nieutworzony akt urodzenia?

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

besla35

Sympatyk
Posty: 170
Rejestracja: ndz 31 mar 2013, 17:59
Lokalizacja: Sochaczew

nieutworzony akt urodzenia?

Post autor: besla35 »

Witam, zwracam się z prośbą o pomoc w ważnej dla mnie sprawie, jest to akt zgonu http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =1&x=0&y=0 a to jego tłumaczenie : "Wydarzyło się w Kampinosie 7/20 stycznia 1906 roku o 11 rano. Stawili się Paweł Paduch i Izydor Piluch , obaj pełnoletni rolnicy (osadnicy?) z Komorowa i oświadczyli, że 5/ 18 stycznia tego roku o czwartej rano umarł w Komorowie Jan Strzelecki lat 6 , urodzony w Plecewicach parafii Brochów , mieszkający przy rodzicach w Komorowie, syn Józefa i Małgorzaty z Kawczyńskich małżonków Strzeleckich, osadników(?). Po osobistym przekonaniu się o zejściu Jana Strzeleckiego – akt ten niepiśmiennym oświadczającym przeczytany, przez nas podpisany. Ks. Aleksander Sokolik?", i tu zaczął się problem dla mnie, nie ma aktu urodzenia. Przejrzałem wszystkie lata dla parafii Brochów, wychodząc z założenia, że wiek dziecka został źle podany, ale aktu jak nie było tak nie ma, a wiem skądinąd, że ówczesny proboszcz w Brochowie, ks. Bielawski prowadził bardzo skrupulatnie księgi. Możliwe jest aby ojciec nie zgłosił faktu narodzin dziecka i stąd ten brak aktu chrztu?
Pozdrawiam Bernard
zelezny

Sympatyk
Posty: 429
Rejestracja: ndz 10 lis 2013, 10:20

Post autor: zelezny »

W parafii Kampinos w 1904 roku rodzi się Genowefa siostra, a w 1909 roku Jan brat poprzedniego Jana zmarłego w 1906.
Narodziny i chrzest "pierwszego Jana" mogły mieć miejsce w innej parafii, a ksiądz zwyczajnie wpisał dane przekazane najprawdopodobniej błędnie przez zgłaszających, którzy jako "nie rodzice" mogli zwyczajnie nie znać faktów.

Poza tym skąd czerpiesz wiedzę, o tym, iż ksiądz prowadził bardzo skrupulatnie księgi?

Osobiście przeczesałbym pobliskie parafie w większym niż standardowym 15km promieniu od Kampinosu i Brochowa w poszukiwaniu tego aktu chrztu.


Pozdrawiam

Janek
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

fakt, że urodził się na terenie parafii Brochów (zakładam, że jets to fakt) nie oznacza, że tam był chrzczony i tam był zgłoszony
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
piotr_nojszewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1667
Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: piotr_nojszewski »

Mała korekta do tłumaczenia.
Profesja rodziców to raczej chłopi/rolnicy a nie osadnicy.

Niezglaszanie albo nieujęcie w księgach też się zdarzało. Podobnie jak znaczne opóźnienia.
Ale udowodnienie, ze czegoś nie ma nigdzie jest z zasady trudniejsze. ;-)
pozdrawiam
Piotr
Awatar użytkownika
Cwynar_Justyna

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 169
Rejestracja: ndz 04 lis 2012, 06:03
Lokalizacja: Chicago, IL

Post autor: Cwynar_Justyna »

Napewno każdy z nas chociaż raz natknął się na dopisany po latach akt urodzenia, wklejony pomiedzy kartki księgi. Po datach przypuszczam, że takie 'doklejanie' robiono w przypadku gdy osoba chciała uzyskać odpis do ślubu. Jeżeli osoba zmarła jako dziecko nie było potrzeby weryfikować, że akt został wogóle spisany.

Pozdrawiam,
Justyna
besla35

Sympatyk
Posty: 170
Rejestracja: ndz 31 mar 2013, 17:59
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: besla35 »

zelezny pisze:W parafii Kampinos w 1904 roku rodzi się Genowefa siostra, a w 1909 roku Jan brat poprzedniego Jana zmarłego w 1906.
Narodziny i chrzest "pierwszego Jana" mogły mieć miejsce w innej parafii, a ksiądz zwyczajnie wpisał dane przekazane najprawdopodobniej błędnie przez zgłaszających, którzy jako "nie rodzice" mogli zwyczajnie nie znać faktów.

Poza tym skąd czerpiesz wiedzę, o tym, iż ksiądz prowadził bardzo skrupulatnie księgi?

Osobiście przeczesałbym pobliskie parafie w większym niż standardowym 15km promieniu od Kampinosu i Brochowa w poszukiwaniu tego aktu chrztu.


Pozdrawiam

Janek

Z rozmowy z obecnym księdzem proboszczem wiem, że ówczesny proboszcz skrupulatnie prowadził księgi.

Parafie sąsiedzkie też zostały sprawdzone, wychodziłem z założenia, że może gdzie indziej był ochrzczony
Bernard
zelezny

Sympatyk
Posty: 429
Rejestracja: ndz 10 lis 2013, 10:20

Post autor: zelezny »

besla35 pisze: Z rozmowy z obecnym księdzem proboszczem wiem, że ówczesny proboszcz skrupulatnie prowadził księgi.

Parafie sąsiedzkie też zostały sprawdzone, wychodziłem z założenia, że może gdzie indziej był ochrzczony
Bernard
Bernardzie,

Przeszukałem również bez rezultatu pobliskie parafie. Jednakże nie dla wszystkich są w necie dostępne skany dla urodzeń z okresu 1898-1900. Czyli jak rozumiem sprawdziłeś w archiwach także te księgi, które są niedostepne on-line?

Co więcej być może dane z aktu ślubu oraz urodzenia Józefa Strzeleckiego i Małgorzaty z Kawczyńskich w aspekcie miejscowości ich pochodzenia pomogą w dotarciu do tego aktu Jana. Być może masz te dane.

Z moich dotychczasowych doświadczeń tylko raz nie znalazłem aktu urodzenia poszukiwanej osoby (co być może jest właśnie przypadkiem, o którym wspomina Justyna - choć nie ma 100% pewności) a za drugim razem ze względu na fizyczny brak (wyrwane strony dla dwóch lat) w księdzei. We wszystkich innych przypadkach akt zawsze wcześniej czy później się odnalazł, niejednokrotnie w bardzo odległych parafiach.


Pozdrawiam

Janek
edyta_s

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 177
Rejestracja: ndz 27 lis 2011, 16:15

Post autor: edyta_s »

Ciesz się że masz chociaż zgon a ja mam taki przypadek że dziecko się nie urodziło ani nie zmarło brak wogóle aktów rok ok 1946, nie ma ani w parafi ani w usc . Wszystkie ich dzieci były chrzczone a to jedno .... tak przy okazji macie jakieś pomysły co mogę jeszcze zrobić.
besla35

Sympatyk
Posty: 170
Rejestracja: ndz 31 mar 2013, 17:59
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: besla35 »

zelezny pisze:
Bernardzie,

Przeszukałem również bez rezultatu pobliskie parafie. Jednakże nie dla wszystkich są w necie dostępne skany dla urodzeń z okresu 1898-1900. Czyli jak rozumiem sprawdziłeś w archiwach także te księgi, które są niedostepne on-line?

Co więcej być może dane z aktu ślubu oraz urodzenia Józefa Strzeleckiego i Małgorzaty z Kawczyńskich w aspekcie miejscowości ich pochodzenia pomogą w dotarciu do tego aktu Jana. Być może masz te dane.

Z moich dotychczasowych doświadczeń tylko raz nie znalazłem aktu urodzenia poszukiwanej osoby (co być może jest właśnie przypadkiem, o którym wspomina Justyna - choć nie ma 100% pewności) a za drugim razem ze względu na fizyczny brak (wyrwane strony dla dwóch lat) w księdzei. We wszystkich innych przypadkach akt zawsze wcześniej czy później się odnalazł, niejednokrotnie w bardzo odległych parafiach.


Pozdrawiam

Janek

Janku, wiem skąd pochodzą rodzice Jana i tam też zostało sprawdzone
Bernard
zelezny

Sympatyk
Posty: 429
Rejestracja: ndz 10 lis 2013, 10:20

Post autor: zelezny »

Bernardzie,

Podejrzewam, że raczej wątpisz, że akt istnieje. Choć różnie to bywa, ale tak jak napisał powyżej Piotr - udowodnienie tezy , że aktu nie ma nigdzie będzie na pewno wyzwaniem ;)

Powodzenia w rozwiązaniu zagadki aktu urodzenia Jana - rocznik 1899 :)


Pozdrawiam

Janek
besla35

Sympatyk
Posty: 170
Rejestracja: ndz 31 mar 2013, 17:59
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: besla35 »

albo jakis inny rocznik, pewna emerytowana historyczka wytlumaczyla mi,ze wtedy w inny sposob pojmowano wiek szesciu lat niz my teraz pojmujemy
Bernard
Awatar użytkownika
Olczyk_Paweł

Sympatyk
Adept
Posty: 51
Rejestracja: śr 18 mar 2009, 21:01
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: Olczyk_Paweł »

Witam
Czy sprawdzałeś tylko spisy końcowe, czy może przeglądałeś wszystkie akta? Indeksuję metryki i wiem, że czasem pewnych dokumentów w spisach nie ma, choć w księdze fizycznie istnieją.
Pozdrawiam. Paweł
besla35

Sympatyk
Posty: 170
Rejestracja: ndz 31 mar 2013, 17:59
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: besla35 »

przejrzałem księgi a nie spisy
Awatar użytkownika
zmad

Sympatyk
Posty: 479
Rejestracja: pn 05 sty 2009, 02:35
Lokalizacja: Melbourne. Au

Post autor: zmad »

W parafiach najczesciej wszystkie wydarzenia spisywano w notatnikach a dopiero pozniej wpisywano je do rejestrow.
- Stad tylu " niepismiennych " w parafiach. Akurat nie bylo ich pod reka, kiedy wydarzenie bylo wpisywane do ksiegi
Nie mozna wykluczyc, ze jakims cudem ominieto jakis zapis.

Zbyszek Maderski
besla35

Sympatyk
Posty: 170
Rejestracja: ndz 31 mar 2013, 17:59
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: besla35 »

w sumie i to tez jest mozliwe
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”