Nazwisko pasierba
: pt 02 paź 2015, 21:54
autor: Zembrzuski_J
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, jaki może być powód posiadania przez pasierba nazwiska tożsamego z nazwiskiem jego ojczyma? Czy możliwe, że przejął nazwisko po ojczymie, czy też może jego matka wyszła za mąż np. za jego brata...?
"[...] stawili się urodzeni Jan Zembrzuski dziedzic części liczący lat dwadzieścia osiem w wsi Żabokliku Wielkim zamieszkały syn zmarłego i Tomasz Zembrzuski dziedzic części liczący lat trzydzieści pięć w wsi Zembrzusu Mokrym Gruncie Gminy Janowskiej zamieszkały, pasierb tegoż zmarłego i oświadczyli nam iż dnia ósmego miesiąca i roku bieżącego o godzinie siódmej w wieczór urodzony Wojciech Zembrzuski lat sześćdziesiąt pięć [...]"
Ps. W ww. tekście z 1821 r. jest mowa o moim najstarszym odnalezionym przodku po mieczu - Wojciechu. Niestety ze względu na braki w ASC Dzierzgowo (zaginęły/zniszczone?), nie mogę odnaleźć aktu jego małżeństwa oraz aktu urodzenia jego syna Jana itp. Tym samym nie wiem jak się nazywali oraz skąd pochodzili jego przodkowie, jak też jego żona...
Z góry dziękuję za pomoc,
Jarek
: sob 03 paź 2015, 16:03
autor: Kaczmarek_Aneta
Witaj Jarku,
skoro mowa o dziedzicach cząstkowych, pozwoliłam sobie sprawdzić nazwisko Zembrzuski w "Regestrze Diecezjów"Czajkowskiego za lata 1783-1784.
Może przydatna dla Ciebie okaże się informacja, iż w tych latach w miejscowości Żaboklik Wielki, parafii Dzierzgów (dekanat janowski) - nazwisko Zembrzuski nie występowało.
Zembrzuscy, jeśli chodzi o najbliższą okolicę, byli właścicielami ziemskimi miejscowości na terenie innych parafii dekanatu janowskiego (diecezji płockiej), a były to:
- Parafia Janów miasteczko - miejscowości: Czarne, Krzyzewo, Rembowo i Zembrzus
- Parafia Janowiec - miejscowości: Gołembie, Kraiewko, Smolany, Szypołki, Trząski
- Parafia Krzynowłoga Wielka wieś - miejscowości: Czaplice Furmany, Gadomiec Barany, Gadomiec Jędryki, Gadomiec Minocięta, Gadomiec Troiany, Grabowo Padaki, Niskie, Ulatowo Borzuchy
- Parafia Wieczffnie - miejscowość: Załęze
Zachowałam oryginalną pisownię.
Sądzę, że w swoich dalszych poszukiwaniach warto te parafie w pierwszym rzędzie brać pod uwagę.
Pozdrawiam,
Aneta
: ndz 04 paź 2015, 03:21
autor: ROMAN_B
Witam.
Jarku, pytasz: „Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, jaki może być powód posiadania przez pasierba nazwiska tożsamego z nazwiskiem jego ojczyma? Czy możliwe, że przejął nazwisko po ojczymie, czy też może jego matka wyszła za mąż np. za jego brata...?” Pytanie niby proste i odpowiedź też powinna być łatwa. Moim zdaniem zadałeś wielowątkowe pytanie, na które odpowiedź już nie jest taka prosta.
Zatem, na pewno wiesz jakie jest znaczenie wyrazu „pasierb”. Dla jasności zagadnienia przytoczę kilka ogólnie znanych definicji, tak więc: „pasierb – syn męża lub syn żony z innego małżeństwa”, „pasierb – niespokrewniony przybrany syn”. Tak obecnie rozumiane jest pojęcie „pasierb”. W dawnej Polsce na pasierba, w zależności kogo był synem, ojczyma czy macochy, mówiono: „ojczymak”, „macoch”, „macoszak”. Zatem, rozumienie znaczenia nazwy „pasierb” było takie samo jak obecnie. Istniała też specjalna nazwa dla syna pasierba, nazywany był on „pasierbic”. Choć w różnych okresach czasu i różnych regionach Polski pojęcie „pasierbic” miało różne znaczenie.
Z fragmentu metryki, jaki zamieściłeś w swoim poście, jasno wynika, że Tomasz Zembrzuski był pasierbem Wojciecha Zembrzuskiego. Oznacza to, że Wojciech Zembrzuski nie usynowił ( przysposobił ) i nie dał swojego nazwiska Tomaszowi Zembrzuskiemu, który w metryce zgonu Wojciecha Zembrzuskiego nazywany jest jednoznacznie jego pasierbem. Oznacza to, że matka Tomasza Zembrzuskiego wychodząc za mąż za Wojciecha Zembrzuskiego był wdową ( rozwódką? ), która miała syna Tomasza ze związku małżeńskiego z innym mężczyzną o nazwisku Zembrzuski albo była panną z dzieckiem a Tomasz nosił jej rodowe nazwisko. Z fragmentu metryki nie da się wysnuć jaki stopień pokrewieństwa łączy Tomasza Zembrzuskiego z Janem Zembrzuskim, synem Wojciecha Zembrzuskiego. Mogą oni być w stosunku do siebie niespokrewnionymi osobami – Jan Zembrzuski miał innego ojca i inną matkę niż Tomasz Zembrzuski. Jest też inna możliwość, że Jan Zembrzuski jest synem Wojciecha Zembrzuskiego i matki Tomasza Zembrzuskiego, w tym przypadku Jan i Tomasz Zembrzuscy są ze sobą spokrewnieni i byli braćmi przyrodnimi, w dawnej polszczyźnie nazywanymi półbraćmi ( dzieci z jednej matki po dwóch ojcach ). W bardzo dawnej Polsce dzieci, które miały tego samego ojca ale różne matki uważane były za rodzone rodzeństwo – później to się zmieniło i uważane były za braci i siostry przyrodnie ( półbrat, półsiostra ).
Jarku, pytasz: „(…), czy też może jego matka wyszła za mąż np. za jego brata...?”.
Napisałeś, że metryka zgonu pochodzi z 1821 roku. W tym czasie w Polsce obowiązywało prawo cywilne ( po wprowadzeniu Kodeksu Napoleona z dniem 1 maja 1808 roku w Księstwie Warszawskim ) i prawo kanonicze. Oba te prawa były zbieżne ze sobą w wielu przypadkach ale też różnie podchodziły do wielu innych spraw. Przykładem niech będzie liczenie stopnia pokrewieństwa przy zawieraniu małżeństw. Według przepisów obu praw liczenie stopni pokrewieństwa odmiennie było obliczane. W Polsce przy zawieraniu małżeństwa trzymano się, w tym czasie, przepisów prawa kanoniczego, które różniło się liczeniem stopni pokrewieństwa w bocznej linii od liczenia stopni pokrewieństwa w bocznej linii według prawa cywilnego. I tak, gdy podług prawa kanonicznego brat z siostrą są w pierwszym stopniu a córka brata ( synowica, bratanka, bratanica ) ze stryjem w drugim, to podług rachuby liczonej według prawa cywilnego brat z siostrą był w drugim a córka brata ( synowica, bratanka, bratanica ) ze stryjem w trzecim stopniu pokrewieństwa. W sprawach spadkowych używano cywilnej rachuby liczenia stopni pokrewieństwa, ograniczając prawo spadkobrania do ósmego stopnia włącznie.
Jeżeli matka Tomasza Zembrzuskiego byłaby żoną brata Wojciecha Zembrzuskiego i miała z nim syna, to Tomasz Zembrzuski byłby bratankiem dla Wojciecha Zembrzuskiego a on stryjem dla Tomasza Zembrzuskiego. Chyba, że matka Tomasza Zembrzuskiego wychodząc za mąż za brata Wojciecha Zembrzuskiego miała syna z innego małżeństwa, to po śmierci swojego męża ( brata Wojciecha Zembrzuskiego ) wyszłaby za mąż za Wojciecha Zembrzuskiego wtedy jej syn z innego małżeństwa, Tomasz Zembrzuski byłby pasierbem dla Wojciecha Zembrzuskiego.
Zgodnie z prawem kościelnym i cywilnym krewni w linii prostej, nawet licząc do nieskończoności, nigdy nie mogą zawrzeć małżeństwa między sobą. Zgodnie z prawem kościelnym, krewni w linii bocznej do czwartego pokolenia włącznie nie mogą zawrzeć małżeństwa między sobą. Choć nie zawsze tak było. Zasięg przeszkody pokrewieństwa w linii bocznej był zmienny: w średniowieczu aż do siódmego stopnia; Sobór Laterański IV z 1215 roku obniżył stopień tej przeszkody do czwartego. Przyjmują, że matka Tomasza Zembrzuskiego była krewną Wojciecha Zembrzuskiego i będąc panną miała syna, który nosił jej nazwisko rodowe Zembrzuski, to byłaby jego daleką krewną, przynajmniej w stopniu piątym linii bocznej. Ten stopień pokrewieństwa pozwalałby dopiero na zawarcie małżeństwa między Wojciechem Zembrzyckim i matką Tomasza Zembrzyckiego. W tym przypadku Tomasz Zembrzuski nie nazywany byłby pasierbem tylko mówiono by o nim daleki krewny ewentualnie kuzyn.
Jarku, wszystko wskazuje na to, że Tomasz Zembrzuski nie był spokrewniony z Wojciechem Zembrzuskim i był jego pasierbem, który nosił takie samo nazwisko. Nic w tym dziwnego, wiele osób posiada takie samo nazwisko. Z fragmentu metryki z 1821 roku, jaki zamieściłeś w swoim poście, wynika, że Wojciech, Jan i Tomasz Zembrzuscy byli szlachcicami. O Tomaszu Zembrzuskim w metryce tej mówi się: ”dziedzic części liczący lat trzydzieści pięć w wsi Zembrzusu Mokrym Gruncie Gminy Janowskiej zamieszkały”. Wieś ta nazywa się Zembrzus Mokry Grunt. Jak zapewne wiesz, nazwiska pochodzenia szlacheckiego tworzone były lub przyjmowane od nazwy miejscowości, której dany szlachcic był właścicielem lub częściowym właścicielem. Taki przypadek zapewne dotyczył rodu Tomasza Zembrzuskiego i innych rodów Zembrzuskich. W Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, w tomie XV na stronie 570 wymienione są następujące miejscowości, od których mogło powstać nazwisko Zembrzuski:
„Zembrzus 1.) Wielki, r. 1567 Zembrusse Wielkie, wś, pow. przasnyski, gm. Chojnowo, par. Czernice, odl. 13 w. od Przasnysza, ma 20 dm., 158 mk., 587 mr. W r. 1827 było 36 dm., 162 mk., par. Janów. 2. Z. Mokry Grunt ( Grąd?), wś nad rz. Orzyc, z lew. brzegu, w podmokłej nizinie, pow. przasnyski, gm. Bugzy-Płoskie, par. Janów, odl. 28 w. od Przasnysza, ma 41 dm., 403 mk., 637 mr. (200 nieuż.). W 1827 r. 16 dm., 114 mk., par Czernice. 3.) Z. Rembowo, pow. przasnyski, ob. Rembowo. W r. 1567 we wsi Zembrusse Wielkie w parafii Czrsnice, jest w 6 działach 5 1/2 włók, 5 mr., 4 ogrod.; Z. Małe Cibory mają trzy działki, mające 7/3 wł.”.
Z powyższego zapisu wynika, że wszystkie miejscowości znajdowały się niedaleko Przasnysza i były położone niedaleko siebie. Może to świadczyć o tym, że w odległych czasach był jedna wieś o nazwie Zembrzus i od jej nazwy jej właściciel przyjął nazwisko Zembrzuski. Z czasem ród się rozrastał a członkowie jego otrzymywali swoje działy, na których zakładali swoje osoby, które otrzymywały swoje nazwy od wsi rodowej ( gniazda rodu ). Jak to bywa ziemia, majątki są dziedziczone, sprzedawane w całości lub części. Nowi właściciele swoich części w poszczególnych wsiach mogli też przyjmować lub zmieniać dotychczasowe nazwisko na nazwisko pochodzące od nazwy wsi, w której mieli swoje działy. Tak więc jedna wiś mogła mieć kilku właścicieli, z których każdy miał jakąś część na własność i każdy z nich mógł nazywać się Zembrzuski i nie być ze sobą spokrewniony. Za tym, że tak mogło być, świadczy zapis z 1567 roku, który mówi, że wieś Zembrusse Wielkie miało 6 właścicieli i każdy z nich mógł nazywać się Zembrzuski. Zapewne część z nich była ze sobą spokrewniona ale zapewne część z nich nie była spokrewniona tylko przyjęła nazwisko od nazwy wsi. Z biegiem lat Zembrzuscy sprzedawali, kupowali lub dziedziczyli majątki w innych miejscowościach i opuszczali swoje gniazda rodowe, które przejmowali inni już niekoniecznie o nazwisku Zembrzuski. Natomiast oni mogli pozostać przy nazwisku Zembrzuski lub przyjąć inne nazwisko od wsi lub od części wsi, której byli nowymi właścicielami. Choć niektórzy z nich pozostawali gospodarząc na swojej części. Tak jak to zrobił ród Tomasza Zembrzuskiego – świadczy o tym zapis z fragmentu metryki jaki zamieściłeś w swoim poście.
Moim zdaniem powinieneś szukać śladów rodu Wojciecha i Jana Zembrzuskich oraz rodu Tomasza Zembrzuskiego w parafii Czrenice, Czersnice, Janów oraz w innych okolicznych parafiach. Jeżeli chodzi o parafię Czernice i Czersnice mogą to być dwie różne parafie lub jedna – mogła nastąpić pomyłka w druku w Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego (…) – to wymaga sprawdzenia i weryfikacji.
Z fragmentu metryki jaki zamieściłeś w poście wynika, że Tomasz Zembrzuski mieszkał we wsi Zembrzus Mokry Grunt a Jan Zembrzuski we wsi Zaboklik Wielki w roku 1821. Obie te miejscowości dzieli odległość około 21 km ( obecnie są dwie miejscowości: Żaboklik i Żaboklik – Węgły ). Wynika też, że Jan Zembrzuski urodził się około roku 1793 a Tomasz Zembrzuski około roku 1786. Z informacji jakie podała Aneta w swoim poście wynika, że w miejscowości Żaboklik Wielki w latach 1783 – 1784 w parafii Dzierzgów nazwisko Zembrzuski nie występuje. Wniosek z tego, że ród Tomasza Zembrzuskiego i ród Wojciecha i Jana Zembrzuskich w tym czasie nie mieszkali we wsi Zaboklik Wielki. Prawdopodobnie Jan Zembrzuski wszedł w posiadanie części wsi Zaboklik Wielki na skutek kupna ziemi lub jej odziedziczenia albo w wyniku wniesienia jej w wianie przez żonę przed rokiem 1821.
Jarku, informacje podane przez Anetę są cenne ponieważ wskazują w jakich miejscowościach rody Zembrzuskich mieli majątki ziemskie i w nich mieszkali i powinieneś szukać tam też ewentualnych przodków.
Zgodnie z prawem i obyczajem małżeństwa były zawierane w parafii zamieszkania panny młodej. Tak więc, aktów ślubów powinieneś też szukać w parafiach okolicy zamieszkani Wojciecha Zembrzuskiego, Jana Zembrzuskiego oraz Tomasza Zembrzuskiego.
Mam nadzieję, że trochę pomogłem.
Pozdrawiam – Roman.
: ndz 04 paź 2015, 08:56
autor: piotr_nojszewski
Wydaje mi sie jednak, ze zapomniałeś napisać, ze w praktyce dyspense można było dostać do II stopnia (typowy przykład podawany w literaturze: wuj z siostrzenicą) a o ile sie orientuje od trzeciego stopnia i wyżej dyspensa była praktycznie automatyczna.
Zwróciłbym też uwagę na rozróżnienie pokrewieństwa i powinowactwa.
Osobiście nie wyciągał bym w w początkach XIX wieku jednoznacznych wniosków z uzytego nazwiska i słowa pasierb.
Z tego, że nazwano kogos w akcie pasierbem w akcie metrykalnym nie wynika moim zdaniem, że został / nie został usynowiony.
Podobnie jak posługiwanie się nazwiskiem ojczyma.
Dokonywanie formalnego usynowienia co widac w aktach było zjawiskiem rzadko spotykanym na tle częstego wchodzenia zwłaszcza mężczyzn w ponowne związki.
Rozwód aczkolwiek teoretycznie wówczas możliwy wydaje się wariantem dość kosmicznym.
: pn 05 paź 2015, 19:28
autor: Zembrzuski_J
Witam,
bardzo dziękuję za pomoc i cenne wskazówki. Postaram się zbadać każdy wskazany trop, który może mnie przybliżyć do odkrycia kolejnych przodków i ich rodzin. Niestety jak dotąd mam więcej pytań niż odpowiedzi, o czym nieco poniżej...
Pozdrawiam serdecznie,
Jarek
PS. Moja sytuacja jest o tyle skomplikowana, że w latach których prowadzę obecne poszukiwania są duże braki dokumentacji w ASC. Pomimo chęci i dość dużego zaangażowania, dotychczas dotarłem jedynie do poniższych informacji:
1. Zembrzuski Wojciech s. ? i ?
*1756
+08-02-1821 (65) Żaboklik par. Dzierzgowo
małż. ok. 1786-1792
i
????
Jedyne co tu mam, to akt zgonu.
2. Zembrzuski Jan s. Wojciecha i "????"
*1792
+26-12-1838 (46) Żaboklik par. Dzierzgowo
małż. ok. 1812-1819
i
Czaplicka Franciszka c. Anzelm i Rozalia
*1795 Żaboklik
+21-04-1855 (60) Żaboklik par. Dzierzgowo
Akt zgonu Jana wskazuje jedynie, że był dziedzicem części i pozostawił owdowiałą Franciszkę (żadnych wzmianek o pochodzeniu).
Akt małżeństwa najprawdopodobniej jest niedostępny - małżeństwo zawarto najprawdopodobniej w Dzierzgowie, co wynika to z pochodzenia panny młodej oraz urodziny dzieci. Niestety ASC parafii Dzierzgowo z tych lat zaginęły/zniszczono (dostępne to: 1809-10,12,19-23,25-1911,1914). Jak wynika z informacji od Anetki, Jan najprawdopodobniej przybył do Dzierzgowa z innej parafii...
3. Zembrzuski Tomasz s. ? i "????" (najprawdopodobniej - jest pasierbem Wojciecha)
*1786
+27-02-1852 (66) Zembrzus Mokry Grunt par. Janowo
małż. ok. 1812-1821 ?
i
Kołakowska Katarzyna c. Łukasz i Bogumiła
*1797 Kołaki
+14-07-1863 (66) Zembrzus Mokry Grunt par. Janowo
Akt zgonu Tomasza wskazuje jedynie, że był dożywotnikiem przy dzieciach zamieszkałym (podczas aktów urodzenia jego dzieci był określany jako dziedzic części) i pozostawił owdowiałą Katarzynę (żadnych wzmianek o pochodzeniu - zgłoszenia z nieznanych przyczyn dokonali sąsiedzi).
Nie mogę odnaleźć informacji o małżeństwie, ale tu mam jeszcze myślę szansę.
: pn 05 paź 2015, 22:38
autor: ROMAN_B
Witam ponownie.
Jarku, napisałeś w ostatnim swoim poście: „Zembrzuski Tomasz s. ? i "????" ( najprawdopodobniej - jest pasierbem Wojciecha) *1786, +27-02-1852 (66) Zembrzus Mokry Grunt par. Janowo.” oraz „Akt zgonu Tomasza wskazuje jedynie, że był dożywotnikiem przy dzieciach zamieszkałym ( podczas aktów urodzenia jego dzieci był określany jako dziedzic części ).”.
Czytając Twój post zauważyłem, że napisałeś, że Tomasz Zembrzuski był
„dożywotnikiem” przy dzieciach zamieszkałym, i że był kiedyś dziedzicem części wsi Zembrzus Mokry Grunt. Jest to ciekawa informacja ponieważ pozwala na ewentualne ustalenie nie tylko danych personalnych „dożywotnika” jak i osoby, która stała się nowym właścicielem majątku. Z tego co wiem, w XIX wieku wykształciła się w Polsce, na gruncie prawa cywilnego, instytucja przekazania majątku ziemskiego ( gospodarstwa rolnego ) za życia właściciela, z uwagi na starość, niezdolność do pracy, chorobę ( itp. ), dzieciom lub innym osobom bliskim, jak na przykład małżonkowi któregoś z dzieci. Właściciel majątku ziemskiego lub/i gospodarstwa rolnego w umowie o przekazanie gospodarstwa / majątku ziemskiego zastrzegał sobie samemu, małżonkowi lub innej osobie bliskiej prawo do różnych świadczeń ze strony nabywcy. Świadczenia ze strony nabywcy mogły być różne, jak na przykład:
• dożywotnie utrzymanie dla byłego właściciela oraz jego żony albo innej osoby,
• dożywotnia renta dla byłego właściciela i jego żony albo innej osoby,
• inne świadczenia, na które umówią się strony umowy dożywocia, itp.
W dawnym Polskim prawie cywilnym przez „dożywocie” ( po łacinie advitalitium ) rozumiano dożywotnią rentę.
Jarku, jak napisałeś Tomasz Zembrzuski był nazywany w akcie zgonu „dożywotnikiem” oznaczać to może, że swoją część wsi Zembrzus Mokry Grunt, której był właścicielem przekazał jednemu ze swoich dzieci lub jego współmałżonkowi za życia w zamian za dożywotnią rentę lub inne świadczenia. Przekazanie własności ziemskiej / gospodarstwa rolnego w zamian za dożywocie wymagało spisania umowy, w której mówiło się: kto daje, co daje, komu daje i w zamian za co. Umową taką był akt spisany przez notariusza. Z tego aktu można się sporo dowiedzieć, jak na przykład: jak nazywał się naprawdę Tomasz Zembrzuski, jeżeli nazywał się inaczej, kto był jego rodzicami, gdzie się urodził i komu co przekazał w zamian za dożywocie. W umowie tej niekonieczne muszą być wszystkie elementy dotyczące danych personalnych Tomasza Zembrzuskiego ale na pewno jakieś będą. Jeżeli odnajdziesz umowę dożywocia Tomasza Zembrzuskiego spisaną przez notariusza, to będziesz mógł prawdopodobnie rozwiązać wiele zagadek dotyczących Tomasza Zembrzuskiego i jego rodziny oraz rodu Wojciecha i Jana Zembrzuskich – przynajmniej istnieje taka ewentualność.
Jeżeli mogę Ci coś podpowiedzieć, to może powinieneś ustalić jacy notariusze i gdzie mieli swoje kancelarie notarialne w szeroko rozumianej okolicy zamieszkania Tomasza Zembrzuskiego, to jest wsi Zembrzus Mokry Grunt. Następnie odszukać w archiwum umowy dożywocia, która powinna znajdować się w zbiorze dokumentów po odpowiednim notariuszu lub kancelarii notarialnej – jeżeli zachowały się akta notarialne oraz umowa. Jak odnajdziesz taki akt notarialny, to może uzyskasz wiele interesujących informacji. Dodam jeszcze, że przy umowie dożywocia mogą znajdować się dokumenty poświadczające, że Tomasz Zembrzuski był właścicielem części wsi Zembrzus Mokry Grunt, mapy lub opis gruntu i jego położenie, opis przekazanych ruchomości i nieruchomości, odpisy aktów urodzenia, małżeństwa i zgonu i wiele innych ciekawych dokumentów lub/i informacji.
Życzę owocnych poszukiwań – Roman.
Ps.
Termin, status społeczny „dożywotnik” przed XIX wiekiem posiadał też inne znaczenie. „Dożywotnikami” nazywano pewną grupę szlachty, która otrzymała ziemię z nadania królewskiego, w tak zwanych królewszczyznach, w dożywotnią dzierżawę ( do śmierci ). Byli to dzierżawcy królewscy, którzy otrzymali ziemie w dożywotnią dzierżawę za zasługi wojenne lub/i inne zasługi. Nie było rzadkością, że dzierżawcy królewscy ( dożywotnicy ) otrzymywali od króla polskiego przywilej cedowania swojej dzierżawy na swoje potomstwo i tak dzierżawa przechodziła z pokolenia na pokolenie a każdy następca był dożywotnikiem. Na przestrzeni wieków ziemię będącą własnością króla nadawał w dożywocie sejm, rząd polski ( skarb państwa ). Niekoniecznie trzeba było dzierżawić ziemię od króla, można było dzierżawić ziemię od magnatów ziemskich, biskupów, kościoła i wtedy też osoba dzierżawiąca ziemię do końca swojego życia była nazywana „dożywotnikiem”.
Najogólniej można powiedzieć, że dożywotnik, to osoba posiadająca grunty w dożywotnią dzierżawę albo osoba uzyskujące dochody z tytułu przekazania praw własnościowych innej osobie. W różnych okresach czasu termin „dożywotnik” mógł być rozumiany inaczej. Raz odnosił się do osoby, która dożywotnio dzierżawiła ziemię / majątek / gospodarstwo rolne a drugim razem mianem tym oznaczano osobę, która przekazała swoja własność: ziemię, folwark, majątek ziemski, gospodarstwo rolne innej osobie w zamian za rentę dożywotnią lub/i inne świadczenia, w tym i świadczenia dożywotnie, dla siebie, żony lub innych osób. Zawsze trzeba ustalić jakie znaczenie miał konkretny termin w konkretnym czasie i miejscu i do kogo się odnosił. Biorąc pod uwagę informacje zawarte w metrykach, które mówiły, że Tomasz Zembrzuski był dziedzicem części wsi Zembrzus Mokry Grunt oznaczać to, iż był pełnoprawnym właścicielem części wsi. Dziedzic to właściciel a nie dzierżawca. Zatem, określenie „dożywotnik” odnoszące się do Tomasza Zembrzuskiego w jego akcie zgonu mogło najprawdopodobniej oznaczać, że przekazał on swoją własność komuś innemu w zamian za rentę dożywotnią lub/i utrzymanie dożywotnie dla siebie lub/i innych osób.
Roman.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa_o_do%C5%BCywocie