genealodzy.pl

Witam,

czy ktoś może się orientuje, czy zachowały się w jakimś archiwum najstarsze metryki z tej parafii - wiek XVIII i początek XIX w. - oprócz zasobów parafialnych ?
http://parafie.genealodzy.pl/index.php?op=pr&pid=3270

W AP, u mormonów brak (są od roku 1867)

Poszukuję również wszelkich opracowań i publikacji historycznych dotyczących Kiełczyny.

Pozdrawiam serdecznie

Aneta

Witam Anetko, nie wiem wiele na temat Kiełczyny, u księdza gdzie są ponoć metryki od 1797 r. przez telefon mi podał co wyszukał dla mnie ks. Jerzy Kubicki. W samej Kiełczynie wiem że w latach plus minus 1830 był dziedzicem Stanisław Wasilewski, żona jego to Franciszka z Piskorskich. Piskorscy mieli też wieś sąsiednią, Przyborowice, którą po śmierci ojca Wojciecha w 1811 r., a potem dziadka Józefa chyba w 1812 r. , młody Józef syn Wojciecha wypuszcza tą wieś Przyborowice w dzierżawę, a sam mieszkał we wsi Grabina ( Grabin ) koło Bochni. Córka lub może już wnuczka Martyna lub Marta Wasilewska z Kiełczyny była żonata z Alexandrem Repko, oficer carskiej armii, ( chyba neofita) to lata już po 1868.
Wiem stąd co nieco jak tłumaczyłem z rosyjskiego te metryki znajomemu z Ujazdka, ( metryki też z Miłoszowic na różne nazwiska ).
Dla mnie to też było ważne, bo w Ujazdku mieszkali moi stryjowie do 1866 r. potem wynocha z udział w powstaniu. W latach 1880 brat Alexandra Jan syn Jana Repke kupił ten Ujazdek, potem sprzedał na parcele ( 19 parceli ) przed 1900 rokiem.
A Martyna była siostrą cioteczną mojej prababki Marianny z Piskorskich, a żona Onufrego Sawickiego mojego 3 x pradziadka z folwarku Wolicy koło Bogorii, które tam trzy wsie zakupił w 1792 r. ( lub1797 ) jeszcze dziadek Józef Piskorski dla trojga wnuków, w tym Maryanna ; pozdrawiam - Julian

Mówisz Julian, że można dzwonić do Kiełczyny? Ksiądz jest przystępny? Ja też szukam zdarzeń z Kiełczyny sprzed 1810 roku.

Witam Jolu, nie wiem dlaczego, ale ksiądz sam szukał mi metryk i podał przez przez telefon ( sam dzwonił ) to o co pytałem, ale jak tam byłem to też na inny czas mi wyznaczył i poszukał moich, tylko więcej nie ma moich, oprócz zgonu Agnieszki z Kudelskich Sawickiej w 1846 roku.
Dobre i to, tylko ze jak sam sobie szukam, może gdzieś się trafić za chrzestnych ktoś z rodziny, a miejsce zamieszkania świadka lub chrzestnych przy każdym podawali, takie dane mogą naprowadzać gdzie dalej szukać ; pozdrawiam - Julian

Dziękuję,Julian. Podaj mi na PW kogo szukasz. Może akurat ja trafię. Zazębiają się nam te parafie. Może akurat...

Witam Jolu ponownie, to czego szukam w Kiełczynie podałem Ci na PW, dobrze by było gdyby ktoś miał l możliwość przejrzeć księgi metrykalne w Opatowie w kolegiacie, są tam od roku 1615 trzy księgi. Pisałaś Jolu tez coś o Wysoczkach ,wiem ze w Sztrzeglicach do których należą Wysoczki są księgi z przed roku 1800 i ksiądz Jerzy Wiktor bardzo pomocny w szukaniu metryk ; pozdrawiam - Julian

Julianie

bardzo dziękuję za ciekawe opowieści.
Cieszę się, że ksiądz jest otwarty na genealogów - spróbuję napisać do niego list - może znajdzie czas by odszukać kilka metryk.
Oczywiście najbardziej zależałoby mi na zdjęciach - może kiedyś uda mi się dotrzeć na miejsce.

Osobiście interesuje mnie miejscowość Zimnowoda, która właśnie w pierwszej ćwierci XIX wieku przynależała do Kiełczyny, a następnie do parafii Bogoria - nazwiska Sadłoski i Hochroj.

Pozdrawiam serdecznie
Aneta

Witam Anetko, Zimnej Wody jak dotąd nie trzeba było mi szukać, ale blisko jest Łukawica, tylko tam nie mieszkali a była dodatkiem do Folwarku w Wolicy. W tych metrykach co mi przysyłał Marek do tłumaczenie z parafii Kiełczyna nie trafiało się takie nazwiska co podajesz. Do księdza najlepiej zadzwoń i co On na to powie, tak trzeba się dostosować ; pozdrawiam - Julian

Owszem, w drugiej połowie XIX w. nazwisko nie występuję, bo Zimnowoda przeszła pod Bogorię.
http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geogra ... om_XIV/618
Szczęśliwym trafem zachowała się alegata do ślubu mojego przodka, z której dowiedziałam się o urodzeniu w Zimnowodzie:
http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,51107,7
Dalsze pokolenia moich Sadłoskich (a. Sadłosów) pojawiają się już w Iłży.

Spróbuję zatem skontaktować się najpierw telefonicznie - jeszcze raz dziękuję.

Pozdrawiam
Aneta

Aneto, i jak współpraca z księdzem z Kiełczyny?

Jeszcze jej nie rozpoczęłam - dam znać jak to się stanie

Pozdrawiam
Aneta

Ja wczoraj dodzwoniłem się. Ksiądz bardzo sympatyczny, nie ma jednak możliwości osobistego wglądu do ksiąg ze względu na to, że w przeszłości ucierpiały po takim przeglądaniu. Podałem księdzu informacje, których szukam i mam czekać.

A ja zdecydowałam się napisać list (już wysłany) i również mam nadzieję na odpowiedź

Pozdrawiam
Aneta

Jak o mnie zapomni to też napiszę list. A jak będę na wakacje w tamtych okolicach to może i odwiedzę parafię i cmentarz, może znajdę grób jakichś przodków.

Warto było napisać list
Przemiły ksiądz proboszcz oddzwonił dziś do mnie w sprawie odnalezionego aktu małżeństwa moich przodków.

Pozdrawiam
Aneta