Chrzest czternastolatki - pytanie
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Andrzej_Dmytryszyn

- Posty: 409
- Rejestracja: czw 26 mar 2015, 13:25
- Lokalizacja: Ostróda
Chrzest czternastolatki - pytanie
Wśród moich przodków odnalazłem Mariannę Chorzelską, córkę Bartłomieja i Małgorzaty z Niemierzyckich, ochrzczoną w Lekowie (mazowieckie) 24 kwietnia 1862 roku, a wg tegoż aktu (nr 44) urodzoną 1 grudnia 1847 r. Jako miejsce urodzenie także podano Lekowo. Chrzest miał miejsce 8 lat po śmierci ojca (1854 nr 26). Inne znane mi dzieci z tego związku rodzą się co prawda w tej samej parafii, ale we wsi Modełka - Rajmund Walerian w 1845 r. (nr 110), a Marcella w 1850 r. (nr 8 ).
Metryka Marianny: http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 411&y=1527
Jak myślicie, co o takim fakcie należny sądzić?
Metryka Marianny: http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 411&y=1527
Jak myślicie, co o takim fakcie należny sądzić?
Ostatnio zmieniony czw 29 paź 2015, 13:06 przez Andrzej_Dmytryszyn, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Chrzest czternastolatki - pytanie
Na samym dole aktu podano powód, dlaczego akt nie został spisany we własciwym czasie.
Najpewniej potrzebna byla metryka chrztu i wyszło na jaw, że takowej nie ma i spisano akt po latach.
Najpewniej potrzebna byla metryka chrztu i wyszło na jaw, że takowej nie ma i spisano akt po latach.
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
- Andrzej_Dmytryszyn

- Posty: 409
- Rejestracja: czw 26 mar 2015, 13:25
- Lokalizacja: Ostróda
Chrzest czternastolatki - pytanie
Marcinie, oczywiście widzę, że z winy ojca... Na zmarłego wszystko można zrzucić. Chodzi mi raczej o to, czy spotykaliście się z takimi przypadkami. Podejrzewam, że Marianna mogła być już po pierwszej komunii. Może czekało ją bierzmowanie? Mi to wygląda na odtworzenie aktu. Brak w treści sformułowania "na chrzcie świętym DZIŚ ODBYTYM ....". Czyżby nie ojca to była wina?
Pozdrawiam
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
-
Marynicz_Marcin

- Posty: 2313
- Rejestracja: sob 20 cze 2009, 19:06
- Lokalizacja: Międzyrzecz
Chrzest czternastolatki - pytanie
Po latach trudno stwierdzić, co było dokładnym powodem nie spisania aktu w odpowiednim czasie. Być może faktycznie ojciec zapomniał ochrzcić lub przez gapiostwo księdza, akt nie został wpisany do ksiąg, a wina poszła na niewinnego i w dodatku nieżyjącego (nie miał jak się obronić) ojca.
Podobne sytuacje w dokumentach odnajduję co jakiś czas
Podobne sytuacje w dokumentach odnajduję co jakiś czas
Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Chrzest czternastolatki - pytanie
Oprócz przyczyn (też na ogół skłaniam się ku scenariuszowi -pomyłka, nieprzepisane z brudnopisu do ASC) braku interesujące może być "skąd zrodziła się potrzeba sprawdzenia czy został sporządzony" -czasami pozwala to "namierzyć" istotne wydarzenie w rodzinie
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Andrzej_Dmytryszyn

- Posty: 409
- Rejestracja: czw 26 mar 2015, 13:25
- Lokalizacja: Ostróda
Chrzest czternastolatki - pytanie
Może coś podpowiecie? Wcześniej pisałem o bierzmowaniu...
Pozdrawiam
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
- piotr_nojszewski

- Posty: 1667
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Chrzest czternastolatki - pytanie
Na ślub raczej za młoda (choć może zapowiedzi chcieli dać?).
Wchodzą w gre jakieś sprawy majątkowe np dziedziczenie.
A może do klasztoru szła choć nie wiem w jakim wieku to się zdarzało?
Wchodzą w gre jakieś sprawy majątkowe np dziedziczenie.
A może do klasztoru szła choć nie wiem w jakim wieku to się zdarzało?
Ostatnio zmieniony czw 29 paź 2015, 19:24 przez piotr_nojszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Chrzest czternastolatki - pytanie
Witam Andrzej, pisze wyraźnie ze nie była chrzczona Marianna z winy ojca. Nie pisze też, że był chrzest z wody, tu miesiąc urodzenia jest grudzień i środek zimy, zasypane drogi śniegiem. Albo ojca nie było w domu, albo odkładali chrzciny na lato, w wieku 14 lat wtedy panienki już brały ślub za pozwoleniem np. matki. To zrozumiałe, ojciec już nie żyje, kawałka chłopa nie ma w domu, a tu pewnie gospodarka na głowie wdowy. Więc się trafia zięć i do wesela się szykują, ale nie ma wymaganej metryki chrztu Marianny według kodeksu Napoleona. Aktu znania też nie da się utworzyć, bo nie było chrztu, więc Mariannę ochrzcili i wszystko w porządku, by brać ślub. Wtedy chyba jeszcze nie było bierzmowań, a do klasztoru potrzebna była wyprawka i nie każdego było stać. Ja na wsi mieszkałem 30 lat i wiem co i jak, a w 1722 r. moja pra ....babka brała ślub jak miała 13, lub 15 lat, nie wiadomo dokładnie, bo wiem to z aktu zgonu w 1745 r. napisane cyfrą, miała lat - 38 i na ósemce ( 8 ) napisana - 6, pozdrawiam - Julian
Re: Chrzest czternastolatki - pytanie
Użyłeś skrótu myślowego, więc wyjaśnijmy: bierzmowanie było, tylko udzielane tuż przed pierwszą komunią. Bierzmowanie udzielane kilka lat po pierwszej komunii to wymysł XX-wieczny. W dodatku odchodzi się od niego prawie wszędzie (poza Polską rzecz jasna).Sawicki_Julian pisze:Wtedy chyba jeszcze nie było bierzmowań
Z kolei pierwsza komunia może być udzielana od 7 r. życia (tradycyjny "wiek rozeznania"), ale w różnych okresach bywała udzielana i w 10., i 12., a pewnie i w 14. roku życia.
Wcale możliwe, że właśnie wtedy wykryto brak sporządzenia metryki w opisanym przypadku.
Moim zdaniem z aktu wynika, że potwierdza on chrzest, który odbył się we właściwym czasie, a tylko nie został zapisany w księdze. Inaczej nie byłoby mowy o "spisaniu aktu we właściwym czasie", tylko o odbyciu chrztu we właściwym czasie.
Pozdrawiam,
Robert
Robert
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Re: Chrzest czternastolatki - pytanie
Witam Robert, to forum służy by wyjaśniać do końca na kazdy temat. Co do bierzmowania to nie mam pojęcie od kiedy są w Polsce jako obowiązkowe. Ale wiem też ze chrzest może być tylko raz w życiu człowieka katolika, czyli jak był z wody, to o tym pisali ze dopełnienie chrztu.
A tu mamy dokładnie ceremonię chrztu z chrzetnymi, bez obecnosci żyjącej matki. I co ciekwae, panna lat 14, a pisze ; dzieciętu temu, jakby maleństwo było. Czyli to był normalny chrzest, by była po nim I komunia i bierzmowanie i ślub już po kolei, a metryka ur. wtedy, to dokument tożsamości służył nawet do zapisu posagu przed ślubem u rejenta - notariusza ; pozdrawiam - Julian
A tu mamy dokładnie ceremonię chrztu z chrzetnymi, bez obecnosci żyjącej matki. I co ciekwae, panna lat 14, a pisze ; dzieciętu temu, jakby maleństwo było. Czyli to był normalny chrzest, by była po nim I komunia i bierzmowanie i ślub już po kolei, a metryka ur. wtedy, to dokument tożsamości służył nawet do zapisu posagu przed ślubem u rejenta - notariusza ; pozdrawiam - Julian
- Andrzej_Dmytryszyn

- Posty: 409
- Rejestracja: czw 26 mar 2015, 13:25
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Chrzest czternastolatki - pytanie
Dziękuję za ciekawe sugestie. Skłaniam się ku temu, że chrzest odbył się we właściwym czasie, zaś akt nie został spisany przez nieuwagę, i to raczej z winy autora księgi. Matką chrzestną była siostra matki, w chwili urodzenia 19-letnia panna, a w chwili spisania aktu 33-letnia mężatka. Zazwyczaj mężatki asystowały mężom... W dalszym ciągu zastanawia mnie fakt odtworzenia aktu akurat w tym czasie... Śladów ślubu nie znalazłem, klasztor raczej odpada, bo panna uboga...
Pozdrawiam
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
Andrzej Dmytryszyn
---------------------------------
Poszukuję:
Samulski, Samul, Samuel - Cieciory, par. Turośl i Kolno, Grudusk, Ciechanów
-
Warakomski

- Posty: 928
- Rejestracja: śr 29 lut 2012, 16:28
Dorzucę jeszcze taki przykład braku porządku w księgach. Wiktor Warakomski rodzi się i zostaje ochrzczony w 1851 r. W momencie kiedy miałby już 15 lat zaczynają go z jakichś powodów poszukiwać i wzywają ojca /domyślam się /. Zaskoczony zapewne ojciec oświadcza, że syn zmarł w 1852 r. w wieku 1 roku. Brak zapisu, tradycyjnie wina ojca. Zapis o zgonie pojawia się dopiero w 1866 r.
Te wszystkie przykłady to dowód na to że sporządzano prawdopodobnie listy dzieci które powinny przystąpić do komunii lub bierzmowania.
Krzysztof
Te wszystkie przykłady to dowód na to że sporządzano prawdopodobnie listy dzieci które powinny przystąpić do komunii lub bierzmowania.
Krzysztof
- kwroblewska

- Posty: 3337
- Rejestracja: czw 16 sie 2007, 21:32
- Lokalizacja: Łódź
W akcie urodzenia z 1845 ojciec Bartłomiej Chorzelski był bednarzem, może i dwa lata później w roku narodzin Marianny, jako bednarz jeździł po okolicznych jarmarkach z towarem, i nie było go w grudniu w domu, w czasie narodzin i chrztu córki w kościele, a po powrocie nie zgłosił do urzędu.
Czy akt chrztu nie został spisany?
A sprawdziłeś z par. Lekowo księgę urodzeń z tego okresu w Archiwum Diecezjalnym http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... osc=Lekowo
Rozumiem, że jako
___
Krystyna
Bywały takie przypadki, niezależnie czy to był garncarz, bednarz czy sekwestrator, wyjechał na kilka/kilkanascie dni w "sprawach zawodowych" a dziecko trzeba było ochrzcić.Dmytryszyn pisze: ..widzę, że z winy ojca.... Chodzi mi raczej o to, czy spotykaliście się z takimi przypadkami.
Czy akt chrztu nie został spisany?
A sprawdziłeś z par. Lekowo księgę urodzeń z tego okresu w Archiwum Diecezjalnym http://baza.archiwa.gov.pl/sezam/pradzi ... osc=Lekowo
Rozumiem, że jako
Powinieneś odszukać aktu slubu Marianny Chorzelskiej, może w wieku ok. lat 15 wydano ją za mąż bo w akcie z 1862r ma lat 14 i 5 miesięcy. Jeśli w innej parafii miał miejsce ślub to może w alegatach będzie odpis chrztu i poznasz datę jego wystawienia.Dmytryszyn pisze:Wśród moich przodków odnalazłem Mariannę Chorzelską, córkę Bartłomieja i Małgorzaty z Niemierzyckich, ochrzczoną w Lekowie (mazowieckie) 24 kwietnia 1862 roku, a wg tegoż aktu (nr 44) urodzoną 1 grudnia 1847 r. Jako miejsce urodzenie także podano Lekowo. Chrzest miał miejsce 8 lat po śmierci ojca (1854 nr 26). [..]
___
Krystyna
- Karczewska_Bozena

- Posty: 25
- Rejestracja: pn 05 sty 2009, 15:53
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Hmm…ja mam podobną zagwozdką. Moja Michalina została ochrzczona w wieku 13 lat, dwa lata po śmierci swojej matki.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/46cc0f45fda7b9df
W akcie nie ma żadnej wzmianki o jakiejkolwiek przyczynie tak późnego chrztu. Nie było to również dopełnienie chrztu, bo wtedy mam takie zapisy aktów chrztu np.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5192bd3d5d2a86b5
Michalina nie była też szykowana do zamążpójścia. Mam akt ślubu z 1905 roku, była panną. Dodatkowo jej trwanie w panieństwie potwierdzają inne akty chrztów, w których jest matką chrzestną, z wpisanym stanem cywilnym, panna.
Skłaniam się do sugestii Włodka, że taki fakt pozwala "namierzyć" istotne wydarzenie w rodzinie. I wydaje mi się, że faktycznie wydarzyło się coś bardzo istotnego, co nie pozwoliło dokonać chrztu we właściwym czasie. W moim przypadku, nie przyjmuję wytłumaczenia, że „ zapomnieli”, o tym świadczą inne dokumenty, opisujące wydarzenia zaistniałe „w międzyczasie”, zawsze pełne obrzędy, zawsze z udziałem księdza. Cóż zatem wydarzyło się istotnego? Co stało na przeszkodzie? Przyczyn mogło być wiele. W moim przypadku, być może migracja mojej rodziny, bo pojawili się nagle, w latach 70 tych XIX wieku, na wschodnich terenach ówczesnej Guberni Mińskiej, z jednoczesną deklasacją ze stanu szlacheckiego do mieszczan. Jednakże, w swoich rozważaniach nie wykluczam również opcji, iż moja Michalina mogła być urodzona „ poza związkiem małżeńskim”.
No, cóż przyznam się, że ta ostatnia opcja jest bardzo prawdopodobna, bo cóż mogło być tak istotną przeszkodą, aby „ zapomnieć”?
Bożena
http://www.fotosik.pl/zdjecie/46cc0f45fda7b9df
W akcie nie ma żadnej wzmianki o jakiejkolwiek przyczynie tak późnego chrztu. Nie było to również dopełnienie chrztu, bo wtedy mam takie zapisy aktów chrztu np.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5192bd3d5d2a86b5
Michalina nie była też szykowana do zamążpójścia. Mam akt ślubu z 1905 roku, była panną. Dodatkowo jej trwanie w panieństwie potwierdzają inne akty chrztów, w których jest matką chrzestną, z wpisanym stanem cywilnym, panna.
Skłaniam się do sugestii Włodka, że taki fakt pozwala "namierzyć" istotne wydarzenie w rodzinie. I wydaje mi się, że faktycznie wydarzyło się coś bardzo istotnego, co nie pozwoliło dokonać chrztu we właściwym czasie. W moim przypadku, nie przyjmuję wytłumaczenia, że „ zapomnieli”, o tym świadczą inne dokumenty, opisujące wydarzenia zaistniałe „w międzyczasie”, zawsze pełne obrzędy, zawsze z udziałem księdza. Cóż zatem wydarzyło się istotnego? Co stało na przeszkodzie? Przyczyn mogło być wiele. W moim przypadku, być może migracja mojej rodziny, bo pojawili się nagle, w latach 70 tych XIX wieku, na wschodnich terenach ówczesnej Guberni Mińskiej, z jednoczesną deklasacją ze stanu szlacheckiego do mieszczan. Jednakże, w swoich rozważaniach nie wykluczam również opcji, iż moja Michalina mogła być urodzona „ poza związkiem małżeńskim”.
No, cóż przyznam się, że ta ostatnia opcja jest bardzo prawdopodobna, bo cóż mogło być tak istotną przeszkodą, aby „ zapomnieć”?
Bożena