Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
Grazyna_Gabi

Sympatyk
Posty: 4129
Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
Lokalizacja: Hamburg

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: Grazyna_Gabi »

Witajcie,
Jest to parafia moich przodkow i chociaz nie mam jeszcze polaczenia z tak odleglymi latami (1602 - 1654) to okazuje sie, ze oni tam sa.
Ale nie o tym chcialam, otoz przegladajac akta urodzen (lacina) dotarlam chyba na koniec roku 1627.
Na koncu ksiadz opisal zaraze i glod panujacy w tej parafii, problem w tym, ze nie moge tego tekstu rozczytac ze zrozumieniem chociaz jest w j. polskim.
I tu prosba do osob wprawionych w rozczytywaniu tak starego pisma o pomoc.
Str. 32
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... ,363309601

P.S.Nie wiem czy dobrze zrozumialam ale wydaje mi sie, ze aby przezyc
zjadano ludzi.

Grazyna
Tomaszewska_Małgorzata

Sympatyk
Posty: 10
Rejestracja: wt 12 mar 2013, 19:10

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: Tomaszewska_Małgorzata »

Witaj,
kiepsko się znam na starym piśmie ale ponieważ moi przodkowie (Krzywańscy) też pochodzą z Lututowa zajrzałam z w ten dokument i z tego co wyczytałam to zrozumiałam że psy roznosiły po okolicy i zjadały zwłoki

pozdrawiam
Małgorzata
Awatar użytkownika
kwroblewska

Sympatyk
Ekspert
Posty: 3343
Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
Lokalizacja: Łódź

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: kwroblewska »

Grazyno,

Fragment tego co mogę rozczytać, gdyż więcej czasu należałoby poświęcić na porównywanie liter :(

Powietrze Morowe Walne, pospolu y z głodem barzo się [..]?, z koscioła Eleemosyna [jakaś fundacja koscielna pomagajaca ubogim,jakaś jałmużna?], Dałem za dwie kłodzie kapusty kwasney Jey MOsci Pani Madalenskiey na ten czas Arrendarki w Sokolnikach, dla Ubóstwa, niedługo tego było, prętko się rozdało, lud [..]? ,Plewy iakie kto miał we młynach y w zarnach mełli, y miasto chleba, y innych potraw iedli. dla wielkich niedostatków. Ubodzy kradli, kędy kto mógł cielęta, kury, bydło […] ieden drugiemu z gęby od głodu wydzierał, Dziatki y Starcy od głodu umierali y chociaz? Żyta czwiertnia po złotych dwudziestu y drudzy drozdy płacili, [..]y bydło z obory zaciezłoscią? dobywaią, Drudzy tylo mlecznem a chwarty?y po ośm niedziel bez chleba y soli, tylko […]?, tylko Żywi byli, wczym? Barzo wiele oboiey płci poumierało. Trupy po polach y cmentarzach psi wygrzebali y iedli, Drugich po domach, polach których niemiał kto grzesz, psi porozwłóczyli ciała. Tu w Lututowskim Szpitalu, Ubodzy których było dziesięcioro z głodu wielkiego koni ziedli troie.

Jeśli coś jeszcze Cię szczególnie interesuje to podaj, które linijki zapisu - spróbuję odczytać.
A może ktoś jeszcze wspomoże:).
___
Krystyna
MonikaMaru

Sympatyk
Posty: 8049
Rejestracja: czw 04 lis 2010, 16:43
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: MonikaMaru »

Powietrze Morowe Walne pospołu y z głodem bardzo cięszkim ex ....(łac.) zatem za dwie kłodzie kapusty kwaśney JMP Madaleńskiey na ten czas arrendarki w Sokolnikach dla ubóstwa niedługo tego było, prędko ią rozdała. Lud jadł z leszczyny .....? miasto chleba. Plewy iakie kto miał we młynach y żarnach mełli, y miasto chleba y innych potraw iedli dla wielkich niedostatków. Uboższy kradli kędy co kto mógł cielęcia, kury, bydło, szaty, jeden drugiemu z gęby wydzierał. Dziatki y starzy od głodu umierali y chodząc? żyta ćwiertnia po złotych dwadzieścia y drudzy drożey płacili, szat zsiebie i bydło zobory zcięszkością zbywając. Drudzy tylo mlecznem a czwarty y po ośm niedziel bez chleba i soli, tylko się zatykaiąc, tylko żywi byli. W w tym iest bardzo wiele oboiey płci poumierało. Trupy po polach y cmyntarzach psi wygrzebali y iedli. Drugich po domach, polach, których nie miał kto grześć, psi porozwłoczyli ciała. Tu w Lututowskim Szpitalu ubodzy, których było dziesięcioro z głodu wielkiego koni ziedli troie.................(łac. 6-ty wiersz od góry)
Naiadłe do Folwarku wyprowadziłem ......... ........... ............. (łac. w. 7-my), który sam chciał zostać, bom iuż był zapowietrzony y Jana Marszałkowskiego zostawiwszy, który y niedługo wpółtrzeciey niedziele zmarł, po iego smierci iużem wszystkim nie tylko tym, którzy byli zdrowi, ale y zapowietrzonym .......? Administrowałem po polach y k spowiedzi, y dziatki zdaleka kładzione na ziemi krzciłem, których było pięcioro. Tam mięszkaąc żywił nas wszystkich trzynaście Wielki Dobrodziey Szlachetny Jan Żodychowski/Zożychowski? przez wszystko lato y potrzeb inszych dodawaiąc aż do dnia .........(łac. w. 16-ty). Pod to powietrze wielkie się sweywole między ldźmi działy, y tu w Lututowie ci, którzy się wylezeli tańce, pijaństwa i insze excesy robili, drudzy się żenili. Plebanów po wsiach y inszych kapłanów po miastach, miasteczkachwiele pomarło. Y tu w Lututowie dway, ieden na przodku qui ...... Pr. zwany Marszalski Vic. Drugi iuż prawie wszystko powietrze concludował in Octobre die........ ............. we Dworze na Ba......cy?
Pod ten czas byłem aszci? niepotrzebnie, ale na prośbę Dobrodzieya Zdychowskiego odiechałem znim na Procynium do Sulmierzyc do iego zięcia JMP Jan Sulmierskiego, tam stąd przyiechawszy dopiero go grzebli dziadowie, leżał we dzwonnicy w koszuli tylko płachtą nakryty przez 6 dni, siódmego był mizerny pogrzeb, z dalekaśmy z Szkolnymi? stali, śmierdział, a dobrzy ludzie wszystkie szaty , y co innego pobrali? Lututowian?, ledwo nie nagi został. Pr. ... Zaieski potym iak z łaski Bożey po...y? ......(łac.)

na drugiej stronie.

Inszych ludzi pomarło, tym powietrzem y głodem wielkim we wszystkiey Parochiey iako
we W..więtkowicach sto trzydzieści y troie
............ pięćdziesiąt czworo
.............ośmdziesiąt
............ czwornaście
.......... ........... ............?

Tyle udało mi się odczytać.

Pozdrawiam,
Monika
Kowalski_Adam

Nieaktywny
Posty: 63
Rejestracja: sob 26 paź 2013, 18:41
Kontakt:

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: Kowalski_Adam »

Witam,

Bardzo często zarazę roznosiły duże oddziały wojskowe, więc sprawdzamy, co się działo w roku 1627 na tych terenach ?

Sokolniki, Lututów są niedaleko Prosny.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Granowem

Była 24 lipca 1627, więc wspomniane wojska duńskie przechodzące z Moraw w kierunku Pomorza, gdzieś koło Lututowa przechodziły w lipcu 1627.

"Wojska cesarskie Habsburgów pod dowództwem G. Pechmanna von Schönau, przystąpiły do akcji przeciwko tzw. armii weimarskiej, jednej z dwóch armii duńskich, stacjonującej na Morawach i Śląsku. Duńczycy postanowili przebijać się na północ. Jednak w wyniku naporu wojsk cesarskich zostali przyciśnięci do granic Rzeczypospolitej. Główne siły Duńskie przeszły granicę polską na wysokości Byczyny, a potem podążyły wzdłuż lewego brzegu Prosny oraz granicy (po polskiej stronie). Miało to doprowadzić do zgubienia pogoni. W połowie lipca regiment weimarski zniszczył pod Odolanowem formowany w Rzeczypospolitej pułk księcia holsztyńskiego, przygotowujący się do walki u boku cesarza. W toku marszu przez Wielkopolskę, mimo prób interwencji pospolitego ruszenia, dotarli do granicy Polski i Nowej Marchii."

Więc prawdopodobnie to oni przynieśli ze sobą wszy (a na wszach bakterie zarazy) i zrabowali jedzenie ludności terenów, przez które przechodzili.
Awatar użytkownika
kwroblewska

Sympatyk
Ekspert
Posty: 3343
Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
Lokalizacja: Łódź

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: kwroblewska »

Jeszcze malutkie uzupełnienie..

..Nieiadłe [może chodzi o niezjedzone konie] do Folwarku wyprowadziłem [z tego szpitala] 24 miesiaca maja, kapitana, który sam chciał zostać boć? Iuż był zapowietrzony y Jana Marszałskiego, zostawiwszy……
…sakramenta Aministrowałem…
..Slachetny Jan Zdzychowski..
..az do dnia 24 miesiaca stycznia 1631.
…in october die decima tertia - w pazdzieniku dnia 13
…ledwo nie nagi został [lezał]. Pr Albertus [zakonnik Wojciech] ... Zaieski potym iak z łaski Bożey po..y? ......(łac.)
Requiesant in pace. Amen

___
Krystyna
Awatar użytkownika
Grazyna_Gabi

Sympatyk
Posty: 4129
Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
Lokalizacja: Hamburg

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: Grazyna_Gabi »

Kochani,
Wszystkim bardzo dziekuje ja nie moglam sobie poradzic, ulzylo mi, ze to jednak chodzi o psy.
Dzieki Wam wiem co tam sie dzialo, w jakich strasznych czasach przyszlo zyc moim pra......dziadkom.

Moniko - akurat miejscowosci odczytuje prawidlowo bo je znam a wiec chodzi o:
Swiatkowice 133 osoby
Na Dymkach - 54
Na Kloskach i Niemojewie - 80 (akurat moi w tych miejscowosciach w tym czasie mieszkaja)
Na Kloniczkach - 14
W Lututowie przepadlo pol parafii?

Adam, masz racje wspomniany w tekscie kapitan moze swiadczyc o znajdujacych sie w poblizu wojskach.
Ksiadz opisal tragedie parafian ale nie wspomnial nic o wojskach ani walkach ale jakas przyczyna
byc musiala. Moze przy dalszym przegladaniu metryk jeszcze beda jakies zapisy. Wyglada na to, ze
proboszcz nie majac gdzie wspomniec o dramacie parafian, umiescil opis pomiedzy aktami urodzen.

MONIKO i KRYSIU dziekuje.

Pozdrawiam
Grazyna

PS. Malgosiu, Krzywanskich w z poczatkiem XIX w. nie spotkalam w parafii lututowskiej. Moglam przeoczyc ale
z cala pewnoscia nie mieli powiazan z moimi (Switala, Owczarek ....) w tych latach.
MonikaMaru

Sympatyk
Posty: 8049
Rejestracja: czw 04 lis 2010, 16:43
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: MonikaMaru »

Może ten głód związany był właśnie z bytnością wojsk?

Bardzo ciekawy ten wpis jest i z ogromnym zainteresowaniem odczytywałam go. Ja kiedyś też znalazłam w starych księgach zapis księdza, że mój przodek w poł. XVII wieku , który był stelmachem, wykonał drewniane "mary wielkie i małe" do kościoła farnego w Jedlińsku, a inny spokrewniony " na ten czas ratuszny" opłacił roboty całunu do tegoż kościoła. Ciekawe, czy ci księża spodziewali się, że po prawie trzystu latach ktoś to odczyta i ucieszy się z odkrycia kawałeczka historii.

Pozdrawiam,
Monika
Pozdrawiam,
Monika
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

w latach 1627 - 1632 rozpoczęła się nowa ogólnopolska pandemia, która towarzyszyła walkom polsko-szweckim w Prusach Królewskich
Ta informacja pochodzi z
http://historiapolski.eu/epidemia-d-umy ... i-t39.html
Pozdrawiam
Janina_Tomczyk

Nieaktywny
Posty: 1259
Rejestracja: pn 10 gru 2012, 17:28

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: Janina_Tomczyk »

Jestem pełna podziwu dla Moniki i Krystyny, którym bardzo szybko udało się odczytać ten trudny tekst!!! Historia opisana przez księdza jest wstrząsająca i daje obraz życia w tamtych strasznych czasach. Borykam się z synem z biedą i chorobami, ale to nic w porównaniu z tamtym koszmarem! Często się załamuję i płaczę nie widząc wyjścia z sytuacji, ale czytając ten tekst i oglądając oczami wyobraźni tamten obraz zrozumiałam, że mamy szczęście rodząc się tyle pokoleń później.
Czytając metryki moich przodków i innych osób żyjących przed nam,i zawsze proszę Boga o wieczny odpoczynek dla ich dusz.

Pozdrawiam serdecznie
Janina
Awatar użytkownika
Grazyna_Gabi

Sympatyk
Posty: 4129
Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
Lokalizacja: Hamburg

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: Grazyna_Gabi »

Moniko,
Sadze, ze ksieza pozostawiajac zapisy dotyczace waznych spraw liczyli na to, ze ktos kiedys je przeczyta.
W przypadku Lututowa mysle, ze proboszcz nie mogl przebolec tej ogromnej tragedii swego ludu stad ta
relacja. Moze nie spodziewal sie, ze po 400 prawie latach ktos jego wpis przeczyta ale po np. 20-tu juz tak.
Chwala mu za ten opis!

Nie znam laciny ale zdaje sie, ze nastepna strona zaczyna sie od roku 1630 czyli zapis dotyczy raczej 1629 r.
a nie jak podalam 1627.

Grazyna

PS. Jerzy, rozumie, ze byla zaraza ale skad ten glod. Ktos ludzi tych musial ograbic z zywnosci.
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Parafia Lututów 1627 r. powietrze morowe i głód

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Nie było moim celem kwestionowanie udziału wojska, było ono z pewnościa jedną z głównych przyczyn głodu. Wkleiłem ten link aby jedynie wskazać na szersze tło niz lokalna genealogia.
Nie darmo na wszystkich wiejskich krzyzachi kapliczkach lud wpisywał suplike od powietrza ognia głodu i wojny. Kiedy(a najczęsciej tak było) jawiły sie razem to niosły tak straszliwe skutki.
Pozdrawiam
p_węglarz

Sympatyk
Posty: 11
Rejestracja: czw 04 lip 2013, 21:35

Post autor: p_węglarz »

Witam!
Moi krewni też najprawdopodobniej pochodzą z Lututowa. Może natknęła się Pani na nazwisko Sobiesiński/ska?
Pozdrawiam, Paulina.
Awatar użytkownika
Grazyna_Gabi

Sympatyk
Posty: 4129
Rejestracja: sob 02 sty 2010, 08:24
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: Grazyna_Gabi »

Paulino,
Nie wiem jak Ty daleko jestes, moj 3-ci pradziadek urodzil sie ok. 1770 i ozenil ok. 1790 w tej parafii, po smierci
pierwszej zony zeni sie drugi raz w 1810 r.tez w Lututowie i rozpoczyna wedrowke po innych parafiach:
Dabrowa Wielka, Chojny, Stolec aby pod koniec zycia wrocic ponownie do Swiatkowic parafii Lututow, umiera
w 1843 tutaj. Nie natknelam sie na nazwisko Sobiesiński/ska w tych latach. Mam nazwisko Sobczak z parafii Brzeznio.

Pozdrawiam
Grazyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”