chlod
Ojej, faktycznie, cofnełam sie dwa pokolenia i dziadek Marianny nazywal sie Woyciech Chardobis czyli Jakubowski. Ale Galecka na akcie zgonu to juz stawiam na to, że sąsiedzi nie wiedzieli.

Gertruda urodziła sie jako Poprawa, tak jak jej rodzeństwo. Wyszla za pierwszego meza jako Poprawa. Zaś na drugim ślubie widnieje jako wdowa po Podrazie, z Paprotów, bez podania imion rodziców.
Jej ojciec umiera jako Poprawa, wiec nie bylo zadnego uznania przez innego ojca. Tymczasem we wsi jest jeszcze jedna Gertruda Poprawa, córka innych rodziców, starsza o jakies 10 lat

: sob 01 maja 2021, 15:45
autor: Kostkowski
magdalena.chlod pisze:Ojej, faktycznie, cofnełam sie dwa pokolenia i dziadek Marianny nazywal sie Woyciech Chardobis czyli Jakubowski. Ale Galecka na akcie zgonu to juz stawiam na to, że sąsiedzi nie wiedzieli.

Gertruda urodziła sie jako Poprawa, tak jak jej rodzeństwo. Wyszla za pierwszego meza jako Poprawa. Zaś na drugim ślubie widnieje jako wdowa po Podrazie, z Paprotów, bez podania imion rodziców.
Jej ojciec umiera jako Poprawa, wiec nie bylo zadnego uznania przez innego ojca. Tymczasem we wsi jest jeszcze jedna Gertruda Poprawa, córka innych rodziców, starsza o jakies 10 lat
Zainteresuj się też tą drugą Gertrudą i rozrysuj drzewa obu Gertrud, bo może się okazać, że ich dziadkowie (albo pradziadkowie) byli rodzeństwem

: ndz 02 maja 2021, 22:28
autor: czubak
Ja miałam przypadek taki: Barbara Żywczyk (Żiwczyk) wychodzi za mąż za Karaska i na aktach urodzeń dzieci widnieje z domu Trzewikowska. Na innych aktach urodzenia dzieci jest z domu Żywczyk.
Dotarłam do spisu i tam widnieje z domu Żywczyk vel Trzewikowska.
Matka Barbary zmarła jak dziewczynka była mała. Ojciec (Żywczyk) szybko się ożenił, a dziecko (Barbarę) dał pewnie na wychowanie swojej siostrze , która wyszła za mąż za Trzewikowskiego. Trzewikowscy prawdopodobnie nie mieli własnych dzieci (nie ma śladu w archiwach), a Basia nie wiedziała kogo traktować jako rodziców, albo miała żal do ojca.