Jak zawsze zabawna dyskusja
Widzisz Piotrku wyszła "zabawna" dyskusja a miało być rzeczowo. Ale skoro tak się to już potoczyło przyszedł czas na wyjaśnienia z mojej strony.
Zacznę od tego, że celowo nie podawałem większej ilości szczegółów i konkretów do mojego zapytania. Chciałem w ten sposób uniknąć sugerowania pewnych odpowiedzi i zostawić możliwość swobodnej interpretacji - za co jak się okazało zebrałem cięgi
Ale do rzeczy.
Moi przodkowie (po Babce ojczystej) Bielakowie pochodzą z par. Mełgiew koło Lublina. Gdy rozpoczynałem badanie ich historii miałem do dyspozycji kilka faktów z ich życia z początku XX w. oraz zdjęcia na których ów Bielakowie prezentowali się dość specyficznie przypominając raczej Azjatów niż typowych Europejczyków. Ponieważ nie jestem jednak ekspertem w dziedzinie antropologii fizycznej zasięgnąłem rady naukowca i wysłałem fotografie do Prof. George'a W. Gilla - antropologa z Uniwersytetu w Wyoming. Profesor potwierdził moje przypuszczenia, że osoby ze zdjęć posiadają cechy mongoloidalne (oczywiście bez badania szkieletów nie da się tego jednoznacznie stwierdzić).
Podczas badań genealogicznych poznałem Pana Stanisława Bielaka z Krępca (par. Mełgiew), który również szukał swoich przodków. W toku dyskusji powiedziałem mu, że mam podejrzenia, że moi Bielakowie mogą mieć tatarskich przodków. Jakież było moje zdziwienie, gdy Pan Stanisław stwierdził, że w jego rodzinie tradycja o pochodzeniu tatarskim jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. To jeszcze nie wszystko, okazało się bowiem, że mamy z Panem Staszkiem wspólnego przodka żyjącego w Krępcu w połowie XIX w.
Dalsze poszukiwania przeniosły mnie do wsi Krężnica Okrągła i parafii Bełżyce - to stamtąd pierwotnie pochodzili nasi Bielakowie. Udało mi się udokumentować ich antenatów do początków XVII w. Niestety, nie znalazłem żadnego śladu tatarskiego.
Zacząłem się jednak mocno interesować tatarskim osadnictwem na ziemiach polskich. Rodzinę Gen. Bielaka z Podlasia mogłem z wiadomych względów pominąć. Tatarzy od Sobieskiego ? Nic z tego - moi byli tylko "pracowici" nie mogli posiadać ziemi w XVII w. Ukułem więc teorię, że być może w trakcie wielokrotnych potyczek i bitew z Tatarami któryś z nich trafił w ręce jakiegoś polskiego magnata i została osadzony w jego majątku jako niewolnik. Ale kto, kiedy, gdzie...?
Przyszła więc pora na ostatnią deskę ratunku - badania genetyczne. Zgodził się na nie brat stryjeczny Pana Stanisława - Wiesław Bielak. Wykonał badanie y-DNA na 111 markerów. I? Pełne zaskoczenie!
Haplogrupa R, subklad YP569 - najbliższe trafienia? Żadnych Polaków! Sami Rosjanie - okolice Moskwy, Tweru i Sarańska - wspólny przodek ok. 600 lat temu. A więc jak to? Moi Bielakowie Rosjanami? Nie do końca...
Zacząłem sprawdzać w Google nazwisko Bielak pisząc je po rosyjsku. Znalazłem m.in. to:
http://ufagen.ru/node/5593
W skrócie (z tego co zrozumiałem, choć rosyjski nie jest moją mocną stroną):
"Bielak - pochodzi od tatarskiego słowa "Bilak" (w par. Bełżyce pojawia się na przykład nazwisko w formie
Bilek" oznaczającego własność". Dalej jest mowa o "Bielaku" jako tytule popularnym wśród szlachty tatarskiej. Bielak pojawia się w artykule jeszcze wielokrotnie głównie w kontekście księstwa temnikowskiego (темниковское княжество). Patrzę ja ci do Google co za dziwny twór i co znajduję?
Ot co:
темниковское княжество - teren zamieszkiwany przez Mizarów - Tatarów średniego Powołża. A żeby było śmieszniej patrzę na mapę rozmieszczenia tychże Tatarów...a na niej "bielak" jako jednostka terytorialna. Ałła!!!
W takie zbiegi okoliczności to ja nie wierzę - subklad tam występuje? Występuje! Nazwisko się pojawia? A jakże (i to u Tatarów)!
Moja konkluzja: krępieccy Bielakowie to potomkowie mizarskich Tatarów, których przodkami byli Połowcy!
Dlatego właśnie chciałem wykluczyć chłopów z Wlk. Ks. Moskiewskiego i pytałem Was o nich. Bo jeżeli było to osadnictwo należące do rzadkości to dużo bardziej prawdopodobne, że moi Bielakowie przybyli na nasze tereny razem z jakimś czambułem
Pozdrowienia,
Krzysiek