genealodzy.pl

Skomentuj <A HREF="modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=219&ez=2 target=_top">ten artykuł</A> w tym wątku

Proponowałbym podjęcie tematu, co dalej z tymi, którzy permanentnie nie płacą składek.

.
A ja proponuję bliżej zapoznać się z systemem odpowiedzi udzielanych przez nasz Zarząd drogą mailową:
- dwa razy pisałem ( w okresie dwóch tygodni) na dostępny na stronie adres maila Zarządu i nie otrzymuje żadnej odpowiedzi - a sprawa jest "służbowa" dot. braku reakcji na wpłatę składki w czerwcu br. ... i dalej wiszę na "minusie"...

Janusz Stankiewicz

.
A juz tak całkiem serio:
spróbujmy znaleźć jakiś system nacisku na MSWiA na zmianę przepisów "Prawa o aktach stanu cywilnego"

zacytuję mail, który otrzymałem :


"[...] Wracajac do problemu uzyskania odpisu aktu z USC osoby z rodziny, ale nie będącej w bezpośredniej relacji z zainteresowanym, rozmawialem z Dyr. od tych spraw w MSWiA, ktora stwierdzila, że warto powalczyc o zmianę tego ograniczenia (w przyszlym roku bedzie nowelizacja USTAWY z dnia 29 września 1986 r. Prawo o aktach stanu cywilnego), przy czym powinno to byc jakos uzasadnione.

W zwiazku z tym ma pytanie, czy Polskie Towarzystwo Genealogiczne (lub podobna organizacja) nie mogłaby w imieniu swoich członków przygotować takiego wystąpienie do MSWiA proponujące otworzenie zbiorow USC dla celow genealogicznych.

I drugie pytanie, patrzac na przepis Art.83 ust.2

2. Odpisy aktów stanu cywilnego i zaświadczenia o dokonanych w księgach stanu cywilnego wpisach lub o ich braku mogą być również wydane na wniosek innych osób niż wymienione w ust. 1, które wykażą w tym interes prawny, oraz na wniosek organizacji społecznej, jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi takiej organizacji i gdy przemawia za tym interes społeczny. Zaświadczenie o zaginięciu lub zniszczeniu księgi stanu cywilnego może być także wydane na wniosek innych zainteresowanych osób.

czy taką organizacją społeczną nie może być właśnie PTG firmujące wystąpienia o odpisy dla swoich czlonków (pewnie by wzrosła liczba członków)."


i co MY na to???

Janusz Stankiewicz

"W zwiazku z tym ma pytanie, czy Polskie Towarzystwo Genealogiczne (lub podobna organizacja) nie mogłaby w imieniu swoich członków przygotować takiego wystąpienie do MSWiA proponujące otworzenie zbiorow USC dla celow genealogicznych."


Witam
Widzę tutaj pole do działania dla powstałego porozumienia towarzystw wspierających Pol.TG.
Proponuję podjąć dyskusję nad formą wystąpienia do MSWiA.
Krzysztof Borowski
PS
Nie jestem członkiem Pol.TG ale uważam że doskonałą okazją spotkania i omówienia wielu spraw, wśród przedstawicieli Towarzystw Regionalnych wspierających Pol.TG będzie spotkanie przed lub po walnym, zgromadzeniu.
Krzysztof Borowski

egopol pisze: Proponuję podjąć dyskusję nad formą wystąpienia do MSWiA.

Witam,
myślę, że nie ma potrzeby dyskutowania formy wystapienia do MSWiA, należy przyjąć taką, by była zgodna z dotychczasową praktyką i wystapieniami organizacji i stowarzyszeń w sprawach zmiany prawa, włącznie (niezbędnie!) z przedstawieniem gotowego projektu zmiany ustawy, zgodnego z przepisami techniki legislacyjnej. Nic trudnego
O szczegółach już na walnym zgromadzeniu

do zobaczenia

Magda KB

Janusz_Stankiewicz pisze:spróbujmy znaleźć jakiś system nacisku na MSWiA na zmianę przepisów "Prawa o aktach stanu cywilnego"

Spróbujmy znaleźć system nacisku aby MSWiA zechciało korzystniej dla nas interpretować przepisy! Zmiana ustawy jest w gestii Sejmu

Janusz_Stankiewicz pisze:W zwiazku z tym ma pytanie, czy Polskie Towarzystwo Genealogiczne (lub podobna organizacja) nie mogłaby w imieniu swoich członków przygotować takiego wystąpienie do MSWiA proponujące otworzenie zbiorow USC dla celow genealogicznych.

Otwieranie zbiorów nie jest na rękę MSWiA, gdyż zawsze wiąże się to z ryzykiem naruszenia ustawy o ochronie danych. Patrząc na to realnie, z własnej woli MSWiA takiego gestu nie wykona, chyba że zobligują ich do tego przepisy.

Janusz_Stankiewicz pisze:I drugie pytanie, patrzac na przepis Art.83 ust.2
2. Odpisy aktów stanu cywilnego i zaświadczenia o dokonanych w księgach stanu cywilnego wpisach lub o ich braku mogą być również wydane na wniosek innych osób niż wymienione w ust. 1, które wykażą w tym interes prawny, oraz na wniosek organizacji społecznej, jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi takiej organizacji i gdy przemawia za tym interes społeczny. Zaświadczenie o zaginięciu lub zniszczeniu księgi stanu cywilnego może być także wydane na wniosek innych zainteresowanych osób.

czy taką organizacją społeczną nie może być właśnie PTG firmujące wystąpienia o odpisy dla swoich czlonków (pewnie by wzrosła liczba członków).

Problem jest znany. Pisałem już o tym 12 marca br. w artykule http://www.genealodzy.pl/name-News-arti ... -160.phtml. Zależy mi na uznaniu prawa TG do wglądu do akt USC, a w szczególności indeksów będących w posiadaniu USC. Będę się o to starał ale nie po to by firmować wnioski. Nie ma takiej potrzeby, skoro osoby fizyczne mają wystarczające po temu uprawnienia. Chciałbym to wykorzystać by dotrzeć do zasobów (indeksów - pomocy kancelaryjnych) do których osobie fizycznej bezpośredni dostęp nie przysługuje.

egopol pisze:Widzę tutaj pole do działania dla powstałego porozumienia towarzystw wspierających Pol.TG.

Obawiam się, że porozumienie to będąc ciałem opiniotwórczym i bytem nieformalnym ma w zakresie formalnych działań niewielkie możliwości. Pole do działania mają wszystkie będące stowarzyszeniami TG.

egopol pisze:Nie jestem członkiem Pol.TG ale uważam że doskonałą okazją spotkania i omówienia wielu spraw, wśród przedstawicieli Towarzystw Regionalnych wspierających Pol.TG będzie spotkanie przed lub po walnym, zgromadzeniu.

Spotkać można się zawsze. Najbliższą okazją będzie Walne PTG. Jednak wydaje mi się, że problem nie leży w omawianiu, bo prawdopodobnie wszyscy mamy podobne życzenia w tym zakresie, lecz w działaniu. Proponuję występować z konkretnymi dopracowanymi projektami a nie z pomysłami. Podobno dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Sama lista życzeń nie załatwi żadnej sprawy. Każde TG, będące wspierającym lub nawet nim nie będąc, może zaproponować podjęcie skoordynowanych działań przez wiele TG mające na celu wywarcie presji na Urząd czy też Ministerstwo. W ilości siła więc może razem będzie łatwiej. Trzeba oprócz pomysłu opracować strategię i pismo uzasadniające, że to o co wnosimy się nam należy z mocy prawa lub jest zgodne z prawem i z interesem społecznym.

Wątek rozwinął się w kierunku współpracy środowiska i z Walnym PTG ma niewiele wspólnego.

.
1. odnoszę wrażenie, że Prezes Jacek do siebie przyjął pewną propozycję i zamiast starać się wysłuchać głosu „pospólstwa PTG”, przemawia do mnie ustami (....):

Zależy mi na uznaniu prawa TG do wglądu do akt USC, a w szczególności indeksów będących w posiadaniu USC. Będę się o to starał ale nie po to by firmować wnioski. Nie ma takiej potrzeby, skoro osoby fizyczne mają wystarczające po temu uprawnienia.

Otóż, że właśnie jest tak potrzeba, bowiem tylko „prosta linia” ma możliwość uzyskania odpisów z USC, a dlaczego ja nie mógłbym uzyskać informacji o swojej własnej cioci???
Wspomnę, że już także pisałem o konieczności zmiany omawianej Ustawy, aby nie obejmowała ona osób zmarłych – o to tyczy się „bój” o udostępnianie, a nie o osoby żyjące...

2.

Trzeba oprócz pomysłu opracować strategię i pismo uzasadniające, że to o co wnosimy się nam należy z mocy prawa lub jest zgodne z prawem i z interesem społecznym

Wnoszę, aby Zarząd PTG, opracował i przedstawił, na Walnym Zgromadzeniu, Członkom ww. pismo celem dyskusji i zatwierdzenia...



Janusz Stankiewicz

Janusz_Stankiewicz pisze:1. odnoszę wrażenie, że Prezes Jacek do siebie przyjął pewną propozycję i zamiast starać się wysłuchać głosu „pospólstwa PTG”, przemawia do mnie ustami (....):

Proszę nie stawiać Prezesa Jacka naprzeciw pospólstwa PTG bo niczym sobie na to nie zasłużyłem. Zaproponowałem, aby więcej osób włączyło się do pracy i spróbowało przedstawić jakieś opracowane przez siebie propozycje konkretnych działań zamiast oczekiwać, że wszystko samo się zrobi a resztę zrobi zarząd. Jedno zrealizowane przedsięwzięcie jest więcej warte niż 1000 najlepszych pomysłów. Jednym z takich niewiele wnoszących pomysłów jest jest:

Wnoszę, aby Zarząd PTG, opracował i przedstawił, na Walnym Zgromadzeniu, Członkom ww. pismo celem dyskusji i zatwierdzenia...

Walne Zgromadzenie ma ważniejsze powinności niż dyskutowanie nad kształtem pisma i nie sądzę, abyśmy mieli czas o tym dyskutować. Do napisania pisma wystarczy znajomość obowiązujących aktów prawnych a do zatwierdzenia pisma wystarczą kompetencje Zarządu.

Janusz_Stankiewicz pisze:

Zależy mi na uznaniu prawa TG do wglądu do akt USC, a w szczególności indeksów będących w posiadaniu USC. Będę się o to starał ale nie po to by firmować wnioski. Nie ma takiej potrzeby, skoro osoby fizyczne mają wystarczające po temu uprawnienia.

Otóż, że właśnie jest tak potrzeba, bowiem tylko „prosta linia” ma możliwość uzyskania odpisów z USC, a dlaczego ja nie mógłbym uzyskać informacji o swojej własnej cioci???
Wspomnę, że już także pisałem o konieczności zmiany omawianej Ustawy, aby nie obejmowała ona osób zmarłych – o to tyczy się „bój” o udostępnianie, a nie o osoby żyjące...

Nadal twierdzę, że należy dążyć do rozszerzenia uprawnień obywateli zamiast starać się aby w tej kwestii stowarzyszenia miały większe możliwości niż obywatele. Pisałem już o ograniczeniach wynikających z prawa o ASC. O te prawa musimy się upominać, ale ustawę może zmienić tylko Sejm. Naciski na ministerstwa mogą dotyczyć co najwyżej rozporządzeń. Absurdem byłoby jednak wprowadzenie zasady, że pozytywne rozpatrzenie wniosku przez USC zależeć będzie od poświadczenia takowego przez TG. Wierzę, że gdy Prawo o ASC będzie nowelizowane dotrzemy do komisji sejmowej i nasz głos zostanie wzięty pod uwagę. To jednak przyszłość.

.

no comments...


Pozdrawiam
Janusz Stankiewicz

Drogi Januszu! Uważam, że twój pomysł wart jest pełnego poparcia. Im silniejsza będzie nasza reprezentacja, tym większy możemy wywierać nacisk i może faktycznie któregoś dnia przepisy zostaną zmienione na tyle, że wreszcie nie będzie barier dla prawdziwych genealogów (tzn. tych, będących członkami PTG, chociaż akurat ja jeszcze nim jeszcze nie jestem, jedynie sympatykiem, ale za to dosyć zaangażowanym).
Pozdrawiam serdecznie
Józek Pławski

...

Pawle, może wyraziłem się niefortunnie. Sam nie jestem za bardzo zwolennikiem zrzeszania się, ale w tym przypadku lepiej się zorganizować. Być może dojdzie do takiej sytuacji, iż członkowie PTG, ale i lokalnych towarzystw będą mieli ulgi w archiwach i być może ich wizyty nie będą odbierane przez innych jako dopust Boży, a niestety, jeszcze tak się dzieje...
Pozdrawiam
Józek