Strona 1 z 1
Archiwizacja danych z komputera
: pt 14 lis 2014, 22:12
autor: rysiu
Witam,
zwracam sie z zapytaniem jak archwizować dane genealogiczne i inne na komputerze czy przegrywać materiały na płytki dvd czy na dysk zewnetrzny? proszę o poradę.Rysiu .
Archiwizacja danych z komputera
: pt 14 lis 2014, 22:27
autor: paulaner
Na klasyczne płyty CD/DVD nie polecam, płyty tracą swoje właściwości po latach.
Warto jednak trzymać dane na wielu nośnikach czyli np. komputer + zew. dysk + płyta, ewentualnie taśma streamerowa.
Jeśli jednak chcesz archiwizować na płyty z zamiarem długiego przechowywania to polecam płyty M-DISC, które charakteryzują się znacznie lepszą trwałością od standardowych DVD czy CD, jednak Twoja nagrywarka musi wspierać zapis na takowych.
Archiwizacja danych z komputera
: sob 15 lis 2014, 01:31
autor: piotr_nojszewski
Zależy ile masz tych danych.
Dysk zewnetrzny jest OK i chyba obecnie najsensowniejszy ale jeszcze bezpieczniej będzie dysk zewnetrzny plus chmura (np. dropbox, google drive, microsoft onedrive)
Bo prawdziwe bezpieczeństwo wymaga trzymania nośników w różnych lokalizacjach. W wypadku (odpukać) np. kradzieży lub pożaru dane trzymane w jednym miejscu zostaną stracone.
Dodatkowo do danych w chmurze masz dostęp z róznych miejsc.
http://www.spidersweb.pl/2014/09/serwis ... nanie.html
Na pewno umieszczenie w chmurze pilku z programu genealogicznego kosztuje zero a zwieksza poziom bezpieczeństwa.
Archiwizacja danych z komputera
: sob 15 lis 2014, 09:41
autor: JarekK
na płytki opłaca się nagrywać coś co rzadko zmieniasz np. zdjęcia
pliki na których pracuje (gedcom) mam archiwizowane w następujących miejscach:
- serwer dostawcy
- chmura google
- pendrive
- laptop domowy
dodatkowo - z racji tego, że drzewko doszło do miejsca kiedy mało danych ulega zmianie zaczynam drukować to wszystko
Archiwizacja danych z komputera
: sob 15 lis 2014, 12:01
autor: Mirek.Kozak
Piotr ma racje - wszystko zalezy od ilosci danych.
Moja baza to prawie 3 TB.
Skany wszystkich fotografii i dokumentow rodzinnych + fotografie cyfrowe i filmy od 2002 roku to okolo 200 GB i srednio co roku przybywa 6-10 GB.
Skany i fotografie metryk zrobionych przez moja grupe, to ponad 800 GB - przykladowo: Karczmiska 30 GB, Wilkow 40 GB, Kazimierz Dolny 60 GB i Opole Lubelskie 130 GB. Sa to nasze skarby, gdyz tylko czesc jest ogolnodostepna w sieci, a czesc i za 20 lat nie bedzie dostepna...
Plyty DVD i chmurka odpadaja - zostaje tylko dysk zewnetrzny + laptop + kopmuter stacjonarny. Wszystkie dane mam w 2 egzemplarzach na 4 dyskach x 1 TB + 1 dysk x 2 TB.
Stacjonarny + laptop to kolejne 2 x 1 TB i tam jest trzecia i czwarta kopia najwazniejszych plikow.
O ile stacjonarny i laptop sa w jednym miejscu, to polowa dyskow zewnetrznych jest u x a polowa u y - to na przypadek - jak pisze Piotr - kradziezy lub pozaru. Pracuje regularnie na stacjonarnym i wszystkie zmiany i nowe pliki kopiuje raz w tygodniu na laptopa oraz raz w miesiacu na dyski zewnetrzne.
Nie jest to tania zabawa (za ostatni dysk 2 TB zaplacilem 400 zl), ale zabezpieczenie efektow 20 lat ciezkiej pracy kosztuje.
: ndz 16 lis 2014, 14:11
autor: Olczyk_Paweł
Witam, tak jak moi poprzednicy, odradzam płyty a polecam dyski zewnętrzne, oraz, jeśli to możliwe dodatkowy komputer. Najważniejsze jednak, to dodatkowe kopie ze zróżnicowanym miejscem przechowywania. Bezpieczeństwo nade wszystko. Stosuję taką metodę od lat.
Pozdrawiam. Paweł
: ndz 16 lis 2014, 14:38
autor: malkam255
Ja podobnie, trzymam dane ged przynajmniej w dwóch miejscach na przenośnych dyskach, zdjęcia również, zwłaszcza, że kiedyś po naprawie komputera utraciłam na chwilę 900 pradziadów

, na szczęście udało się ich odzyskać, ale strach o utracie danych zbieranych skrzętnie przez 11 lat pozostał.
Gosia
: ndz 16 lis 2014, 18:47
autor: Bett
odnalazłaś 900 przodków??! nie wierzę.
: ndz 16 lis 2014, 19:20
autor: dpawlak
Wykonalne, nawet dla potomków chłopów z dziada pradziada, pod warunkiem, że zachowały się w parafiach księgi i nie ma na nie blokady. Ja taki luksus mam tylko w przypadku 1/4 drzewka czyli przodków mojej babci macierzystej. Dostępne księgi sięgają 300 lat przed datę mojego urodzenia, czyli mogą zawierać wstecz 9 pokoleń i co ważne są dostępne w AP, więc nie muszę się przed proboszczem płaszczyć aby coś łaskawie udostępnił. Gdybym taką sytuację miał w pozostałych gałęziach to ten dostęp do 9 pokoleń zapewnił by mi informacje o ponad 1000 przodków. Tymczasem są w parafiach starsze zapisy czyli 10 lub 11 pokoleń wstecz ale niedostępne i sięgają początków XVII w., każde pokolenie dalej powoduje, że wszystkie rachunki należałoby podwoić, to samo dla genealogów, którzy są młodsi ode mnie o jedno pokolenie.