Zirytowałam się

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
magda_lena

Sympatyk
Legenda
Posty: 758
Rejestracja: sob 05 sty 2013, 22:29

Zirytowałam się

Post autor: magda_lena »

Po dłuzszej (niezamierzonej) przerwie powróciłam do genealogii. Ku mojej radości do Genbazy dodano parafię Ciepielów (tu dziękuję Administratorowi :) ). Nareszcie znajdę moich przodków! Obrazek
Do tej pory dysponowałam jedynie metryką ślubu mojego pra... Michała Jankowskiego, z Magdaleną Kruszewską, z roku 1852. W akcie wyraźnie napisano, że Michał urodził się w Warszawie jako syn Józefa i Marianny Wojciechowskiej . Cóż, nazwiska popularne, imiona jeszcze bardziej, więc pogodziłam się z myślą, że "na oślep" nic nie znajdę.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf3 ... b317e.html

Michał Jankowski, żeniąc się z Magdaleną, był wdowcem. Dlatego pierwsze co zrobiłam, to odszukałam akt ślubu z pierwszą żoną. I ... co się okazało? Że mój Michał jest synem Marianny, owszem, ale Zwańskiej czy Iwańskiej!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bfc ... 9dfe6.html

Nie wiem, jak odczytać to nazwisko. Pierwsza litera to I czy Z? Nie ułatwiła mi sprawy alegata, tu też Marianna nazywa się Zwańska (Iwańska?)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b17 ... 62d56.html

W akcie urodzenia z USC, z 1812 roku, matka Michała też zapisana jest jako Zwańska (Iwańska).
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93b ... d317b.html

Pierwsza myśl, to oczywiście, że Marianny były dwie (Wojciechowska i Zwańska czy Iwańska). No ale ...
W 1820 roku, już w Ciepielowie, rodzi się Józefowi Jankowskiemu córka, Felicjana, z matki Marianny Zwańskiej (Iwańskiej).
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2cb ... 6654a.html

Niecałe dwa lata później dziewczynka umiera. Jako córka Marianny Wojciechowskiej.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/853 ... 85792.html

Poszukałam, czy przypadkiem Zwańska (Iwańska) nie umarła, w międzyczasie, a Józef się ponownie nie ożenił, po czym zgłaszający źle podali, ale nie. W Ciepielowie, w tym czasie, żadna Jankowska nie umarła.

Józef umarł w 1830 roku. Pozostawił po sobie owdowiałą żoną, Mariannę Wojciechowską.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/733 ... 3ee12.html

Marianna Zwańska (Iwańska) była obecna na pierwszym ślubie swojego syna, Michała. Marianna Wojciechowska drugiego ślubu nie dożyła.


Jak w końcu nazywała się ta kobieta, i skąd mogła się wziąć ta zmiana nazwisk?

Jesli wierzyć aktowi zgonu Józefa, jego rodzice zmarli w Kowali Stępocinie. Przeglądałam tamtejsze akta. Bez rezultatu, niestety, podejrzewam, że należałoby szukać wcześniej, a do takowych nie mam dostępu (o ile w ogóle są). Nazwisko Jankowski owszem, wystepuje, podobnie jak i Wojciechowski, i Iwański - ale ... to tak jak Kowalski :(
Zwańskiego brak. Z tym, że to nazwisko wg. mapy Moi krewni jest, dla przeciwagi, baaardzo rzadkie (wręcz sporadyczne).

Kolejną ciekawą sprawą są zawody mojego pra ... Michała. O ile jego tatuś Józef był lokajem (całe życie chyba) to Michał kolejno: wójtem, pisarzem i ... fabrykantem gorzelnikiem. Nie wiem, jak to rozumieć. Fabrykantem, czyli ... kim? pracownikiem? właścicielem?

Jak w temacie. Zirytowałam się :evil:
Pozdrawiam, Magdalena
Awatar użytkownika
piotr_nojszewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1667
Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Zirytowałam się

Post autor: piotr_nojszewski »

A czy ta Marianna nie mogła tak po prostu byc wdową domo Wojciechowska I voto Iwańską albo vv?
pozdrawiam
Piotr
majkuss

Sympatyk
Adept
Posty: 300
Rejestracja: ndz 26 sie 2012, 16:06

Zirytowałam się

Post autor: majkuss »

A może nazwisko Wojciechowska było nazwiskiem patronimicznym, które używane było równolegle, na zmianę z nazwiskiem Zwańska (ja bym to tak odczytał). Nie wiesz czy Marianna nie była córką Wojciecha?
Pozdrawiam,
Maciej Majewski
Marynicz_Marcin

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2313
Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
Lokalizacja: Międzyrzecz

Zirytowałam się

Post autor: Marynicz_Marcin »

Ja podczas swoich poszukiwań natrafiłem na pra...babcię Franciszkę Lisowską (nazwisko po mężu).
Z domu była Lisowska lub Trzebińska (nazwiska pojawiały się naprzemiennie). Początkowo przyjąłem, że to dwie różne rodziny, ale trwało to do momentu, kiedy znalazłem zapis urodzenia z matki de domo Lisowskiej, a zgonu tego samego dziecka pod nazwiskiem matki - Trzebińska. Tutaj zapaliła się więc lampka i zaczęły się poszukiwania powodu różnych zapisów.
W 1821r. zmarła Cecylia Trzebińska. Zgon zgłosił mąż Wawrzyniec i zięć Jan Lisowski. Przypisałem więc sobie tychże Wawrzyńca i Cecylię jako przodków, ale po jakimś czasie znalazłem akt ślubu Franciszki Lisowskiej (wdowy) i w akcie zapisano, że była córką Michała i Cecylii Lisowskich !!! Skąd więc Trzebińscy? Pra..dziadek Michał Lisowski zmarł pod koniec 1800r. mając 40 lat. W lutym 1802r. rodzi się dziecko Wawrzyńca i Cecylii Trzebińskich (jedyne), więc ślub musieli wziąć w roku 1801. Franciszka miała kilka lat, kiedy zaczął wychowywać ją ojczym, więc prawdopodobnie to było przyczyną pojawiania się nazwiska ojczyma jako jej.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz

Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Awatar użytkownika
magda_lena

Sympatyk
Legenda
Posty: 758
Rejestracja: sob 05 sty 2013, 22:29

Zirytowałam się

Post autor: magda_lena »

Piotrze i Macieju :)
Odpowiedź na Wasze pytania brzmi "nie wiem" :(

Mogła być wdową. W pierwszej metryce, jaką posiadam (urodzenie Michała) ma 28 lat. Więc nie jest najmłodsza. Ale nie umiem powiedzieć, czy wczesniej były jakieś dzieci. To syzyfowa praca, przejrzeć wszystkie cyrkuły warszawskie po kolei - brak spisów i roczniki niekompletne. A i to przy założeniu, że mieszkali w Warszawie, a nie np. jednak w tej Kowali.
Na tej samej zasadzie zakładam, że Marianna (jakiegokolwiek nazwiska) była drugą żoną Józefa - on miał 40 lat w chwili urodzenia Michała.
Nie mam pojęcia jak miał na imię ojciec Marianny. Niestety, w jej akcie zgonu zapisano "rodziców niepamiętnych".

Jeszcze zakładam jedną mozliwość. Że Józef (a może i ona sama) przy którymś akcie (ślubu?) podała nazwisko "z Iwańskich", ksiądz zrozumiał Zwańskich a potem już tak dalej samo poszło ...
Pozdrawiam, Magdalena
Terluk

Sympatyk
Ekspert
Posty: 164
Rejestracja: śr 11 lis 2009, 20:32

Zirytowałam się

Post autor: Terluk »

Witam! Zmiana nazwiska w tym okresie czasu to myślę, że była nagminna. Ja swoich Wieruszowskich poszukiwałam w parafii Koziegłówki bo tam mieszkali. Ślad o nich urywał się w 1810r. Nie było aktu ślubu. Dopiero po jakimś czasie przypadkiem napotkałam ponowny ślub mojego praprapradziadka i adnotację w akcie, że urodził się w Kłobucku. Jakie było moje zdziweinie ? Tutaj Błażej Wieruszowski i Agnieszka Szczypiórowska a tam Błażej Wierusz i Agnieszka Szczypiór :) . W tym momencie mogłam dalej śledzić moją rodzinę :D . Takich przykładów można mnożyć.

Pozdrawiam Teresa
Piórkowska_Ewa

Sympatyk
Mistrz
Posty: 169
Rejestracja: ndz 05 lut 2012, 10:18

Zirytowałam się

Post autor: Piórkowska_Ewa »

Witam.
Mam pytanie do Macieja. Co to znaczy nazwisko patroniczne ? Ja też mam problem z nazwiskiem dwóch kobiet. Jedna bierze ślub jako Nowaczyk, pierwsze dziecko rodzi jako Ratajczyk, drugie i kolejnych czworo jako Wodarczyjk/Włodarczyk. Już myślałam, że to inna Marianna, aż do śmierci - gdy podają, że ona była z domu Ratajczyk (zgłasza mąż, który wcześniej przy dzieciach podawał Wodarczyk). Po śmierci żony wdowiec ponownie się ożenił i znowu zapisano, że wdowiec po Ratajczyk.
W drugim przypadku, kobieta wychodzi za mąż pod nazwiskiem Markuszewska powiedzmy (bo już dokładnie nie pamiętam), dzieci rodzi jako domo Tomaszewska, pozostaje wdową jako domo Tomaszewska, ponowny ślub jako Markuszewska , ale doczytałam córka Tomasza. Może stąd to Tomaszewska? Ewa
Marynicz_Marcin

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2313
Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
Lokalizacja: Międzyrzecz

Zirytowałam się

Post autor: Marynicz_Marcin »

Nazwisko patronimiczne, a nie patroniczne :D
Można o tym przeczytać tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nazwisko_patronimiczne

Do takich nazwisk możemy zaliczyć m.in. Marciniaków (od Marcina), Michalskich, Karolaków (od Karola), Kazimierczaków (od Kazimierza) i wiele innych :)

Nazwiska Ratajczyk, czy Włodarczyk mogą pochodzić od wykonywanych zawodów - rataj, włodarz.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz

Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
MonikaMaru

Sympatyk
Posty: 8049
Rejestracja: czw 04 lis 2010, 16:43
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Zirytowałam się

Post autor: MonikaMaru »

Witam,

We wszystkich tych aktach nie widzę nazwiska Iwańska tylko Zwańska. Na 100%.
Chrzest Michała był w kościele św. Jana i tam też matka nazywa się Zwańska.

http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... ik=084.JPG

Pozostał problem z Wojciechowską. Żeby upewnić się, czy pochodzi od ojca Wojciecha Zwańskiego, trzeba by poszukać w metrykach warszawskich. Może rodzice Michała tam ślub brali. Może znajdziesz Zwańskich.

Pozdrawiam,
Monika
Awatar użytkownika
magda_lena

Sympatyk
Legenda
Posty: 758
Rejestracja: sob 05 sty 2013, 22:29

Zirytowałam się

Post autor: magda_lena »

Moniko, pięknie Ci dziękuję za akt :D Dzięki Tobie odnalazłam ślub moich Jankowskich.
Po prostu poszłam za ciosem i poszukałam na początek, w tej samej parafii. I to był strzał w dziesiątkę :D

Niestety, to kolejna metryka "do kolekcji" - nic tam nie napisano o rodzicach państwa młodych :(
Nie znam kompletnie łaciny. Domyślam się (z pomocą tłumacza google), że nazwiska na końcu to świadkowie. Czy ktoś może wie, co to za liczby po prawej stronie zapisu?
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... ik=242.JPG (akt nr 2/69, z 9 czerwca)
I czy pan młody był kawalerem? Tłumacz google nie rozumie słowa napisanego po Jankowskim ...
W tym akcie nic więcej nie ma, dlatego nie idę do działu "tłumaczenia" .
Pozdrawiam, Magdalena
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

małżeństw nie ma z 1811, ale zapowiedzi z I cyrkułu się zachowały - może będzie więcej
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Zirytowałam się

Post autor: dpawlak »

Mój rozumie: coelibem = kawalerem ;-)
liczby po prawej, jak się domyślam to wiek młodego i młodej, przy czym kolumna też oznacza status cywilny w tym wypadku kawaler i panna, gdyby liczby wpisano w inną parę kolumn oznaczałoby to inną kombinacją np. kawaler i wdowa czy oboje owdowiali.
W łacińskich aktach znacznie rzadziej występują rodzice, tu akurat brak.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
Awatar użytkownika
magda_lena

Sympatyk
Legenda
Posty: 758
Rejestracja: sob 05 sty 2013, 22:29

Re: Zirytowałam się

Post autor: magda_lena »

dpawlak pisze:Mój rozumie: coelibem = kawalerem ;-)
Mój nie rozumie, bo źle wpisywałam :lol: Tak jak pisałam, łaciny nie znam ni w ząb, toteż mam trudnosci nawet z prawidłowym odczytaniem tych słów

Hmmm ... to w takim razie kolejny przykład "irytujących kiksów" w metrykach. Józef rok później, w chwili zgłaszania Michała do USC, ma lat ... czterdzieści dwa!
:roll:
Stąd właśnie zakładałam, że może być wdowcem, a Marianna to druga żona.

Dziekuję, Darku, za pomoc.

Włodku, nie ma niestety zapowiedzi do 1811 roku. No chyba, że znowu szukam nie w tym miejscu ...
Pozdrawiam, Magdalena
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zirytowałam się

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

MonikaMaru

Sympatyk
Posty: 8049
Rejestracja: czw 04 lis 2010, 16:43
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Zirytowałam się

Post autor: MonikaMaru »

magda_lena pisze:Moniko, pięknie Ci dziękuję za akt :D Dzięki Tobie odnalazłam ślub moich Jankowskich.
Po prostu poszłam za ciosem i poszukałam na początek, w tej samej parafii. I to był strzał w dziesiątkę :D

Niestety, to kolejna metryka "do kolekcji" - nic tam nie napisano o rodzicach państwa młodych :(
Nie znam kompletnie łaciny. Domyślam się (z pomocą tłumacza google), że nazwiska na końcu to świadkowie. Czy ktoś może wie, co to za liczby po prawej stronie zapisu?
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... ik=242.JPG (akt nr 2/69, z 9 czerwca)
I czy pan młody był kawalerem? Tłumacz google nie rozumie słowa napisanego po Jankowskim ...
W tym akcie nic więcej nie ma, dlatego nie idę do działu "tłumaczenia" .

Witaj, Magdo,

Nie znam łaciny, ale coś tam "kumam". Korzystam ze słownika na genealodzy.pl i podręcznego łac.-pol. Młodzi to nieżonaty/stanu wolnego i panna. W rubryce po prawej wiek - on: 22, ona 26 ? Chyba ksiądz pomylił. A rubryki podzielone na - młodzian z panną - wiek on i ona; potem młodzian z wdową; wdowiec z panną i wdowiec z wdową.

Bardzo możliwe, że panna młoda pochodzi z tej parafii. W akcie urodzenia będą wreszcie rodzice jej. Czasem warto poszukać w rodzinach świadków, kim są dla młodych.

Pozdrawiam,
Monika
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”