Zamiana płci w metryce urodzenia?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Zamiana płci w metryce urodzenia?
Witam, mam jedno pytanie, czy ktoś z Państwa spotkał się w metrykach urodzenia z zamianą płci, mam na myśl przypadek w którym Antoni staje się Antoniną.
Pozdrawiam Marek
Pozdrawiam Marek
-
slawek_krakow

- Posty: 657
- Rejestracja: sob 19 lis 2011, 13:45
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
A Ty się spotkałeś czy dywagujesz?genpol_gm pisze:Witam, mam jedno pytanie, czy ktoś z Państwa spotkał się w metrykach urodzenia z zamianą płci, mam na myśl przypadek w którym Antoni staje się Antoniną.
Pozdrawiam Marek
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Chyba się spotkałem, ale mogę źle odczytywać, to miała być druga żona mojego pradziadka, ale chyba jednak nie 
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 95-098.jpg
Podejrzewam podobny, przypadek wśród bezpośrednich przodków, ale równie dobrze może to być błąd, stąd pytanie
Pozdrawiam Marek
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 95-098.jpg
Podejrzewam podobny, przypadek wśród bezpośrednich przodków, ale równie dobrze może to być błąd, stąd pytanie
Pozdrawiam Marek
-
slawek_krakow

- Posty: 657
- Rejestracja: sob 19 lis 2011, 13:45
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Sprostowanie metryki* a nie zmiana płci. Dawne czasy miały to do siebie, że jak ktoś się Antonim urodził, to Antoniną nie umierał. W przeciwieństwie do czasów obecnych, które nie są aż tak oczywiste.
*Wyobraź sobie, że rodzisz się jako Antoni, chcesz brać ślub, wymagana jest metryka. Udajesz się do miejscowego parocha, a tu zonk, bo on sam lub jego poprzednicy zapisali Cie jako Antoninę. Potrzebne jest sprostowanie. Pomimo tego błędu cycki Ci raczej nie urosły.
*Wyobraź sobie, że rodzisz się jako Antoni, chcesz brać ślub, wymagana jest metryka. Udajesz się do miejscowego parocha, a tu zonk, bo on sam lub jego poprzednicy zapisali Cie jako Antoninę. Potrzebne jest sprostowanie. Pomimo tego błędu cycki Ci raczej nie urosły.
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Przepraszam, faktycznie mało precyzyjnie napisałem, chodziło mi o sprostowanie metryki na okoliczność błednego wpisania płci , chociaż w tym przypadku to i tak interesujące, nastąpiło w wieku 68 lat i po wojnie, czyli co wcześniej wszystko było w porządku?
Stąd moje pytanie, czy ktoś spotkał się z takimi przypadkami?
Pozdrawiam Marek
Stąd moje pytanie, czy ktoś spotkał się z takimi przypadkami?
Pozdrawiam Marek
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
tak
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Dziękuje, to niestety widzę, że szukanie wymaga uwzględnienia kolejnej możliwości.Sroczyński_Włodzimierz pisze:tak
Pozdrawiam Marek
-
wolfspider666

- Posty: 209
- Rejestracja: wt 29 gru 2009, 23:14
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Ja się spotkałem, z tym że urodziło się dziecko i były problemy z rozpoznaniem płci (nie iwem jak się to fachowo nazywa) i dziecko zostało początkowo Błażejem, a potem zmieniono płeć jak i imię na Błażeja w skrócie Błażka. Ksiądz zrobił obok aktu urodzenia notkę o tym fakcie, że nie rozpoznano płici i dlaczego ją zmieniono.genpol_gm pisze:Witam, mam jedno pytanie, czy ktoś z Państwa spotkał się w metrykach urodzenia z zamianą płci, mam na myśl przypadek w którym Antoni staje się Antoniną.
Pozdrawiam Marek
Daniel "Danko" Nowak
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
W akcie urodzenia moej cioci pisze jak byk "przyniesiono dziecie płci żeńskiej któremu nadano imię Stanisław" Kuzyn z tego powodu ma problemy z uzyskaniem odpisu. Akt z 1916 roku. Pozdrawiam;
- dorocik133

- Posty: 1077
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 18:46
- Lokalizacja: Ozorków
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Witam!
Ja też w jednym z akt w rodzinie mam napisane, że urodziło się dziecko płci żeńskiej, któremu nadano imię BRONISŁAW, a był rok 1870
Pozdrawiam
Dorota
Ja też w jednym z akt w rodzinie mam napisane, że urodziło się dziecko płci żeńskiej, któremu nadano imię BRONISŁAW, a był rok 1870
Pozdrawiam
Dorota
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
-
Magdalena_Dąbrowska

- Posty: 359
- Rejestracja: wt 15 wrz 2009, 10:16
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Co iles urodzeń trafia się dziecko u któego drugorzedne cechy płciowe sugerują inna płeć niz jest w rzeczywistości - hemafrodyty- kiedys nikt nie robił badań genetycznych by sprawdzić czy ma hromosomy XX czy XY. Czekano zwyczajnie aż sie "określi" nikt ze skalpelem i ampułka hormonów za takim dzieckiem nie latał i okazywało się z czasem że Antonina jest jednak Antonim. Było to usankcjonowane prawnie przez Kosciół.. gdzie czytałm teraz nie pomnę. W każdym razie taka zmiana mogła miec miejsce. Mi zdarzyło się indeksowac "płeć nieznana" a imie jakies przeciez nadawano. a na marginesie widniał dopisek z określeniem płci po jakimś czasie.
Magda
Magda
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
ja spotkałem się z sytuacją , kiedy w akcie urodzenia (USA) dziecko otrzymało imię Joseph i płeć męską, a po 2 latach w akcie zgonu - imię Josepha i płeć żeńską. Trudno dziś dociec prawdy, gdyż sytuacja miała miejsce prawie 100 lat temu.
- dorocik133

- Posty: 1077
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 18:46
- Lokalizacja: Ozorków
Re: Zamiana płci w metryce urodzenia?
Witam!
A ja znałam panią, która najprawdopodobniej miała coś z obojniactwa. Wyglądała na kobietę i miała imię żeńskie. Ale z zasłyszanych rozmów (byłam wtedy dzieckiem czy też nastolatką) mogę wnioskować, że coś było nie tak. Pani ta do końca swego życia pozostała w stanie wolnym. Zresztą była to przemiła i przesympatyczna osoba.
Pozdrawiam
Dorota
A ja znałam panią, która najprawdopodobniej miała coś z obojniactwa. Wyglądała na kobietę i miała imię żeńskie. Ale z zasłyszanych rozmów (byłam wtedy dzieckiem czy też nastolatką) mogę wnioskować, że coś było nie tak. Pani ta do końca swego życia pozostała w stanie wolnym. Zresztą była to przemiła i przesympatyczna osoba.
Pozdrawiam
Dorota
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
W Pięczkowie par. Dębno (nad Wartą) urodziła się 4 lutego 1838 Agata Piesiak, umiera zaś 29 lutego 1880 w tejże wsi bezżennie. Ksiądz zapisał, że był to "hermaphroditus" i sam nazywał się Maciejem. Na marginesie chrztu dopisał zaś najwyraźniej jeszcze wcześniej po polsku: "Przebrała się w 10 roku za chłopca i jest chłopakiem 1861r. Po męsku się ubiera".
Czyli takie rzeczy zawsze się - od czasu do czasu - zdarzały.
Pozdrawiam,
Łukasz
Czyli takie rzeczy zawsze się - od czasu do czasu - zdarzały.
Pozdrawiam,
Łukasz