Są pracownie konserwacji zabytków, które specjalizują się w renowacji ręcznej dokumentów, map i zdjęć. Trzeba poszukać w internecie.
Nie tak dawno też się tym interesowałam, mam portret, bardzo, bardzo stary i dla mnie bezcenny. Nie da się go zeskanować - jest wypukły, a'la porcelanka nagrobkowa, tylko duży. Nie da się go włożyć do skanera.
Zrezygnowałam, po przemyśleniu. Koszt takiej naprawy na pewno byłby wysoki, a te kilka plamek tylko dodaje mu uroku

Poza tym, właśnie, co by było gdyby się w trakcie naprawy zniszczył?
Co do duzych formatów.
Nie wiem jak stare jest Twoje zdjęcie, ale przed wojną, owszem, robiono duże formaty. Mój dziadek pracował u fotografa. Szukałam kiedyś w internecie jakiś śladów po tym atelier, i trafiłam na aukcję na allegro. Niestety, była już dawno zarchiwizowana. Ale w dostępnym opisie sprzedawca podał wymiary zdjęcia portretowego kobiety - 50x60 cm.
Pamiętam też portret moich pradziadków, też pewnie w tym wymiarze, wisiał w ich domu na ścianie. Prawdopodobnie był zrobiony u tego samego fotografa. Niestety, nie wiem, co się z nim stało, więc zmierzyć nie mogę
