Ostrzeżenie przed Myheritage

Wzajemna pomoc w tworzenie drzewa genealogicznego, dyskusje o genealogicznych programach , opowiadania historyczno-genealogiczne o rodzinie , nasze blogi genealogiczne...

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Wojciechowicz_Krzysztof

Sympatyk
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36

Ostrzeżenie przed Myheritage

Post autor: Wojciechowicz_Krzysztof »

Bardzo miła to witryna - Myheritage, ale niestety oszukańcza!

Po pierwsze, znalazłem tam wiele osób z mojej rodziny, których dane pochodzą ode mnie. Niestety, niektóre z moich danych okazały się błedne po sprawdzeniu metryk. Ale błedne zapisy pozostały na witrynach Myheritage. Nie wiem nawet, czy właściciele tych witryn mają coś do czynienia z moimi przodkami.
Problem pozostaje, że wyszukiwarki Internetu ochoczo znajdują te błędne dane, a z właścicielami witryn niesposób się skontaktować, aby je poprawić.
Oszustwo MyHeritage także polega na tym, że obiecuje kontakt z właścicielami witryn jeśli się użytkownik zarejstruję. Trzeba więc podać dokładne dane osobowe, poczym nacisnąć guzik Kontakt. A wtedy wyskakuje żądanie pieniędzy. Tak więc, po uzyskaniu danych osobowych, MyHeritage informuje że aby uzyskać kontact, należy zapłacić.
Ja wcale nie mam zamiaru zakładać drzewa genealogicznego, bo w odróżnieniu od pana Ryszarda Zawadzkiego (który przywłaszczył sobie moich ancestorów), nie chcę się chwalić ani fałszywymi, ani prawdziwymi przodkami.
Ale właściciele tych często fałszywych witryn kryją się przed sprostowaniami i uwagami polityką Myheritage, która pozwala na kontakt dopiero po zapłaceniu!
Błędne dane moich przodków zauważyłem także na innych witrynach Myheritage - nie tylko u pana Ryszarda Zawadzkiego. Po prostu ściągają z Minakowskiego nazwiska, które wydają się im imponować.
A teraz - jak zabrać witrynie MyHeritage moje dane osobowe, które podstępem wyłudziła? Czy ktoś miał już podobny problem?

Serdecznie pozdrawiam,

Krzysztof E. Wojciechowicz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ostrzeżenie przed Myheritage

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Wojciechowicz_Krzysztof pisze:...jak zabrać witrynie MyHeritage moje dane osobowe[...]
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof E. Wojciechowicz
http://www.myheritage.pl/FP/Company/pop ... acy_policy
"Kontakt w sprawach Prywatności
Jeśli[...] chcesz uzyskać dostęp do swoich danych osobowych, które o Tobie przechowujemy, [...]w stosownych przypadakch usunąć, w uzasadnionych sytuacjach sprzeciwić się przetwarzaniu swoich osobowych (prosimy zwrócić uwagę, że prawo dostępu do danych osobowych może być ograniczone w pewnych okolicznościach), można skontaktować się z nami poprzez e-mail na adres ..., lub pisząc do nas na adres:
Customer support
MyHeritage Ltd.
PO Box 50, Or Yehuda 60250, Izrae
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6296
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Witam,

odnoszę bardzo podobne wrażenie odnośnie danych zawartych na MH.
Ja także w kilkunastu profilach odnalazłam dane swoich przodków - część tych danych nie ma żadnego pokrycia w aktach metrykalnych.

Czarę rozczarowania i zniesmaczenia przelał rzekomy mój krewny, który w rezultacie okazał się zupełnie obcą dla mnie osobą:
"Nasze drzewo powstało jeszcze w okresie „Moich Krewnych” z połączenia co najmniej 5 dużych drzew. Większość profili w drzewie to nie są nawet osoby ze mną blisko spowinowacone, nawet nie wiem: kto i kiedy je dopisał? Zresztą ten proces trwa również teraz, ponieważ współredaktorami portalu jest ponad 700 osób z tego ponad 100 bardzo aktywnych. Po kilku latach działania naszego drzewa [mimo, że nazwane moim nazwiskiem] stało się chyba jednym z większych w Polsce obejmując powiązania bardzo wielu rodzin".

Nie byłabym sprawiedliwa gdybym nie dodała, że ostatnio dzięki prawdziwemu kuzynowi, wzbogacił się mój zasób rodzinnych fotografii, osobiście jednak nie zamierzam zakładać na MH płatnego konta i dokładać swoje "cegiełki" do niezliczonej ilości drzew obcych mi ludzi.

Pozdrawiam,
Aneta
Wojciechowicz_Krzysztof

Sympatyk
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36

Post autor: Wojciechowicz_Krzysztof »

p. Włodzimierz
- dziękuję bardzo za adres kontaktowy. Ale wątpię czy to cokolwiek pomoże. Jak można wierzyć oszustom?
Moja skrzynka Inbox bedzie miała znów masę śmiecia do wyrzucania.
Ale to powszechne. Przychodzi mnóstwo śmiecia z uprzejmą wskazówką: Jeśli nie chcesz otrzymywać od nas
korespondencji, kliknij tutaj. No i klikasz, człowieku, i pojawia się następna wiadomość: Kontakt z nami wymaga
rejstracji. Podaj swoje dane.... itd.
No, i zaczynają już przychodzić nowe śmiecie - od GenealogyBank.com. Zawiadamiają że będą na Roots Tech 2015,
i czy ja też tam będę? Nie wiem co im odpisać, bo w angielskim są chyba tylko dwa wyrazy nieprzyzwoite, i
tak teraz nadużywane, że nie robią wrażenia.
A skąd ten Israel?

P. Aneta
- dzięki za komentarz i nowe informacje. Czy współredaktorzy to właściciele drzew, tak jak p. Zawadzki?
jak to miło, że Genealodzy.pl nie uległy komercjalizacji. Teraz chyba jedynie trzy inne witryny nie domagają się danych osobowych, bo i tak wszystkie już mają i jeszcze więcej: Mosad, CIA i ADL.

Pozdrawiam

Krzysztof
Awatar użytkownika
redie

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 174
Rejestracja: czw 11 mar 2010, 16:04
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna

Post autor: redie »

Może właśnie ludzie podkradają sobie dane dlatego,
że nie mogą się ze sobą skontaktować i normalnie omówić powiązań rodzinnych, ponieważ to wymaga konta premium.

Jeśli macie konto na MH to proponuję by wpisać sobie email w nazwie administratora - póki nie jest to jeszcze zablokowane - tak aby ktoś kto będzie zainteresowany osobami z waszego drzewa spojrzał na nazwę administratora np. "Jan Kowalski janekkowalski(at).domena.pl" i mógł napisać bezpośrednio do was.

Radek
Awatar użytkownika
piotr_nojszewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1666
Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: piotr_nojszewski »

Ja apelował bym jednak o trochę refleksji. A i troche polemiki nie zaszkodzi.

Mamy tu trzy zupełnie odrębne zagadnienia:
- dane osobowe (osoby rejestrującej)
- dane genealogiczne (drzewo)
- dzialność kolekcjonerów drzew

Dane osobowie w wielu krajach podlegają ochronie ale w wielu innych prawie wcale. Np w Skandynawi czy w USA ochrona danych osobowych w naszym rozumieniu nie ma prawie miejsca - można np legalnie znaleźć info o zarobkach, miejscu zamieszkania, podatkach, sprawach sądowych, zatrzymaniach przez policję (łącznie z fotkami policyjnymi tzw mugshot), firmy kupowac mogą dane osobowe od władz państwowych i ma miejsce legalnie wiele innych rzeczy uznawanych u nas niezgodne z ochroną danych osobowych.
Zawierajać umowę z firmą (portalem) zagraniczą trzeba mieć świadomość, że umowa jest zawarta na jakims prawie zwykle niepolskim (np prawie Suahili) jego rozumienie danych osobowych moze byc zupełnie inne niż nasze. Oczywiście wiele dużych firm jakoś sensownie do tego podchodzi nawet jesli prawo tego nie wymaga. W tej materii Włodek przytoczył polityke MH.
Nie mozna miec pretencji do firmy zagranicznej, ze umowy zawiera na swoim prawie lokalnym. Ale warto sprawdzić co się podpisuje.

Co do danych genealogicznych sprawa jest moim zdaniem nieco inna. Nie są to (co do zasady) dane osobowe nawet w polskim rozumieniu. Jesli ktoś opublikowałby w drzewie dane osobowe bez zgody zainteresowanego to he he popełniłby przestepstwo. ;-)
Chciałem jednak zwrócić uwagę na to, ze publikacja drzew na MH (i wszelkich innych portalach) wiąże się z akceptacją ich polityki.
Co osoba rejestrująca potwierdza jej znajomość! Publikacja to publikacja czyli ujawniamy dane na zasadach okreslonych w regulaminie. Te dane nie są moim skromnym zdaniem chronione. Są co o zasady powszechnie dostępne, czasem za darmo czasem za opłatą. Ale z chwilą ich opublikowania każdy moze z nich korzystać przynajmniej do celów osobistych. Czasem (jak na MH) mozna okreslic zakres udostepniania innym... Ale większość uzytkowników powinna sie zorientowac, ze sprawa jest dosc złozona np. migracji z moikrewni.
Wiele portali społecznościowych explicite pisze w regulaminach, że w pewnym zakresei z chwila publikacji przejmuje prawa do materiałów. ;-)

Zupełnie oddzielna sprawa to kolekcjonerzy drzew (tak ich okreslam). To osoby, które starają podpiąc do innych osób w celu zbudowania jak największego połaczonego drzewa. To taki sport. Troche brutalnie pisząc: jedni znas budują wielkie drzewa w ramach badań zwanych przez Amerykanow one name study a inni budują jak najwieksze drzewo. prosze się nie obrażac ale pan minakowski też buduje takie wielgachne drzewo tyle, że opublikował jasno kryterium jakie stosuje. Zwykle dostęp do danch uzyskują za zgoda zainteresowanego poprzez jakies realne połaczenie. Mimo, że sam mam do swoich odkryć stosunek osobisty to trudno winić MH za to, ze jakaś osoba "kolekcjonuje" te dane. MH to platforma. Jedni kroją nożem chleb a inni mleko zsiadłe albo wołowinę. Tak ze dwa razy wysłałem do budowaniczch drzew pytanie o połączenie i od tego czasu wiem, ze generalnie drzewa powyżej pewnej wielkości rzędu 1000 osób sa zwykle w posiadaniu kolekcjonerów.
Stawiajac sparwe odwrotnie: Co MH miałaby robic w takiej sytaucji? I z jakiego powodu? Nie ma paragrafu, ze tworzenie dużych drzew jest nielegalne.

PS
Apeluje o to by nie miec pretensji o to, ze firma KOMERCYJNA oczekuje kasy za swoja dzialność. To jak by iśc do piekarni i żądac bułek za darmo. MH, Ancestry i pare innych to FIRMY a nie organizacje charytatywne.
pozdrawiam
Piotr
Wojciechowicz_Krzysztof

Sympatyk
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36

Post autor: Wojciechowicz_Krzysztof »

Panie Piotrze,

Pana uwagi są słuszne, ale trochę nie pasują do mojej krytyki MyHeritage.
Mój głowny zarzut, to nieuczciwe wyłudzanie danych.
Myheritage informuje że mogę nawiązać kontakt w właścicielem witryny przez zarejstrowanie się.
Naciskam guzik i istonie pojawia się formularz rejstracji żadający moich danych osobowych.
O pieniądzach ani słowa!
Wypełniam formularz i wysyłam go. Jestem zarejstrowany.
Naciskam teraz guzik jak poprzednio: Kontakt.
Tym razem pojawia się wiadomość, że mogę nawiązać kontakt z właścicielem witryny, jeśli zapłacę!
Chyba sprawa jest jasna. Należało mnie powiadomić o cenie kontaktu przed uzyskaniem moich danych personalnych.
Zgadza się?

Krzysztof
Awatar użytkownika
Mirek.Kozak

Sympatyk
Mistrz
Posty: 632
Rejestracja: ndz 10 maja 2009, 16:44
Lokalizacja: Debrecen

Post autor: Mirek.Kozak »

Piotrze,
poza refleksjami
ja proponuje, aby osoby nie majace konta MH i nie znajace regul na tym serwerze obowiazujacych, nie pisaly o swoich wrazeniach, oraz o oszustwach - bo to brzmi tak, jak Jasio nie posiadajacy komputera i internetu, ale mowiacy, ze Facebook to zrodlo grzechu i wielkie oszustwo...
bo Facebook zamiescil zdjecie Jasia siostry, a za umieszczenie fotki Jasia, prosi o przelanie pieniedzy...

Krzysztofie - piszesz nieprawde, MH kaze ci sie zarejstrowac nie przy kontakcie z adminem, tylko jesli chcesz zobaczyc dowolne drzewo - drobna roznica...
Ostatnio zmieniony pn 09 lut 2015, 20:45 przez Mirek.Kozak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam: MireQ
Parafie: Chodel, Karczmiska, Końskowola, Kazimierz Dolny, Opole Lubelskie, Wąwolnica, Wilków
Mariusz_F.

Sympatyk
Posty: 99
Rejestracja: czw 12 cze 2014, 13:55
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mariusz_F. »

Dyskusja o niczym.
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6296
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

piotr_nojszewski pisze: Zupełnie oddzielna sprawa to kolekcjonerzy drzew (tak ich okreslam). To osoby, które starają podpiąc do innych osób w celu zbudowania jak największego połaczonego drzewa. To taki sport. Troche brutalnie pisząc: jedni znas budują wielkie drzewa w ramach badań zwanych przez Amerykanow one name study a inni budują jak najwieksze drzewo. prosze się nie obrażac ale pan minakowski też buduje takie wielgachne drzewo tyle, że opublikował jasno kryterium jakie stosuje. Zwykle dostęp do danch uzyskują za zgoda zainteresowanego poprzez jakies realne połaczenie. Mimo, że sam mam do swoich odkryć stosunek osobisty to trudno winić MH za to, ze jakaś osoba "kolekcjonuje" te dane. MH to platforma. Jedni kroją nożem chleb a inni mleko zsiadłe albo wołowinę. Tak ze dwa razy wysłałem do budowaniczch drzew pytanie o połączenie i od tego czasu wiem, ze generalnie drzewa powyżej pewnej wielkości rzędu 1000 osób sa zwykle w posiadaniu kolekcjonerów.
Stawiajac sparwe odwrotnie: Co MH miałaby robic w takiej sytaucji? I z jakiego powodu? Nie ma paragrafu, ze tworzenie dużych drzew jest nielegalne.
Żeby była jasność Piotrze - ja nikogo nie potępiam, że sobie kolekcjonuje drzewo - jeśli ma z tego uciechę, niech sobie kolekcjonuje.
Nie zmienia to jednak mojego zniesmaczenia, kiedy widzę, że mojemu antenatowi, skromnemu karbowemu, przypisuje się dowództwo wojsk polskich i przypina fotografię obcego człowieka.
Najzwyklej w świecie odbieram to emocjonalnie i mam do tego pełne prawo.
Płatne konto nie ma tu nic do rzeczy.
Wojciechowicz_Krzysztof

Sympatyk
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36

Post autor: Wojciechowicz_Krzysztof »

do: MIREQ

Cóż, gdy ktoś zarzuca innemu mówienie nieprawdy, powinien dostać w gębę. Ale jak bić jakieś zwierzątko w cytrynowym hełmie?
Zapewne zwierzątko samo dorabia sobie przodków na Myheritage i stąd to oburzenie.
Ale możemy zwierzątku udowodnieć, niech sobie zajrzy na stronę: http://econostatistics.co.za/images/zaw ... ritage.jpg
Jest tam przedstawiona strona Myheritage.
Każda próba kontaktu z autorem witryny kończy sie pojawieniem się powyższej strony.
Tzn. strona ta pojawia sie dopiero po zarejstrowaniu. Przed zarejstrowaniem się , naciskanie guzika kontakt, wywołuje inną
stronę, informującą że kontakt możliwy jest jedynie po rejstracji. No i ta właśnie rejstracja wymaga podania danych osobistych.
A potem pojawia się żądanie pieniędzy.
Czy zwierzątko zrozumiało? Nie chcę go dalej męczyć, bo i w Polsce zapewne istnieje Liga Ochrony Zwierząt.

Pozdrawiam

Krzysztof
Nejman_Andrzej

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 221
Rejestracja: czw 05 lip 2007, 15:12

Post autor: Nejman_Andrzej »

Witam,
piotr_nojszewski pisze:
Tak ze dwa razy wysłałem do budowaniczch drzew pytanie o połączenie i od tego czasu wiem, ze generalnie drzewa powyżej pewnej wielkości rzędu 1000 osób sa zwykle w posiadaniu kolekcjonerów.
To trochę nieprawdziwe wnioski, moje drzewo na MH liczy ponad 2 tys. osób i nie jestem kolekcjonerem. Wszystkie osoby sam wpisałem - z własnych źródeł i badań.

Pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
piotr_nojszewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1666
Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: piotr_nojszewski »

Ja jak najbardziej rozumiem emocje. ;-) Sam kiedyś się zirytowałem gdy pisząc do właściciela pewnego drzewa dostałem maila w stylu: w naszym drzewie jest 100 tys. osób skąd mogę wiedziec skad ta osoba sie tam wzieła .....
Od tego momentu patrze na wielkość drzew. ;-)

Ale trudno miec pretencje do portalu, to kwestia pewnej grupy specyficznych ludzi. Na razie mitomanów i fałszerzy historii nie spotkałem stąd moze mam do tego spokojniejszy stosunek. ;-)

Na dłuższa metę bardziej mnie irytuje duża grupa drzew (pewnie jeszcze z moikrewni), którze są martwe. Czasem widac, ze właściciel może potencjalnie mieć bardzo dla mnie przydatne informacje, ale od długiego czasu na portal nie wchodzi i na próby kontaktu nie odpowiada.

Ale generalnie chodziło mi o to, że trudno uznac jak sugerował pierwszy post działnia portalu za jakieś oszustwo.

Ale moge uwierzyc, ze ktos zarejestrował się liczac na kontakt z innym użytkowanikiem a tu sie okazało, ze musi miec konto płatne. Nie wiem jak to wygląda w reklamach. Ale samo zarejestrowanie się nie jest jak dla mnie specjalnie bolesne.
Ja mam akurat konto płatne i zrobiłem to jak sądzę w miarę świadomie. ;-)
pozdrawiam
Piotr
Wojciechowicz_Krzysztof

Sympatyk
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36

Post autor: Wojciechowicz_Krzysztof »

p. Piotr Nojszewski

Ja nie wiem, czy ja mówię innym językiem, ale jak dotąd nikt nie zrozumiał o co mi chodzi i gdzie ja widzę oszukaństwo.
Nie mam nic przeciw temu, że jakaś witryna żąda pieniędzy choćby za sam kontakt.
Ale oszustwo polega na tym, że witryna informuje jasno: chcesz się skontaktowac, zarejstruj się i podaj swoje dane.
Gdy się zarejstrujesz i podasz swoje dane, naciskasz guzik kontaktu - Myheritage wyświetla już twoje nazwisko, ale
dodatkowo żąda pieniędzy za sam kontakt. Przedtem warunkiem uzyskania kontaktu była jedynie rejstracja.
Czy to można nazwać uczciwym postępowaniem?

Krzysztof
Awatar użytkownika
Mirek.Kozak

Sympatyk
Mistrz
Posty: 632
Rejestracja: ndz 10 maja 2009, 16:44
Lokalizacja: Debrecen

Post autor: Mirek.Kozak »

Wojciechowicz_Krzysztof pisze:Przed zarejstrowaniem się , naciskanie guzika kontakt, wywołuje inną
stronę, informującą że kontakt możliwy jest jedynie po rejstracji. No i ta właśnie rejstracja wymaga podania danych osobistych.
Czy zwierzątko zrozumiało? Nie chcę go dalej męczyć, bo i w Polsce zapewne istnieje Liga Ochrony Zwierząt.
Znowu piszesz nieprawde... bez rejestracji zobaczysz poszukiwane nazwiska, ale nie zobaczysz nigdzie okienka z kontaktem do admina.
Chcesz zobaczyc dane - zarejestruj sie...
Dopiero jak sie zarejestrujesz, pokaze sie okienko z kontaktem do admina, ale po oplaceniu abonamentu.
To tak jak na facebooku - zobaczysz ze mam konto, ale nie zobaczysz moich fotografii...
Co do ochrony zwierzat - nie mieszkam w Polsce, wiec nie mam pojecia czy tam istnieje jakas liga...
Wynika z tego, ze tez mieszkasz poza granicami Polski, bo tez nie masz pojecia czy w Polsce taka liga istnieje...
A to na mojej glowie to nie cytryna - tylko ARBUZ...
A do dawania w gebe za zarzucanie innemu mowienia nieprawdy - jestem ZA - niedwano jakis czlonek PTG zarzucil mi pisanie nieprawdy...
Pozdrawiam: MireQ
Parafie: Chodel, Karczmiska, Końskowola, Kazimierz Dolny, Opole Lubelskie, Wąwolnica, Wilków
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze drzewa, Programy genealogiczne, Monografie o rodzinach”