Strona 1 z 1

Struktura katalogów na FamilySearch

: śr 02 paź 2013, 20:28
autor: radicalman
Chciałbym zapytać w jaki sposób powinna według was wyglądać struktura katalogów ze skanami na FamilySearch. Jakie powinny być poziomy, żeby polski poszukiwacz szybko trafił do celu.

Czyli np.

1. Województwo czy nazwa archiwum ?
2. Rodzaj urzędu: wyznanie + wezwanie (jeśli konieczne) lub cywilne
3. Miejscowość (+powiat w nawiasie)
4. Rodzaj aktu (U/M/Z, allegata)
5. Zakres dat

Według mnie numer zespołu i sygnatura z archiwum, które jest dysponentem oryginałów (tak jak na szukajwarchiwach) są zbędne, ale może ktoś uważa inaczej, więc pytam.

Wnioski prześlę do FamilySearch.

Pozdrawiam,
Radek Zań

: czw 03 paź 2013, 20:45
autor: Kaczmarek_Aneta
Moim skromnym zdaniem mogłyby zostać scalone województwa (w niektórych kolekcjach nazwane po angielsku province), które w kilku przypadkach rozproszone są po różnych katalogach, np. Kielce możemy znaleźć pod Częstochową, Lublinem i Radomiem.
https://familysearch.org/search/collect ... Id=1927187

Bardzo przyjazna byłaby pomoc w postaci wyszukiwarki zdigitalizowanych parafii lub alfabetycznego wykazu z bezpośrednim odnośnikiem do skanów, np. Końskowola
lub krótką informacją, gdzie tych zasobów szukać, np. Końskowola /kolekcja Lublin /województwo Lublin

Pozdrawiam
Aneta

: czw 03 paź 2013, 22:23
autor: zbbudzik
Scalenie województw to najważniejsze, a tym samym odejście od kolekcji.
Zresztą mamy sprawdzony i dobrze funkcjonujący wzór - Geneteka:
uważam że jest on intuicyjny i wszyscy są do niego przyzwyczajeni.
1. województwo
2. parafia (ewent. pow) - wyznanie
3. rodzaj aktu (U,M,Z,A) zakres lat

Zbigniew

: czw 03 paź 2013, 22:45
autor: Piotr_Juszczyk
1. Dzisiejsze województwo
2. Miasto (ale nie mniejsze niż parafialne, czyli albo parafia albo miasto zawierające wiele parafii) i opis do jakiego województwa kiedyś należało to miasto jeśli inne niż 1.
3. Wyznanie.
4.Opcjonalnie - nazwa parafii jeśli wiele jest w mieście.
5. Księgi (tak jak jest teraz, oznaczenie rodzaju i zakresu lat).
Więcej nie trzeba.