nieutworzony akt urodzenia?
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
nieutworzony akt urodzenia?
Witam, zwracam się z prośbą o pomoc w ważnej dla mnie sprawie, jest to akt zgonu http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =1&x=0&y=0 a to jego tłumaczenie : "Wydarzyło się w Kampinosie 7/20 stycznia 1906 roku o 11 rano. Stawili się Paweł Paduch i Izydor Piluch , obaj pełnoletni rolnicy (osadnicy?) z Komorowa i oświadczyli, że 5/ 18 stycznia tego roku o czwartej rano umarł w Komorowie Jan Strzelecki lat 6 , urodzony w Plecewicach parafii Brochów , mieszkający przy rodzicach w Komorowie, syn Józefa i Małgorzaty z Kawczyńskich małżonków Strzeleckich, osadników(?). Po osobistym przekonaniu się o zejściu Jana Strzeleckiego – akt ten niepiśmiennym oświadczającym przeczytany, przez nas podpisany. Ks. Aleksander Sokolik?", i tu zaczął się problem dla mnie, nie ma aktu urodzenia. Przejrzałem wszystkie lata dla parafii Brochów, wychodząc z założenia, że wiek dziecka został źle podany, ale aktu jak nie było tak nie ma, a wiem skądinąd, że ówczesny proboszcz w Brochowie, ks. Bielawski prowadził bardzo skrupulatnie księgi. Możliwe jest aby ojciec nie zgłosił faktu narodzin dziecka i stąd ten brak aktu chrztu?
Pozdrawiam Bernard
Pozdrawiam Bernard
W parafii Kampinos w 1904 roku rodzi się Genowefa siostra, a w 1909 roku Jan brat poprzedniego Jana zmarłego w 1906.
Narodziny i chrzest "pierwszego Jana" mogły mieć miejsce w innej parafii, a ksiądz zwyczajnie wpisał dane przekazane najprawdopodobniej błędnie przez zgłaszających, którzy jako "nie rodzice" mogli zwyczajnie nie znać faktów.
Poza tym skąd czerpiesz wiedzę, o tym, iż ksiądz prowadził bardzo skrupulatnie księgi?
Osobiście przeczesałbym pobliskie parafie w większym niż standardowym 15km promieniu od Kampinosu i Brochowa w poszukiwaniu tego aktu chrztu.
Pozdrawiam
Janek
Narodziny i chrzest "pierwszego Jana" mogły mieć miejsce w innej parafii, a ksiądz zwyczajnie wpisał dane przekazane najprawdopodobniej błędnie przez zgłaszających, którzy jako "nie rodzice" mogli zwyczajnie nie znać faktów.
Poza tym skąd czerpiesz wiedzę, o tym, iż ksiądz prowadził bardzo skrupulatnie księgi?
Osobiście przeczesałbym pobliskie parafie w większym niż standardowym 15km promieniu od Kampinosu i Brochowa w poszukiwaniu tego aktu chrztu.
Pozdrawiam
Janek
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
fakt, że urodził się na terenie parafii Brochów (zakładam, że jets to fakt) nie oznacza, że tam był chrzczony i tam był zgłoszony
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- piotr_nojszewski

- Posty: 1667
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Cwynar_Justyna

- Posty: 169
- Rejestracja: ndz 04 lis 2012, 06:03
- Lokalizacja: Chicago, IL
Napewno każdy z nas chociaż raz natknął się na dopisany po latach akt urodzenia, wklejony pomiedzy kartki księgi. Po datach przypuszczam, że takie 'doklejanie' robiono w przypadku gdy osoba chciała uzyskać odpis do ślubu. Jeżeli osoba zmarła jako dziecko nie było potrzeby weryfikować, że akt został wogóle spisany.
Pozdrawiam,
Justyna
Pozdrawiam,
Justyna
zelezny pisze:W parafii Kampinos w 1904 roku rodzi się Genowefa siostra, a w 1909 roku Jan brat poprzedniego Jana zmarłego w 1906.
Narodziny i chrzest "pierwszego Jana" mogły mieć miejsce w innej parafii, a ksiądz zwyczajnie wpisał dane przekazane najprawdopodobniej błędnie przez zgłaszających, którzy jako "nie rodzice" mogli zwyczajnie nie znać faktów.
Poza tym skąd czerpiesz wiedzę, o tym, iż ksiądz prowadził bardzo skrupulatnie księgi?
Osobiście przeczesałbym pobliskie parafie w większym niż standardowym 15km promieniu od Kampinosu i Brochowa w poszukiwaniu tego aktu chrztu.
Pozdrawiam
Janek
Z rozmowy z obecnym księdzem proboszczem wiem, że ówczesny proboszcz skrupulatnie prowadził księgi.
Parafie sąsiedzkie też zostały sprawdzone, wychodziłem z założenia, że może gdzie indziej był ochrzczony
Bernard
Bernardzie,besla35 pisze: Z rozmowy z obecnym księdzem proboszczem wiem, że ówczesny proboszcz skrupulatnie prowadził księgi.
Parafie sąsiedzkie też zostały sprawdzone, wychodziłem z założenia, że może gdzie indziej był ochrzczony
Bernard
Przeszukałem również bez rezultatu pobliskie parafie. Jednakże nie dla wszystkich są w necie dostępne skany dla urodzeń z okresu 1898-1900. Czyli jak rozumiem sprawdziłeś w archiwach także te księgi, które są niedostepne on-line?
Co więcej być może dane z aktu ślubu oraz urodzenia Józefa Strzeleckiego i Małgorzaty z Kawczyńskich w aspekcie miejscowości ich pochodzenia pomogą w dotarciu do tego aktu Jana. Być może masz te dane.
Z moich dotychczasowych doświadczeń tylko raz nie znalazłem aktu urodzenia poszukiwanej osoby (co być może jest właśnie przypadkiem, o którym wspomina Justyna - choć nie ma 100% pewności) a za drugim razem ze względu na fizyczny brak (wyrwane strony dla dwóch lat) w księdzei. We wszystkich innych przypadkach akt zawsze wcześniej czy później się odnalazł, niejednokrotnie w bardzo odległych parafiach.
Pozdrawiam
Janek
zelezny pisze:
Bernardzie,
Przeszukałem również bez rezultatu pobliskie parafie. Jednakże nie dla wszystkich są w necie dostępne skany dla urodzeń z okresu 1898-1900. Czyli jak rozumiem sprawdziłeś w archiwach także te księgi, które są niedostepne on-line?
Co więcej być może dane z aktu ślubu oraz urodzenia Józefa Strzeleckiego i Małgorzaty z Kawczyńskich w aspekcie miejscowości ich pochodzenia pomogą w dotarciu do tego aktu Jana. Być może masz te dane.
Z moich dotychczasowych doświadczeń tylko raz nie znalazłem aktu urodzenia poszukiwanej osoby (co być może jest właśnie przypadkiem, o którym wspomina Justyna - choć nie ma 100% pewności) a za drugim razem ze względu na fizyczny brak (wyrwane strony dla dwóch lat) w księdzei. We wszystkich innych przypadkach akt zawsze wcześniej czy później się odnalazł, niejednokrotnie w bardzo odległych parafiach.
Pozdrawiam
Janek
Janku, wiem skąd pochodzą rodzice Jana i tam też zostało sprawdzone
Bernard
- Olczyk_Paweł

- Posty: 51
- Rejestracja: śr 18 mar 2009, 21:01
- Lokalizacja: Zgierz
W parafiach najczesciej wszystkie wydarzenia spisywano w notatnikach a dopiero pozniej wpisywano je do rejestrow.
- Stad tylu " niepismiennych " w parafiach. Akurat nie bylo ich pod reka, kiedy wydarzenie bylo wpisywane do ksiegi
Nie mozna wykluczyc, ze jakims cudem ominieto jakis zapis.
Zbyszek Maderski
- Stad tylu " niepismiennych " w parafiach. Akurat nie bylo ich pod reka, kiedy wydarzenie bylo wpisywane do ksiegi
Nie mozna wykluczyc, ze jakims cudem ominieto jakis zapis.
Zbyszek Maderski