Poszukiwany administrator

[sebastian_gasiorek]

Szanowni Państwo,

Dotychczasowy administrator województwa łódzkiego Geneteki (Artur Godlewski) ostatecznie zrezygnował z pełnionej funkcji.

W związku z brakiem chętnych do przejęcia województwa łódzkiego, maile przesyłane na adres artur.godlewski - at - genealodzy.pl będą przekierowywane na główny adres Geneteki.

Ze względu na braki kadrowe wśród administratorów mogą wystąpić opóźnienia we wstawianiu indeksów. Za opóźnienia serdecznie przepraszamy. Administratorzy robią co w ich mocy, żeby wszystkie indeksy wstawiane były możliwie jak najszybciej.

Poszukujemy osoby chętnej do przejęcia administracją województwa łódzkiego.
Osoby zainteresowane proszę o kontakt z głownym Administratorem Geneteki Tomaszem Turniakiem

[Sawicki_Julian]

Witam Sebastianie, jeśli można, zgłaszam na Administratora Karoline Kosińską która indeksuje razem z Waldemarem Chorążewiczem, ale jeśli to ta sama osoba, widzę ją jak pięknie pisze recenzje do nowych książek wydanych w Instytucie Genealogii w Grójcu pod kierownictwem Zygmunta Roli Stężyckiego. Widać fachowość i znającą się na genealogi Karoline, nadaje się na Administratora regionu łódzkiego, tylko o to Sebastian musisz już sam zapytać ; myślę że Karolina się na mnie nie obrazi ; pozdrawiam - Julian

[sebastian_gasiorek]

Witaj Julianie,

Karolina już jest administratorem Geneteki i zajmuje się całym województwem mazowieckim wykonując przy tym kawał dobrej roboty.

[MMar]

Około miesiąca temu prosiłam w Tomka o nowe scany metryk do opracowania do tej pory nie dostałam odpowiedzi, dlaczego.

Przy okazji czy każdy chętny może być administratorem genetyki?

[janden]

Około miesiąca temu prosiłam w Tomka o nowe scany metryk do opracowania do tej pory nie dostałam odpowiedzi, dlaczego.

Przy okazji czy każdy chętny może być administratorem genetyki?

Marzanno, nie jest to najlepszy wątek do załatwiania takich spraw. Wysłałem Tobie PW, tak jak wcześniej wiele maili, których najwyraźniej nie odebrałaś. Także takich z linkami do materiałów.

Biorąc pod uwagę to, ile osób zgłosiło się do administrowania Geneteką, a ile z nich zostało administratorami, humorystycznie mógłbym odpowiedzieć, że prawie każdy chętny został administratorem

[MMar]

Ok, rozumiem.

Jednak gdyś potrzebował pomocy w administrowaniu, chetnie pomogę. Ja nie jestem z zawodu archiwistką , jeszcze pracuje i w wolnych chwilach opracowuje zdygitalizowane scany akt metrykalnych

[janden]

Ok, rozumiem.

Jednak gdyś potrzebował pomocy w administrowaniu, chetnie pomogę. Ja nie jestem z zawodu archiwistką , jeszcze pracuje i w wolnych chwilach opracowuje zdygitalizowane scany akt metrykalnych

Kto z nas jest archiwistą?
Kto nie pracuje?

W wolnych chwilach zajmujemy się Geneteką, tak samo jak indeksujący w wolnych chwilach tworzą indeksy. Jeżeli chcesz nam pomagać, kontynuujmy poza forum.

[janden]

W wielu sytuacjach podkreślałem, że administrujemy Geneteką w ramach wolnego czasu "po pracy" oraz że nikt z nas nie ma pewności, co będzie robił w perspektywie pół roku czy roku.

Teraz nadszedł taki czas, że Karolina ma za mało wolnego czasu, żeby starczyło na administrowanie mazowiecką częścią Geneteki.
Rzut oka na ilość indeksów z woj. mazowieckiego wystarczy, żeby być pewnym, że bez osobnego administratora dla tego terenu się nie obędzie.
Taki był zresztą zamysł od samego początku - większe i aktywniejsze indeksacyjnie tereny miały mieć osobnych administratorów.

Osoby, które chciałyby się podjąć administrowania tym terenem bardzo proszę o pisanie na adres geneteka (at) genealodzy.pl

Nie ukrywam, że najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że indeksy z woj. mazowieckiego nie będą wstawiane do czasu znalezienia nowego administratora.

Czym musi się wykazywać administrator:
- dobrą znajomością zasad i sposobu indeksacji dla Geneteki (nie raz i nie dwa będzie musiał/-a rozwiewać wątpliwości indeksujących),
- swobodą poruszania się w arkuszu kalkulacyjnym (filtry, proste funkcje),
- pewną ilością wolnego czasu (ile go potrzeba jest w dużej mierze sprawą wprawy, ale nie będę czarował, że wystarczą dwie godziny w niedzielę po południu).

Karolinie bardzo dziękuję - bez niej ani mazowieckie, ani Geneteka nie byłyby tam, gdzie są teraz. Mam cichą nadzieję, że za jakiś czas będzie miała nieco więcej wolnego czasu i będzie mogła wrócić do Geneteki.