Strona 1 z 1

Warszawa, wyznaniowy akt ślubu z okresu cyrkułów

: ndz 09 mar 2014, 22:38
autor: Lampros
Witam,

staram się odnaleźć akt ślubu mojego przodka Daniela Wilhelma Wulff (Wolff). Ślub najprawdopodobniej odbył się przed rokiem 1817 (gdyż jest to rok urodzenia pierwszego znanego mi dziecka). Niestety w cyrkułach owego dokumentu nie znalazłem. Gdzie powinienem szukać wyznaniowego aktu ślubu z tego okresu?

Garść informacji o przodku:

Wszystkie dokumenty, które o nim znalazłem znajdowały się najpierw w IV Cyrkule, a następnie w parafii Ewangelicko Augsburskiej w Warszawie.
Według aktów chrztów swoich dzieci urodzić się miał on w roku 1785, 1786, 1787.
Jego żoną była Anna Karolina z Hochów urodzona w 1797.
Pochodził z Prus z pod Królewca.
Mieszkał według znanych mi dokumentów kolejno:
1819 -20 - ul. Wolska 3095
1822 -24 - ul. Elektoralna 768
1827 rok - ul. Wolska 3102
1827 rok - ul. Karmelicka 2484 (w tym roku zmarł)

Rejon ten w tym okresie należał chyba do parafii Św. Andrzeja... a później chyba do Św. Męczennika (Wolska).

Warszawa, wyznaniowy akt ślubu z okresu cyrkułów

: ndz 09 mar 2014, 23:12
autor: Czarnecki_Andrzej
Voila - http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... 5/k013.jpg

Może się troszkę pospieszyłem z tym linkiem, ale - jeżeli po 1827 roku dzieci były zgłaszane (chrzczone) w parafii EA, to raczej też tam był ślub. A te księgi niestety od września 1939 już nie istnieja. Mam ten sam problem.

Warszawa, wyznaniowy akt ślubu z okresu cyrkułów

: pn 10 mar 2014, 00:17
autor: Bozenna
Sebastian,
Popraw rok slubu - 1917 !!!
Slub mial miejsce w parafii EA, do ktorej nalezala Anna Karolina Hoch.
Czy przesledziles jej losy? Skad pochodzila?
Moze nie z Warszawy ?
Pozdrowienia,
Bozenna

Warszawa, wyznaniowy akt ślubu z okresu cyrkułów

: pn 10 mar 2014, 00:42
autor: Lampros
Już poprawione (czeski błąd ^^).

Andrzeju dziękuję za pomoc. Wielka szkoda, że zostały zniszczone. Odnośnie tego aktu z cyrkułu IV, to sam w to nie wierzę, ale od dawna już przy tych małżeństwach z roku 1817 miałem zapisane "BRAK", teraz widzę, że jednak są :)

Za Hochówne się zabieram (bo co pozostaje) :)