Zmiana wyznania
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Zmiana wyznania
Witam. Moja pra, pra babka była ewangeliczką. Mam jej akt ślubu gdzie jest napisane że przed zawarciem małżeństwa przeszła na katolicyzm. Moje pytanie. Czy musiała zostać ochrzczona po raz drugi w kościele katolickim ?. Jeśli tak, to czy takie chrzty rejestrowano i jest szansa na ich odnalezienie i gdzie ? Z góry bardzo dziękuję za podpowiedź.
Iwona.
Iwona.
Iwona
-
Worwąg_Sławomir

- Posty: 999
- Rejestracja: pn 15 lis 2010, 20:10
Zmiana wyznania
Podaj więcej szczegółów, bo tak w ciemno to trudno. Może być dokument dotyczący konwersji w alegatach. Gdzieniegdzie również można spotkać księgi konwertytów.
Pozdrawiam
Sławek Worwąg
Sławek Worwąg
-
Worwąg_Sławomir

- Posty: 999
- Rejestracja: pn 15 lis 2010, 20:10
Mieszane tak aleBozenna pisze:... Sluby "mieszane" miedzy protestantami a katolikami ... nie wymagaly specjalnych formalnosci. ...
W podobnej sytuacji (zmiana z prawosławia na r-k) w akcie zapisano np tak:jurpała pisze:... Mam jej akt ślubu gdzie jest napisane że przed zawarciem małżeństwa przeszła na katolicyzm ...
„... zawarte zostało religijne małżeństwo między ... i ... urodzoną w ... a zapisaną do ksiąg metrycznych w parafii tutejszej (Lc nr. .../...) ...”
Lata 20te zeszłego wieku. Parafia miała oddzielną księgę nawróconych - Liber conversorum. Gdy w parafii nie było takowej konwersje wpisywano do chrztów. Ewentualnej Lc można szukać w parafii.
Pozdrawiam
Hubert
Ostatnio zmieniony śr 03 gru 2014, 12:40 przez hniew, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Rebell_Cieniewska_Grażyna

- Posty: 588
- Rejestracja: pt 18 sie 2006, 20:18
- Lokalizacja: Elbląg
Miałam przypadek gdy pierwszy ślub młodzi zawierali jako ewangelicy. Po pięciu latach kobieta przeszła na katolicyzm. Zawarli/odnowili ślub w kościele rzymsko-katolickim a ksiądz na marginesie zanotował datę pierwszego ślubu - chociaż nie podał parafii i fakt jednokrotnych zapowiedzi. Przy mężczyźnie zapisano, że jest ewangelikiem. Czwórka urodzonych wcześniej dzieci była chrzczona w zborze a pozostała siódemka w kościele rz-k.
Różnych rzeczy dowiadujemy się o naszych przodkach, oj różnych........
Pozdrawiam
Grażyna
Różnych rzeczy dowiadujemy się o naszych przodkach, oj różnych........
Pozdrawiam
Grażyna
Moje nazwiska - Rebell, Cieniewski, Oleśniewicz, Łojko, Piotrowski.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
Moje miejscowości - Subkowy, Nowogródek (na Kresach), Berest/Piorunka, okolice Częstochowy, Palikije.
-
MonikaMaru

- Posty: 8049
- Rejestracja: czw 04 lis 2010, 16:43
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
I w mojej rodzinie jest taki przypadek.
Młodzi ewangelik i katoliczka chrzcili swoje dzieci w kościele katolickim. Kiedy wreszcie odnalazłam ich akt ślubu z kościoła rzym.-kat. okazało się, że ten akt, to " pobłogosławienie zawartego przed rokiem związku małżeńskiego w kościele ewangelicko-augsburskim", a pan młody "obecnie z wyznania ewangelickiego powrócił na łono kościoła rzymsko-katolickiego" . Do tego aktu załączone były alegaty - akt ślubu ewangelickiego i zapowiedzi. Ewangelicki akt był bardzo cenny, bo z tego okresu nie ma ksiąg.
A drugi przypadek, to "podwójnie" zawarty ślub przed każdym duchownym swojego wyznania. Ceremonię zaślubin odprawiono w tym samym dniu i o tej samej porze przy tych samych świadkach. Ale jak się to odbyło i w jakim miejscu - nie wiem.
I jeszcze trzecia na razie nie do końca rozwiązana zagadka.
Ona ewangeliczka, on katolik. Dzieci ochrzczone w kościele ewangelickim. Nagle jednak odkrywam kolejne dzieci i okazuje sie, że pierwsza piątka najstarszego rodzeństwa ochrzczona została w kościele katolickim. Nie odnalazłam jeszcze aktu ślubu tej pary.
Pozdrawiam,
Monika
Młodzi ewangelik i katoliczka chrzcili swoje dzieci w kościele katolickim. Kiedy wreszcie odnalazłam ich akt ślubu z kościoła rzym.-kat. okazało się, że ten akt, to " pobłogosławienie zawartego przed rokiem związku małżeńskiego w kościele ewangelicko-augsburskim", a pan młody "obecnie z wyznania ewangelickiego powrócił na łono kościoła rzymsko-katolickiego" . Do tego aktu załączone były alegaty - akt ślubu ewangelickiego i zapowiedzi. Ewangelicki akt był bardzo cenny, bo z tego okresu nie ma ksiąg.
A drugi przypadek, to "podwójnie" zawarty ślub przed każdym duchownym swojego wyznania. Ceremonię zaślubin odprawiono w tym samym dniu i o tej samej porze przy tych samych świadkach. Ale jak się to odbyło i w jakim miejscu - nie wiem.
I jeszcze trzecia na razie nie do końca rozwiązana zagadka.
Ona ewangeliczka, on katolik. Dzieci ochrzczone w kościele ewangelickim. Nagle jednak odkrywam kolejne dzieci i okazuje sie, że pierwsza piątka najstarszego rodzeństwa ochrzczona została w kościele katolickim. Nie odnalazłam jeszcze aktu ślubu tej pary.
Pozdrawiam,
Monika