Witam,
Zapewne kogoś zainspirowało zbliżające się święto Trzech Króli do tego,
by mojemu prapradziadkowi nadać na chrzcie odbytym 02.01.1827
imiona Kacper Melchior Baltazar .
http://geneteka.genealodzy.pl/index.php ... t&lang=pol
Zapewne wymyślił to ksiądz lub pisarz, bo to oni mieli najczęściej wpływ na to, jakie imiona nadawano chłopskim dzieciom ,
w okresie póżniejszym wszelkie wpisy w metrykach dotyczące mojego przodka zawierają tylko jedno imię ,to pierwsze , Kacper , którego zapewne używał i pod którym wszystkim był znany.
pozdrawiam
Bogdan
Inspiracja świętem Trzech Króli ?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Gadecki.Bogusław
- Posty: 317
- Rejestracja: ndz 30 wrz 2012, 09:41
- Lokalizacja: Walbrzych
Częstą praktyką spotykaną w XIX wiecznych księgach z terenów Kongresówki jest nadawanie imion powiązanych z przypadającym w tym czasie wspomnieniem liturgicznym świętego. Stąd na poczatku stycznia dużo Kacprów i Agnieszek, a np pod koniec roku Adamów i Szczepanów. Jesli byli to święci wspominani razem nadawano oba imiona np Piotr i Paweł, Kosma i Damian itp.
Nie raz spotkałem sie równiez z wskazaniem, który konkretnie swięty jest obrany za patrona dziecka, stąd w aktach można znleźć np. Jana Chrzciciela, Katarzynę ze Sieny, Jana Kantego czy Stanisława Kostkę
Nie raz spotkałem sie równiez z wskazaniem, który konkretnie swięty jest obrany za patrona dziecka, stąd w aktach można znleźć np. Jana Chrzciciela, Katarzynę ze Sieny, Jana Kantego czy Stanisława Kostkę
Maj_Paweł,
W Kongresówce to już ostatnia kartka, margines... Nadawanie imion świętych, ze wskazaniem konkretnego patrona to głównie XVIII wiek, ale od każdej reguły są wyjątki. Natomiast wielowiekową tradycją i wierzeniem było, że dziecko powinno otrzymać za patrona tego świętego, którego wspomnienie przypadało najbliżej narodzin. Np. Początek stycznia było wielu Pawłów, a w XVIII najczęściej od razu zaznaczano że chodzi o Pawła Eremitę (pierwszego pustelnika). Tradycja co do samego imienia w mojej parafii została zatracona przez komunizm, lecz wciąż pozostaje jako sugestia przy nadawaniu imienia. Natomiast już w dawniejszych czasach zdarzały się wyjątki od tej reguły - często nadawano podwójne imiona, a używano jednego. Warto zwrócić uwagę że np. Jan Chryzostom funkcjonuje jako podwójne imię urzędowo.
Pozdrawiam,
Adam
W Kongresówce to już ostatnia kartka, margines... Nadawanie imion świętych, ze wskazaniem konkretnego patrona to głównie XVIII wiek, ale od każdej reguły są wyjątki. Natomiast wielowiekową tradycją i wierzeniem było, że dziecko powinno otrzymać za patrona tego świętego, którego wspomnienie przypadało najbliżej narodzin. Np. Początek stycznia było wielu Pawłów, a w XVIII najczęściej od razu zaznaczano że chodzi o Pawła Eremitę (pierwszego pustelnika). Tradycja co do samego imienia w mojej parafii została zatracona przez komunizm, lecz wciąż pozostaje jako sugestia przy nadawaniu imienia. Natomiast już w dawniejszych czasach zdarzały się wyjątki od tej reguły - często nadawano podwójne imiona, a używano jednego. Warto zwrócić uwagę że np. Jan Chryzostom funkcjonuje jako podwójne imię urzędowo.
Pozdrawiam,
Adam