Strona 1 z 1
Stopień pokrewieństwa małżonków a pozwolenie biskupa
: pt 06 lut 2015, 20:32
autor: nieznalski
Witam,
W akcie ślubu moich przodków z 1887 r. (zabór rosyjski) znajduje się taki oto zapisek: "Z powodu pokrewieństwa osób zawierających związek małżeński, udzielone zostało pozwolenie Biskupa Diecezji Włocławskiej z szóstego października bieżącego roku, za numerem dwa tysiące pięćset sześćdziesiąt dziewięć przedłożone w oryginale."
Nasuwają mi się następujące pytania - może ktoś z Państwa zna odpowiedź:
-w jakim stopniu osoby, które zawierały małżeństwo (28 l. i 19 l.) musiały być ze sobą spokrewnione żeby konieczne było pozwolenie Biskupa ? (dodam tylko, że na pewno nie było to kuzynostwo I stopnia) - albo inaczej - do jakiego stopnia konieczne było takie zezwolenie ?
-czy ktoś z Państwa zna stosowny przepis prawa kanonicznego, który wówczas obowiązywał ?
-czy takie zezwolenia znajdować się mogą w jakiś aktach ? (parafii, diecezji ?) z archiwum uzyskałem skan aktu małżeństwa - może gdzieś można szukać dalej ?
będę wdzięczny za jakiekolwiek słowo w tym temacie
Pozdrawiam
Krzysztof
Stopień pokrewieństwa małżonków a pozwolenie biskupa
: pt 06 lut 2015, 20:39
autor: moyra777
Stopień pokrewieństwa małżonków a pozwolenie biskupa
: pt 06 lut 2015, 20:45
autor: Ania_Ciszek
Dzień dobry,
W jednej z parafii między Wieluniem a Sieradzem natknęłam się na ślub brata i siostry w sensie nie biologicznym ale że ich rodzice byli potem małżeństwem z drugich swoich małżeństw czy też brata i siostry stryjecznych, dokładnie nie pamiętam w tej chwili.
Ksiądz proboszcz to uzasadnił, że udziela im ślubu "iż i tak mieszkają i żyją ze sobą i widzi, że nie mogą bez siebie żyć bo tak się mocno kochają, więc udziela im ślubu żeby nie żyli bez ślubu, co by przyczyną zgorszenia wśród parafian być mogło".
Gdzieś to było chyba w okolicy parafi Rudlice w XIX wieku jeśli dobrze teraz pamiętam a to uzasadnienie nie w samym wpisie a w korespondencji z biskupem w allegatach (czytałam to osobiście na FamilySearch).
Więc przepisy przepisami a mądrość proboszcza mądrością proboszcza wobec konkretnej sytuacji, którą widział.
Pozdrawiam serdecznie
wszystkich:
genealogów zwykłych i trochę szalonych też, a ciekawych ciekawości w szczególności,
Ania Ciszek
Stopień pokrewieństwa małżonków a pozwolenie biskupa
: pt 06 lut 2015, 21:42
autor: Janusz_Brodowicz
Witam.
Twoi przodkowie musieli być spokrewnieni ze sobą w lini bocznej w stopniu 3-4.
Przeszkoda pokrewieństwa zachodzi we wszystkich stopniach linii prostej oraz do czwartego stopnia linii bocznej.
Spokrewnieni w drugim stopniu nie dostaną dyspensy od biskupa.
Podejrzewam, że od XIX wieku prawo kanoniczne nie zmieniło się w tej kwestii.
pozdrawiam
JB
Stopień pokrewieństwa małżonków a pozwolenie biskupa
: pt 06 lut 2015, 22:13
autor: BasiaR
W mojej rodzinie Biskup Płocki w 1892 r. udzielił dyspensy na ślub stryjecznego rodzeństwa (dzieci braci rodzonych wzięły slub). Niestety nie udało mi się dotrzeć do uzasadnienia. Ksiądz Dyrektor odpowiedział, że akta zaginęły w czasie wojny. Prawo kanoniczne to jedno, a życie to drugie. Pozdrawiam BasiaR
Stopień pokrewieństwa małżonków a pozwolenie biskupa
: sob 07 lut 2015, 10:13
autor: Marianna_Różalska
Ostatnio dowiedziałam się następujących rzeczy:
Obecnie w II stopniu pokrewieństwa w linii bocznej Stolica Apostolska nie udziela zgody, w III stopniu w linii bocznej zachodzi przeszkoda z prawa kościelnego, konflikt krwi, ale dyspensa jest możliwa, w IV stopniu możliwa jest dyspensa. W starym prawie przeszkoda istniała do VI stopnia.
Pozdrawiam
Marianna Różalska
Re: Stopień pokrewieństwa małżonków a pozwolenie biskupa
: sob 07 lut 2015, 14:38
autor: Pachliński_Paweł
Podobny przypadek miał miejsce w rodzinie ąsiadów moich pradziadków, na Mazowszu. Ale, tuż przed II wojną światową. Małżeństwo wsród stryjecznego małżeństwa, "aby herb i ziemia pozostały w rodzinie".
BasiaR pisze:W mojej rodzinie Biskup Płocki w 1892 r. udzielił dyspensy na ślub stryjecznego rodzeństwa (dzieci braci rodzonych wzięły slub). Niestety nie udało mi się dotrzeć do uzasadnienia. Ksiądz Dyrektor odpowiedział, że akta zaginęły w czasie wojny. Prawo kanoniczne to jedno, a życie to drugie. Pozdrawiam BasiaR
: sob 07 lut 2015, 14:54
autor: geomorfina
Witaj

Moi pradziadkowie brali ślub w 1926r. i mieli dyspensę biskupa na zawarcie małżeństwa (mieli wspólnych dziadków - matka pradziadka i ojciec prababci byli rodzeństwem, czyli byli I kuzynostwem - pokrewieństwo II stopnia, ale prababcia była z drugiego małżeństwa swego ojca).
Dalej ich syn również miał dyspensę biskupa na zawarcie małżeństwa - tutaj nieco dalej - pokrewieństwo III stopnia, rok 1949 (babcia dziadka i dziadek babci byli rodzeństwem).
W archiwum w Pelplinie, do którego ja się zgłaszałam, otrzymałam informację o pokrewieństwie z księgi dyspens małżeńskich. Informacji lub załączników do ślubów można szukać w parafii.
Ostatnio w AP natrafiłam na księgę parafialną, w której były również załączniki do ślubów - akty chrztu itp.
Pozdrawiam
Joanna